Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Nie mogę rozpalić do 40 stopni


Maga_S

Recommended Posts

Licząc z zapasem, to do uzyskania 1kWh trzeba przez kominek przepuścić 2 m3 powietrza. Niech ten kominek ma nawet 10kW realnie przez całą godzinę i przeleci przez niego 20m3 powietrza. Znowu upraszczając i licząc, że powietrze będzie w stanie "oddać" do tego wymiennika aż 50* to 25kg x 1005J/kG/K * 50*K = 0,349kWh

Tyle to wystarczy do ogrzania 10l o 30* (gdyby w ciągu tej godziny nie było strat). To nie ma prawa sensownie działać. A działać będzie tym mniej sensownie, im lepszy jest kominek (lepsza sprawność - bo to co idzie w komin jest liczone jako straty).

 

 

spacerek na świeżym powietrzu......jak myślisz ? rzecz jasna, przed tym, trzeba wyliczyć ile powietrza, ile kroków, no i trzeba mieć ze sobą papier... żółty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 115
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Mam do Was jeszcze jedno pytanie – z ciekawości i w celach edukacyjnych :) przejrzałam google, ale nie do końca wszystko rozumiem, a nie bardzo mam kogo zapytać.

Czy ktoś mógłby mi łopatologicznie wytłumaczyć, na czym polega rola pompy obiegowej w CO (w takiej prostej instalacji jak mój PW, czyli kominek wymiennik, jeden termometr, pompka ze sterownikiem, naczynie przeponowe, zaworki itp., no i grzejniki).

Rozumiem mechanizm jej działania, ale nie rozumiem celu :) – czyli, dla przykładu, sterownik ustawiony np. na 40 stopni, piec się grzeje więc temperatura na termometrze rośnie, dochodzi do 40 i wtedy włącza się pompka. Po co ona się włącza i co wtedy robi? :) Czy ona zaczyna wtedy pompować tą nagrzaną wodę do grzejników, czy raczej robi zupełnie coś innego? Co by się działo, gdyby była ustawiona na przykład na 55 stopni, albo odwrotnie np. tylko na 30?

I jeszcze pytanie, do czego służą biegi I-III w pompce? Po co się je przestawia (jeśli w ogóle)?

Dziękuję z góry :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie, zadaniem pompy jest doprowadzenie wody do grzejników, czyli inaczej doprowadzenie ciepła (woda jest nośnikiem ciepła) do pomieszczeń. Grzejniki z racji swojej dużej powierzchni oddają ciepło do pomieszczeń, a chłodniejsza woda wracająca z nich za sprawą pompy trafia z powrotem do wymiennika, gdzie się znowu nagrzewa, itd.

W kwestii temperatury startu - wysoka temperatura wody w obiegu zapobiega korozji wymiennika. Chodzi o to, że gorące spaliny stykając się z chłodniejszą powierzchnią wymiennika (przepływa przez niego woda) ulegają ochłodzeniu i na powierzchni wymiennika skrapla się kondensat spalin - bardzo nieprzyjemny dla metalu roztwór kwasów w wodzie, co powoduje korozję wymiennika. Temperatura kondensacji to ok 57*C. Dlatego najczęściej temperaturę startu ustala się na poziomie 60-65*C. Wyższa też nie jest wskazana.

Biegi na pompie pozwalają zoptymalizować tempo rozprowadzania ciepła i zużycie prądu. Niski bieg - małe zużycie prądu, ale też ryzyko punktowego przegrzania wymiennika. Musisz to wypróbować empirycznie - ustaw najniższy możliwy bieg, przy którym temperatura wody nie rośnie mimo włączonego obiegu. Jeżeli na maksymalnych obrotach pompy i przy odkręconych wszystkich grzejnikach temperatura wciąż rośnie to znaczy, że masz za silny odbiornik, albo za małą powierzchnie grzejników - sytuacja odwrotna do tej, którą masz teraz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok dziękuję, już więcej rozumiem.

To pytanie było raczej ogólne, nawet nie dotyczyło konkretnie mojej instalacji, bo jak już wiemy jest dziwna ;)

temperatura startu (tj sterownika, jak rozumiem) na poziomie 60 st. to nie u mnie - pompka wisialaby sobie nieużywana heh

Wczoraj ruski węgiel dał radę rozpalić do 42 st! To jest nadzwyczajny rekord naprawdę wart odnotowania :p

 

 

Aha, Pan Producent odpisał, że jest mu niezmiernie przykro, że jest u mnie taka sytuacja, i podejrzewa, że może to być jednak kwestia blachy... Czekam na dalsze jego propozycje co by tu zrobić z tą blachą, w końcu ja tej blachy dla niego nie wybierałąm więc nie czuję się współwinna, a fakt, że jest mu przykro nie sprawia niestety, że jest mi cieplej. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sugeruję, by w kolejnej wiadomości do pana producenta, przekazać mu informację o przykrej ale wymuszonej przez przykrą sytuację, konieczności poinformowania ludzi na forum, przecież ogólnopolskiego, o nazwie jego przedsięwzięcia i bliskich temu informacji adresowych. Oczywiście zaznaczając, że bynajmniej w celach innych niżby reklamowe.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Witam

 

Mam prośbę do osób posiadających tego rodzaju wymiennik. Mam wkład kominkowy o mocy nominalnej 10 kw myślałem o zakupie tego typu wymiennika ciepła jak ma autorka postu. Chciałbym podłączyć do tego bojler(bufor ciepła) aby była ciepła woda do mycia nie będę zużywał więcej niż 50 litrów na dzień plus jeszcze ogrzewanie podłogowe w którym mieści się 24 litry wody. Czy można nagrzać taka ilość wody żeby ogrzewała podłogę a zarazem leciała ciepła woda w kranie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można, musisz znać zapotrzebowanie cieplne na CWU i podłogówkę, do tego dobierz moc wymiennika. Jest kilka rzeczy do policzenia i uwzględnienia, żeby to działło jak trzeba.

Jeżeli chodzi o sam wymiennika to powinien mieć możliwość wyłączenia wymiany ciepła, jeszcze lepiej płynnej regulacji. Powinien tez dać się jakoś wyczyścić z sadzy. No i jakiś system bezpieczeństwa dostosowany do typu instalacji (otwarta, zamknięta).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problemem założycielki wątku był fakt, że wszystkie jej założenia, przeliczenia i kalkulacje wzięły w łeb przez głupotę lub nieuczciwość tzw "czynnika" wykonawczego i sprzedawcy - amatorszczyznę do ntej potęgi....Wymiennik będący bohaterem tej opowieści, da pewnie radę ogrzać wodę, potem podłogówkę, ale czy obie razem już nie wiadomo. Może dojść do sytuacji, że chcąc nagrzać któryś z odbiorników, trzeba będzie dołożyć do kominka, a pomieszczenie w którym on stoi, będzie już przegrzane....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja ten kominek zrobiłbym tak:

1. obudował zwykłymi cegłami odsuniętymi ok 10cm od obudowy z uszczelnieniem przy nóżkach jakimś sznurem ognioodpornym

2. oplótł go rurkami z miedzi np. fi 22 jako wymiennik ciepła i wpiął w instalację grzejnikową

3. przestrzeń między kominkiem a cegłami wypełnił najdrobniejszym śrutem żeliwnym taki 0,3mm do śrutowania tak aby ciepło z obudowy kominka przekazywało się na śrut żeliwny a ten na rurki z miedzi.

 

Im drobniejszy śrut tym mniej powietrza i tym lepsze przekazywanie ciepła.

Edytowane przez olo75
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje za porady. Ten mój wkład to widzę ze tandeta z kratek model antek ostro trzeba hajcować i dużo drewna idzie żeby uzyskać wysoka temperaturę. Wyczytałem że piecokominek był by odpowiedni do ogrzewania małego domku i dla mne najwygodniejszy chciałbym wykonać go samemu niestety nie mam doświadczenia w piecokominkach jeśli ktoś z forumowiczów mógłby powiedziec które ksiazki musze przeczytać lub gdzie znależć tego typu informacje odnośnie poprawnego zbudowania piecokominka. Ta nasada z wężownica to koszt około 1 tyś więc już parę cegieł mógłbym za ta kwotę kupić plus jeszcze może udało by się sprzedać ten nieszczęsny wkład który mam teraz.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje za porady. Ten mój wkład to widzę ze tandeta z kratek model antek ostro trzeba hajcować i dużo drewna idzie żeby uzyskać wysoka temperaturę. Wyczytałem że piecokominek był by odpowiedni do ogrzewania małego domku i dla mne najwygodniejszy chciałbym wykonać go samemu niestety nie mam doświadczenia w piecokominkach jeśli ktoś z forumowiczów mógłby powiedziec które ksiazki musze przeczytać lub gdzie znależć tego typu informacje odnośnie poprawnego zbudowania piecokominka. Ta nasada z wężownica to koszt około 1 tyś więc już parę cegieł mógłbym za ta kwotę kupić plus jeszcze może udało by się sprzedać ten nieszczęsny wkład który mam teraz.

 

Niestety z książkami kiepsko, są stare ale nie bezpośrednio o piecokominkach. Przeczytaj wątek "taki sobie piecyk ceramiczny" tam znajdziesz trochę informacji (autorów, linki), są też strony wschodnich sąsiadów i hameryckie;-)

A za troszkę więcej niż tysiak kupisz paletę cegły szamotowej i jakiś początek jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydawnictwo Górnoleśne ma sporo DOBRYCH reprintów.

Przeszukaj ich katalog i na pewno coś o piecach i zduństwie znajdziesz.

http://gornolesne.pl/k1,ksiazki.html

 

Może to?

http://gornolesne.pl/p241,xvii-wieczny-piec-kaflowy-prace-restauratorskie-i-konserwatorskie-w-swietle-wspolczesnych-rozwiazan-rekonstrukcji-piecow-kaflowych.html

 

Adam M.

Edytowane przez adam_mk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydawnictwo Górnoleśne ma sporo DOBRYCH reprintów.

Przeszukaj ich katalog i na pewno coś o piecach i zduństwie znajdziesz.

http://gornolesne.pl/k1,ksiazki.html

 

Może to?

http://gornolesne.pl/p241,xvii-wieczny-piec-kaflowy-prace-restauratorskie-i-konserwatorskie-w-swietle-wspolczesnych-rozwiazan-rekonstrukcji-piecow-kaflowych.html

 

Adam M.

To wszystko dotyczy zduństwa tradycyjnego. Książek o piecokominkach jeszcze nie ma, bo to nowość - najpierw musimy przejść na emeryturę...:cool:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...