Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Opłacalność palenia w kominku a gazem.


kulunkele

Recommended Posts

Posiadam kominek thorma delia serpentino, mieszkanie 75m2 dwu poziomowe.

Grzałem bez problemu samym kominkiem przez ponad 3 miesiące listopad-luty utrzymując na piętrze jakieś 23 stopnie.

Spalałem średnio 1,5 metra drewna miesięcznie. W między czasie podłączono mi gaz i po czasie przeszedłem na grzanie gazowe bo zwyczajnie jest tańsze.

W celu wyjścia na równo drewno, musiałoby kosztować jakieś 160zł za metr, a obecnie ceny są wyższe nawet za metr rzucany.

Więc samo palenie drewnem jest nie opłacalne.

Lecz czy liczył ktoś że może jest jakaś ilość drewna którą warto dziennie spalić w celu obniżenia rachunków? I ile by musiało drewno kosztować aby się to opłacało?

Czy pozostaje tylko palenie rekreacyjne?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 83
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Lecz czy liczył ktoś że może jest jakaś ilość drewna którą warto dziennie spalić w celu obniżenia rachunków? I ile by musiało drewno kosztować aby się to opłacało?

Czy pozostaje tylko palenie rekreacyjne?

 

Jak Ci to wychodzi? Wychodzi jakieś 210zł/2100kWh (1mp) dobrego drewna, czyli 10gr/kWh. Niech nawet sprawność spalania będzie nędzna i wyjdzie 14gr/kWh. Ile Ci wychodzi wartość faktury za gaz podzielona przez ilość kWh (tu z kolei sprawność zawyżona)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.............................Lecz czy liczył ktoś że może jest jakaś ilość drewna którą warto dziennie spalić w celu obniżenia rachunków? I ile by musiało drewno kosztować aby się to opłacało?

Czy pozostaje tylko palenie rekreacyjne?

 

W tym pytaniu sam sobie odpowiadasz.Każdy posiadający obydwa źródła pozyskiwania energii cieplnej nazwę go dobrym praktykiem ,świadomym z doświadczeniem , doskonale wie jak łączyć te obydwa paliwa by równoważyć rachunki.Ja np. na tą chwilę z gazu najchętniej bym zrezygnował.Powody już podawałem. Na gazie ludzie gotują plus ogrzewanie. Wspomaganie gazu kominkiem li tylko do ogrzewania , wygląda zupełnie inaczej. Dla mnie palenie drewnem jest bardzo opłacalne . Dlaczego , a to dlatego ,że kupuję tanio jak na moje potrzeby. Palę od piątku popołudniu do poniedziałku rano . W dni wolne od pracy , urlopy zimowe, Święta czyli przez cały okres grzewczy ,który u każdego jest naprawdę sprawą indywidualną.Zapytam ponieważ piszesz o swoim problemie w lecie. Mam rozumieć ,że gazu używasz tylko do ogrzewania dwóch poziomów mieszkania?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Posiadam kominek thorma delia serpentino, mieszkanie 75m2 dwu poziomowe.

Grzałem bez problemu samym kominkiem przez ponad 3 miesiące listopad-luty utrzymując na piętrze jakieś 23 stopnie.

Spalałem średnio 1,5 metra drewna miesięcznie. W między czasie podłączono mi gaz i po czasie przeszedłem na grzanie gazowe bo zwyczajnie jest tańsze.

W celu wyjścia na równo drewno, musiałoby kosztować jakieś 160zł za metr, a obecnie ceny są wyższe nawet za metr rzucany.

Więc samo palenie drewnem jest nie opłacalne.

Lecz czy liczył ktoś że może jest jakaś ilość drewna którą warto dziennie spalić w celu obniżenia rachunków? I ile by musiało drewno kosztować aby się to opłacało?

Czy pozostaje tylko palenie rekreacyjne?

To zależy od rodzaju urządzenia. Są takie, w których wystarczy spalić 3 metry drewna na sezon w domu 80-100 m2. Masz widocznie niewydajną konstrukcję swojego kominka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Posiadam kominek thorma delia serpentino, mieszkanie 75m2 dwu poziomowe.

Grzałem bez problemu samym kominkiem przez ponad 3 miesiące listopad-luty utrzymując na piętrze jakieś 23 stopnie.

Spalałem średnio 1,5 metra drewna miesięcznie. W między czasie podłączono mi gaz i po czasie przeszedłem na grzanie gazowe bo zwyczajnie jest tańsze.

W celu wyjścia na równo drewno, musiałoby kosztować jakieś 160zł za metr, a obecnie ceny są wyższe nawet za metr rzucany.

Więc samo palenie drewnem jest nie opłacalne.

Lecz czy liczył ktoś że może jest jakaś ilość drewna którą warto dziennie spalić w celu obniżenia rachunków? I ile by musiało drewno kosztować aby się to opłacało?

Czy pozostaje tylko palenie rekreacyjne?

 

Masz spore spalanie jak na taki metraż. Ja mam podobny, domek dwupoziomowy i wychodzi mi ok.6 mp na sezon, w tym grzanie CWU. IMO masz kominek o niskiej sprawności, albo palisz niedosuszonym drewnem, albo jakimś niskoenergetycznym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiadając kilku osobą na raz.

Gaz to jakieś 0,20gr za kW

Drewno bukowe z suszarni więc wilgotnośc okazji.

Dlatego pytam o rady, jako że samemu wyszło mi że nie opłaca się palić samym drewnem, to może jest jakaś ilość drewna która spalona jednak podniesie bilans na plus.

Sprawność kominka 82%

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gaz to jakieś 0,20gr za kW

 

Bardzo tanio masz. Ja za 595 kWh gazu dostałem fakturę na 203,42 zł brutto. Wychodzi 34,19 gr/kWh

 

Jak liczysz cenę kWh z drewna?

Jak kWh z drewna wychodzi taniej - to opłaca się grzać w 100% drewnem.

Jak kWh z drewna wychodzi drożej - to opłaca się grzać w 100% gazem. Tym bardziej, że im mniej gazu spalisz, tym drożej wyjdzie realna cena (wraz z opłatami stałymi) kWh i opłacalność spadnie.

 

Nie ma możliwości, żeby jakiś pośredni % był opłacalny.

Edytowane przez Kaizen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kto lubi ogień i chce w niego inwestować

Mi się wydaje, że piromania jest uleczalna.

 

Kasa kasą. Walory estetyczne, klimatyczne, nastrojowe - bezcenne.

Smród, syf, targanie 30kg drewna dziennie, wynoszenie popiołu, czyszczenie, częstsze malownie oraz przegrzane pomieszczenie to już w gratisie ;-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi się wydaje, że piromania jest uleczalna.

 

Kominki były, są i będą. Ważne, żeby zachować umiar. We wszystkim w życiu.

 

Od mojej piromanii wara. Nie zamierzam hajcować na potęgę, jedynie dla mitycznego w teorii klimatu. Bród mi niestraszny, poza tym to już nie te czasy co 20-30 lat temu. Teraz da się czyściej, mądrzej, przyjemniej. Trzeba tylko wiedzieć jak to zrobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Że niby gaz do ogrzewania ma inną cenę, niż ten do gotowania?

 

 

 

Tak ma, jesli mówimy o cenie za 1kWh.

A teraz pomysl dlaczego.

Moze Ci ulatwi sprawe, ze w lutym za gaz zaplacilem 18gr za kWh, a w lipcu 26gr za kWh

Edytowane przez fotohobby
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak ma, jesli mówimy o cenie za 1kWh.

A teraz pomysl dlaczego.

Moze Ci ulatwi sprawe, ze w lutym za gaz zaplacilem 18gr za kWh, a w lipcu 26gr za kWh

 

A powiedz, czy ktoś, kto częściowo ogrzewa kominkiem będzie miał zużycie gazu bliżej Twojego, czy mojego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...