Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

rezygnacja z rekuperacji, a dokumentacja


Recommended Posts

chce zrezygnować z rekuperacji ale mam ją w planie budynku. Czy nie będę miał problemów z odbiorem ???

 

Pytaj projektanta. To on decyduje, czy to zmiana istotna, czy nieistotna i odpowiednio dokumentuje. Na pewno trzeba będzie przeliczyć PCHE - może wyjść poza limitem EP i wtedy trzeba będzie zmienić coś jeszcze, żeby zmieścić się w limicie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KB powiedział, że nie ma problemu przy odbiorze, że to nieobowiązkowy element . Dla czego tego nie chcę ??? bo nikt tego nie ma w okolicy i ludzie żyją ,w rodzinie też nikt tego nie ma, a dla mnie to po prostu za duże koszty i dalsza komplikacja budowy. Wolę te pieniądze przeznaczyć na coś innego, lepszy piec czy kominek .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KB powiedział, że nie ma problemu przy odbiorze, że to nieobowiązkowy element . Dla czego tego nie chcę ??? bo nikt tego nie ma w okolicy i ludzie żyją ,w rodzinie też nikt tego nie ma, a dla mnie to po prostu za duże koszty i dalsza komplikacja budowy. Wolę te pieniądze przeznaczyć na coś innego, lepszy piec czy kominek .

Ręce opadają. A ja znam takich co nie zamontowali i też pruli zaraz chatę przez smog. O tu masz fajny wątek :

https://forum.muratordom.pl/showthread.php?234410-Pochwalcie-si%C4%99-swoimi-filtrami-wentylacji-mechanicznej/page22

Działa na wyobraznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dla mnie to po prostu za duże koszty i dalsza komplikacja budowy.

 

Komplikacje, to dłubanie w zatwierdzonym projekcie.

Dlaczego WM jest lepsza, masz tutaj

A dlaczego tylko rozrzutni montują wentylację grawitacyjną - tutaj

 

Wolę te pieniądze przeznaczyć na coś innego, lepszy piec czy kominek .

 

Przez większe obciążenie cieplne i zapotrzebowanie na ciepło musiał przeznaczyć na większy kocioł (bo pewnie nie piec). I większe kaloryfery - bo podłogówki to też pewnie nikt w okolicy ani w rodzinie nie ma. I trudno będzie meble poustawiać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

chce zrezygnować z rekuperacji ale mam ją w planie budynku. Czy nie będę miał problemów z odbiorem ???

 

 

Zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Infrastruktury w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie, Rozdział 6. Wentylacja i klimatyzacja

§ 147. Zasady instalowania wentylacji i klimatyzacji pkt 2:

Wentylację mechaniczną lub grawitacyjną należy zapewnić w pomieszczeniach przeznaczonych na pobyt ludzi, w pomieszczeniach bez otwieranych okien, a także w innych pomieszczeniach, w których ze względów zdrowotnych, technologicznych lub bezpieczeństwa konieczne jest zapewnienie wymiany powietrza.

 

Wobec powyższego jeżeli w projekcie masz wentylację mechaniczną a chcesz z niej zrezygnować to czeka cię przeprojektowanie domu pod kątem kominów wentylacyjnych. Nie napisałeś na jakim etapie jesteś ale wiadomo należy je później wybudować. Bez wykonania jakiejkolwiek wentylacji kominiarz nie podpisze Ci protokołu z przeglądu, który jest obowiązkowy podczas składania zawiadomienia o zakończeniu budowy do Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego.

 

Sam sobie musisz przeliczyć co jest dla Ciebie tańsze ale jak wykonasz wentylację mechaniczną we własnym zakresie to przypuszczam że cenowo wyjdzie porównywalnie co grawitacyjna a komfort nieporównywalny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ach ty!!#$^&*(*&()^@#&%*(^*(* ( tu wstaw wiązkę inwektyw jakie ci na myśl przychodzą) . Jeśli tak cię boli finansowo to zrób mechaniczną bez rekuperacji samą centralkę zamontujesz później jak będzie finansowo lżej

A wiązka ci się należy za pochopność, przy dobrej rekuperacji możesz zmniejszyć moc pieca , po jakimś czasie dołączyć pompe powietrzną ciepła do grzania powietrza przy rekuperatorze czy GWC jak działki starczy.

Twoja wstępna decyzja o zaniechaniu rekuperacji to jak śluby czystości przed weseliskiem. Posmiewisko dla okolicy i kolejka samców do ślubnej

Edytowane przez gnago
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez odzysku ciepła = kiszenie domu, bo przecież grzać trzeba.. ile 80-150 W/K strat na wentylację tyle trzeba liczyć w budynku, zależnie ile jest pomieszczeń brudnych ect. 3,2 - 6 kW mocy tylko żeby ogrzać wróblom powietrze, jak wiem, że potrafimy - zamknięte okna na maks, w domu 80% wilgotności i "da" się ?

Why no.

Twoja wstępna decyzja o zaniechaniu rekuperacji to jak śluby czystości przed weseliskiem. Posmiewisko dla okolicy i kolejka samców do ślubnej
bez związku z sprawą. Choć statystyki wyraźnie mówią, co się szybciej rozpada.. PS 127 .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie sądziłem, że tak zostanę zhejtowany bo mam swoje zdanie. Co do wentylacji to mam 3 kominy i każde pomieszczenie ma dostęp. Nie wyobrażam sobie mieszkać w domu gdzie nie otwiera się okien, a rozmawiałem z taką osobą która ma rekuperację i siedzi pozamykana jak w słoiku . Wiem, że ekologia, ekologią ale nie dajmy się zwariować .

Gdybym miał nadmiar pieniędzy to pewnie bym to zamontował i jeszcze kilka innych drogich akcesoriów ale tak muszę liczyć się z groszem żeby skończyć dom i zamieszkać w nim.

Być może przygotuje dom pod tą instalację bo też tak mi doradzono ale chodziło mi tylko o to czy nie będę miał problemów z odbiorami, a już wiem żę mogą być jak ktoś buduje w kredycie. Ja natomiast buduje za swoje pieniądze. Co więcej ,dom jest w czystej okolicy z dala od miejskiego zgiełku więc taka rekuperacja na razie mi nie potrzebna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na rekuperację wydałem 1600 zł .

 

taaaa powiedz co w tej cenie kupiłeś. Nawet przy 35 m2 to coś chyba za mało policzyłeś. realny koszt rekuperacji zaczyna się od 10 tys. w górę. Opłacalność też jest wątpliwa. Rekuperator potrzebuje energii do wiatraków ale i do rozmrażania w zimie. Czas zwrotu nie jest taki szybki a do tego wiatraki zawsze kiedyś będą wymagały wymiany. Zostaje komfort a tutaj zdania są bardzo podzielone jedni nie wyobrażają sobie życia bez rekuperacji, drudzy nie widzą różnicy a trzecich szlak trafia w zimie z wysuszonym powietrzem. pozostaje jeszcze kwiestia garażu kotłowni i okapu kuchennego z którymi nie za bardzo wiadomo co zrobić. Tak się czasami zastanawiam czy za koszt tej rekuperacji nie lepiej byłoby zainwestować w pompę gruntową

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Realny koszt może być o wiele mniejszy niż 10 tys. U mnie całość zamknęła się w ok 3000-3500zł, zrobione całościowo własnymi rękoma(poza wymiennikiem za 450zł). Wentylatory kosztowały po 14zł, więc kupiłem kilka na zapas.

Oszczędności wynikające z odzysku ciepła są. Ale dużo ważniejszy jest komfort, możesz dokładnie regulować ilość wymienianego powietrza- raczej ciężkie do wykonania przy wentylacji grawitacyjnej. Dodatkowo możesz filtrowa powietrze wpadające do domu. Na prawdę czuć różnicę w jakości powietrza w domu.

Garażu nie posiadam, kotłowni na paliwo stałe też, okap z filtrami węglowymi pracuje w trybie cyrkulacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dobra decyzja! Grzyba nie będziesz miał w domu, będziesz oddychał zdrowszym powietrzem i dłużej pożyjesz.

Rekuperacja to dziadostwo, bez żadnych plusów. To bicie kasy na naiwnych klientach i kpina z ochrony środowiska.

Dobrze, że zrozumiałeś to przed jej montażem, bo kasa poszłaby w błoto!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dobra decyzja! Grzyba nie będziesz miał w domu, będziesz oddychał zdrowszym powietrzem i dłużej pożyjesz.

Rekuperacja to dziadostwo, bez żadnych plusów. To bicie kasy na naiwnych klientach i kpina z ochrony środowiska.

Dobrze, że zrozumiałeś to przed jej montażem, bo kasa poszłaby w błoto!

:jawdrop: Panie, ba jeno, ba jak, najlepiej snopkiem zapierać.

Normalnie dramat i kompletne nie zrozumienie czym jest i jak działa rekuperacja! najlepiej wstawić jeszcze kopciuch górnego spalania, okna nie otwierać bo zimno .. kisić jest przy wilgotności 70%, ścierać grzyb z okien, bo panie zimno pizga.. okien nie uchyli, bo ogrzewanie drogie .. i tak w koło.

Pomyśl logicznie, zanim coś podobnego napiszesz ok? przez okno jeśli jest otwarte, to co wpada ? wszystko co się unosi na zewnątrz, szczególnie w środku większych skupisk domów! takiego nonsensu dawno nie czytałem. Masz filtr powietrza, strumienie powietrza się nie mieszają, masz stałą wymianę powietrza prawie bez strat. A tak kominami podgrzewasz atmosferę.

Grzyba nie będziesz miał w domu
to właśnie grawitacyjna nie wprost , bo jak są okna z nawiewnikami, oraz prawidłowe wartości strumienia powietrza - to grzyba nie powinno być. Przeważnie jest tak, że ta "wentylacja" nie działa, okna zamknięte szczelnie i próby 5min wietrzenia :bash:
Nie sądziłem, że tak zostanę zhejtowany bo mam swoje zdanie.
→ 2+2*2 = 8 no można się upierać.. tylko że to jest 6. można dyskutować o gustach, ale nie o rzeczach mierzalnych sprawdzalnych ect. To nie religia płaskiej ziemi. ci to są niereformowalni.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę że większość osób które są przeciwne rekuperacji po prostu nie mają pojęcia jak to urządzenie działa ba nawet nie mają pojęcia jak powinna działać wentylacja grawitacyjna .

Od kilku miesięcy mieszkam w domu z rekuperacją , przedtem całe życie mieszkałem w domu z wentylacją grawitacyjną która działała jak działała.

Płusy to znaczna oszczędność na ogrzewaniu .

W lecie mieszkanie się wolniej nagrzewa.

Komfort pod względem jakości powietrza nieporównywalny .

Znacznie mniejsze przenikanie smogu jak przy instalacji grawitacyjnej.

Oczywiście koszty mogą być bardzo rożne od kilu tyś do nawet kilkudziesięciu , ale nie każdy musi kupować mercedesa.

Myśle że w przeciętnej opcji koszt porównywalny do kosztu kominów wentylacyjnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:jawdrop: Panie, ba jeno, ba jak, najlepiej snopkiem zapierać.

Normalnie dramat i kompletne nie zrozumienie czym jest i jak działa rekuperacja! najlepiej wstawić jeszcze kopciuch górnego spalania, okna nie otwierać bo zimno .. kisić jest przy wilgotności 70%, ścierać grzyb z okien, bo panie zimno pizga.. okien nie uchyli, bo ogrzewanie drogie .. i tak w koło.

Pomyśl logicznie, zanim coś podobnego napiszesz ok? przez okno jeśli jest otwarte, to co wpada ? wszystko co się unosi na zewnątrz, szczególnie w środku większych skupisk domów! takiego nonsensu dawno nie czytałem. Masz filtr powietrza, strumienie powietrza się nie mieszają, masz stałą wymianę powietrza prawie bez strat. A tak kominami podgrzewasz atmosferę. to właśnie grawitacyjna nie wprost , bo jak są okna z nawiewnikami, oraz prawidłowe wartości strumienia powietrza - to grzyba nie powinno być. Przeważnie jest tak, że ta "wentylacja" nie działa, okna zamknięte szczelnie i próby 5min wietrzenia :bash: → 2+2*2 = 8 no można się upierać.. tylko że to jest 6. można dyskutować o gustach, ale nie o rzeczach mierzalnych sprawdzalnych ect. To nie religia płaskiej ziemi. ci to są niereformowalni.

 

Rzeczą mierzalną jest grzyb

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeczą mierzalną jest grzyb
racja.

Mam kolegę który teraz będzie zakładał wentylację mechaniczną z odzyskiem ciepła, bo ma "grawitacyjną" i przynajmniej na uszczelkach okiennych ma grzyba.

Woda się leje po oknach -cóż RH przy +20 st wynosi 70-80% - otwieranie okien ? no gdzie bo ciągnie zimnym po nogach, czy trzeba znacznie mocniej grzać.

O ile była by to klima z obiegiem powietrza zamkniętego, czy tez chłodzenie w lecie w kanałach - coś na wzór auta - ok wtedy jest problem i trzeba konkretnych rozwiązań. Tu się strumienie powietrza nie łącza, a nie ma mowy o jakiejś kondensacji przy nawiewie, wywiew i owszem.

Tak, że trzeba pierwsze zobaczyć obieg powietrza przy reku. A powiedz, jak przez okno powietrze wpada do pomieszczenia, a jak wpada rurą.. z fitrem - to która opcja lepsza ? a ucieka? zamiast kominem, to znowu inną rurą i przekazuje ciepło do powietrza które jest nawiewane .. bez łączenia tych dwóch. Tak że prościej się nie da. To 100% zagrzybień w domach to wina grawitacyjnej wentylacji, a raczej jej braku.. ponieważ:

trzeba więcej grzać i ciągnie po nogach mrozem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeczą mierzalną jest grzyb

Zgadzam się; mieszkam już drugi rok z WM i grzyby jakie widzę to w ogródku. Albo "somsiad" -grzyb z naprzeciwka, jako jedyny w okolicy ma nieocieplony dom z surowej cegły (kopci niemiłosiernie cały rok) zapytany rok temu czy będzie ocieplał bo rożne dotacje ruszyły- mówi: Jo łocieplał styropianem nie byda bo nie chca mieć termosa w domu i grziba na scianie :)

Coś na rzeczy musiało być bo w tym roku ocieplił ścianę zachodnią (5cm białego) a zapytany czemu tylko jedną odpowiada: Bo mi przemarzała za meblami i woda się skraplała :)

Wracając do WM: najlepsza jest opinia mojej żony, która na etapie projektu zamartwiała się jak ten sąsiad- teraz za nic nie wróciłaby do grawitacyjnej. Nie tylko z powodu jakiś oszczędności na grzaniu czy nadmuchu świeżego powietrza ale z powodu czystości w domu. Nie ma takiego syfu i tak się nie kurzy a to oznacza mniej sprzątania. Na początku otwierała okna z nawyku np gdy coś w kuchni się gotowało albo przypaliło - teraz sama pilnuje żeby były zamknięte i korzysta z opcji "wentyluj na 100%"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...