Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Program "Mój prąd"


grv

Recommended Posts

Nie atakuję ciebie personalnie.

Mogłeś zgłosić w sposób normalny błąd w moim wpisie.

Bez zaśmiecania tego tematu zbędnym komentarzem.

Złośliwe komentarze możesz umieszczać w temacie KORONAWIRUS.

 

Peace @ Love :)

Edytowane przez d7d
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Witam

Mieliście taką sytuację, że wniosek mój prąd 3,0 został mi cofnięty do poprawy bo nie wpisałem numeru PPE polskiego, bo wg. nich PPE zaczynający się od 590 ... jest międzynarodowym. Na umowie i zaświadczeniu OSD mam tylko ten jeden numer. Polski wg. nich zaczyna się od 48 lub PL. W generatorze starych PPE wyskakuje mi nr PPE zaczynający się od PROD ......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie jest wyjaśnienie we wniosku

Numer punktu poboru energii (PPE) – znajdziesz na umowie z dostawcą lub na fakturze za energię.

Od roku 2020 wdrażane jest rozwiązanie mające na celu usystematyzować numerację punktów poboru energii (PPE). Każdy numer PPE w Polsce będzie rozpoczynać się od ciągu cyfr 590(…). Jeżeli na dokumentacji przesyłanej przez Operatora sieci dystrybucyjnej (np. Energa, Enea, PGE), w tym na fakturach za energię, operator powołuje się na numer punktu poboru energii (PPE), zaczynający się od 590(…) – wpisz ten numer w pole pn. „Międzynarodowy numer punktu poboru energii (PPE)”.

W przypadku, gdy numer PPE nie rozpoczyna się od ciągu cyfr 590(…), wówczas wpisz numer w pole „Krajowy numer punktu poboru energii (PPE)”. Jeżeli natomiast Twój operator używa jednocześnie dwóch z ww. standardów numeracji PPE, wpisz obydwa w odpowiednie pola.

 

Pamiętaj – międzynarodowy numer PPE zaczyna się od ciągu cyfr 590(…), a cały numer liczy 18 cyfr.

 

Stary numer PPE: PLENED zaczyna się od 00000590xxx też ma w swoim ciągu 590 ale jest to ciąg 26 cyfr a nie 18 cyfr.

 

Zadzwoń do ZE lub do NFOŚiGW co wpisać we wniosku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Mieliście taką sytuację, że wniosek mój prąd 3,0 został mi cofnięty do poprawy bo nie wpisałem numeru PPE polskiego, bo wg. nich PPE zaczynający się od 590 ... jest międzynarodowym. Na umowie i zaświadczeniu OSD mam tylko ten jeden numer. Polski wg. nich zaczyna się od 48 lub PL. W generatorze starych PPE wyskakuje mi nr PPE zaczynający się od PROD ......

 

Też pisałem ten numer w złe pole.

Jednakże nie otrzymałem jeszcze prośby o poprawienie wniosku (choć złożyłem go prawie na samym początku).

Proszę daj znać, kiedy złożyłeś swój wniosek?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też pisałem ten numer w złe pole.

Jednakże nie otrzymałem jeszcze prośby o poprawienie wniosku (choć złożyłem go prawie na samym początku).

Proszę daj znać, kiedy złożyłeś swój wniosek?

 

Złożyłem 01 lipca. Jak to bywa z pismami urzędowymi trzeba 10 razy przeczytać żeby zrozumieć. A generalnie chodziło o to, że numer 590 ... wpisałem jako numer krajowy, wiec przepisałem do numeru międzynarodowego co jest ewidentną bzdurą gdyż od września 2020 jest tylko jeden numer ............ Mam nadzieję, że dobrze bo poprawić można tylko raz ... Chociaż tylko taki mam na OSD....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Złożyłem 01 lipca. Jak to bywa z pismami urzędowymi trzeba 10 razy przeczytać żeby zrozumieć. A generalnie chodziło o to, że numer 590 ... wpisałem jako numer krajowy, wiec przepisałem do numeru międzynarodowego co jest ewidentną bzdurą gdyż od września 2020 jest tylko jeden numer ............ Mam nadzieję, że dobrze bo poprawić można tylko raz ... Chociaż tylko taki mam na OSD....

 

Dzięki za info.

Ja złożyłem 5 lipca, a więc mają jeszcze czas ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj może to być 15 lat a po kolejne podwyżce 14 lat a z pół roku może już po 10 latach.

Nikt nie zakładał powyżej ee w granicach 20-30-40% a takie są oczekiwania sprzedawców pradu.

Za chwile dołączą się też dystrybutorzy z podobnymi oczekiwaniami.

 

Niestety wolę "zwrot" za 15 lat niż galopujące podwyżki prądu i gazu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najnowsze doniesienie przeczą aby nam to się opłaciło zwłaszcza po obowiązkowej wymianie liczników tych zdalnych wtedy w każdej chwili będą wyłączać wg swojego uznania , jedyny sens to 3-4 panele dla swoich celów bez podłączenia do sieci , podobno po nowym roku 1kwh będzie po 1,20zł a skupować będą po ok 25 groszy i jeszcze medytują na temat kosztów przesyłu itp , jednym słowem nie warto .

a do swoich celów lepiej inwestować w wiatrak bo przynajmniej zimą coś tam da i przeważnie we wredną pogodę są też wredne wiatry ale to też tylko i wyłącznie dla siebie .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm, przyznaję fotowoltaika to be, nie montujcie tego. Same z tym problemy. Dachy i altanki się palą z byle powodu a o trawie pod wolnostojącymi instalacjami już nie wspomnę. Ja zrezygnowałem całkowicie z elektryki na rzecz świeczek. Postawiłem sławojkę kąpię się w rzeczce jak jest ciepła woda. Same oszczędności, zakupiłem kufajki, walonki, i czapki uszanki a co mi tam jak oszczędzać to oszczędzać na całego. Właściwie to przeniosłem się do wykopanej ziemianki w ogrodzie i nie muszę nawet ogrzewać domu, taki jestem zaradny a co, kto bogatemu zabroni.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm, przyznaję fotowoltaika to be, nie montujcie tego. Same z tym problemy. Dachy i altanki się palą z byle powodu a o trawie pod wolnostojącymi instalacjami już nie wspomnę. Ja zrezygnowałem całkowicie z elektryki na rzecz świeczek. Postawiłem sławojkę kąpię się w rzeczce jak jest ciepła woda. Same oszczędności, zakupiłem kufajki, walonki, i czapki uszanki a co mi tam jak oszczędzać to oszczędzać na całego. Właściwie to przeniosłem się do wykopanej ziemianki w ogrodzie i nie muszę nawet ogrzewać domu, taki jestem zaradny a co, kto bogatemu zabroni.

 

A wziąłeś na to dotacje i odpisałeś od podatku?

Bo jak nie to ci się nie zwróci. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

Warto zakładać - dobrze robi się sobie a nie komuś.

Opłacalność liczona w "a za ile to się zwróci" zależy od kosztów i uzysków z instalacji PV.

Też mi się tak wydaje.

Czytając Forum Muratora i inne komentarze dotyczące inwestycji w nowe technologie w domach jednorodzinnych (głównie chodzi o PV i pompy ciepła) bardzo często (prawie zawsze ) przewija się to słynne " kiedy to się zwróci?". Możecie mi wytłumaczyć o co chodzi z tym "kiedy to się zwróci?". Zwrócić to się może co najwyżej Żołądkowa Gorzka jak przesadzimy z jej ilością - ale inwestycje poprawiające komfort życia we własnym domu ???? Co ma się tam zwracać???

A jak Kowalski z Panią Kowalską planują budowę domu - to biorą kalkulator i liczą kiedy im się to zwróci w porównaniu do tego jakby wynajmowali dwa pokoje w czynszowej kamienicy lub bloku z wielkiej płyty? I co im wychodzi na tym kalkulatorze? Że to się nie zwróci. Nie można tego przeliczyć. To jest nie przeliczalne.

Jak Kowalscy idą po nowe auto do salonu (no dobra-może nie ma takich za dużo) to czy liczą kiedy zwróci im się różnica pomiędzy Mercedesem a Maluchem? A może lepiej jeździć tramwajem. Trzeba by przeliczyć wartość samochodu+paliwa+napraw przez koszt biletu miesięcznego i zobaczyć kiedy taki zakup się zwróci.

Dlaczego wszyscy przeliczają kiedy się zwróci pompa ciepła a nikt nie przelicza kiedy się zwróci piec na ekogroszek, czy zwykły śmieciuch?

Czy jak planujecie wakacje to jeździcie palcem po mapie i szukacie gdzie tu by było najtaniej? I liczycie na kalkulatorze kiedy i czy w ogóle wakacje w Grecji czy Chorwacji zwrócą się w porównaniu z wyjazdem do ośrodka robotniczego w Gąskach (...przepraszam Gąski ;) )

W życiu są wydatki które się nigdy nie zwrócą.

Jak ktoś pyta - "kiedy zwrócą mi się panele FV na dachu?" to rozumiem że trzyma w ręku 30 tysi złotych polskich i rozkminia - " wydać na panele czy wrzucić do skarbonki i zostawić na rachunki za prąd na następne 10-15 lat???". Nikt tak nie liczy. Na pytanie "Kiedy się zwróci?" można odpowiedzieć pytaniem - " Czy wolisz przez następne 20 lat płacić za prąd 40 zł za rachunek dwumiesięczny czy 400, 500, 600 zł ? Ja wolę 40.

Tak samo z pompą ciepła. Panie - to się nigdy nie zwróci. Sprężarka Panu zdechnie za dwa lata, a po wichurze pewnie nie będzie prądu przez tydzień i Pan zamarzniesz. Węgiel najtaniej.

Jak jesteś młody, zarabiasz i masz za co - to wkładaj te wszystkie pompy, panele, wentylacje mechaniczne i inne "cuda wianki na kiju" i ciesz się z mieszkania w bezobsługowym i w miarę tanim w utrzymaniu budynku. Bo za 30-40 lat to będzie latanie po lekarzach i połowę renty czy emerytury na lekarstwa i lekarzy pójdzie (i wtedy ten rachunek 500-600zł za prąd będzie bolał dużo bardziej niż dzisiaj).

To tyle w kwestii "kiedy mi się to zwróci?"

;)

Edytowane przez tomasziolkowski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(głównie chodzi o FV i pompy ciepła)

 

Faktura VAT? Każdemu VATowcowi zwraca się od razu przez VAT naliczony.

 

Możecie mi wytłumaczyć o co chodzi z tym "kiedy to się zwróci?"

 

Wiesz co to TCO? Jak mamy różne sposoby zaspokojenia jakiejś potrzeby (np. dostarczenia prądu do ogrzewania) - to należy policzyć koszty nabycia, serwisowania, używania a w końcu złomowania sprzętu. Najlepiej to jeszcze sprowadzić do NPV. I jeżeli inne aspekty nie robią różnicy - wybrać rozwiązanie, które jest TCO najtańsze. Jakoś tak zazwyczaj się składa, że wyższy wydatek na starcie oznacza niższe koszty używania. Ale z utylizacją już różnie bywa. Jeżeli coś na starcie jest droższe, ale TCO ma niższe, to można powiedzieć, że się zwróci względem innych rozwiązań które są tańsze na starcie.

 

Jaką masz alternatywę dla kanapy, która zaspokoi potrzebę wygodnego siedzenia a może i spania od czasu do czasu?

 

Możemy rezygnować z jakichś potrzeb, bo dojdziemy do wniosku, że nie są tak ważne, żeby na nie przeznaczać środki - bo np. uznamy, że wystarczająco wygodne siedzenie przed TV zapewni nam krzesło przyniesione z jadalni a łoże dla gości będzie w formie nadmuchiwanego materaca, który i tak mamy na potrzeby biwakkowania, a pieniądze wydamy na wakacje marzeń.

 

Oczywiście mogą być aspekty niefinansowe, które robią różnicę i nawet jak wyjdzie odrobinę drożej, to możemy wybrać rozwiązanie, które np. będzie mniej awaryjne, mniej obsługowe czy będzie miało lepsze warunki gwarancji.

 

Zarówno PC jak i PV nie jest tak ekoolgiczne (a PV tak bezobsługowe) jak twierdzi marketing. Już zaczynają się zastanawiać, jak utylizować PV. Bo przecież wieczne nie są - a zawierają substancje szkodliwe. A szkło, którego też tam sporo, ma najdłuższy okres rozkładu z wytworów człowieka. Analogicznie z PC - która przynajmniej raz wypuści cały swój gaz do atmosfery (przynajmniej te, co nie są dozorowane na podstawie f-gazów). Bo albo przy awarii gaz sam uleci, albo nikt nie będzie się przejmował jego odessaniem przy wyburzaniu budynku czy wymianie padniętej PC na nową.

 

 

 

Jak wydasz 30k zł więcej, na system grzewczy, niz najtańszy o podobnej funkcjonalności (tu wodna podłogówka+PC vs kable i bojler) co pozwoli co roku zaoszczędzić 1000 zł na rachunkach to zwróci się po 30 latach. O ile w tym czasie nie będzie wymagała dodatkowych nakładów i na koniec nie dostaniemy nic za złom ani nie zapłacimy za utylizację.

 

Jak ktoś kupuje auto za 50K zł, i koszt jego utrzymania jest o 500zł/mies niższy, niz wcześniej wydawal na taksówki, to zwróci mu się po 100 miesiącach - przy tym samym założeniu, co wyżej.

 

Fachowo nazywa się to NPV i wybierać należy rozwiązanie, które ma najwyższą NPV

 

A jak Kowalski z Panią Kowalską planują budowę domu - to biorą kalkulator i liczą kiedy im się to zwróci w porównaniu do tego jakby wynajmowali dwa pokoje w czynszowej kamienicy lub bloku z wielkiej płyty? I co im wychodzi na tym kalkulatorze?

 

Ja tak. Jeszcze kalkulowałem kupno mieszkania. Budowa domu wyszła najtaniej.

 

Że to się nie zwróci. Nie można tego przeliczyć. To jest nie przeliczalne.

 

Oczywiście, że jest.

 

Jak ktoś pyta - "kiedy zwrócą mi się panele FV na dachu?" to rozumiem że trzyma w ręku 30 tys. złotych polskich i rozkminia - " wydać na panele czy wrzucić do skarbonki i zostawić na rachunki za prąd na następne 10-15 lat". Nikt tak nie liczy.

 

Ja tak. I każdy rozgarnięty przedsiębiorca tak liczy. Oczywiście warto rozważyć wszelkie możliwe alternatywne rozwiązania i porównać - finansowanie z oszczędności, z kredytu, kupno prądu od sprzedawcy, budowa wiatraka, PV, kolektory - wszystko, co zaspokoi konkretną potrzebę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tak. Jeszcze kalkulowałem kupno mieszkania. Budowa domu wyszła najtaniej.

Ja chcę doprecyzować tę kwestię. Niektórzy po osiągnięciu pewnego (*skreśl niewłaściwe) poziomu zarobków, wieku, oszczędności zwracają uwagę nie tylko na kalkulację opłacalności. Ja np. zasadniczo nie lubię ludzi. Co za tym idzie, byłem w stanie (i nadal jestem) poświęcić więcej pieniędzy tylko po to, by zminimalizować interakcje z sąsiadami. Wiem, dziwny jestem, aczkolwiek znam co najmniej jedną osobę, która podziela moją opinię i mieszka w tej samej wsi co ja. Czyli jest nas już dwóch, to nie lada siła :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wziąłeś na to dotacje i odpisałeś od podatku?

Bo jak nie to ci się nie zwróci. :)

 

No wiesz honor mi nie pozwalał wziąć na to dotacji a o odpisie od dochodu już nie wspomnę.

O zwracaniu nic nie pisałem, może nie zwróci a jak zwróci to będą cofki to wtedy zastanowię się co z nimi zrobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...