Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Pomocy! Wirtualny "trup" w ścianie przy oknie??


Recommended Posts

Witam serdecznie, w czerwcu wstawiałam nowe okna PCV (dwuszybowe) w całym mieszkaniu. W jednym z pokoi od momentu założenia okna wyczuwalny był bardzo uciążliwy smród, wyczuwalny jako połączenie zgnilizny z chemikaliami (samo okno nie śmierdzi, cuchnie ściana wokół niego). Ten problem pojawił się tylko w jednym z pokoi, w pozostałych pomieszczeniach ściany nie cuchną. Firma zakładająca okna olała ten problem kompletnie - mimo przyjęcia trzykrotnego zgłoszenia o smrodzie, właścicielka firmy nie zrobiła nic, poza udzieleniem nam rady, aby intensywnie wietrzyć pomieszczenie. Wietrzyłam je, wietrzyłam i wietrzyłam... po prawie 3 miesiącach wydawało się, że sprawa rozejdzie się po kościach, bo smród był już bardzo słabo wyczuwalny, jednak w momencie rozpoczęcia sezonu grzewczego ta śmierdząca sprawa odżyła pełną parą! W momencie włączenia ogrzewania, spod okna - tuż nad grzejnikiem - buchnął smród rozkładających się zwłok (sic!) Wiem, co mówię, bo jako młody człowiek w ramach przygotowania zawodowego wielokrotnie uczestniczyłam w sekcjach zwłok - tych mniej, jak i tych kompletnie rozłożonych! W chwili obecnej w tym pokoju mam kompletnie przykręcone ogrzewanie, bo nawet niewielka ilość płynącego z grzejnika ciepła aktywuje smród wirtualnego "trupa" w ścianie pod oknem! Smród najmocniejszy jest właśnie w tym miejscu - pod oknem, w okolicach parapetu. Zaznaczam, że w miesiącach letnich - nawet podczas intensywnych upałów - smród owszem, był obecny, ale nie w tak koszmarnym natężeniu! Co tu się "odwaliło"...? W pozostałych pokojach ściany nie cuchną, ale w tym jednym pomieszczeniu obcuję na co dzień ze smrodem rozkładającego się trupa... o ile włączę grzejnik, najmocniej oczywiście śmierdzi, kiedy jeszcze zamknę drzwi. W poniedziałek zgłaszam tę sprawę do firmy, która tak "pięknie" olała mnie w czerwcu. Co może być przyczyną tego koszmarnego smrodu ściany przy oknie? Samo okno nie wydziela tego odrażającego zapachu...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 53
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Nie miałaś "wymiany zdań" z ekipą podczas pracy lub przed pracą?

Podczas pomiarów przy zamawianiu? Byłaś obecna podczas pracy? Herbaty czy wody im odmówiłaś? Był tu kiedyś wątek o smrodzie, lecz dotyczył farby czy gruntu.

np.

https://forum.muratordom.pl/showthread.php?236446-Śnieżka-Grunt-bardzo-uciążliwy-smród&highlight=śmierdzi+malowaniu

 

http://www.forumbudowlane.pl/sciany-elewacje-fasady/smrod-ze-scian-t15982/45

Edytowane przez Bertha
dopisałem zdanie : Podczas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezusie, siedzenie przy tym oknie to koszmar... nawet, kiedy grzejnik jest wyłączony i smród jest słaby, to i tak wiadomo, czym to śmierdzi. Przed rozpoczęciem zezonu grzewczego tak nie waliło, zupełnie, jakby ciepło grzejnika - mimo, że teraz jest wyłączony - coś tam aktywowało. W poniedziałek idę do tej firmy, zobaczę, co powiedzą, noż do cholery chyba muszą coś zrobić? Chyba, że do poniedziałku nie wytrzymam i sama skuje najbardziej śmierdzący fragment tego syfu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odkuj kawałek. Będzie można "powąchać" ten fragment w innym miejscu. Przynajmniej będzie wiadomo, z czego czuć... a jeśli z kawałka tynku (bo zakładam że to ma cuchnąć) to będziesz mogła go też zanieść do wykonawcy.

Nie spotkałem się jeszcze z takim przypadkiem. Owszem - wspomniany grunt się powtarza na forum. Ale nie okno...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sęk w tym, że piorunujące wręcz wrażenie smród wywiera przy grzejącym kaloryferze i zamkniętych drzwiach - wtedy można sie w tym pokoju dosłownie porzygać, jeśli odkuję fragment i zaniosę wykonawcy, ten poczuje "tylko" lekki smrodek. Moge to odkuć co najwyżej na swój własny użytek - żeby powąchać w innym miejscu, ale wykonawca powinien do mnie przyjść i poczuć ten smród samemu przy odkręconym grzejniku i zamkniętych drzwiach. Wtedy w pokoju nie da się po prostu wysiedzieć.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takim lekko śmierdzącym fragmentem tynku musisz zanęcić wykonawcę. Nic nie czuć? To przyjedź pan po obiedzie, ale z torebką na wymiociny!

Albo odkuty kawałek spróbuj podgrzać suszarką do włosów, może woń się zintensyfikuje?

Do torby tynk i suszarka, jedziesz do firmy nawonisz w sekretariacie, sekretarka obhaftuje papiery i klawiaturę na biurku to wnet uwierzą :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tynk zostawilbym na sam koniec

Skupilbym się najpierw na parapecie

Z czego jest wykonany ? Na niego wskazywaloby wzrost smrodu przy ogrzewaniu czyli dodatkowym podgrzania go przez ciepło grzejnika

Poza sezonem grzewczym słońce to też nagrzewalo ale w mniejszym stopniu.

Ciekawe czy smuerdzialo w takim samym stopniu takze w dni pochmurne

Wcale nie musi to być glif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, z czego dokładnie wykonany jest parapet, ale takie same parapety mam założone w każdym pokoju, a śmierdzi tylko w tym jednym... Psa niestety nie mam, a może faktycznie coś by wyniuchał, a co do myszy, to wieczorem planuje jeszcze odsunąć spod okna ciężkie biurko i bardzo dokładnie rozejrzeć się w tej okolicy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...