Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Cewki Miszyna, szukam użytkowników


pkorol

Recommended Posts

Miłośnik Mishina chyba opiera się na teorii eteru kosmicznego/powszechnego, "nowatorskiej końcepcji" z XIX stulecia. Więc na pewno będzie miał swój udział w rozwoju nałki. Tak ma byc napisane - nałka to jego hobby.

 

https://books.google.pl/books?id=xcgODQAAQBAJ&pg=PA167&lpg=PA167&dq=eter+powszechny&source=bl&ots=bW6ly-rKnQ&sig=ACfU3U0lV-NcXgWaEbRVo6K98Xf7-Q4TxQ&hl=pl&sa=X&ved=2ahUKEwjoiYjLgPvkAhU0i8MKHb7xCjE4ZBDoATACegQIChAB#v=onepage&q=eter%20powszechny&f=false

 

strona 165.

 

ja mówię o Prometeuszu a kolega o ... co ma piernik do wiatraka? Zwinięcie drutu w kółeczko raczej nauką nie jest. Nie interesuje mnie filozoficzny pierwiastek tego kółeczka tylko w czym może to mnie pomóc i na ile będzie skuteczne. Nie interesuje mnie jak ono to kółeczko to zrobi nie pogłębiam tego tematu i pominąłem teorię wszystkiego.Nie głoszę żadnych zbędnych gadań. Pytacie to Wam odpowiadam jak umiem . Ot i całą filozofia..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Nu tak to wasz osobisty dramat i problem. Wykształcenie nie zdobywa się w szkole tylko osobiście.

 

Te Twoje"osobiste" wykształcenie, to jakieś nieporozumienie. Jesteś ponoć elektrykiem, ale po tym,co przeczytałem tu i na elektrodzie, to bałbym się powierzyć Tobie wykonania najprostszej instalacji w domu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eter to grupa substancji chemicznych np eter glikolu dipropylenowego (DPNB) . Więc dwa pytania:

1. o jakim eterze rozmawiamy?

2. jeśli jego" koncentracja rośnie " to skąd on jest pobierany do transformatora?

 

1. ja o Prometeuszowym

2. potrzyj włosy grzebieniem i odpowiedź na pytanie skąd prąd statyczny się bierze (Prometeusz) i dla czego nigdy się nie kończy, nu chyba, że namoczysz włosy:)

 

Dla czego zakładasz z góry, że w generatorze pojawia się mityczny średniowieczny eter Alberta E. a nie pole statyczne? Świat jest prosty dla tych co nie komplikują go zbędnymi domniemaniami i fałszywymi teoriami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te Twoje"osobiste" wykształcenie, to jakieś nieporozumienie. Jesteś ponoć elektrykiem, ale po tym,co przeczytałem tu i na elektrodzie, to bałbym się powierzyć Tobie wykonania najprostszej instalacji w domu...

 

Nu tak ja prostych instalacji nie wykonuję:) Już pomijam to, że mam zaporowe ceny więc byle kto z moich usług nie korzysta. Czemu nie napiszesz, że zemnie taki oszołom, bo daję dożywotnią gwarancję na swoją pracę? Czyżby tego nie doczytałeś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nauka alternatywna? :wtf::wtf::wtf::wtf::wtf:

Dokładniej mówiac alternatywą dla nauki jest tylko wiara w tzw. cuda.

Tylko dlaczego wierzący w cuda leczą sie w szpitalu?

Szczytem hipokryzji jest dostojnik filatelowy udający się ratować zdrowie do kliniki bo miażdżyca, zawał czy wylew

a po szczęśliwym finale twierdząc że nastąpił, cud leży plackiem w Santaiago di Compostello lub w podobnym wyznaczonym miejscu.

Czyli zdobycze nauki, wysokokwalifikowany personel i jego umiejętności ma tam gdzie plecy kończą swą szlachetna nazwę, w momencie kiedy już zdrowie odzyskał.

 

Hipokryzja i tyle.

 

To jest odpowiedż na #289 któren wyparował.

Edytowane przez Bertha
ostatnia linijka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. ja o Prometeuszowym

2. potrzyj włosy grzebieniem i odpowiedź na pytanie skąd prąd statyczny się bierze (Prometeusz) i dla czego nigdy się nie kończy, nu chyba, że namoczysz włosy:)

 

Dla czego zakładasz z góry, że w generatorze pojawia się mityczny średniowieczny eter Alberta E. a nie pole statyczne? Świat jest prosty dla tych co nie komplikują go zbędnymi domniemaniami i fałszywymi teoriami.

 

Takie brednie na pograniczu problemów intelektualnych. Pozdrawiam serdecznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie brednie na pograniczu problemów intelektualnych. Pozdrawiam serdecznie.

Co zatkało kakao? Guru Albert E. nie dał rady tego wytłumaczyć:)

 

No cóż, innej odpowiedzi się nie spodziewałem, poco zadajecie takie pytania od których wasz intelekt wymiotuje? Żaden badacz alternatywny nigdzie ze swoimi badaniami i doświadczeniami nie wychyla. Ale tacy "nauczeni poprawnie" wręcz ciągają się po tematach i mieszają z błotem każdy nie właściwy przecinek delikwenta. Do głowy mi nie przyszło by spamiętać kogokolwiek z forum już nie wspominam żeby analizować jego wypowiedzi i z pogardą wypowiadać się o fachowości delikwenta.

Tyle, że coś wam się poplątało, ja się nie zajmuję ani alternatywną ani poprawną nauką. Jest mnie zupełnie obojętnie czy to był Prometeusz czy AE. Czy to czy tamto jest prawdą czy kłamstwem z górnej półki. Dla mnie liczą się wyniki obojętnie który dotrze do mety byle był skuteczny.:)

Zawszę proponuję oponentom co się rozpędzają w swoich ogólnikowych przekonaniach, rozmawiać o konkretach, o tym co dotycz mnie. Co wniósł EA do mojego życia, zdrowia? Nic, kompletnie nic a Mishin pokazał jak mogę zrobić zabawkę którą już się wyleczyłem:) A więc tylko to się liczy, to co tyczy mnie i mojej rodziny. A wy możecie się ratować 169 stroną teorii wszystkiego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla tych co nie czytają całego tematu lub zapomnieli. Przypominam hasło przewodnie tematu:

 

"Witam wszystkich zainteresowanych, ciąg dalszy moich bajek i produktów mojej chorej wyobraźni. Uprzedzam wszystkich, że piszę antynaukowe brednie których nie da się udowodnić, nie posiadające stosowne certyfikaty. Nie wierzcie ani jednemu mojemu słowu. Wszytko o czym piszę jest wyłącznie moim zdaniem i może nie pasować do zdań czytelników moich tematów. Jeżeli wam coś nie pasuje to idzie lasem, nie marnujcie czasu i miejsca w temacie. Bo mnie wasze zdanie nie wnoszące nic do tematu NIE INTERESUJE. Bajeczne teorie i produkty wybujałej wyobraźni mile widziane:)"

Edytowane przez pkorol
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Zwinięcie drutu w kółeczko raczej nauką nie jest. Nie interesuje mnie filozoficzny pierwiastek tego kółeczka tylko w czym może to mnie pomóc i na ile będzie skuteczne."

 

Jako kółko do kluczy?

Zgadłem?

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wałkujmy to wkoło, brakuje wam wyobraźni. Już mnie pomogło wiadomo jak, bo pisałem. Jeżeli kolega nie raczył przeczytać tematu to jego strata.

Jest od tych eksperymentów nie wątpliwy plus, synek a ma 7 latek też kombinuje oj będzie z niego wynalazca:). Kilka dni męczy 3 wentylatorki od zasilaczy ATX i taśmę led. Nie wiem jakim cudem nic nie spalił, bo ciągle je przełącza wte i wewte.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój tata matematyk z wykształcenia twierdził, że 5 i nawet to udowadniał ale chyba byłem za mały albo mi się nudziło więc nie znam szczegółów:). Śmiało możesz pisać 5!

... więc tyle "płać przy kasie" :)

 

Co zatkało kakao? Guru Albert E. nie dał rady tego wytłumaczyć:)

 

No cóż, innej odpowiedzi się nie spodziewałem, poco zadajecie takie pytania od których wasz intelekt wymiotuje? Żaden badacz alternatywny nigdzie ze swoimi badaniami i doświadczeniami nie wychyla. Ale tacy "nauczeni poprawnie" wręcz ciągają się po tematach i mieszają z błotem każdy nie właściwy przecinek delikwenta. Do głowy mi nie przyszło by spamiętać kogokolwiek z forum już nie wspominam żeby analizować jego wypowiedzi i z pogardą wypowiadać się o fachowości delikwenta.

Tyle, że coś wam się poplątało, ja się nie zajmuję ani alternatywną ani poprawną nauką. Jest mnie zupełnie obojętnie czy to był Prometeusz czy AE. Czy to czy tamto jest prawdą czy kłamstwem z górnej półki. Dla mnie liczą się wyniki obojętnie który dotrze do mety byle był skuteczny.:)

Zawszę proponuję oponentom co się rozpędzają w swoich ogólnikowych przekonaniach, rozmawiać o konkretach, o tym co dotycz mnie. Co wniósł EA do mojego życia, zdrowia? Nic, kompletnie nic a Mishin pokazał jak mogę zrobić zabawkę którą już się wyleczyłem * :) A więc tylko to się liczy, to co tyczy mnie i mojej rodziny. A wy możecie się ratować 169 stroną teorii wszystkiego.

*podkreślenie moje

Z Twoich wpisów wynika, że stan Twego zdrowia niestety się pogarsza :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla tych co nie czytają całego tematu lub zapomnieli. Przypominam hasło przewodnie tematu:

 

"Witam wszystkich zainteresowanych, ciąg dalszy moich bajek i produktów mojej chorej wyobraźni. Uprzedzam wszystkich, że piszę antynaukowe brednie których nie da się udowodnić, nie posiadające stosowne certyfikaty. Nie wierzcie ani jednemu mojemu słowu. Wszytko o czym piszę jest wyłącznie moim zdaniem i może nie pasować do zdań czytelników moich tematów. Jeżeli wam coś nie pasuje to idzie lasem, nie marnujcie czasu i miejsca w temacie. Bo mnie wasze zdanie nie wnoszące nic do tematu NIE INTERESUJE. Bajeczne teorie i produkty wybujałej wyobraźni mile widziane:)"

 

ZW

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

napisał "wynalazca" i propagator "nauki alternatywnej":

"... ciąg dalszy moich bajek i produktów mojej chorej wyobraźni. Uprzedzam wszystkich, że piszę antynaukowe brednie których nie da się udowodnić, ..." :)

W tym co oświadczyłeś powyżej, zgadzam się w 100% :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra, pośmialim się. Tak do połowy tematu myślałem sobie że jesteś gościem z dość dużym poczuciem humoru i postanowiłeś nas rozerwać jak kiedyś Adam mk swoim eleboratem na tema szkodliwości monotlenku diwodoru. Potem popatrzyłem na Twoje zaangażowanie i coś mi przestało pasować. Ja chciałbym ustalić jedną drobną rzecz: Ty masz świadomość że fizyk Miszyn to jest taki żart grona naukowców z Instytutu Łomonosowa wymyślony po koniec lat 70-tych? Postać wymyślona , taki archetyp genialnego radzieckiego naukowca. Coś jak Jara Cimerman w Czechach (wygooglaj sobie). Jego zasługi w kwestii "fizyki alternatywnej " są często przypinane do Wasilija P. Miszyna który to jest akurat postacią prawdziwą ale nie mającą z w wymyślonym Miszynem nic wspólnego.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra, pośmialim się. Tak do połowy tematu myślałem sobie że jesteś gościem z dość dużym poczuciem humoru i postanowiłeś nas rozerwać jak ... Potem popatrzyłem na Twoje zaangażowanie i coś mi przestało pasować.

"Witam wszystkich zainteresowanych, ciąg dalszy moich bajek i produktów mojej chorej wyobraźni. Uprzedzam wszystkich, że piszę antynaukowe brednie których nie da się udowodnić, nie posiadające stosowne certyfikaty. Nie wierzcie ani jednemu mojemu słowu. Wszytko o czym piszę jest wyłącznie moim zdaniem i może nie pasować do zdań czytelników moich tematów. Jeżeli wam coś nie pasuje to idzie lasem, nie marnujcie czasu i miejsca w temacie. Bo mnie wasze zdanie nie wnoszące nic do tematu NIE INTERESUJE. Bajeczne teorie i produkty wybujałej wyobraźni mile widziane"

 

Dziś zauważyłem, że słyszę lodówkę? Hm, przez osiem lat byłem przekonany, że super cicha i musiałem przykładać rękę by sprawdzić czy rzeczywiście działa. Słyszę też wentylatorki nadmuchowe. Ojej w sumie to mam w domu okropny hałas. Nie wiem czy gdzieś tam na końcu nie będę "dziękował" mitycznemu Mishinu za jego cewki:).

Żaden laryngolog nie mógł mnie pomóc, nic tylko namawiali do bezsensownych badań i przyjmowanie mocnych leków uzależniających. Jak mnie gość powiedział, że będę musiał brać ten lek (na receptę) do końca życia to mi szczęka opadła i od razu się wyleczyłem:). Uratowało mnie to, że lek był na receptę i musiałem iść do lekarza po kolejną dawkę gdyby nie to, to kupowałbym kolejne dawki wierząc, że mi to pomaga i jest mnie coraz lepiej.

 

Kolego c. teoria "skrętu" wiem brzmi nie poradnie bo nie ma w języku polskim odpowiedniej nazwy zapuszcza swoje korzenie w czasy Prometeusza, odkurzył ją Tesla a później Hitler. I owszem Rosjanie opracowywali tą technologię od lat 70tych, albo nawet i od czasów jak zgarnęli archiwa nazistów, dla tego mają już super szybkie rakiety a łączność wojskowa już od lat 90tych wykorzystuje torsion pole. I dziwnym trafem się składa że ani Tesla ani H. ani Akimow wiodący specjalista w tej dziedzinie, bo widział pole więc mógł spokojnie pracować nie szukając po omacku. Ci wszyscy nie zmarli śmiercią naturalną. Ostatnio nawet oglądałem film o Tesli to się rzekło że po prostu umarł. Więc fałszowanie historii ciąg dalszy.

Co to wszystko ma do obecnego tematu, a no nic, kompletnie nic nie wnosi.

Ano nic nie wnosi tylko rozprasza i oddala od zagadnień tematu. Nie wiem czego was uczy szkoła ale na pewno temu, by wszystko negować co nie pasuje w tym wypadku do wykładni podręcznika fizyki. Ja nie znam fizyki i mnie to nie interesuje, interesuje mnie to czy kawałek drutu może mnie i mojej rodzinie pomóc. Jak na razie widzę pozytywne rezultaty oby tak dalej, prosto do mety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znalazłem tekst.

Przeczytałem.

Trzasnąłem sobie kielicha aby do równowagi wrócić.

Ten:

http://nextews.com/6530103f/

 

Tłumaczenie automatyczne (googla?) na najgorszym możliwym poziomie.

Takiego steku bzdur już dawno nigdzie nie spotkałem

Ale...

Rozpoznaję tu krok w kierunku prac Rifea.

https://www.geekweek.pl/news/2012-11-07/maszyna-rifea-naprawde-dzialala_1643614/

 

Są totalnie zamilczane, tak jak zamilcza się teraz Konfederację.

Opisywane są jako - podobno to działa... ale... itp.

 

Dlaczego tak się stało, czemu, po co - mozna doczytać w życiorysie Rifea.

http://biobalance.pl/terapie/historia-rife/

 

Od tego czasu bardzo wielu róznego rodzaju "geniuszy" zaczęło robić biznes na sprzedawaniu cudownych uzdrawiaczy, których częścią widoczną była zwykle jakaś cewka. Dorabiali "ideologię do gołej dupy", bo im niezle za to płacono.

Niezłym pomysłem jest sprzedanie pomysłu na urzadzenie a jak nie wychodzi Ci jego zbudowanie - części i podzespołów.

Dalej nie działa? - No to coś skopałes w poskładaniu tego... wymiary, brak NASZEGO elementu (nie taniego) itp.

Jednym słowem - burdel w biznesie jak ten w Brukseli!.

 

Wcale się nie dziwię, ze pkorol dał się zauroczyć, zwłaszcza, że (jak pisze) zadziałał na niego jakiś efekt (placebo).

Żałosne jest tylko to, że szczyci się brakiem znajomości jakiejkolwiek wiedzy w jakiejkolwiek dziedzinie związanej z biologią czy fizyką.

Sadzi takie brednie, że Żiemia jęczy - kompletnie tego faktu nie rozumiejac, za to będzie życiem własnym ich bronił.

 

Teraz trochę teorii spiskowych...

Rife POKAZAŁ I UDOWODNIŁ że jest to droga do uzdrawiania ludzi i zwierząt.

Do tego - tania i skuteczna, choć wymagająca naprawdę głębokiej wiedzy.

Pewnie ktoś gdzieś kontynuuje i rozwija jego prace, choć pewnie się o tym nie dowiemy.

Za to...

"Przesłuchy" z tego generują róznego rodzaju ruchy jak cewki Miszyna, generatory Kesze i podobne.

No i da się na tym kasę robić - to się ją robi.

Pewnie kazdy z Was się z czymś podobnym zetknął...

 

Adam M.

Edytowane przez adam_mk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dowód na to co opisałem?

- Ależ , proszę!

https://www.taniaksiazka.pl/podrecznik-rife-a-nenah-sylver-p-471464.html

 

https://biorife.pl/terapia-generator-plazmowy-metoda-BioRife

 

Teraz nic tylko książkę kupić, drucik i wzmacniaczyk 3,5W. Ceweczkę zwinąć, przyłożyć gdzie trzeba i - pomoze albo nie.

Za to wydana kasa jest prawdziwa!

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...