Pinus 11.09.2006 13:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2006 Niestety, nie mogę przejść obojętnie wobec poniższego stwierdzenia. hanka55 pisze: ..Zapewne Flamingo i Veronica są nazwami zastrzeżonymi patentowo. Więc "klonowanie" wiąże się z legalizacją i opłatami. Dlatego pewnie nazwa została zmieniona na " osobistą" odmianę szkółkarza To stary sposób na obchodzenie prawa .. Słyszałaś, że gdzieś dzwonią... ale dowiedz się jeszcze w jakim kościele . Odmiana róży wielkokwiatowej 'Flamingo' (syn. 'Veronika ) została wyhodowana i zrejestrowana w 1979 roku przez Kordes' Sohne . Gdybyś posiadała chociaż podstawową wiedzę z zakresu patentów i licencji odmian krzewów ozdobnych to prawdopodobnie nie wstawiałabyś na tym forum takich tekstów (a może robisz to świadomie?). Wiedziałabyś wtedy też na jakie odmiany i w jakich warunkach obowiazują licencje. Zamiast po prostu przyznać się do swojego błędnego wpisania nazwy odmiany (zamieniona tylko jedna litera) co może sie każdemu zdarzyć to Ty winę kierujesz na szkółkarza, który wedle Ciebie obchodzi prawo. Jaki cel miałby w tym aby zmieniac nazwę odmiany (na " osobistą" ) skoro może tę odmianę rozmnażać pod prawidłową nazwą 'Flamingo' (syn. 'Veronika ) bez żadnych dodatkowych opłat z tego tytułu. Stawiasz poważne zarzuty bliżej nieokreślonemu szkółkarzowi czyli w ten sposób generalizujesz zarzut popelnienia przestępstwa ogółowi szkółkarzy. Proszę podaj, który konkretnie szkólkarz dopuścił się według Ciebie przestepstwa przywłaszczenia nienależnych praw patentowych do tej odmiany. Trudno mi wprost pojąć jak można tak bezpodstawnie oskarżać. Wynika z tego wszystkiego, że błędna nazwa odmiany to jest Twój świadomy wymysł aby wprowadzić ludzi w błąd, gdyż w przypadku pomyłki przyznałabyś się do tego. Zamieszczone przez Ciebie zdjęcie tej róży wraz z wypisaną na nim nazwą odmiany jest przecież Twoją własnością, gdyż nie podajesz żródła jego pochodzenia. Posiada ono tylko we 'właściwościach' adres darmowego serwera umieszczanych w internecie obrazków ( http://images3.fotosik.pl/157/c91c1f769d6e3cff.jpeg ) . Podobnie zresztą wklejasz na forum inne zdjęcia roślin i teksty nie podając żródła ich pochodzenia a więc stanowiących Twoją własność czyli, że nie zostały skopiowane z cudzych stron internetowych. Chociaż wydaje mi się jednak, że wiele z nich widziałem na innych stronach internetowych, ale nie będę się spierał (mogło mi się tylko wydawać). Nawet nie śmiem przypuszczać abyś materiały te skopiowała i wkleiła na forum jako swoje dopuszczając się tak nagannego (przestepczego wprost) czynu. Nie będę wcale zdziwiny jak po tym poście zacytujesz (wkleisz) dla „udowodnienia" swoich racji multum orzecznictw sądowych itp. oraz swoim zwyczajem obrzucisz mnie inwektywami. .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pozeracz 11.09.2006 14:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2006 Oplaty licencyjne ponoszone na rzecz hodowcow (tzw. ang. royalty), albo innych wlascicieli praw do odmiany to nie jest cos co mozna sobie "obchodzic". Bardzo watpliwe jest czy ryzykowanie sprawy sadowej i kar idacych w setki tysiecy zlotych, a w efekcie czesto utraty dorobku wielu lat pracy, bo zamienilo sie jedna czy dwie literki, byloby dzialaniem racjonalnym dla kogos kto prowadzi szkolke. W Europie, a od pewnego czasu rowniez w Polsce, hodowcy podchadza do tych spraw bardzo restrykcyjnie, zreszta nie ma sie co dziwic jezeli wezmiemy pod uwage ze wyhodowanie nowej odmiany, ktora ma jaka taka szanse utrzymac sie na rynku to proces wieloletni, pochlaniajacy gigantyczne pieniadze i wymagajacy olbrzymiej wiedzy. W Polsce rejestracja prawna odmian chronionych zajmuje sie Centralny Osrodek Badania Odmian Roslin Uprawnych (COBORU) ze Slupii Wielkiej kolo Poznania. Oczywiscie od 1 maja 2004 obowaizuje nas rowniez rejestr unijny. Okres ochronny dla roslin ozdobnych wynosi podobnie jak w innych krajach UE 25 lat. Z tego wynika, ze jesli odmiana zostala zgloszona do ochrony w 1979 roku to obecnie jej namnazaniem i sprzedaza moze zajmowac sie kazdy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hanka55 11.09.2006 16:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2006 Dzięki pozeraczu Sensownie to wytłumaczyłeś. Dlatego tez w poście użyłam trybu warunkowego, przypuszczającego, a nie formy twierdzącej. Bo to moja próba wyjaśnienia innego nazewnictwa, a nie stwierdzenie faktu. Dla inteligentenej osoby, jest to chyba oczywiste. A Pinus chyba widział by się chętnie w roli św. Inkwizycji, bo wszystko WIE najlepiej, intencje ZNA i tak dyszy nienawiścią, że aż monitor mi rozjaśnia W kwestii uściślenia - kupiłam róże o nazwie FLAMENGO, a nie Flamingo, więc elaborat na temat moich :pomyłek w pisowni, itp. jest ...ble, ble, ble.. tak jak i reszta słowotoku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hanka55 11.09.2006 16:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2006 http://images4.fotosik.pl/123/09a0f7bbc3f8b9c2.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 11.09.2006 17:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2006 hanka55 od pinusa to sie od...tenteguj ok? duzo wczesniej byl na tym forum niz ty i wielu osobom pomogl i przynajmniej fachowa wiedze ma i nie wkleja li i jedynie "łobrazkow z netu" pomieszanych z pseudonaukowym bełkotem i do piet mu nie dorastasz przepraszam, bo juz dawno mialam sie nie udzielac w slodko-pierdzacych watkach "hankowo- rabkowych" ( i bardzo dlugo mi sie udawalo nie dac sie sprowokowac) ale tym razem nie zdzierzylam gadasz ewidentne glupoty i zamiast przyznac sie do błedu to sie zapierasz zadnimi nogami To to jeszcze maly ból - trudno , ale obrazanie innych - duzo wiecej wartych stazem i wiedza forumowiczow - jest ...nawet nie skomentuje przykre ze ktos niezorientowany w temacie i szukajacy porady na forum moze łyknać te twoje bzdety a jeszcze bardziej przykre sa twoje komentarze dot. pewnych osob Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pinus 11.09.2006 22:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2006 @hanka55 A Pinus chyba widział by się chętnie w roli św. Inkwizycji, bo wszystko WIE najlepiej, intencje ZNA i tak dyszy nienawiścią, że aż monitor mi rozjaśnia A gdzie ta czarownica? No i właśnie tylko na tego rodzaju „argumenty" Cię stać Poza kopiowaniem oraz wklejaniem obrazków i tekstów z innych serwisów pewnie na nic więcej nie możesz się zdobyć . Czy nie smutno Ci z tego powodu? .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krzysztofh 12.09.2006 09:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2006 Pinus - sporo osób zawdzięcza Ci fachowe porady i chyba nikt nie kwestionuje Twojej wiedzy, ale nie mogę ścierpiec tonu Twoich krytycznych wypowiedzi w stosunku do innych użytkowników Forum. Nie wszyscy mają pewnie taka wiedzę jak Ty ale może mógłbyć nieco odpuścić z obraźliwego tonu. Czy tam już któryś Twój post i krytyczna ocena poczynań Hanki już mnie poruszyła.Przemyśl to, wierzę że robisz to nie ze złościwości tylko tak niefortunnie wychodzi.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pozeracz 12.09.2006 09:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2006 Krzysztof, ja proponuje wykonaj nawozenie azotowe iglakow jesienia tak jak zasugerowala Hanka w zalozonym przez Ciebie topiku. Tak, tak, ja wiem ze tam bylo "najlepiej wiosna", ale z kontekstu mozna sie domyslac ze "najlepiej" to nie to samo co "wylacznie", zwlaszcza ze temat byl jasny i "dla inteligentenej osoby, jest to chyba oczywiste". Moze jak zmarznie Ci pare krzewow to nieco inaczej popatrzysz na caly spor.Hanka jest milosniczka ogrodow i jest to bardzo fajne, ale czasmi jesli nie czujemy sie w jakims watku dyskusji pewnie to lepiej sobie odpuscic i zabrac glos wtedy kiedy mamy cos do powiedzenia. I udzielac jednoznacznych odpowiedzi, a kiedy sie czegos nie wie to mowic "nie wiem". Przeciez nikt na swiecie nie wie wszystkiego i kazdy sie moze pomylic. Sztuka polega na tym zeby umiec sie do pomylki przyznac. Przynajmniej ja tak robie...I prosze bez obrazy, bo nie bylo celem mojego postu krytykowanie kogokolwiek albo opowiadanie sie po ktorejs ze stron. Hanka sprawia wrazenia osoby bardzo pogodnej i sympatycznej, ale powinna chyba nieco ostrozniej korzystac z google, bo nie wszystko co ludzie wypisuja w internecie jest sensowne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krzysztofh 12.09.2006 10:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2006 Krzysztof, ja proponuje wykonaj nawozenie azotowe iglakow jesienia tak jak zasugerowala Hanka w zalozonym przez Ciebie topiku. Tak, tak, ja wiem ze tam bylo "najlepiej wiosna", ale z kontekstu mozna sie domyslac ze "najlepiej" to nie to samo co "wylacznie", zwlaszcza ze temat byl jasny i "dla inteligentenej osoby, jest to chyba oczywiste". Moze jak zmarznie Ci pare krzewow to nieco inaczej popatrzysz na caly spor. Hanka jest milosniczka ogrodow i jest to bardzo fajne, ale czasmi jesli nie czujemy sie w jakims watku dyskusji pewnie to lepiej sobie odpuscic i zabrac glos wtedy kiedy mamy cos do powiedzenia. I udzielac jednoznacznych odpowiedzi, a kiedy sie czegos nie wie to mowic "nie wiem". Przeciez nikt na swiecie nie wie wszystkiego i kazdy sie moze pomylic. Sztuka polega na tym zeby umiec sie do pomylki przyznac. Przynajmniej ja tak robie... I prosze bez obrazy, bo nie bylo celem mojego postu krytykowanie kogokolwiek albo opowiadanie sie po ktorejs ze stron. Hanka sprawia wrazenia osoby bardzo pogodnej i sympatycznej, ale powinna chyba nieco ostrozniej korzystac z google, bo nie wszystko co ludzie wypisuja w internecie jest sensowne. Masz rację. Tylko, że sympatycznie byłoby czytać porady w właśnie miłym tonie bez napadania. Jak trzeba można przecież zwrócić grzecznie uwagę. Sądze że ostre uwagi Pinusa nie były zamierzone, w końcu trzeba być nastawionym pozytywnie, nieprawdaż? Ja swój rozum mam i wiem kiedy trzeba nawozić azotem, to tak przy okazji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pozeracz 12.09.2006 10:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2006 Masz rację. Tylko, że sympatycznie byłoby czytać porady w właśnie miłym tonie bez napadania. Jak trzeba można przecież zwrócić grzecznie uwagę. Sądze że ostre uwagi Pinusa nie były zamierzone, w końcu trzeba być nastawionym pozytywnie, nieprawdaż? Zgoda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hanka55 12.09.2006 19:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2006 Krzysztof, ja proponuje wykonaj nawozenie azotowe iglakow jesienia tak jak zasugerowala Hanka w zalozonym przez Ciebie topiku. Tak, tak, ja wiem ze tam bylo "najlepiej wiosna", ale z kontekstu mozna sie domyslac ze "najlepiej" to nie to samo co "wylacznie", zwlaszcza ze temat byl jasny i "dla inteligentenej osoby, jest to chyba oczywiste". Moze jak zmarznie Ci pare krzewow to nieco inaczej popatrzysz na caly spor. Hanka jest milosniczka ogrodow i jest to bardzo fajne, ale czasmi jesli nie czujemy sie w jakims watku dyskusji pewnie to lepiej sobie odpuscic i zabrac glos wtedy kiedy mamy cos do powiedzenia. I udzielac jednoznacznych odpowiedzi, a kiedy sie czegos nie wie to mowic "nie wiem". Przeciez nikt na swiecie nie wie wszystkiego i kazdy sie moze pomylic. Sztuka polega na tym zeby umiec sie do pomylki przyznac. Przynajmniej ja tak robie... I prosze bez obrazy, bo nie bylo celem mojego postu krytykowanie kogokolwiek albo opowiadanie sie po ktorejs ze stron. Hanka sprawia wrazenia osoby bardzo pogodnej i sympatycznej, ale powinna chyba nieco ostrozniej korzystac z google, bo nie wszystko co ludzie wypisuja w internecie jest sensowne. " Najlepszymi nawozami są: przekompostowany obornik i kompost. Jak na złość, właśnie tych nam zazwyczaj brakuje. Nie trzeba od razu wpadać w panikę, jest mnóstwo zamienników, równie dobrych i skutecznych. W tym miejscu prawdopodobnie narażę się wielu producentom, jednak nigdy nie miałem i nie mam do dzisiaj zaufania do pokarmów typu "nawóz do iglaków". Tego typu nawozy są bardzo drogie, a i zawartość niewielka. Z całą odpowiedzialnością polecam wieloskładnikowe mieszanki, jak Azofoska, Fruktus czy Polifoska, w dawce 3-4 kg. na 100 m. kw. - najlepiej wczesną wiosną." http://iglaki.agrosan.pl/fram.htm Polecam płytkę z odmianami 500 iglaków- nabyłam, jest ŚWIETNA !!!! No, fakt. Biję się w pierś cherlawą i głowę sypię popiołem Nie podkreśliłam dokładnie, że w cytacie za najważniejsze uznałam nawożenie przekompostowanym kompostem i obornikiem. Nawożenie ogólnie, a nie nawożenie jesienne, czy kopczykowanie roślin. Uznałam, że wklejenie linku do strony, osobom ciekawym co ma do powiedzenia na temat nawożenia iglaków Pan, którego wiedzę szanuję, będzie wystarczającą zachetą do zgłębiania tego tematu. A na marginiesie, ja nie polecam nawożenia azofoską w jesieni i zimie, w naszym klimacie. A teraz dla tych , którzy nie doczytali polecanego w linku artykułu : "(..)Zdrowy i niepowtarzalny wygląd w dużym stopniu zależy od ich umiejętnego nawożenia. Jest to jeden z najważniejszych zabiegów przynajmniej przez kilka pierwszych lat po posadzeniu. Dorosłe wiekowe drzewka, z dobrze wykształconym, a przede wszystkim z głęboko sięgającym korzeniem, nie wymaga wielkiego nawożenia. Rośliny młode trzeba od czasu do czasu dokarmiać, zarówno rosnące na ubogich w składniki mineralne, jak i stosunkowo dobrych glebach. Najlepszymi nawozami są: przekompostowany obornik i kompost. Jak na złość, właśnie tych nam zazwyczaj brakuje. Nie trzeba od razu wpadać w panikę, jest mnóstwo zamienników, równie dobrych i skutecznych. W tym miejscu prawdopodobnie narażę się wielu producentom, jednak nigdy nie miałem i nie mam do dzisiaj zaufania do pokarmów typu "nawóz do iglaków". Tego typu nawozy są bardzo drogie, a i zawartość niewielka. Z całą odpowiedzialnością polecam wieloskładnikowe mieszanki, jak Azofoska, Fruktus czy Polifoska, w dawce 3-4 kg. na 100 m. kw. - najlepiej wczesną wiosną. Przestrzegam przed przedawkowaniem, na każdym opakowaniu zawierającym nawóz, szanujący się producent umieszcza odpowiedni sposób dawkowania i bezwzględnie trzeba się do niego dostosować. Błędnym jest myślenie - im więcej dam, zastosuję, to więcej osiągnę. W ten sposób można "spalić" roślinę, zwłaszcza młodą. Jeśli posadzone rośliny rosną prawidłowo, nie wykazują braku składników mineralnych, wystarczy tylko zastosować nawozy potasowe, które zwiększają wytrzymałość na niekorzystne warunki klimatyczne - mróz i suszę. Najlepiej zastosować siarczan potasowy. Nawozy można stosować na dwa sposoby. Na sucho, czyli rozsypać wokół rośliny mniejwięcej na obwodzie dwa razy większym od korony w odpowiedniej ilości, lub raz na dwa tygodnie podlewać rozpuszczonym w odstanej wodzie. Ten drugi sposób można stosować nawet do końca sierpnia, pierwszy w okresie wiosennym. Jeżeli nawóz zawiera dużo azotu, bezwzględnie stosować należy go tylko w okresie wiosennym. Nawozy azotowe przyspieszają wzrost, jednak powodują nieprzygotowanie rośliny do okresu zimowego. Najlepsza postać nawozu azotowego to saletra amonowa lub saletrzak. Stosować je należy w formie roztworu. Pamiętajmy, ostatecznym terminem stosowania nawozu azotowego jest koniec czerwca.(...)" źródło jak wyżej Czy teraz exklamacja jest przejrzysta, Panowie ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pozeracz 12.09.2006 19:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2006 Czy teraz exklamacja jest przejrzysta, Panowie ? Teraz znakomicie, dziekuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hanka55 12.09.2006 19:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2006 (...)w końcu trzeba być nastawionym pozytywnie, nieprawdaż? (...) Prawda, szczera prawda Na życzliwości i serdeczności jeszcze nikt nie stracił, a wręcz przeciwnie. Więc ciepło pozdrawiam, ciesząc się, że wyjaśniliśmy problem do końca. Hanka http://images2.fotosik.pl/161/5c5ab02f74dbcc21.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krzysztofh 13.09.2006 07:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2006 To może jeszcze pytanko, z racji tego, że jesteśmy w topiku o różach.Kiedy należy przyciąć róże?. Jesienią tuż przed zimą aby było łatwiej je osłonić przed mrozami (szczególnie zależy mi na piennych), czy na wiosnę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hanka55 13.09.2006 07:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2006 Na Dolnym Śląsku - lekko przycinałam wszystkie róże przed zimą, po zrzuceniu liści, czyli po pierwszych przymrozkach, gdy nadszedł czas patulenia. Tu, w górach - przycinam tylko wiosną, bo szkody mrozowe są tak duże, że jesienne cięcie nie jest potrzebne. Jesli wytniesz parę bardzo odstających gałązek, które uniemożliwiają otulenie, to nic złego się nie stanie krzysztofieh Pienne będę cięła na 3-5 oczek, ale tylko te, które zimują w piwnicy. To bardziej po to by zmniejszyć im korony, które wybujały przez sezon nieprawdopodobnie ponad pół metra w szerz i 70cm w górę; i niewspółmiernie do grubości pnia ( 0,8-1 cm średnicy!!!) http://images4.fotosik.pl/124/3537f0aae8350ac4m.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krzysztofh 13.09.2006 07:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2006 Czyli moje pienne, których nie będę wykopywał przyciąć dla łatwiejszego zawinięcia zimowego przed przymrozkami? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hanka55 13.09.2006 08:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2006 Jeśli dobrze patulisz pień, miejsce szczepienia i koronę i mieszkasz w ciepłych stronach, to możesz zrobić cięcie jesienne na 5 -8 oczek. W razie czego, jeśli dobrze przezimują, powtórzysz krótkie cięcie wiosną Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krzysztofh 13.09.2006 08:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2006 Dzięki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daredevil_sn 16.09.2006 13:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2006 nie chce mis ie wszystkiego czytac wiec powiem tylko tak: roze z pojemnikow sadzi sie od wiosny do jesieni. odnosnie patentow. Pierwsze i najwazniejsze. Hodowcy (Poulsen, Kordes...) zastrzegaja raz nazwe (wtedy po zmianie nazwy mozna odmiane legalnie hodowac i sprzedawac) a raz zastrzegaja odmiane jako calosc (wtedy nie wolno hodowac tej odmiany w zaden sposob) przycinanie: roze okrywowe - wiosna 3-4 oczka (15-20 cm)roze rabatowe mozna przyciac (tak jak okrywowe) ale nie jest to wymagneroze wielkowiatowe, parkowe, pnace, angielskie etc. - nie przycina sie ich woogle. Ewentualnie usuwa sie przemarzniete pedy i lekkie ciecia majace na celu korekcje pokroju krzewu (wiosna). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hanka55 16.09.2006 13:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2006 (...) odnosnie patentow. Pierwsze i najwazniejsze. Hodowcy (Poulsen, Kordes...) zastrzegaja raz nazwe (wtedy po zmianie nazwy mozna odmiane legalnie hodowac i sprzedawac) a raz zastrzegaja odmiane jako calosc (wtedy nie wolno hodowac tej odmiany w zaden sposob) (...) Flamingo (II) Ž KORflüg,Kordes` Rose Flamingo, Margaret Thatcher, Veronica, Veronika, Porcelain, Kordes (D) 1979 Teehybride, Moderne Rose lachsrosa öfterblühend leichter Duft. "(..)Ludzie rozmnażający róże w sposób nieprofesjonalny nie operują nazwami lub operują nazwami ale nieprawidłowymi. Używanie nieprawidłowej nazwy ma ich ponoć "uchronić" przed licencją( spora kasa)(...)." Post z gospodarstwa ogrodniczego hodowli róż w Puławach/moderator forum Gagatek - http://www.floraforum.net/ftopic389.html Czy to oznacza, hipotetycznie, że Flamingo z licencją, może stać się dziś legalną FLAMENGO, bez konieczności uiszczania opłat licencyjnych ? OCHRONA PRAWNA ODMIAN ROŚLIN Prof. dr hab. Edward S. Gacek (...)Odmiany nieróżniące się wyraźnie od odmiany chronionej Wyłączne prawo do odmian jest dość często naruszane przez nieuczciwych użytkowników odmian, którzy argumentując, że używany przez nich materiał siewny (nasiona, zrazy, sadzonki, itp.) pochodzi z odmiany "nieróżniącej się wyraźnie" (niebędącej odrębną z punktu widzenia badań OWT, ale posiadającej pewne cechy odmienne, np. nieco inny odcień kwiatów — rys. 3.) od odmiany chronionej innego hodowcy.(...)http://www.szkolkarstwo.pl/article.php?id=524 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.