Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

DGP kontrola nad wydajnością/nadmuchem


kamswi

Recommended Posts

Wpadł mi do głowy jeszcze jeden pomysł. Gdybym w ścianie, między kominkiem a przedpokojem, na wysokości wlotu powietrza do wkładu zainstalował kratkę? Kominek czerpał by też wtedy powietrze z przedpokoju i poprawił cyrkulację powietrza w całym domku. Jak oceniacie mój pomysł? Myślałem nad kratką 20x10cm.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 60
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Wpadł mi do głowy jeszcze jeden pomysł. Gdybym w ścianie, między kominkiem a przedpokojem, na wysokości wlotu powietrza do wkładu zainstalował kratkę? Kominek czerpał by też wtedy powietrze z przedpokoju i poprawił cyrkulację powietrza w całym domku. Jak oceniacie mój pomysł? Myślałem nad kratką 20x10cm.
Kominek może być realizacją wielu pomysłów, i powodem radości...Pod warunkiem, że się nie spalisz ...Pokaż zdjęcia z "budowy" całego komina. Potem pogadamy o DGP
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dość długo nie odpisywałem. Byłem w weekend i testowałem w wielu różnych konfiguracjach. Myślę, że największą różnicę zrobiły pootwierane wszędzie na oścież drzwi.

 

Co do samych wysokości i ustawień kanałów, nie zauważyłem znacznej różnicy. Ostatecznie ustawienie jest takie, że rura do małego pokoju jest przywiązana do komina i leży na wkładzie. Zrobiłem ją z elastycznej rury, która służy do odprowadzania spalin, tak aby mieć pewność, że się nie stanie. Na jej końcu ostatecznie zamontowałem także redukcję z blachy, która tworzy swego rodzaju lejek i zbiera w teorii więcej ciepłego powietrza. Przewód do przedpokoju z kuchnią jest najwyżej - na wysokości górnej krawędzi kratki w obudowie. Przewód do łazienki znajduje się natomiast pomiędzy nimi. Jeśli chodzi o temperaturę na wylocie, są to różnice kilku procent, myślę, że tak samo jest z siłą nadmuchu, ale tego nie miałem jak teraz sprawdzić.

 

Paląc w sobotę udało mi się uzyskać temperaturę około 21 stopni w sypialni, łazience, kuchni i przedpokoju oraz 23 stopnie w pokoju z kominkiem. Taka różnica temperatur jest już dla mnie satysfakcjonująca. W niedzielę, po nagrzaniu, udało mi się nawet zmniejszyć różnicę do 1 stopnia. Wszędzie było około 22 stopni.

 

Dzięki @dbx i @Remiks za porady i zainteresowanie.

 

Cieszę się. że tematem zainteresował się też Piotr Batura. Postaram się znaleźć zdjęcia z realizacji i wkleić je tutaj. Niebawem minie rok odkąd zaczęła się moja przygoda z budową kominka, komina, więc trochę do przeszukania mam.

 

Czytałem kilkadziesiąt postów i tematów z bloga Piotra Batury. Dla ścisłości - nie ze wszystkim się zgadzam, ale każda Twoja wypowiedź, porada jest dla mnie cenna i respektowana.

 

Co do samej zabudowy i obudowy DGP. W którejś właśnie wypowiedzi Piotra przeczytałem, że kominki z wełną "dają radę" do 200 stopni, że większość takich obudów jest źle wykonana. Tak więc chciałbym przedstawić swoje pomiary. W momencie, w którym najbardziej rozgrzałem wkład temperatura wewnątrz obudowy, w najgorętszym miejscu nie przekroczyła 140 stopni. Przez większość czasu temperatura ta wynosiła około 120 stopni. Najwyższa temperatura na wylocie z kratki, była w sypialni i wynosiła max 120 stopni. Strop i podłoga na górze w najcieplejszym momencie nagrzały się do 23 stopni. Bardziej, bo nawet do 65 stopni, nagrzewał się sufit nad kominkiem oraz nad kratkami wylotowymi. Jeszcze słów kilka o wilgotności w domku - ani razu wilgotność powietrza nie spadał poniżej 50%. Przez większość czasu znajdowała się w przedziale 57%-64%, a wartość maksymalna wynosiła przeszło 70%.

 

Nie obudowałem jeszcze całkowicie obudowy, więc jakiekolwiek poprawki są w dalszym ciągu możliwe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dość długo nie odpisywałem. Byłem w weekend i testowałem w wielu różnych konfiguracjach. Myślę, że największą różnicę zrobiły pootwierane wszędzie na oścież drzwi.

 

Co do samych wysokości i ustawień kanałów, nie zauważyłem znacznej różnicy. Ostatecznie ustawienie jest takie, że rura do małego pokoju jest przywiązana do komina i leży na wkładzie. Zrobiłem ją z elastycznej rury, która służy do odprowadzania spalin, tak aby mieć pewność, że się nie stanie. Na jej końcu ostatecznie zamontowałem także redukcję z blachy, która tworzy swego rodzaju lejek i zbiera w teorii więcej ciepłego powietrza. Przewód do przedpokoju z kuchnią jest najwyżej - na wysokości górnej krawędzi kratki w obudowie. Przewód do łazienki znajduje się natomiast pomiędzy nimi. Jeśli chodzi o temperaturę na wylocie, są to różnice kilku procent, myślę, że tak samo jest z siłą nadmuchu, ale tego nie miałem jak teraz sprawdzić.

 

Paląc w sobotę udało mi się uzyskać temperaturę około 21 stopni w sypialni, łazience, kuchni i przedpokoju oraz 23 stopnie w pokoju z kominkiem. Taka różnica temperatur jest już dla mnie satysfakcjonująca. W niedzielę, po nagrzaniu, udało mi się nawet zmniejszyć różnicę do 1 stopnia. Wszędzie było około 22 stopni.

 

Dzięki @dbx i @Remiks za porady i zainteresowanie.

 

Cieszę się. że tematem zainteresował się też Piotr Batura. Postaram się znaleźć zdjęcia z realizacji i wkleić je tutaj. Niebawem minie rok odkąd zaczęła się moja przygoda z budową kominka, komina, więc trochę do przeszukania mam.

 

Czytałem kilkadziesiąt postów i tematów z bloga Piotra Batury. Dla ścisłości - nie ze wszystkim się zgadzam, ale każda Twoja wypowiedź, porada jest dla mnie cenna i respektowana.

 

Co do samej zabudowy i obudowy DGP. W którejś właśnie wypowiedzi Piotra przeczytałem, że kominki z wełną "dają radę" do 200 stopni, że większość takich obudów jest źle wykonana. Tak więc chciałbym przedstawić swoje pomiary. W momencie, w którym najbardziej rozgrzałem wkład temperatura wewnątrz obudowy, w najgorętszym miejscu nie przekroczyła 140 stopni. Przez większość czasu temperatura ta wynosiła około 120 stopni. Najwyższa temperatura na wylocie z kratki, była w sypialni i wynosiła max 120 stopni. Strop i podłoga na górze w najcieplejszym momencie nagrzały się do 23 stopni. Bardziej, bo nawet do 65 stopni, nagrzewał się sufit nad kominkiem oraz nad kratkami wylotowymi. Jeszcze słów kilka o wilgotności w domku - ani razu wilgotność powietrza nie spadał poniżej 50%. Przez większość czasu znajdowała się w przedziale 57%-64%, a wartość maksymalna wynosiła przeszło 70%.

 

Nie obudowałem jeszcze całkowicie obudowy, więc jakiekolwiek poprawki są w dalszym ciągu możliwe.

"...Nie obudowałem jeszcze całkowicie obudowy..." - no to sobie możesz temperaturę mierzyć. Jak zamkniesz ją całkowicie, może się zacząć problem....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"...Nie obudowałem jeszcze całkowicie obudowy..." - no to sobie możesz temperaturę mierzyć. Jak zamkniesz ją całkowicie, może się zacząć problem....

 

Obudowa nie jest tylko zamknięta tylko gips-kartonami. Na froncie jest już płyta gk. Myślę, że nie powinno być różnicy. Wełna od zewnątrz nie nagrzewa się. Płyty GK osiągają temperaturę 20-23 stopni.

 

Poniżej zamieszczam zdjęcia jakie udało mi się znaleźć. Przejście przez strop, jak pisałem wcześniej, jest zabezpieczone przez płytę GK, na które przyklejona jest płyta KW, a do niej przyklejona jest wełna z ekranem. Nic nie jest robione na "styk" i wszystko chłodzone jest jeszcze powietrzem.

 

20181201_145715.jpg 20181201_165155.jpg 20181216_211245.jpg 20181219_191709.jpg 20190110_130856.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem dlaczego murator obrócił wszystkie moje zdjęcia, ale myślę, że nie ma to większego znaczenia.

 

Ostatnie zdjęcie wrzuciłem przez przypadek. Natomiast dotyczy ono pośrednio sprawy. Znalazłem je przeszukując dzisiaj zdjęcia. Jest to piec dyfuzyjny z Politechniki, który miejscami zabezpieczony jest wełna. Nie byłoby w tym nic niezwykłego, gdyby nie to, że piec nie raz rozgrzewa się do temperatury 1200 stopni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najwyższa temperatura na wylocie z kratki, była w sypialni i wynosiła max 120 stopni. Strop i podłoga na górze w najcieplejszym momencie nagrzały się do 23 stopni.

 

:bash::bash::bash: 120 na kratce i jeszcze nie było farby czuć? Na kratce temperatura 120 stopni a w pokoju 20 czy nie uważasz że coś tutaj jest nie tak, za to za radą fachmana zwiększysz tą temperaturę. Grzanie powietrzem to nie sama temperatura w wymiana zimnego powietrza na ciepłe a Ty masz maleńki grzejniczek o temperaturze 120 stopni a teraz pewnie więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obudowa nie jest tylko zamknięta tylko gips-kartonami. Na froncie jest już płyta gk. Myślę, że nie powinno być różnicy. Wełna od zewnątrz nie nagrzewa się. Płyty GK osiągają temperaturę 20-23 stopni.

 

Poniżej zamieszczam zdjęcia jakie udało mi się znaleźć. Przejście przez strop, jak pisałem wcześniej, jest zabezpieczone przez płytę GK, na które przyklejona jest płyta KW, a do niej przyklejona jest wełna z ekranem. Nic nie jest robione na "styk" i wszystko chłodzone jest jeszcze powietrzem.

 

[ATTACH=CONFIG]435712[/ATTACH]

 

Z tego co pisałeś wynika,że komin jest jednopłaszczowy.

 

Można założyć taką okoliczność; palisz słabo wysuszonym drewnem. Raz mocneij raz słabiej, czyli z mniejszym wykorzystaniem powietrza a to z powodu ładniejszego ognia i ogólnie lepszego komfortu. Bo kto zachwycałby się buzującym płomieniem i gorącem przez długi czas. Przy takim paleniu na wewnętrznej powierzchni rury komina, bardzo chętnie osadza się kreozot. I choćbyś bardzo sie temu sprzeciwiał, on tam bedzie i to z tendencją narastania.

Czy jesteś w stanie sobie wyobrazić, co sie dzieje kiedy w takiej rurce nastapi samozapłon ?

Pokaż jak wygląda przejście przez strop ?

I pomyśl przy tym, czy warto jest komin chwilowo rozebrać i wzmocnić go drugą rurą o fi większej od nominalnej średnicy komina...to będzie coś na zasadzie laski do podparcia, ale zawsze coś.

Akurat wczoraj usuwałem sadzę szklistą z odcinka rury od wkładu do komina. Po trzech tygodniach palenia wrzesień /październik tego roku. Z pewnością za jakiś czas trzeba będzie zrobić to ponownie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co pisałeś wynika,że komin jest jednopłaszczowy.

 

Można założyć taką okoliczność; palisz słabo wysuszonym drewnem. Raz mocneij raz słabiej, czyli z mniejszym wykorzystaniem powietrza a to z powodu ładniejszego ognia i ogólnie lepszego komfortu. Bo kto zachwycałby się buzującym płomieniem i gorącem przez długi czas. Przy takim paleniu na wewnętrznej powierzchni rury komina, bardzo chętnie osadza się kreozot. I choćbyś bardzo sie temu sprzeciwiał, on tam bedzie i to z tendencją narastania.

Czy jesteś w stanie sobie wyobrazić, co sie dzieje kiedy w takiej rurce nastapi samozapłon ?

Pokaż jak wygląda przejście przez strop ?

I pomyśl przy tym, czy warto jest komin chwilowo rozebrać i wzmocnić go drugą rurą o fi większej od nominalnej średnicy komina...to będzie coś na zasadzie laski do podparcia, ale zawsze coś.

Akurat wczoraj usuwałem sadzę szklistą z odcinka rury od wkładu do komina. Po trzech tygodniach palenia wrzesień /październik tego roku. Z pewnością za jakiś czas trzeba będzie zrobić to ponownie.

 

Palę suchym drewnem - wilgotność poniżej 15%. Aktualnie jest to brzoza. Drewno łupię, układam i sezonuję sam. Palę z pełnym dopływem powietrza, kiedy zrobi się sam żar przymykam prawie maksymalnie dopływ powietrza. Przy dokładaniu znowu maksymalnie otwieram dopływ powietrza i znów go przymykam gdy w palenisku zostanie mi żar. Zdjęcie przejścia przez strop jest załączone wyżej, na płytach kw jest dodatkowo warstwa wełny z ekranem. Komin jest jednościenny, jedynie ostatni odcinek przechodzący przez dach (40cm w domu, 60cm nad zewnątrz) jest izolowany. Następnym razem przyjrzę się dokładnie mojemu kominowi od środka. Mam zamiar też w najbliższym czasie wyczyścić komin. Patrząc jednak na niego od środka, nie zauważyłem żadnych niepokojących zjawisk, ale wezmę Twoje uwagi do serca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

miałem na uwadze przejście przez dach bo przez strop widać, pomyłka w pytaniu.

po mojemu słabo jest

te parę stówek by wyłożył, zrobił dystanse pomiędzy rurami ...ale to wykracza poza moje zainteresowania, więc to tylko improwizacje.

w domu z gliny, spałby spokojnie :)

 

Niestety zdjęć przejścia przez dach nie mam, ale wszystkie elementy drewniane, które byłyby blisko komina zostały wycięte.

Komin w najbliższej przyszłości i tak będę musiał jakoś obudować, więc rozważę także Twoja propozycję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety zdjęć przejścia przez dach nie mam, ale wszystkie elementy drewniane, które byłyby blisko komina zostały wycięte.

Komin w najbliższej przyszłości i tak będę musiał jakoś obudować, więc rozważę także Twoja propozycję.

A to zdjęcie ze śniegiem to od sąsiada? Widzę dach, przejście dachowe, komin dwuścienny....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to zdjęcie ze śniegiem to od sąsiada? Widzę dach, przejście dachowe, komin dwuścienny....

 

Miałem na myśli brak zdjęć przejścia przez dach od środka/z domku. Wszystko widzisz bardzo dobrze - dach, przejście, obróbkę, komin dwuścienny i srogą zimę - robiliśmy właśnie wtedy z kolegą komin.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem na myśli brak zdjęć przejścia przez dach od środka/z domku. Wszystko widzisz bardzo dobrze - dach, przejście, obróbkę, komin dwuścienny i srogą zimę - robiliśmy właśnie wtedy z kolegą komin.
Jaka jest odległość elementów drewnianych od rury dwuściennej. Czy w tą przestrzeń pakowałeś wełną?

 

Rura wygląda na firmę Panek...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaka jest odległość elementów drewnianych od rury dwuściennej. Czy w tą przestrzeń pakowałeś wełną?

 

Rura wygląda na firmę Panek...

 

Od ściany zewnętrznej komina odległość wynosi około 50-60 cm. Przestrzeń między kominem a drewnem nie jest wypchana wełną, zastosowałem tam izolator powietrzny. :)

 

Nie wiem czy nie zostanie to uznane za reklamę - komin wykonał dla mnie Pan Dariusz R. z Zabrza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od ściany zewnętrznej komina odległość wynosi około 50-60 cm. Przestrzeń między kominem a drewnem nie jest wypchana wełną, zastosowałem tam izolator powietrzny. :)

 

Nie wiem czy nie zostanie to uznane za reklamę - komin wykonał dla mnie Pan Dariusz R. z Zabrza.

50 cm to spora przesada, ale lepiej w tą niż w drugą stronę! :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...