Kaizen 09.11.2019 20:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Listopada 2019 czy nie dziwi Was fakt, że w złotówkach kredytu nam nie przyznano a we frankach jakoś się udało? Różnica w oprocentowaniu. WIBOR w 2008 r grubo przekroczył 6% a LIBOR nawet się nie zbliżył do 3%. Do tego marża na walutowym była dużo niższa (pewnie w kalkulacji zysku liczyli sobie spread walutowy, bo wymagali przecież spłat w złotówkach i sami przeliczali po swoim kursie, dopiero potem ustawa wymusiła możliwość spłaty w walucie kupionej gdzie indziej). Więc jak taki kredyt złotówkowy był na 8% a CHF ze 4%, to rata kredytu na 400K zł na 30 lat w złotówkach była 2935zł a "w CHF" 1910. Jest różnica z której wynikało, że bank w wielu przypadkach oceniał, że na ratę 3K Cię nie stać, ale na 2K owszem, i w walucie Ci damy. I to była też prawda, że w sumie walutowcy wpłacili w zdecydowanej większości przypadków mniej pieniędzy, niż gdyby wzięli kredyt w PLN. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomaszs131 09.11.2019 20:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Listopada 2019 (edytowane) 11 lat temu zakup mieszkania traktowałem tylko i wyłącznie jako inwestycje. Nie małe pieniądze trzeba było wyłożyć by owy kredyt wówczas uzyskać. Mieszkanie kupiłem pod wynajem. Nie żalę się nad swoją osobą bardziej myślę o osobach, które w tym samym czasie dzięki kredytowi w walucie spełniły swoje marzenia i wciąż spłacają rosnący kredyt inwestycji, Jeśli chodzi o ratę to w moim przypadku decydującym aspektem nie był fakt wysokości zarobków. Edytowane 9 Listopada 2019 przez Tomaszs131 Literówka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
boorys 09.11.2019 20:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Listopada 2019 @Tomaszs131Ja nie mówię, że Was nie wydymali, tylko, że daliście się wydymać na własne życzenie. Kto nie ryzykuje, ten nie pije szampana. Ty nie wypijesz tym razem. Może następnym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomaszs131 09.11.2019 20:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Listopada 2019 Moją deską ratunku było zaciskanie pasa i wcześniejsze spłacanie kredytu.W sumie nie narzekam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
boorys 09.11.2019 20:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Listopada 2019 No i bardzo dobrze. Oby tak dalej.Bez tych franków rzecz jasna:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jajmar 09.11.2019 21:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Listopada 2019 Oczywiście, że kredyt w walucie to ryzyko. Tylko w roku 2008 gdy ja brałem kredyt na mieszkanie, żaden Bank w złotówkach nie chciał mi go dać. Co najdziwniejsze we frankach wówczas nie było najmniejszego problemu. Wcale się nie żalę, przedstawiam sytuacje jaka wtedy w moim przypadku miała miejsce. Przedstawić sytuację trochę z innej strony, czy nie dziwi Was fakt, że w złotówkach kredytu nam nie przyznano a we frankach jakoś się udało? Brałem kredyt w 2009 , też jedyna opcja to były franki. Zdolność w zł była jakaś za mała. Nie żalę się. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
woan 09.11.2019 21:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Listopada 2019 A mi nie chcieli dać we frankach ach ten znajomy pośrednik finansowy..... ,,bierz w tej walucie w której zarabiasz". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zyhu 09.11.2019 21:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Listopada 2019 11 lat temu zakup mieszkania traktowałem tylko i wyłącznie jako inwestycje. Nie małe pieniądze trzeba było wyłożyć by owy kredyt wówczas uzyskać. Mieszkanie kupiłem pod wynajem. Nie żalę się nad swoją osobą bardziej myślę o osobach, które w tym samym czasie dzięki kredytowi w walucie spełniły swoje marzenia i wciąż spłacają rosnący kredyt inwestycji, Jeśli chodzi o ratę to w moim przypadku decydującym aspektem nie był fakt wysokości zarobków. widzisz, zobacz jak to społeczeństwo jest wytresowane spełniali swoje marzenia, a teraz płacą narastający dług i mają podbramkową sytuację. więc o jakim marzeniu mówisz ? budzenia się o 1:00 w nocy z potami, czy komornik nie będzie stał pod drzwiami w 1, 2, 5, 7, 17, 23, 33, 35 roku spłacania ? czy moje nerki jeszcze będą funkcjonować i kto wyżywi moje dzieci ? takie marzenia ? system świetnie szkoli przyszłych niewolników. świetnie. a teraz takie pytanie. bo widzę, że bez kredytu się trzepiecie jak ryby w siatce. Co się stanie, jak osoba pojdzie do banku jednego drugiego i nikt jej nie da kredytu. czy taka osoba traci sens istnienia ? no bo nie ma swojego M ? dlaczego kiedyś ludzie nie mieli takich dylematów ? to bez kredytu już nie ma sensu życia ? indoktrynacja poziom master Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jajmar 09.11.2019 21:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Listopada 2019 A mi nie chcieli dać we frankach ach ten znajomy pośrednik finansowy..... ,,bierz w tej walucie w której zarabiasz". Jeden ma znajomego doradce kredytów inny kierownika budowy itd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 09.11.2019 21:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Listopada 2019 spełniali swoje marzenia, a teraz płacą narastający dług i mają podbramkową sytuację. więc o jakim marzeniu mówisz ? A może pójdą do sądu i okaże się, że kredyt mieli oprocentowany 0% (dokładniej to umowa nieważna i strony mają sobie zwrócić, co świadczyły)? Co się stanie, jak osoba pojdzie do banku jednego drugiego i nikt jej nie da kredytu. czy taka osoba traci sens istnienia ? Pójdzie do Tomasza i będzie mu płaciła 1500zł za najem, zamiast 1500zł raty kredytu. Różnica taka, że za 30 lat nie będzie miała ani mieszkania, ani pieniędzy. Gdyby spłacała kredyt miałaby wtedy mieszkanie nieobciążone hipoteką. Albo dalej będzie mieszkała z rodzicami i usamodzielni się dopiero jak umrą i odziedziczy mieszkanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomaszs131 09.11.2019 21:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Listopada 2019 A mi nie chcieli dać we frankach ach ten znajomy pośrednik finansowy..... ,,bierz w tej walucie w której zarabiasz". Fakt, nie zarabiałem w złotówkach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
woan 09.11.2019 22:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Listopada 2019 Teraz nie ma co gdybać. Gdyby każdy wiedział co będzie to by nic nie było . Nie ma co martwić się o tych co chcą a nie mają pieniędzy. Są dwie opcje,albo sobie poradzą,albo ktoś kupi coś za psi grosz . Co do tych sprzątaczek itp osób to nieraz bywa tak,że ta sprzątaczka ma łebskiego faceta , który to ogarnia ,bo ma kasę zarobioną w ...no właśnie w jakiś tam sposób. Życie wszystko pokaże. Jak to mówi mój kolega jak dają trzeba brać...bo ja wiem ile jeszcze pożyję ? Też dobry sposób na życie:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gawel 09.11.2019 23:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Listopada 2019 widzisz, zobacz jak to społeczeństwo jest wytresowane spełniali swoje marzenia, a teraz płacą narastający dług i mają podbramkową sytuację. więc o jakim marzeniu mówisz ? budzenia się o 1:00 w nocy z potami, czy komornik nie będzie stał pod drzwiami w 1, 2, 5, 7, 17, 23, 33, 35 roku spłacania ? czy moje nerki jeszcze będą funkcjonować i kto wyżywi moje dzieci ? takie marzenia ? system świetnie szkoli przyszłych niewolników. świetnie. a teraz takie pytanie. bo widzę, że bez kredytu się trzepiecie jak ryby w siatce. Co się stanie, jak osoba pojdzie do banku jednego drugiego i nikt jej nie da kredytu. czy taka osoba traci sens istnienia ? no bo nie ma swojego M ? dlaczego kiedyś ludzie nie mieli takich dylematów ? to bez kredytu już nie ma sensu życia ? indoktrynacja poziom master Tu masz rację że styl życia to coraz częsciej tandetna fasada za którą są tylko kredyty. Ostatni w 90 rocznicę wybuchu wielkiego kryzysu, ktoś mądry napisał że 64% obecnych Amerykanów ma wartość majątku netto czyli po odjęciu wszelkich kredytów na poziomie 20 dolarów czyli ok 100 złotych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kulibob 10.11.2019 04:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2019 A co w tym dziwnego? Za darmo masz ładne praktycznie nowe znicze tylko wkłady dajesz. Jedna z tych małych rzeczy co nowu jesteś do przodu. Pamiętam jak byłem mały i za komouny ojciec rozpuszczał wosk i sam robił znicze na WS Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kulibob 10.11.2019 04:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2019 pal licho gościa, co ma kredyty ale ma zarobki 50 k miesięcznie, jeździ sobie lexiem za 600 000... ma z czego spłacać - puki ma . Poco mu kredyt odwali na bieżąco Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kulibob 10.11.2019 05:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2019 (edytowane) ja się nie martwię o zarobki sprzątaczki, bożesz mój, daj jej 100 000 na miesiąc ! dlaczego mam jej zazdrościć ? tylko mam takie doświadczenie życiowe, że jak w 2007 w robocie o giełdzie gadał zenek, halina i malwinka, to uciekałem z akcji gdzie pieprz rośnie. ileż było śmiechu, ileż było szyderstwa... ileż było śmiechu. w 2008 roku pochowali głowy do piasku, ale ja się z nich nie wyśmiewałem, bo ja prosty człowiek jestem. teraz, jak widzę, jak szanowne poważane panie konserwujące podłoża płaskie ( szacunek ! ) biorą kredyty na domy, to mnie się - prostemu, normalnemu, skromnemu chłopu - też zapala lampka koloru czerwonego 2007-2008 Fajne lata na studiach dopiero zaczynałęm się bawić Na GPW na samej górce pompowanej bańki kupiłem akcje BIOTONU strata 94% do dzisaj je mam na pamiątkę Pędu do kredytów nie mogę pojąć ystarczy poczekać a itak kupisz taniej niż na kredycie. Najdroższy kredyt co miałem to na laptopa niecałe 3000 bo raty)% a wychodziło tyle samo co brałbym normalnie jaka nie było 0% Edytowane 10 Listopada 2019 przez kulibob Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kulibob 10.11.2019 05:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2019 A Albo dalej będzie mieszkała z rodzicami i usamodzielni się dopiero jak umrą i odziedziczy mieszkanie. Ja ze swoimi rodzicami mieszkałem a mieszkanie wynajmowałem. Kurna kiedy to było stary się robię Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kulibob 10.11.2019 05:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2019 Tu masz rację że styl życia to coraz częsciej tandetna fasada za którą są tylko kredyty. Ostatni w 90 rocznicę wybuchu wielkiego kryzysu, ktoś mądry napisał że 64% obecnych Amerykanów ma wartość majątku netto czyli po odjęciu wszelkich kredytów na poziomie 20 dolarów czyli ok 100 złotych To jet ciekawa rzecz ja mam starą Astre a moja wartość netto wydaje mi sie jest przyzwoita a nie jeden gówniarz w wypasionej furze jest grubo pod kreską Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kulibob 10.11.2019 06:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2019 (edytowane) u nas - "ciepłe misie" i dupeczki biorą się za budowanie. a nawet sprzątaczki. Czy sprzątaczka może być dupeczką czy to się wyklucza? Miś dla dzieci z sierocińca a dupeczka dla mnie najlepszy układ Edytowane 10 Listopada 2019 przez kulibob Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zyhu 10.11.2019 07:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2019 Różnica taka, że za 30 lat nie będzie miała ani mieszkania, ani pieniędzy. Gdyby spłacała kredyt miałaby wtedy mieszkanie nieobciążone hipoteką. Albo dalej będzie mieszkała z rodzicami i usamodzielni się dopiero jak umrą i odziedziczy mieszkanie. czyli świetnie ! 90% szwajcarów, norwegów, szwedów, niemcow, austryjaków są poprostu niedouczeni ! nic tylko jedź tam z dobrą nowiną, że od setek lat źle żyją, że nic nie zostawią dzieciom, że nie mają własnego M !!! szkoda tylko, że mają franków tyle, że im się w kieszeni nie mieszczą, auto zmieniają co 6 miesięcy, a na wakacje jeżdzą częściej niż my zmieniamy skarpetki ale widocznie są smutni, bo nie mają własnego M ! a może poprostu poziom indoktrynacji od 45 roku im tak nie postępował jak nam ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.