Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Koszty nawadniania trawnika


Recommended Posts

Ja ceny wody nie liczę bo wywierciłem sobie studnię do tego celu ale tak czy siak podlewanie wodą ze studni a deszczówką to całkiem inna sprawa , mimo podlewania prawie dziennie trawa wygląda tragicznie a była taka ładna taka amerykańska :lol2: deszcz nie padał u mnie od końca maja a z doświadczenia wiem że jeden deszcz zieleni całą trawę a woda ze studni tylko podtrzymuje agonię , trzeba myśleć powoli o likwidacji trawnika i posiać jakieś kaktusy czy coś .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koszty zależą od ilości opadów - jak nie ma ich wcale - praktycznie cały czerwiec i polowa lipca jest bez deszczu w wiekszosci kraju - to koszt bedzie duży. Na typowy trawnik 300-500m2 potrzeba na podtrzymanie wzglednej zieleni jakies 20-30m3 wody przez miesiac czyli 200-400zl (polowe mniej jesli mamy osobny licznik na ogrod). To jest tylko podtrzymanie jako takiej zieleni podczas suszy, jesli chcesz miec żywy zielony trawnik jak na wiosne to potrzebujesz o wiele wiele wiecej wody. Tak jak ktoś pisze wyżej, nic nie zastąpi deszczu. W upały i słoneczną pogodę woda z niezacienionego trawnika odparowuje momentalnie.

W okolicy mam dziesiatki trawnikow nawadnianych i wszystkie są suche (mniej lub bardziej) jest jeden wyjatek ale tam woda leje sie godzinami i nie ma gornego limitu wydatkow.

Edytowane przez dwiecegly
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Deszczówka ma w składzie naturalny azot. Studzienna chyba nie, jeśli już to niewiele. Trzeba też sprawdzać czy latem przy mocnych upałach nie trzeba wykonać aeracji. Ziemia przy takiej pogodzie lubi się zbić w skorupę, a wtedy można lać i lać, a woda zamiast wsiąkać to stoi, a potem odparowuje. Dodatkowo, mocno zbita ziemia powoduje zbyt duży nacisk na korzenie co osłabia darń. Pora podlewania również ma znaczenie, najlepiej rano. Ja osobiście swój trawnik w największe upały podlewałem wczesnym rankiem i późnym popołudniem. Unikam podlewania wieczorami ze względu na rozwój pleśni (liście wyglądają wtedy na suche i zbrązowiałe).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Deszczówka ma w składzie naturalny azot.

 

Azotu w powietrzu jest cała masa. I co z tego, jak rośliny nie są w stanie go przyswoić? Do tego potrzebne są bakterie do współpracy - jak np. brodawkowe żyjące w symbiozie z motylkowatymi. Trawa takich współpracowników nie ma, więc trzeba nawozić (bo tlenki azotu, czyli kwaśny deszcz też nie pomoże)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...