Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Pękniecia na elewacji oraz na podlodze


Recommended Posts

Witam, od kilku dni mieszkam w domu ktory jest zbudowany w 2000 roku a oddany w 2003 do użytkowania. Mam na elewacji w sumie chyba z 5 sporych jak dla mnie pekniec, jedno jest po calej wyskosci sciany. Dom jest parterowy dach drewniany podparty zelbetonowa belka oraz slupem betonowym. Na scianach domu w srodku sa plyty regipsowe i one rowniez sa popekane. Jak sie pytalem poprzedniego wlasciciela to twierdzi ze te pekniecia powstaly 6 lat temu i peklo raz i juz sie nie powieksza. Wiec czy ktos juz mial takie problemy i jak sobie z nimi poradzil?Przedstawiam zdjecia tych pekniec, Mam tez blisko domu poterzne drzewo i musze je usunac w miare szyko jesli bede mial odpowiednie srodki. Nie wiem jak wyglada mur od wewnatrz bo mam te plyty gipsowe ale raczej tez jest pekniety skoro plyty pekly. Poza tym dokola domu nie mam opaski, jest tylko kawalek w jednym rogu. Jak jeszcze coś zauwaze to dam znac co i jak. Z gory dziekuje za odpowiedz

nowy.jpg

Edytowane przez kusza27
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie budynek powinien oglądnąć jakiś "kierownik". Jeżeli chcesz tu pytać to musisz opisać jak masz zbudowaną ścianę, i wrzucić jakieś rzuty z zaznaczonymi pęknięciami. Dobrze by było również jednak sprawdzić jak ściana wygląda wewnątrz.

Czy ściana jest 3 warstwowa? To co pokazujesz to jakiś klinkier, potem pewnie jest ocieplenie i ściana ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sciana pojechala. Przy takim rozwarciu rysy, to ja sie dziwie, że ta stolarka okienna sie otwiera.

 

Ekspertyza z projektem zabezpieczenia - zbyt solidne by to tylko po swojemu naprawić. Jesli tak pękł klinkier, to na pewno pękniecie jest tez na ścianie nośnej.

Trzeba przeanalizować wszystko, a zdalnie się nie da.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

IMG_20190804_185905.jpgIMG_20190804_185909.jpg

To sa zdjecia fundamentów bo widac je tylko w kotłowni, robia wrazenie masywnych,jest tez widoczny przekrój sciany widac ze sa 3 warstwy cegiel. Pokazalem tez widok ogrodu i widac jakblisko domu jest naprawde wielkie drzewo i widac ze korzenie podniosly taras. Uffff coś czuje ze nie pomieszkam tutaj dlugo i trzeba bedzie dom sprzedac. komus kogo bedzie stac zeby ten dom postawić na nogi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli drzewo rośnie blisko domu (bliżej niż wysokość drzewa) piszesz do urzedu o zagrożeniu budynku, dołączasz zdjecia uszkodzeń plus ekspertyza i wycinasz szkodnika. Drzewa są pożyteczne lecz mają rosnąć w lesie, na miedzach i/lub w parku. Na działce budowlanej - proszę bardzo, lecz powyżej 50metrów od budynków. Wiem co piszę, znam budynki rozsadzone korzeniami, sprzatałem także drzewa z chałup, choc strażakiem ani drwalem nie jestem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drzewo drzewem. Na pewno cos tam sie zmienia, ale w tym przypadku bylaby to raczej wtorna przyczna.

 

Zarysowanie na scianie otwiera sie ku gorze, a zatem najaprawdopodobniej jest to linia gdzie grunt pod fundamentem utracil nosnosc. Osiadl minimalnie naroznik i 5 mm osiadania naroznika w pionie moze dac takie samo lub wieksze rozwarcie rysy. I raczej w tym kierunku bym radzil kontrole.

 

Wplyw drzewa moze byc taki, ze po systemie korzeniowym, woda penetruje grunt nawadniajac lub wyplukujac go spod fundamentow. Wszytko zalezy jaki masz grunt pod fundamentami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziekuje wam za odpowiedzi, był inspektor nadzoru budowlanego z kontruktorem budowlanym i powiedzieli tak jak piszecie. Drzewo robi krecią robote tutaj bo pobiera wode z gruntu wiec grut osiada wraz z nim caly dom w tym kierunku drzewa. Kazali usunac drzewo jak szybko sie da i spiąć góre domu opaska z rzymskimi srubami ale kazali to zrobić nie na klinkierze ale na murze jaki jest pod spodem. Powiedzieli ze zapobiegnie to dalszemu rozchodzeniu sie budynku i ze spowoduje ze budynek sie moze nie wyrowna ale osiadac juz nie bedzie. Czy orietujecie sie jakie firmy zakladaja takie opaski i jakie moge byc tego koszty?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardziej na południu szukaj firm naprawiających pęknięcia w wyniku szkód górniczych

Np takich jak ta z Bytomia

 

https://helifix.pl/satandardy-napraw/warstwowe/

 

 

Tutaj z Łodzi

https://www.ldstatica.pl/

 

 

Ja się kierowałem ich wskazówkami przy naprawie swoich ścian.

 

 

Wiadomo im większa firma tym lepiej zrobi , ale też weźmie więcej kasy . Rynek takich napraw raczej ograniczony.

 

 

Tutaj o problemach

http://www.izolacje.com.pl/artykul/id2308,naprawa-i-wzmacnianie-murow

Edytowane przez cuuube
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic nie spinaj narazie. Jeśli zepniesz, to pęknie gdzie indziej i kasa bez potrzeby w błoto.

 

Najpierw sie musi wszystko ustabilizować. Załóż rysomierze. Kupisz w pierwszym lepszym sklepie geodezyjnym. Nie na gipsie i nie szkiełka, tylko na porzadnej zabrawie mineralnej - w necie znajdziesz, a jak nie to pytaj. Wystarczy, że będą na tynku. I notuj to co sie na nich pojawia. Zabierz sie za drzewo.

 

Z rysomierzy bedziesz wiedział czy dom sie ustabilizował czy nie. Jeśli tak. dobierasz sie do ściany nośnej, czyścisz zarysowanie sprężonym powietrzem i wypełniasz zaczynem mineralnym. Najlepiej ciśnieniowo, możesz poszukać o iniekowaniu przy pomocy pakerów. Są firmy które to robią, ale naciągaja na ilość wtłoczonego iniektu. Następnie bierzesz i montujesz albo pręty które kolega wyżej zawarł w drugim linku, albo robisz wieniec stalowy jak Ci podpowiedzieli Ci Panowie, albo kleisz maty z włókna szklanego albo węglowego i tyle. Zapominasz o tym ze cokolwiek sie działo.

 

Wada tego rozwiązania co przedstawili Ci Panowie jest taka, że zabezpiecza mur lokalnie i wprowadza nowe siły, przez co może być różnie. Ja bym z tym tak nie gnał, skoro tyle lat to bylo u poprzedniego właściciela.

 

 

Zapomniałem.

Koszt montażu wienca Cie przerazi, bo jest do rozbiórki i odtwrzenia pasmo ściany. Byle kto sie tego nie podejmie. Nie policza Ci z metra, tylko ryczałtowo. Takie firmy sie cenią.

Po drugie, wieniec stalowy, choćby go z nie wiadomo jakiej stali zrobić i jak sprężyć, nie zabezpieczy przed osiadaniem. To co sie dzieje w gruncie wydarzyć sie musi.

Edytowane przez stezu
Jeszcze cos
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...