Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Szalone ceny budowy domu


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Kredyt jest na 25-35 lat.

 

Ja pierwszy wziąłem na 8 lat. Żona na 10. Trzeci na 32 lata. Czemu przyjmujesz swoje teorie jako fakt objawiony?

 

Jaka jest gwarancja zrobów na poziomie 15 tys. neto przez najbliższe 5-10 lat?

 

Jak to nie jest z nadania partyjnego - to zależy tylko od pracownika. Znam sporo osób, co mają zarobki na wyższym poziomie. Pojedyncze przypadki spadku dochodów to "rzucenie tego i zajęcie się hodowlą alpak w Bieszczadach".

 

Jakiej wartości jest kresy który wymaga miesięcznej spłaty 10.000 PLN?

2.000.000 PLN ?

 

A jak 5mln (na przyszłą farmę alpak) to co za różnica? Ważne, że mogą spłacać więcej, niż 30% zarobków.

 

 

Jeżeli można normalnie żyć za np. 4.000 PLN to rocznie można odłożyć ok. 12x(15.000-4.000) = 132.000 PLN.

Przez 5 lat = 660.000 PLN. Nie trzeba brać kredytu na kilkaset tysięcy i można budować za własne.

 

I po co 5 lat męczyć się mieszkając u rodziców/teściów/w wynajętym mieszkaniu i dowiedzieć się, że cena wzrosła i 660K to już za mało, i trzeba 2x tyle? Jak te 5 lat wcześniej spłacając kredyt można cieszyć się nowym domem (albo farmą alpak)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

I po co 5 lat męczyć się mieszkając u rodziców/teściów/w wynajętym mieszkaniu i dowiedzieć się, że cena wzrosła i 660K to już za mało, i trzeba 2x tyle? Jak te 5 lat wcześniej spłacając kredyt można cieszyć się nowym domem (albo farmą alpak)?

 

a jak się okaże że przez te 5 lat się ładny krach wydarzył i kupi za 300 000 ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Kaizen

Ale ja nie piszę o latach 90-tych. Od kobiety z Portugalii słyszałem, że u nich jest na prawdę źle. Jak do tego dołożę co czytałem wcześniej w prasie, to wesoło nie jest. To po co takie porównania?

 

Rozmawiamy o kredytach hipotecznych zaciąganych od kilkudziesięciu lat (i ciągle aktywnych) i dlaczego u nas nie ma na stałe oprocentowanie, a w Portugalii jest ich znaczny udział? Czy o czymś innym?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaki krach? Że niby ceny nieruchomości spadną? Szybciej w lotto wygram, niż ceny znacząco spadną.

 

To chyba wygrałeś w 2008 spadły na pysk z 10 tys do 6,5 w Warszawie za dewloperskie czworaki. Mit o nietaniejących nieruchomościach jest faktem i w USA i u nas . Obecnie ceny też są z dupy ale dopóki są sztucznie trzymane niskie stopy % w stosunku do marnie liczonej inflacji to ewentualny spadek cen mieszkań jest j hamowany i to potrwa dopóki stopy drastycznie nie wzrosną. Bo wzrośnie rentowność lokat a kredyty pójda do góry co moze niektórych pozbawić nieruchomości i ich podaż wzrosnie bo ceny urealnią komornicy.

Edytowane przez gawel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dom, to Polska Niepodległa Przyjacielu! I pomimo faktu, że teraz psy, kibole i patologia próbują ją zawłaszczyć dla siebie, to pamiętajmy, że należy ona do nas wszystkich. I, że w jedności siła :) !

 

Problem pogłębia to że kiedyś rządzili złodzieje a teraz rządzą głupcy. Jako kraj mogliśmy się dobrze przygotować a nie całe pieniądze przepier...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kredyt jest na 25-35 lat.

Jaka jest gwarancja zrobów na poziomie 15 tys. neto przez najbliższe 5-10 lat?

Jakiej wartości jest kresy który wymaga miesięcznej spłaty 10.000 PLN?

2.000.000 PLN ?

A póżniej uskarżanie sęe na "złe" bank i na "żłe"umowy bo nie wiedzieli co podpisują (mino że chyba mądrzy i wykszałceni skoro zarabijaa 15 tys. netto).

 

Jeżeli można normalnie żyć za np. 4.000 PLN to rocznie można odłożyć ok. 12x(15.000-4.000) = 132.000 PLN.

Przez 5 lat = 660.000 PLN. Nie trzeba brać kredytu na kilkaset tysięcy i można budować za własne.

 

No widzisz to jest cała ta maszyna która tak działa. Ludzie tego pokroju mają już inne wydatki i oczekiwania od życia. Zegarki samochody, weekendy, ubrania.

Wg tutaj głoszonych teorii po co się mają ograniczać. Przecież są super tylko 2% społeczeństwa zarabia taką kasę. Dom bez kredytu za 660k nie wygląda jak ten za 2000k.

Właśnie o to chodzi, że każdy szczebel społeczny chciałby żyć co najmniej klasę wyżej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

polskę dojono i będą doić

żeby w polsce nie było naszej "biedronki" to jest śmiech na sali

portugalia, anglia, francja, niemcy - wszędzie marketów zachodnich od zatrzęsienia a nasz paweł i gaweł czy jakoś tak sprzedany za 1 euro

w niemczech nie ma oszołomów, w szwajcarii żadnego z tych marketów a pewnie we francji ciężko znaleźć lidla ( nie byłem )

ale w polsce - włala. jesteśmy kolonią konsumpcyjną oraz kolonią kredytową z cudownymi największymi odsetkami w europie

 

Chciałbym zauważyć, że Biedronka była w 100% polska. Do kogo masz pretensje że właściciel nie chciał/potrafił zarządzać, wolał kasę "tu i teraz" i opędzlował sieć Portugalczykom?

 

Co do kredytów na 25-35 lat - większość jest spłacana znacznie przed czasem. Bardzo wygodne rozwiązanie - mieć niewysoką ratę i nadpłacać kredyt w miarę możliwości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem ludzi którzy mają taką awersję do kredytów. Kończąc studia miałem wybór - mieszkać u rodziców lub wynająć mieszkanie za ~1700-2000 zł/mc, lub dobrać do posiadanych oszczędności 200 000 zł kredytu na 20 lat i płacąc ratę ~1300 zł mieć własne M (choć niektórzy pewnie powiedzą, że nie moje tylko bankowe). Kredyt spłaciłem po 8 latach, dzisiaj mam mieszkanie z którego po wybudowaniu domu będę miał dodatkowy dochód. Gdybym poszedł w wynajem przez te lata oddałbym właścicielowi mieszkania równowartość SSO domu. Bez sensu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja żałuję każdej, bo gdybym to przeznaczał na ratę kredytu, to miałbym coś na własność. A tak pieniądze bezpowrotnie stracone.

 

jesteś więc bardzo nieszczęśliwym człowiekiem,

jak będziesz na wakacjach gdzieś a będę w pobliżu postawię Ci obiad, bo baaardzo widzę umiłowałeś piniądz :)

 

mi piniądz koło D lata :) żyć i być szczęśliwym

Edytowane przez zyhu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a tu mamy banki, co na Polakach lubią się zabezpieczać

 

b5697f73c21b.png

 

W całym wątku Zychu próbuje przekonać resztę gromady, że w PL nie panuje PiS czy też panowało PO, lecz straszliwy wyzysk.

Oszustwo na ciele Świętego Narodu Polskiego. Geszeft czynion kolejnych nierządów sprawką, pod rękę z bankami i obcymi korporacjami.

Gromadka zaś - w ogólnym zarysie - twierdzi że nie jest tak źle...

 

OK, czytelnicy, do rzeczy. Na Zachodzie:

- kredyt mieszkaniowy, bierzesz i spłacasz około 4% więcej, w Polsce ile razy więcej?

AAAAAAAAA, wyrwał, ale ten Superior zmyśla - pomyślicie.

Są specjalne ustawy zmuszające firmy i banki do dbałości o interes klienta.

Nic dziwnego, przeciętnemu Polakowi w głowie się to nie mieści, gdyż wyzyskiwan ze szczętem, nie zna biedak innej rzeczywistości.

 

Przykład z życia:

Padła mi skrzynka automatyczna w moim SUV-ie. Zaczołem zastanawiać się nad nowym w leasingu.

Porównałem ceny w PL i na zachodzie. Chodziło o dwie fury: Sportage i Evoque.

W Polsce rata za miesiąc 3000 zł, na Zachodzie 2000zł.

Wyzyskiwani! Porównajcie to teraz do zarobków w rzeczonych miejscach.

 

Kolejny przykład:

Będą młodą lekarką, onegdaj na Zachodzie, zaczepił mnie obcokrajowiec, który był malarzem pokojowym.

Spytał ile dałem za swoją furę avensis. Odparłem, że 1800, plus drobne naprawy i opony - razem jakieś 2400.

Powiedział, że za swoją nową avensis (full wypass), płaci stówkę miesięcznie.

Taki to lizing tam. Ma contract na 2 lata. Po dwu latach oddaje furę i o nic nie musi się martwić, o sprzedaż i kupno nowego.

Po po prostu po 2 latach znów jeździ nówką nieśmiganą.

Malarz pokojowy... a w PL 99% inteligencji jeździ szrocidłami i ledwo wiąże koniec z końcem.

 

Więc jaki jest ten kredyt na Zachodzie? Ano taki jakbyś pożyczył kaskę od własnego ojca.

 

Jaki jest kredyt w Polsce? Gruby, łysy i wytatuowany bandzior, dyszący ci w kark, na procenty czyhający.

 

Kolejny przykład:

Pięć lat nazad przyjechał se na Zachód tynkarz.

Dziś zatrudnia około dziesięciu tynkarzy. Kto zgadnie jakiej marki samochodem porusza się rzeczony tynkarz?

Będąc fair, podam barwę lakieru. Auto jest czerwone...

 

PS Zyhu, oni nigdy nie zdejmą klapek z oczu.

Edytowane przez Superior
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W całym wątku Zychu próbuje przekonać resztę gromady, że w PL nie panuje PiS czy też panowało PO, lecz straszliwy wyzysk.

Oszustwo na ciele Świętego Narodu Polskiego. Geszeft czynion kolejnych nierządów sprawką, pod rękę z bankami i obcymi korporacjami.

Gromadka zaś - w ogólnym zarysie - twierdzi że nie jest tak źle...

 

OK, czytelnicy, do rzeczy. Na Zachodzie:

- kredyt mieszkaniowy, bierzesz i spłacasz około 4% więcej, w Polsce ile razy więcej?

AAAAAAAAA, wyrwał, ale ten Superior zmyśla - pomyślicie.

Są specjalne ustawy zmuszające firmy i banki do dbałości o interes klienta.

Nic dziwnego, przeciętnemu Polakowi w głowie się to nie mieści, gdyż wyzyskiwan ze szczętem, nie zna biedak innej rzeczywistości.

 

Przykład z życia:

Padła mi skrzynka automatyczna w moim SUV-ie. Zaczołem zastanawiać się nad nowym w leasingu.

Porównałem ceny w PL i na zachodzie. Chodziło o dwie fury: Sportage i Evoque.

W Polsce rata za miesiąc 3000 zł, na Zachodzie 2000zł.

Wyzyskiwani! Porównajcie to teraz do zarobków w rzeczonych miejscach.

 

Kolejny przykład:

Będą młodą lekarką, onegdaj na Zachodzie, zaczepił mnie obcokrajowiec, który był malarzem pokojowym.

Spytał ile dałem za swoją furę avensis. Odparłem, że 1800, plus drobne naprawy i opony - razem jakieś 2400.

Powiedział, że za swoją nową avensis (full wypass), płaci stówkę miesięcznie.

Taki to lizing tam. Ma contract na 2 lata. Po dwu latach oddaje furę i o nic nie musi się martwić, o sprzedaż i kupno nowego.

Po po prostu po 2 latach znów jeździ nówką nieśmiganą.

Malarz pokojowy... a w PL 99% inteligencji jeździ szrocidłami i ledwo wiąże koniec z końcem.

 

Więc jaki jest ten kredyt na Zachodzie? Ano taki jakbyś pożyczył kaskę od własnego ojca.

 

Jaki jest kredyt w Polsce? Gruby, łysy i wytatuowany bandzior, dyszący ci w kark, na procenty czyhający.

 

Kolejny przykład:

Pięć lat nazad przyjechał se na Zachód tynkarz.

Dziś zatrudnia około dziesięciu tynkarzy. Kto zgadnie jakiej marki samochodem porusza się rzeczony tynkarz?

Będąc fair, podam barwę lakieru. Auto jest czerwone...

 

PS Zyhu, oni nigdy nie zdejmą klapek z oczu.

 

no nareszcie, w końcu jeden normalny !

 

matko, 31 stron, 200 forumowiczów i 1 normalny ! ależ odsetek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...