Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Nie mogę rozpalić do 40 stopni


Maga_S

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 115
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Prawie 10 lat temu też znalazłem się w takiej sytuacji życiowej, że musiałem się wprowadzić do domku letniskowego z prądem jako jedynym medium. Z tą różnicą, że był on w trakcie wykańczania i rzutem na taśmę dostosowałem go do zamieszkania całorocznego - zamiast planowanej kozy postawiłem piecokominek z wymiennikiem wodnym i kolektory słoneczne. I też mieszkam na zadupiu, z tym że nie w lesie, a pośród pól, łąk i sadów :) Więc do Twojej sytuacji podchodzę z pewnym sentymentem ;) Poza tym zaimponowałaś mi Twoim stoickim podejściem do niewygód prowizorycznego ogrzewania, na tym forum w tematach związanych z ogrzewaniem wypowiada się wielu facetów, dla których spadek temperatury o 1*C jest nie do przyjęcia :D Szacun :)

Moje pytania dot. zdolności do utrzymywania temperatury w Twoim domu miały na celu określenie jego zdolności akumulacyjnych. Nie są one niestety duże - drewno i wełna. Problem w tym, że grzejniki zostały w zasadzie stworzone do grzania w trybie ciągłym, a więc do współpracy z kotłem o długim czasie palenia. Jeżeli dom posiada wysoką zdolność akumulacyjną będzie długo utrzymywał ciepło, nawet po ustaniu ogrzewania, np. domy z cegieł z dobrą izolacją, wtedy okresowe grzanie (raz, dwa razy dziennie) nie spowoduje drastycznych wahań temperatury w cyklu dobowym.

W Twoim przypadku dom ma słaba akumulację i system grzewczy, który nie umożliwia grzania w trybie ciągłym. Będziesz musiała zatem faktycznie przygotować się na dobowe wahania temperatury, nawet po wymianie wymiennika na mocniejszy. Dlatego sugeruję zaopatrzenie się w niedrogie środki do dogrzewania pojedynczych pomieszczeń w razie ostrej zimy - wszelkiej maści słoneczka, piecyki i promienniki na gaz.

Edytowane przez Krakers70
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze dwie uwagi dotyczące bezpieczeństwa.

Po pierwsze musisz odebrać ze spalin nie więcej ciepła niż są w stanie wypromieniować grzejniki i zarazem nie na tyle, żeby za bardzo schłodzić spaliny, bo osłabisz ciąg kominowy. Zatem dobór mocy wymiennika może być przybliżony, zwłaszcza, że nie znamy mocy piecyka. Siłą rzeczy ryzyko przegrzania wody w instalacji jest realne. Po zainstalowani nowego wymiennika rozpalaj powoli małe porcje opału, najlepiej na początek drewna – dużo łatwiej je zdusić zamykając dopływ powietrza. Jeżeli opanujesz działanie systemu powinno się obejść bez dodatkowych zabezpieczeń. Choć wymiennik z wbudowaną wężownicą schładzającą byłby w Twojej sytuacji najbezpieczniejszy.

I druga uwaga – pisałaś, że palisz węglem. Wyobraź sobie sytuację, że masz nałożoną porcję węgla i widzisz na termometrze, że temperatura wody niebezpiecznie rośnie. Jedyne co możesz zrobić w tej sytuacji to zamknąć dopływ powietrza do paleniska. Węgiel przez jakiś czas (tym krócej im masz szczelniejsze palenisko) będzie się żarzył z ograniczonym dostępem tlenu. To gotowa recepta na produkcję tlenku węgla - czadu. Jeżeli jeszcze nie kupiłaś czujnika tlenku węgla zrób to czym prędzej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedynym sensowym wyjściem wydaje mi się więc w tej sytuacji sprzedaż tego gównianego wymiennika i kupienie takiego, faktycznie będzie jako tako działać.

 

Za którym razem się nauczysz, że to nie działa dobrze?

U mnie dym z kozy ma jakieś 120* na wylocie z komina. Przepływ - powietrze wpada do kozy przez powierzchnię może 20cm2. Ile z tego można ciepła odebrać? Im lepszy kominek wstawisz - tym mniej będzie wpuszczał w komin.

 

Jak bardzo się upierasz, to wymień wkład na taki z płaszczem wodnym i zrób jak należy.

Albo zrób DGP - chociaż to zależy, jaki masz rozkład pomiesczeń.

 

Ogrzewanie na stałe prądem nie wchodzi teraz w grę, rachunki i tak mam wysokie.

 

Jaką masz taryfę? Zmień na G12w jak się da - wstaw bufor z grzałkami jak masz miejsce i masz ogrzewanie w cenie gazowego a jak bufor z wężownicą, to i doładować kominkiem możesz jak wstawisz z płaszczem. Jak się nie da zmieścić bufora - to trudno, trzeba będzie przeboleć część ogrzewania w cenie G11 - ale bojler i sporo CO wytworzysz w taniej strefie (a jak w drogiej odpalisz kominek, to może i całość).

 

Za około 2-3 lata planuję pomyśleć o panelach na dach

 

W lesie?

Edytowane przez Kaizen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o parametry to dom jest z bali 12 cm, dół tylko bale, góra wełna, na górze 3 pokoje i łazienka. Dotychczas ciepło z pieca (bez płaszcza) dość ładnie ogrzewało szczególnie 2 pokoje na górze bliżej otwartych schodów biegnących przy ścianie komina.

 

Jeśłi chodzi o piec, to otwarty salon na dole z piecem (4x6m) (bez dodatkowego grzejnika) wczoraj nagrzałam do ok. 22 stopni (termometr dość oddalony od pieca więc temperatura pokojowa chyba realna) - dziś rano jest w nim 19-20 st., choć wcale nie zapakowałam na noc do pieca nie wiadomo ile, rano piec był letni, i resztki żaru z węgla.

 

Na dole mała kuchnia i jeden malutki pokój są zwykle chłodniejsze (mały pokój na codzień nieużywany), są za rogiem od pieca, więc ciepło z pieca za bardzo tam nie zakręca.

 

Piec naprawdę od lat dawał radę dotychczas, np teraz we wrześniu gdy pojawiły się pierwsze nocne przymrozki i nie było płaszcza, nie używałam grzejników elektrycznych, w mojej sypialni przy schodach było ciepło od pieca, rano troszkę gorzej wiadomo, duży pokój bywał chłodny 16-17 st, choć wtedy miałam jedynie resztki bardzo kiepskiego węgla, rano znajdowałam w piecu niedopalony, kamienie itp., ten węgiel co mam teraz spala się do końca i jest różnica.

 

Dom na działce leśnej, więc słońce tu za bardzo nie pomaga o tej porze roku, bo idzie nisko i tylko trochę prześwieca przez drzewa ale niestety np. w słoneczny lecz chłodny dzień, gdy sąsiedzi zasadniczo nie palą bo mają cały dom na słońcu - ja palić muszę.

 

Nie wiem jaką konkretnie moc ma ten piec niestety.

 

Będę wdzięczna, gdybyście podpowiedzieli jaki zakres mocy powinien mieć nowy wymiennik.

Czy wymiennik z parametrami jak Romotop powyżej - 3.5 do 9 kw dałby radę?

 

Podsumowując - łącznie 5 grzejników (bez salonu w którym jest piec), w tym 3 pokoje na górze, i dół malutki pokój i malutka kuchnia (tu są naprawdę małe grzejniki), powierzchnia pomieszczeń do ogrzania grzejnikami to około 60 mkw uwzględniając wszystkie skosy, na codzień mają grzać konkretnie głównie w kuchni i w jednej sypialni na górze (w innych pokojach chodzi głównie o to, aby się nie wychłodziły zanadto i żeby mi stamtąd nie wiało złem, zjeżdża się tu rodzina głównie na weekendy, i to nie na każdy weekend i nie do każdego pokoju :)

W przyszłym roku planuję też podłączyć pod płaszcz wodę użytkową, bo na razie terma tylko na prąd.

Zamiast wymiennika lepiej kominek z płaszczem wodnym. Niewiele droższy, a nie będzie przegrzewania pomieszczenia w którym będzie stać źródło ciepła....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamiast wymiennika lepiej kominek z płaszczem wodnym. Niewiele droższy, a nie będzie przegrzewania pomieszczenia w którym będzie stać źródło ciepła....

 

 

Z powodzeniem można tak, rozumując, polecić w "podobnej cenie" kocioł gazowy z zamkniętą komorą + zbiornik na abonament i ma spokój, ma wygodę , ma ciepło i ma problem z głowy.

I w zasadzie to byłoby rozumne wyjście z tej sytuacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maga napisz jeszcze jaki masz komin (z czego jest zrobiony) i jaka jest średnica czopucha - tej rury wychodzącej z kominka.

 

Proponował bym Ci coś w tym typie: https://kratki.com/sklep/pl/produkt/302/wymiennik-cieplej-wody

Ma krótki i długi obieg. Rozpalasz na krótkim obiegu, a kiedy spaliny są już czyste, a komin wygrzany przełączasz na długi obieg - odbiór ciepła. Dzięki temu nie zasyfisz sobie powierzchni wymiennika sadzą przy rozpalaniu. Poza tym jest to jakieś zabezpieczenie - w razie przegrzania wody w instalacji po prostu przełączasz na krótki obieg. Wymaga czujności i uwagi, ale lepsze to niż nic.

Edytowane przez Krakers70
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maga napisz jeszcze jaki masz komin (z czego jest zrobiony) i jaka jest średnica czopucha - tej rury wychodzącej z kominka.

 

Proponował bym Ci coś w tym typie: https://kratki.com/sklep/pl/produkt/302/wymiennik-cieplej-wody

Ma krótki i długi obieg. Rozpalasz na krótkim obiegu, a kiedy spaliny są już czyste, a komin wygrzany przełączasz na długi obieg - odbiór ciepła. Dzięki temu nie zasyfisz sobie powierzchni wymiennika sadzą przy rozpalaniu. Poza tym jest to jakieś zabezpieczenie - w razie przegrzania wody w instalacji po prostu przełączasz na krótki obieg. Wymaga czujności i uwagi, ale lepsze to niż nic.

 

średnica 160 mm, ale rozumiem, że można ewentualnie zastosować jakieś redukcję zwężające itp.

dzięki za link, takie coś jest jeszcze w moim zasięgu cenowym.

 

Bardzo mi się w sumie podobaja inne naprawdę fajne sugestie w tym wątku, również te odnośnie całkowitej wymiany generalnie wszystkiego, ale nie wiem za bardzo jak to napisać jaśniej - nie stać mnie, i w tą zimę nie będzie mnie stać :no:

Mleko się rozłało, kasę wydałam, mam to co mam.

W przyszłości, gdy będę może wymieniać wszystko jak leci, rozważę każdą propozycję :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za którym razem się nauczysz, że to nie działa dobrze?

 

Za którym razem sens mojego zapytania zostanie zrozumiany jak należy?

Nie pytam, jakie ogrzewanie mam teraz sobie zrobić, tylko chciałam ustalić, czy cała moja instalacja została kolokwialnie rzecz mówiąc spieprzona, czy też po prostu kupiłam wymiennik, który jest bublem i nie potrafi odebrać wystarczającej ilości ciepła, aby kaloryfery ruszyły i nie odgrywały roli obrazów na ścianie, na które można tylko popatrzeć.

I dzięki pomocy forumowiczów wychodzi na to, że to ta druga opcja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu masz jeszcze trochę taniej: https://allegro.pl/oferta/wymiennik-ciepla-cieplej-wody-nasada-kominkowa-7767879402

W zasadzie do pełni szczęścia brakuje mu opcji rozkręcania do czyszczenia powierzchni woda/spaliny. No i systemu bezpieczeństwa, chociaż łebski montażysta by to ogarnął za pomocą miarkownika ciągu.

Poczekaj na termometr, pomierz temperaturę spalin i napisz co wyszło.

Na przyszłość masz dwie możliwości: wykorzystać istniejącą sieć CO i dokupić do niej piecyk na pellet z płaszczem, np taki: https://allegro.pl/oferta/breta-12-kw-piec-na-pellet-z-plaszczem-wodnym-8416318523?utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=_DIO_pla_dom_budownictwo&ev_adgr=Ogrzewanie+-+Kot%C5%82y+i+piece&gclid=CjwKCAiAqqTuBRBAEiwA7B66hTjbMO6ECwzLaUjulyEVTjValKyyLGYtwl0zaqdKVnR-pl6YHsZPOhoC7yUQAvD_BwE albo zostawić stary piecyk i zamontować inny system o ciągłym trybie grzania, np klima. Ja bym się skłąniał ku drugiemu rozwiązaniu, powinno wyjść taniej w montażu i eksploatacji.

Ps. Możesz oczywiście postawić piecokominek, ale to już inna półka cenowa.

Edytowane przez Krakers70
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za którym razem sens mojego zapytania zostanie zrozumiany jak należy?

Nie pytam, jakie ogrzewanie mam teraz sobie zrobić, tylko chciałam ustalić, czy cała moja instalacja została kolokwialnie rzecz mówiąc spieprzona, czy też po prostu kupiłam wymiennik, który jest bublem i nie potrafi odebrać wystarczającej ilości ciepła, aby kaloryfery ruszyły i nie odgrywały roli obrazów na ścianie, na które można tylko popatrzeć.

I dzięki pomocy forumowiczów wychodzi na to, że to ta druga opcja.

 

Niestety, mnie też tak to wygląda. To nie był optymalny zakup.

DLATEGO sugerowałem o poczytaniu o DGP..

Ze dwie czy trzy setki pewnie znajdziesz, aby nie zamarzać.

Nawet prowizorka, byle do wiosny, lepsza od sporych wydatków i remontu zimą.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie jest taniej, tylko nieco inny model - trochę lżejszy, bez dodanych płomieniówek i w rezultacie o nieco mniejszej mocy. Taki sam jest do kupienia u tego sprzedawcy, ale w tej samej, standardowej cenie 1350 zł.

 

Na przyszłość masz dwie możliwości: wykorzystać istniejącą sieć CO i dokupić do niej piecyk na pellet z płaszczem, np taki: https://allegro.pl/oferta/breta-12-kw-piec-na-pellet-z-plaszczem-wodnym-8416318523?utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=_DIO_pla_dom_budownictwo&ev_adgr=Ogrzewanie+-+Kot%C5%82y+i+piece&gclid=CjwKCAiAqqTuBRBAEiwA7B66hTjbMO6ECwzLaUjulyEVTjValKyyLGYtwl0zaqdKVnR-pl6YHsZPOhoC7yUQAvD_BwE albo zostawić stary piecyk i zamontować inny system o ciągłym trybie grzania, np klima. Ja bym się skłąniał ku drugiemu rozwiązaniu, powinno wyjść taniej w montażu i eksploatacji.

 

Przy klimie problemem będzie rozprowadzenie ciepłego powietrza, które nie chce się rozchodzić od kominka na piętro. Oczywiście można byłoby dać w każdym pomieszczeniu osobną jednostkę, albo i rozprowadzenie kanałowe, ale tu już koszty wskakują bardzo wysoko...

No a z kolei pellet jest stosunkowo wygodny w obsłudze, ale za to też wychodzi sporo drożej niż drewno.

Edytowane przez fajnytoster
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety, mnie też tak to wygląda. To nie był optymalny zakup.

DLATEGO sugerowałem o poczytaniu o DGP..

Ze dwie czy trzy setki pewnie znajdziesz, aby nie zamarzać.

Nawet prowizorka, byle do wiosny, lepsza od sporych wydatków i remontu zimą.

 

Adam M.

 

Poczytałam, i dziękuję za pomysł bo bardzo mi się to spodobało, ale Internet zaczął mi rzucać kwotami rzędu od parę tysięcy wzwyż za same materiały (bez kominka) i robocizna ;)

poczytam dokładniej, może coś źle zrozumiałam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poczytałam, i dziękuję za pomysł bo bardzo mi się to spodobało, ale Internet zaczął mi rzucać kwotami rzędu od parę tysięcy wzwyż za same materiały (bez kominka) i robocizna ;)

poczytam dokładniej, może coś źle zrozumiałam.

Otwarte szeroko drzwi to najtańsze prowizoryczne DGP na jedną zimę....Zresztą już ćwiczyłaś...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale, jak Piotr pisze, prowizoryczne.

Otwartymi drzwiami ciepłe wylata i zimne wlata.

Konflikt się robi.

Jak wstawi się kilka rurek flex z obudowy kominka to nimi ciepłe wylata a zimne drzwiami wraca i konfliktu nie ma a całość działa szybciej i lepiej.

Nie musi być drogo i da się "tymi ręcami".

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otwarte szeroko drzwi to najtańsze prowizoryczne DGP na jedną zimę....Zresztą już ćwiczyłaś...

 

Można powiedzieć, że ćwiczę to nadal :lol2: rekord temperatury wody z ostatnich dni to jakieś 37 st, przy piecu naładowanym pod korek opałem i rozhajcowanym tak, że w pokoju z piecem sauna i w bikini można chodzić, a kaloryfery w pozostałych pomieszczeniach jedynie ledwo ledwo ;)

już w sumie śmiać mi się z tego chce, martwić się nie mam czasu, w tym tygodniu w dzień 15 w nocy 9 ma być, więc kolejny tydzień z górki heh.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...