zyhu 16.11.2019 18:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2019 jak was czytam to nie wierze 40 zł na naprawy samochodu ha ha ha a co śrubki do kół kupujesz ? jak wyskoczy sprzęgło to co, liżesz je i huhasz ? a jak wyskoczy remont silnika to co odprawiasz modły ? no tak, zapomniałem że na FM nawet astry z 2002 się nie psują jakie wy macie wspaniałe życie a jakieś ubezpieczenie domu ? życia ? a jakieś hobby, aparat ? no nie, tylko kury... aha a tym kurom coś dajesz jeść ? czy też idziesz do lasu bo szkoda ziarna im kupić ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 16.11.2019 19:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2019 Wchodzimy w szczegóły. Raty max 30 procent dochodów. Czemu ktoś, kto zarabia 15 tysięcy netto miałby nie udźwignąć kredytu z ratą 10 tysięcy? Albo i więcej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kulibob 16.11.2019 19:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2019 mmm... sa i takie... ale to wina oferujacych "uslugi" czy "rynku"? Mysle ze fryzjerka... wulkanizacja czy kawiarnia nie jest jakims "extremum" 1. Oj... a ziolka... itp 2. Mozna u mamusi 3. Mozna u mamusi ( no dorzucic sie troszke ) 4. Mozna z odzysku... 5. Jaka? Gdy sie siedzi w domu? A jak juz to bilet miesieczny Twoje podejście do innych jest gorsze od moego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zyhu 16.11.2019 19:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2019 Czemu ktoś, kto zarabia 15 tysięcy netto miałby nie udźwignąć kredytu z ratą 10 tysięcy? Albo i więcej. bo to, że zarabia dziś 15 000 nie znaczy że będzie tyle zarabiał jutro za 1 rok, 2, 5, 10, 15, 20,25,30,35 lat ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gawel 16.11.2019 19:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2019 Czemu ktoś, kto zarabia 15 tysięcy netto miałby nie udźwignąć kredytu z ratą 10 tysięcy? Albo i więcej. Bo jak zarabia 11 tysięcy to 324 tys nazbiera w 3 lata jaki sens ma tak duży kredyt? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kulibob 16.11.2019 19:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2019 Te dwie rzeczy się wykluczają Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
boorys 16.11.2019 19:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2019 Bo jak zarabia 11 tysięcy to 324 tys nazbiera w 3 lata jaki sens ma tak duży kredyt? No i tutaj mamy już zupełnie inną bajkę. I ktoś taki chodzi do restauracji, a nazywanie go rozrzutnym brzmi śmiesznie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kulibob 16.11.2019 19:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2019 jak was czytam to nie wierze 40 zł na naprawy samochodu ha ha ha a co śrubki do kół kupujesz ? jak wyskoczy sprzęgło to co, liżesz je i huhasz ? a jak wyskoczy remont silnika to co odprawiasz modły ? no tak, zapomniałem że na FM nawet astry z 2002 się nie psują jakie wy macie wspaniałe życie a jakieś ubezpieczenie domu ? życia ? a jakieś hobby, aparat ? no nie, tylko kury... aha a tym kurom coś dajesz jeść ? czy też idziesz do lasu bo szkoda ziarna im kupić ? Były to kwoty rozbite na miesiące. Poco w takim samochodzie remontować silnik? Utrzymanie kur nie wlicza się do kosztów życia tylko do kosztów produkcj tzn opłacalności ich posaidania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gawel 16.11.2019 19:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2019 Te dwie rzeczy się wykluczają Owszem ale też to kwestia odpowiedzialności i oceny ryzyka jakie niesie życie . Wypierdzielenie wszystkich zarobków w myśl bo mi się należy jest skrajnym debilizmem a jak będzie trzeba zapłacić za leczenie np 15 czy 50 tys to co wtedy śmierć ale było fajnie bo miałem hobby np śmierć dziecka ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
boorys 16.11.2019 19:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2019 Te dwie rzeczy się wykluczają Zdefiniuj "wykluczają". Ktoś, kto lubi podróże, zarabia by zwiedzać za te pieniądze świat. Znam osobiście takiego gościa. Gdzie tu wykluczenie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zyhu 16.11.2019 19:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2019 Były to kwoty rozbite na miesiące. Poco w takim samochodzie remontować silnik? Utrzymanie kur nie wlicza się do kosztów życia tylko do kosztów produkcj tzn opłacalności ich posaidania po co remontować silnik ? bo może się spier....ł ? wiem, na forum muratora takie rzeczy nie mają miejsca. każdy ma cadilaca w garażu i milion na koncie jak na forach inwestycyjnych, he he jak na forach inwestycyjnych. nikt nie traci. każdy buffett Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gawel 16.11.2019 19:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2019 Zdefiniuj "wykluczają". Ktoś, kto lubi podróże, zarabia by zwiedzać za te pieniądze świat. Znam osobiście takiego gościa. Gdzie tu wykluczenie? I tu jest sedno wydawanie mniej niz się zarabia jest podstawą , żeby mieć jakikolwiek wybór i móc decydowac o wlasnym życiu , przy założeniu że posiadamy już rezerwę finansową to dobrze jest określić sobie cele i wtedy się motywować do ich osiągnięcia. Mogą to być np podróże ale nie jakieś marne wczasy all inclu żeby się nawpierdalać i nachlać przy szwedzkim stole jakby trzeba było lecieć na drugi koniec świata po to bez sensu dla mnie. Można sobie zrobić ministranturę i zorganizować fajną podróż 2-3 miesięczną. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lipo 16.11.2019 19:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2019 bo to, że zarabia dziś 15 000 nie znaczy że będzie tyle zarabiał jutro za 1 rok, 2, 5, 10, 15, 20,25,30,35 lat ? Apetyt rośnie w miarę jedzenia. Inne zarobki inny poziom życia. Jeden zacznie jeść mortadelę inny będzie musiał oddać swojego Lexusa bo na leasing nie będzie i posłać dzieci do państwowej szkoły. Kogo bardziej zaboli? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kulibob 16.11.2019 19:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2019 Zdefiniuj "wykluczają". Ktoś, kto lubi podróże, zarabia by zwiedzać za te pieniądze świat. Znam osobiście takiego gościa. Gdzie tu wykluczenie? Większość ludzi nie lubi pracować. Robimy coś co nie lubimy poto żeby robić to co lubimy. No do dupy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kulibob 16.11.2019 19:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2019 Apetyt rośnie w miarę jedzenia. Inne zarobki inny poziom życia. Jeden zacznie jeść mortadelę inny będzie musiał oddać swojego Lexusa bo na leasing nie będzie i posłać dzieci do państwowej szkoły. Kogo bardziej zaboli? Tego co odda lexusao jego śwait sę zawali. Aten co zacznie jesć mortadele tylko zmieni swoją diete Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zyhu 16.11.2019 19:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2019 generalnie jestem zagorzałym przeciwnikiem kredytów. dlaczego ? a to dlatego, że masz zachcianki tu i teraz, właśnie windując bezmyślnie myślącym ludziom ceny. to raz. dwa - uwiązujesz sobie pętle na szyi. coś w stylu - przez 10 lat nie potrafiłeś odłożyć 20 000 ale w 20 lat odłożysz w kredycie 400 000. no pięknie. z drugiej strony, tani kredyt jest bardzo pomocny wykorzystując go w sposób rozważny. natomiast jestem również zagorzałym przeciwnikiem gromadzenia oszczędności w formie pieniężnej czyli najgorszej z możliwych. bo czymże jest banknot 100 złotowy ? jaka jest jego wartość poza opałową ? żadna. umówiona. Dziś za milion złotych kupisz powiedzmy dobry dom, jutro będziesz miał na 2 flaszki wódki. tyle jest ze zbierania makulatury. ludzie traktują te zera jak bożyszcze zamiast patrzeć na to, że jest to umowa wymiany dóbr i usług. równie dobrze, można za pracę dostać 2 kg steka z dobrego woła zamiast 100 zł. więc nie gapcie się tak w ten zielony banknot, bo kiedyś się może okazać, że będzie dużo makulatury na tapetowanie pokoju.życie jest jedno, lata są jedne, każdy dzień nas przybliża do dnia ostatecznego. więc dlaczego z życia nie korzystać ? natomiast po co pętle wsadzać sobie na 30 lat i właśnie z tego życia sobie lata na harówę spłaty kredytu wyciągać ? ku przestrodze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gawel 16.11.2019 19:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2019 Apetyt rośnie w miarę jedzenia. Inne zarobki inny poziom życia. Jeden zacznie jeść mortadelę inny będzie musiał oddać swojego Lexusa bo na leasing nie będzie i posłać dzieci do państwowej szkoły. Kogo bardziej zaboli? To jeszcze nie kwestia ilości piniędzy ale również ich sily nabywczej, Mozna mieć miliony w mojej pierwszej pracy na pól etatu w 1990 roku zarabiałem 247 tys i to bez podatku bo go jeszcze nie było czyli na rękę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 16.11.2019 19:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2019 bo to, że zarabia dziś 15 000 nie znaczy że będzie tyle zarabiał jutro za 1 rok, 2, 5, 10, 15, 20,25,30,35 lat ? Pewnie będzie zarabiał więcej. To prawda. Tylko skąd akurat te 30%? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gawel 16.11.2019 19:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2019 To jeszcze nie kwestia ilości piniędzy ale również ich sily nabywczej, Mozna mieć miliony w mojej pierwszej pracy na pól etatu w 1990 roku zarabiałem 247 tys i to bez podatku bo go jeszcze nie było czyli na rękę. No ale zapiekanka z serem w budce kosztowała 6400 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kulibob 16.11.2019 19:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2019 I tu jest sedno wydawanie mniej niz się zarabia jest podstawą , żeby mieć jakikolwiek wybór i móc decydowac o wlasnym życiu , przy założeniu że posiadamy już rezerwę finansową to dobrze jest określić sobie cele i wtedy się motywować do ich osiągnięcia. Mogą to być np podróże ale nie jakieś marne wczasy all inclu żeby się nawpierdalać i nachlać przy szwedzkim stole jakby trzeba było lecieć na drugi koniec świata po to bez sensu dla mnie. Można sobie zrobić ministranturę i zorganizować fajną podróż 2-3 miesięczną. Nie moja bajka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.