Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Szlifowanie żyrafą tynków cementowo-wapiennych - czy jest sens?


Recommended Posts

Dzień dobry,

 

Chciałem prosić o radę odnośnie szlifowania tynków cementowo-wapiennych. Zaraz po tynkowaniu i wyschnięciu został taki piasek. Pomyślałem żeby to przetrzeć na gładko żyrafą, pożyczyłem od znajomego i zacząłem szukać jak to się robi :-) Szukałem na forum muratora oraz w innych miejscach w internecie odnośnie tego tematu i generalnie nie spotkałem się żeby ktoś używał żyraf do takiego tynku - raczej do gipsowych.

 

Pytałem tynkarzy, powiedzieli żeby przetrzeć szeroką listwą/packą metalową czy czymś podobnym tylko aby usunąć luźny piasek i to od razu malować (grunt+farba).

Pytałem kierownika budowy i uważa, że to przerost formy nad treścią (ta żyrafa), ale że można użyć jak bardzo chcę - obawia się trochę czy nie zrobię tam jakiś dziur nieumiejętnym szlifowaniem.

Pytałem kuzyna, który też jest na podobnym etapie budowy, ma tynki takie same jak ja (ten sam producent i ten sam wykonawca) on używał tej żyrafy (tej samej swoją drogą)

 

Z tego co poczytałem na internecie to wykorzystuje się żyrafy raczej w sytuacjach kiedy tynki są krzywe, a u mnie (jak i u kuzyna) zrobili ładnie i proste.

 

Dlatego mam prośbę o radę czy ta żyrafa to nie jest trochę przesada? Tynk jest ładny, gładki (jak dla mnie) - faktycznie ten piasek jest do ściągnięcia (ale to nawet ręką schodzi po przetarciu).

Jeśli jednak żyrafa to jaki papier ścierny?

 

Z góry dziękuję za cenne uwagi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak masz porządny tynk z warstwą piasku kwarcowego na wierzchu to żyrafą tylko ją zedrzesz. Leciutko tylko papierem ściernym ręcznie przetrzyj.

Najwygodniej pacą na kiju - tu nie trzeba ani siły,ani dużo trzeć. Chodzi tylko o ruszenie wystających ziarenek. Papier (czy lepiej płótno - bo papier błyskawicznie się przeciera) dosyć gruby wystarczy 120. Jak masz 80 to też może być.

Edytowane przez Kaizen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Dzień dobry,

 

Dziękuję za porady.

 

Ostatecznie zrobiłem to właśnie przy pomocy tych siatek ściernych.

 

Zostawiam dla potomności wnioski z tej pracy:

 

-Trzeba kupić dużo siatek ściernych. Kupiłem 2 paczki (po 5 szt w każdej) to ledwo starczyło na 1 pomieszczenie. Później jak nabrałem wprawy do zużycie było mniejsze, ale ogólnie to w sumie z 70-80 sztuk zużyłem (14-16 paczek)

-Koniecznie kupić taką packę do założenia tej siatki na packę i do niej kijek z wydłużanym teleskopem (który służy też do założenia później wałka do malowania). Tym "zestawem" ścierałem wszystkie sufity z poziomu podłogi. Polecam.

-Jest wersja tej packi bez kija do zakładania tych siatek ale nie polecam z powodu szybkiego przecierania się siatek na krawędziach odpadała (urywała się). Może robiłem coś źle - sam nie wiem. Odłożyłem to i wszystkie ściany boczne zrobiłem ręcznie przecierając w rękawiczkach dłonią po ścianach z tą siatką.

-kupiłem siatki 120, 100 i 80. Każda dobra. 80 służyła najdłużej, najwolniej się ścierała, zbierała najwięcej materiału. Miała też największy opór przy tarciu sufitu (trudno to szło). Różnicy w finalnym wyglądzie/gładkości między 120, a 80 jako laik nie zauważyłem.

 

Przerobiłem w ten sposób 220 m2 (powierzchni domu na rzucie z góry).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 years później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...