Maluszek 18.03.2005 12:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2005 Wicornastku - spróbuję znaleźć tę książkę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maluszek 21.03.2005 14:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2005 Wiciornastku - róże przesadzone do donic. Cały czas rosną im listeczki Jak często trzeba je teraz podlewać? Spisłam z etykiety jak się te róże nazywają (chyba pochodzą z Holandii albo Niemiec): Bodendeckerrose, Muttertag. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Teska 22.03.2005 12:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2005 ja tez zakupiłam róze....nazywaja sie :Dame de Coeur ( czerwone herbaciane) a druga Tom Tom ...Polyantha herbaciana wielokwaiatowa - różowa... obydwie maja juz wypuszcone listki i tak sie zastanawiam czy moge posadzic je juz do ziemi a ewentualnie na noc przykrywac zeby je mrozik nie zmroził??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wciornastek 22.03.2005 14:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2005 Wiciornastku - róże przesadzone do donic. Cały czas rosną im listeczki Jak często trzeba je teraz podlewać? Spisłam z etykiety jak się te róże nazywają (chyba pochodzą z Holandii albo Niemiec): Bodendeckerrose, Muttertag. Oj zagraniczne odmiany - spróbuję coś się więcej o nich dowiedzieć. Zawsze z tym problem jak nie ma danych z COBORU. Co do podlewania to lej na spodek tylko tyle ile wypiją. Jeśli zostanie nadmiar to wylej. Roczej lepiuej sucho bardziej niż zgnilizna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wciornastek 22.03.2005 14:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2005 ja tez zakupiłam róze....nazywaja sie :Dame de Coeur ( czerwone herbaciane) a druga Tom Tom ...Polyantha herbaciana wielokwaiatowa - różowa... obydwie maja juz wypuszcone listki i tak sie zastanawiam czy moge posadzic je juz do ziemi a ewentualnie na noc przykrywac zeby je mrozik nie zmroził??? Tesko przeczytaj co wcześniej pisałam - u mnie jeszcze nocą - 10 stopni. To różom rozhartowanym niezbyt służy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maluszek 23.03.2005 08:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2005 Wicornastku - dzięki Dam im teraz troszkę czasu, żeby im ziemia się podsuszyła i dalej będę podlewać wg Twoich wskazówek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Teska 23.03.2005 10:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2005 u mnie mrozik byl 3 stopnie...a osatnio na plusie jest 2. Posadziłam sobie do donicy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
metea 01.04.2006 21:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2006 Posadziłam dzisiaj róze w donicach i teraz mam pytanie...Czy w razie przymrozków donice mam wnieść do domu czy zostawić na dworze?Czy w jednej donicy o srednicy 50 cm można posadzic 3 krzaczki róz czy tylko jedną?I czy od samego poczatku musze nawozić róze? PozdrawiamPoczatkująca ogrodniczka:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
manivela 03.04.2006 15:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2006 Witam, zaczynam dopiero moją przygodę z ogrodnictwem. Póki co nie mogę jeszcze poszaleć, bo mój ogród to nadal plac budowy, ale nie mogę się powstrzymać przed upiększaniem go troszkę. Przynajmniej w miejscach, które już się nie zmienią ( na części założyliśmy trawnik i posadziliśmy tuje). Na dobry początek dostałam jesienią od teściowej szczepki róż pnących- nie znam nazw, ale u niej rozrastają się cudownie i mają drobne różowe kwiatki-duuuuuuuuuuuuuużo. Jak radziła posadziłam je do ziemi jesienią i okopałam dośc wysoko, przykryłam też liśćmi i ściętymi gałęziami. Nie wiem tylko co teraz. Kiedy mam je odkryć spod tej pierzynki, a kiedy przesadzić na docelowe miejsce? I tu też problemik, bo zamierzałam posadzićje wzdłuż ściany kotłowni przy tarasie od południowej strony, a tu czytam, że patelnia też nie dobrze. Nie wiem czy to już patelnia, czy jeszcze nie poza tym rozważałam posadzenie ich w głębokich donicach z bali, bo w tym miejscu była w przeszłości zdjęta ziemia i było utwardzane gruzem i piachem pod parking. Nie można tego nazwać wartościową ziemią. A i jeszcze pytanie- jeśli w donicach można to jak je zabezpieczyć przed przenikaniem zimna zimą, żeby nie pomarzły mi kwiatki? Może dać do środka ściankę ze steropianu, czy coś w tym stylu. Proszę poradźcie, co z tym fantem zrobić, bo nie chciałabym zmarnować takiego materiału, a i przed teściową- jeszcze świeżą- też fajnie byłoby dobrze wypaść. Będę wdzięczna za wszelkie podpowiedzi. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Teska 04.04.2006 07:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2006 Posadziłam dzisiaj róze w donicach i teraz mam pytanie... Czy w razie przymrozków donice mam wnieść do domu czy zostawić na dworze? Czy w jednej donicy o srednicy 50 cm można posadzic 3 krzaczki róz czy tylko jedną? I czy od samego poczatku musze nawozić róze? Pozdrawiam Poczatkująca ogrodniczka:) ja w donicy 48 mam posadzona roze szczepiona na pniu bialą....wokol posadze czerwone kwaitki sezonowe.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zygmor 04.04.2006 08:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2006 Kochani, Pamiętajcie jak sadzicie rośliny czy krzewy, które mają już wykształcone liście, trzeba je obecnie przechować w domu, ale w pomieszczeniu z oknem.Inaczej będą kłopoty, bo trzeba je doświetlać, a to kosztuje. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kofi 04.04.2006 10:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2006 No właśnie, tak jak Teska zamierzam zrobić, ale teraz zaczęłam się zastanawiać, czy róże lubią towarzystwo, a jeśli tak, to czy mają wobec tegoż jakieś wymagania? Czy po prostu trzeba wybierać kwiatki, które mają podobne wymagania, jak róże, a różom jest obojętnie z czym rosną. Byc może to naiwne pytania , ale dopiero zaczynam (i jeszcze nie mogę nic sadzić do gruntu, więc chciałam chociaż do doniczek). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
metea 04.04.2006 19:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2006 Kochani, Pamiętajcie jak sadzicie rośliny czy krzewy, które mają już wykształcone liście, trzeba je obecnie przechować w domu, ale w pomieszczeniu z oknem. Inaczej będą kłopoty, bo trzeba je doświetlać, a to kosztuje. Pozdrawiam Koniecznie trzeba przechować teraz róze w domu? nie mogłam sie powstrzymac i kupiłam nastepne róże i posadziłam w donicach ale stoja na powietrzu... no i teraz sie boje czy nie zmarzna bidulki:( Posadziłam w donicy tez hortensje pnącą która ma zielone listki no i 2 róze tez wypuściły listki.... i co teraz..? trzymać je w domu? Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zygmor 04.04.2006 21:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2006 Hortensja pnąca powinna wytrzymać chyba, róże gdy mają młode listki mogą je stracić. Jak masz widny garaż, lub pom gosp czy wiatrołap to ty je umieść. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
metea 04.04.2006 21:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2006 Hortensja pnąca powinna wytrzymać chyba, róże gdy mają młode listki mogą je stracić. Jak masz widny garaż, lub pom gosp czy wiatrołap to ty je umieść. Pozdro Garaż ciemny niestety...2 małe okienka a w pomieszczeniu gospodarczym w ogóle okienek nie ma:( Moge postawic róże w któryms z pokoi ale dom jest tez nieogrzewany bo dopiero w trakcie wykonczenia. zastanowiam sie własnie czy w domu tez mi nie zmarzną chociaz pewnie w domu zawsze troche cieplej. Wiem ze powinnam sie wstrzymac z sadzeniem ale zupełnie nie moge sie powstrzymać, juz nie moge sie doczekac pierwszych kwiatów na dzialce. Pozdrawiam ciepło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hanka55 15.04.2006 08:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2006 Nie można tego nazwać wartościową ziemią. A i jeszcze pytanie- jeśli w donicach można to jak je zabezpieczyć przed przenikaniem zimna zimą, żeby nie pomarzły mi kwiatki? Może dać do środka ściankę ze steropianu, czy coś w tym stylu. Proszę poradźcie, co z tym fantem zrobić, bo nie chciałabym zmarnować takiego materiału, a i przed teściową- jeszcze świeżą- też fajnie byłoby dobrze wypaść. Będę wdzięczna za wszelkie podpowiedzi. Pozdrawiam 1. Albo zrobisz stanowiska wgłebione, czyli doł 50x70 cm, wypełniony dobrą ziemią i zasadzisz w nich róże 2.Albo zasadzisz je w skrzyniach , w których będą miały podobny dołek, powiększony o wkładki styropianowe 10cm, z każdej z czterech stron. Osobiście w ten sposób hodowałam i róze i thuje. Styropian w całości, w płytach był po bokach, na dole skrzyni - albo dziurki, albo szczeliny do odpływu wody i granulat/ kawałki styropianu, by była izolacja termiczna. Na to wszystko odwrócone czarna stroną worki po korze, przybite zszywkami do wewnętrznej krawędzi skrzyni. Potem mieszanaka ziemi, przekompostowanej kory, gliny, obornika i...już masz gotowe miejsce do sadzenia. Dobra izolacja sprawdziła się podczas zim z temperaturami -25C. Jeśli róze mają być tam na stałe, polecam zrobienie dołów, bo to mniej kłopotliwe )) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
manivela 11.05.2006 13:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Maja 2006 Wielkie dzięki za odpowiedź. No to gonię męża do zbijania skrzynek . Styropianu w płytach i w granulacie u nas dostatek ale sadzenie w nich róż już przełożę na następną wiosnę. Ten rok niech sobie rosną w tymczasowym miejscu - w rogu trawnika. A za roczek to już będzie pięknie!!! Jeszcze raz dzięki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hanka55 09.09.2006 21:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2006 Pojawiły się piękne i tanie róże na allegro. To znak, że już jesień... O, takie cuda już za 1.99 zł, w I gatunku!!! Nazywają się FLAMENGO http://images3.fotosik.pl/157/c91c1f769d6e3cff.jpeg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pinus 10.09.2006 20:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2006 O, takie cuda już za 1.99 zł, w I gatunku!!! Nazywają się FLAMENGO Uważam, że odmiana nazywa się 'FLAMINGO', synonim: 'Veronica' a nie FLAMENGO. Na załączonym obrazku wpisana nazwa nie jest prawidłowa. Faktycznie na Allegro różne cuda wymyślają i sprzedają . .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hanka55 11.09.2006 10:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2006 O, takie cuda już za 1.99 zł, w I gatunku!!! Nazywają się FLAMENGO Uważam, że odmiana nazywa się 'FLAMINGO', synonim: 'Veronica' a nie FLAMENGO. Na załączonym obrazku wpisana nazwa nie jest prawidłowa. Faktycznie na Allegro różne cuda wymyślają i sprzedają . .. Zapewne Flamingo i Veronica są nazwami zastrzeżonymi patentowo. Więc "klonowanie" wiąże się z legalizacją i opłatami. Dlatego pewnie nazwa została zmieniona na " osobistą" odmianę szkółkarza To stary sposób na obchodzenie prawa A z drugiej strony...synonimów odmianowych jest tyle, że trudno się połapać CO się kupuje, nie mając pod pachą almanachu z wszelkimi nazwami danej odmiany Swego czasu była bardzo dobra ksiązeczka, pt:"Róże", gdzie ujawniono nazwy kilkuset odmian, a przy każdej podano synonimy. I czasem jedna róza miała kilkanaście, w zależności od kraju, regionu pochodzenia !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.