Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Szalone ceny budowy domu


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Czytam posty w tym wątku o budujących się "dupeczkach" czy sprzątaczkach i się chwytam za głowę!

 

Cała ta nienawiść jest skierowana właśnie w te dupeczki, wy ludzie naprawdę nie wiecie jak działa rynek? I to ze to BANKI nagle zaczęły dawać wszystkim kredy ze śmiesznym oprocentowaniem a nie ze Dupeczka z 2800 netto przyłożyła lufę do skroni pani w okienku banku aby jej kredyt dała? To banki stworzyły ta cała bankę nieruchomości i ceny z kosmosu... Dlaczego? Pewnie dlatego ze standardowy Polak jest biedny a takich jest dużo .

 

A porównywanie frankowiczów do sytuacji która ma miejsce teraz jest kompletnie bez sensu, dlatego ze kredyty we frankach stać było tylko BOGATE osoby. Byle "dupeczka" nie dostała by w życiu kredytu we frankach w tamtych czasach bo kredyty walutowe od zawsze były bardzo ryzykowne i dla konsumenta i dla banku, wystarczy trochę o tym poczytać a nie szerzyć głupoty na forum... :stirthepot:

 

ehh i znowu tłumaczenia jak krowie na rowie

 

1. owa dupeczka czy pani sprzątaczka to profil kandydata na wybudowanie domu. wybacz, ale jeszcze 15 lat temu jak ktoś budował dom, to miał zaplecze finansowe, jakąś tam pozycję, ogólnie "jaja"

ktoś studiujący, zarabiający w swojej pierwszej pracy 2800 na rękę może nawet na kasie ( nie mam nic do kasjerek ! żeby znowu nie było ) i biorący kredyt z miśkiem 2700 netto na 35 lat nie wchodząc jeszcze dobrze w życie, rynek pracy - ten dla mnie ma jaja. i to ogromne.

2. zgadzam się, że ta dupeczka nie zaczęła tak myśleć bo tak chciała. ktoś stworzył potężną machinę, aby tej dupeczce to umożliwić. ktoś wmówił, że właśnie mieszkanie to już pleps, teraz to się domy buduje, salon, garderoba, basen.... ktoś tą wizję tworzy - udostępniając prosty, tępy i pusty pieniądz jakim jest łatwy kredyt. więc ktoś ma w tym interes, jak to 10-12 lat temu interes ktoś zwietrzył na frankach

 

3. odnośnie franków i twojego komentarza: cytujesz:

 

dlatego ze kredyty we frankach stać było tylko BOGATE osoby.

 

==

dlaczego kłamiesz ?????? parę postów wyżej, szanowny forumowicz napisał, że przecież wtedy nie dostał kredytu w PLN ale w CHF miał zdolność !!!!!!

 

no to dogadajcie się, ściemniacze frankowi ? ustalcie jedną wersję i dopiero wtedy idzcie pod bank z transparentem ?? może będzie prościej ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez część studiów tak.

Po sprzedaży mieszkania i przekierowaniu środków na budowę też mieszkałem tam przez pół roku z żoną i dzieckiem

 

Współczuję.

Ja na studiach mieszkałem w akademiku a potem wynajmowanym. Potem z dziesięć lat dalej wynajmowałem. I wiesz co? Jakbym miał zdolność kredytową i był wiedział to, co wiem teraz, to wydałbym tyle samo kasy, a miałbym ze dwa mieszkania za kasę, którą wydałem na wynajem.

 

Niestety, u rodziców nie mogłem mieszkać nawet, jakbym chciał - bo trudno codziennie dojeżdżać na studia czy do pracy 300km w jedną stronę. A nie chciałem, bo to niewygodne dla dorosłej, samodzielnej osoby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

1. Owa dupeczka czy pani sprzątaczka to profil kandydata na wybudowanie domu. wybacz, ale jeszcze 15 lat temu jak ktoś budował dom, to miał zaplecze finansowe, jakąś tam pozycję, ogólnie "jaja"

ktoś studiujący, zarabiający w swojej pierwszej pracy 2800 na rękę może nawet na kasie ( nie mam nic do kasjerek ! żeby znowu nie było ) i biorący kredyt z miśkiem 2700 netto na 35 lat nie wchodząc jeszcze dobrze w życie, rynek pracy - ten dla mnie ma jaja. i to ogromne.

 

 

15 lat temu o kredyt trzeba było się "starać" i trzeba było spełnić konkretne warunki... a nie jak teraz , każdy dostaje na lewo i prawo. Wiec nie było innej opcji niż czekać i zbierać kasę na budowę domu, bo przecież ludzie nie wyczarowywali pieniędzy z powietrza.

 

Mnie osobiście przeraza wzięcie kredytu na tak długi okres czasu, szczególnie ze ta bańka wkrótce pęknie, i z raty 500 zł miesięcznie za 10 lat zrobi się 1500! Bo przecież kredyty już dotknęły dna jeśli chodzi o oprocentowanie i mogą już być tylko droższe. Co nie zmienia faktu, ze jak chcą niech biorą.

I myślę ze same kredyty nie sprawiły tak kosmicznych cen robocizny, a właśnie utrudnienia prawne dla małych firm ( a będzie jeszcze gorzej skoro minimalna ma wyniesc 4000 zł :jawdrop: ) , bo skoro z 34 tys na 3 osoby miesięcznie, robi sie raptem 6000 zł netto na głowę to coś musi być nie tak, no ale niestety w takim kraju żyjemy, że co zarobisz to oddajesz państwu, bo z czegos 500+ muszą dawac :stirthepot:

 

 

A co do tego, że kłamię... Nie ma sensu przekonywać na siłę, tak jak wcześniej było napisane, wystarczy trochę poczytać o kredytach we frankach pomijając artykuły w stylu " biedni frankowicze", albo jak ktoś ma w rodzinie osobę pracująca w tamtych czasach w bankowości to można sie po prostu zapytać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam kredyt, jestem ubezpieczony, spie spokojnie a na starość bede miał jakis tam majątek w postaci nieruchomości, która moge sprzedać i kupic/wybudować cos małego na emeryture.

 

:) dokladnie tak ... niestety nieraz strach lub zbyt racjonalne podejscie ogranicza "mozliwosci"

 

 

 

:popcorn:

 

A mieszkanie... wlasne mieszkanie to tez towar luksusowy... Bo w Polsce z tego co sie orjetuje nie ma "wynajmu" od spoldzielni itp.

Albo kupisz wlasne... albo wynajmujesz od kogos... co kupil.

To jak to jest?

 

mieszkanie i dom można porównać do samochodu za 15 000 i samochodu za 150 000

oba spełniają funkcje. i tu i tu właściciel dojedzie z punktu a do b

w mieszkaniu i domu i tu i tu zaspakaja się potrzebę mieszkania, ogniska domowego itp

 

problem się pojawia, gdy osoby, które ledwo by kupiły samochód za 15 000 dostaną olśnienia i zostaną zmanipulowane, że przecież takim złomem to wstyd jeździć, że należy ci się coś od życia, że przecież sąsiad X ma auto za 600 000 a ty i tak za jakieś marne 150 000

że szkoda życia nie mieć podgrzewanego siedzenia, że bezpieczeństwo

 

no i młodziaki głupieją i wpadają w tarapaty, zwłaszcza jak pan na R gasi światło, spuszcza wodę

Edytowane przez zyhu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 lat temu o kredyt trzeba było się "starać" i trzeba było spełnić konkretne warunki... a nie jak teraz , każdy dostaje na lewo i prawo. Wiec nie było innej opcji niż czekać i zbierać kasę na budowę domu, bo przecież ludzie nie wyczarowywali pieniędzy z powietrza.

 

Mnie osobiście przeraza wzięcie kredytu na tak długi okres czasu, szczególnie ze ta bańka wkrótce pęknie, i z raty 500 zł miesięcznie za 10 lat zrobi się 1500! Bo przecież kredyty już dotknęły dna jeśli chodzi o oprocentowanie i mogą już być tylko droższe. Co nie zmienia faktu, ze jak chcą niech biorą.

I myślę ze same kredyty nie sprawiły tak kosmicznych cen robocizny, a właśnie utrudnienia prawne dla małych firm ( a będzie jeszcze gorzej skoro minimalna ma wyniesc 4000 zł :jawdrop: ) , bo skoro z 34 tys na 3 osoby miesięcznie, robi sie raptem 6000 zł netto na głowę to coś musi być nie tak, no ale niestety w takim kraju żyjemy, że co zarobisz to oddajesz państwu, bo z czegos 500+ muszą dawac :stirthepot:

 

 

A co do tego, że kłamię... Nie ma sensu przekonywać na siłę, tak jak wcześniej było napisane, wystarczy trochę poczytać o kredytach we frankach pomijając artykuły w stylu " biedni frankowicze", albo jak ktoś ma w rodzinie osobę pracująca w tamtych czasach w bankowości to można sie po prostu zapytać :)

 

no no, już wiem, że nie mam do czynienia z laikiem. wiesz co to stopy procentowe, że obecne są na dnie i będzie drożej. brawo . już jest iskierka w narodzie.

 

być może dlatego, że z kosztem kredytu jesteśmy "na dnie" owe dupeczki biorą na lewo i prawo. apropo na lewo i prawo. uważasz że to dobrze ?

 

i co do : niech chcą to niech biorą. pełna zgoda. tylko potem wara od transparentów że banki złe ! że stop bezprawiu bankowemu !! bo ja zapłacę za ich durnotę, ty zapłacisz !

 

rozumiesz o czym mówię, czy dalej pełzasz w dupeczkach i szukasz feministycznej riposty ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mieszkanie i dom można porównać do samochodu za 15 000 i samochodu za 150 000

 

Jeżeli dom to ma być to auto za 15 000 to masz rację. Chociaż ze skalą przesadzasz. Raczej 15000 vs 25000. Mniej więcej taka jest różnica w cenie między mieszkaniem w Warszawie a domem pod Warszawą przy podobnej funkcjonalności (choć wiadomo, że w dom ma większą funkcjonalność ale okupioną dłuższym czasem dojazdu - chociaż z domu do Mordoru mam dużo szybciej niż miałem, jak mieszkałem na Białołęce).

 

Edyta. Dom z wykończeniem, rekuperacją, kominkiem, automatyką, umeblowaniem, wiatą, domkiem narzędziowym, trawką, systemem nawadniania, RTV, AGD i innymi bajerami wyjdzie mnie (jak już dodam te rzeczy, co ich jeszcze nie mam) jakieś 700K zł. Jak dorzucę piwniczkę i zaszleję z wiatą może ze 20K więcej.

Mieszkanie na obrzeżach Warszwy w stanie deweloperskim wychodzi 1 070 000 zł. Niech nawet stargujesz, i za 1 050 000 dostaniesz razem z miejscem postojowym. Wykończone i urządzone wyjdzie minimum 1,2mln. Bez wiaty, ogrodu, piwnicy i innych dodatków. Pół miliona drożej, niż mój dom.

Do tego utrzymanie mieszkania jest droższe. Biednych ani oszczędnych nie stać na mieszkania. No, może przy kawalerce mieszkanie wygra. Ale już przy małym domu (100m2) dom wychodzi taniej, niż podobne funkcjonalnie mieszkanie.

Edytowane przez Kaizen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mieszkanie i dom można porównać do samochodu za 15 000 i samochodu za 150 000

oba spełniają funkcje. i tu i tu właściciel dojedzie z punktu a do b

w mieszkaniu i domu i tu i tu zaspakaja się potrzebę mieszkania, ogniska domowego itp

 

problem się pojawia, gdy osoby, które ledwo by kupiły samochód za 15 000 dostaną olśnienia i zostaną zmanipulowane, że przecież takim złomem to wstyd jeździć, że należy ci się coś od życia, że przecież sąsiad X ma auto za 600 000 a ty i tak za jakieś marne 150 000

że szkoda życia nie mieć podgrzewanego siedzenia, że bezpieczeństwo

 

no i młodziaki głupieją i wpadają w tarapaty, zwłaszcza jak pan na R gasi światło, spuszcza wodę

 

A o bezpieczeństwie to pan nie słyszał? Wolę jeździć nowym, bezpiecznym autem a nie złomem i też tego chcę dla moich dzieci!

 

To prawda, że 500+ może doprowadzić do tego, że kredyty będą droższe, ale nigdy pieniądze nie spadały z nieba i każdy ma swój rozum, to będzie wiedział czy go stać na kredyt czy nie.

Edytowane przez ciężkiprzypadek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mieszkanie i dom można porównać do samochodu za 15 000 i samochodu za 150 000

 

 

 

No teraz trochę przesadziłeś.

 

Ceny mieszkań w Katowicach czy Gliwicach zaczynają się od 250 tys za 40m2 i nie mówię tutaj o deweloperskich tylko w jakis starych blokowiskach w dzielnicach wątpliwego bezpieczeństwa.

A ceny budowy domów NOWYCH to jakieś 350-400 za 100m2.

 

 

 

Więc NIE, nie można tego porównać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No teraz trochę przesadziłeś.

 

Ceny mieszkań w Katowicach czy Gliwicach zaczynają się od 250 tys za 40m2 i nie mówię tutaj o deweloperskich tylko w jakis starych blokowiskach w dzielnicach wątpliwego bezpieczeństwa.

A ceny budowy domów NOWYCH to jakieś 350-400 za 100m2.

 

 

 

Więc NIE, nie można tego porównać.

 

co ty gadasz, dziewczyno, mieszkam na śląsku, jakie 250 tys za 40m2

ja się nie dziwię że was tak walą na lewo i prawo, masakra

 

przyjedź do mnie, znajde ci mieszkanie 60m perełkę za 200 000

nie załamuj mnie, naprawdę

 

ps. nie chciała byś kupić mojego auta za 80 000 ? co prawda warte 20 000 ale jak już trafiam na taki grunt....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A o bezpieczeństwie to pan nie słyszał? Wolę jeździć nowym, bezpiecznym autem a nie złomem i też tego chcę dla moich dzieci!

 

To prawda, że 500+ może doprowadzić do tego, że kredyty będą droższe, ale nigdy pieniądze nie spadały z nieba i każdy ma swój rozum, to będzie wiedział czy go stać na kredyt czy nie.

 

pani, pani, ja też wolę, pisałem pani wcześniej

wolę mieć 1 000 000 zamiast 1200

wolę mieć zdrowie zamiast raka

 

pani..... nie osłabiaj mnie pani

masakra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli dom to ma być to auto za 15 000 to masz rację. Chociaż ze skalą przesadzasz. Raczej 15000 vs 20000. Mniej więcej taka jest różnica w cenie między mieszkaniem w Warszawie a domem pod Warszawą przy podobnej funkcjonalności (choć wiadomo, że w dom ma większą funkcjonalność ale okupioną dłuższym czasem dojazdu - chociaż z domu do Mordoru mam dużo szybciej niż miałem, jak mieszkałem na Białołęce).

.

 

aha czyli tak

mieszkanie 500 000 a dom 600 000 ?

no to spoko, gratuluje kraju

 

mnie się zawsze wydawało, że przepaść między domem a mieszkaniem to 100% jak nie 140%

 

no ale ja się tam nie znam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no ale ja się tam nie znam

 

Najwidoczniej. Kupowałem trzy mieszkania. Jedno ciągle mam. Kilka mieszkań wynajmowałem (jako najemca). Mam też dom. Znam różnice i w cenie, i w funkcjonalności. Przepaść jest - jak pisałem na korzyść domu. 1,2mln za mieszkanie vs 0,7mln za dom.

 

Może podasz konkretne mieszkanie i konkretny dom, których ceny porównujesz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najwidoczniej. Kupowałem trzy mieszkania. Jedno ciągle mam. Kilka mieszkań wynajmowałem (jako najemca). Mam też dom. Znam różnice i w cenie, i w funkcjonalności. Przepaść jest - jak pisałem na korzyść domu. 1,2mln za mieszkanie vs 0,7mln za dom.

 

Może podasz konkretne mieszkanie i konkretny dom, których ceny porównujesz?

 

no mieszkanie 1.2 mln spoko

porównujesz do domu za 700 000

 

a ja porównam mieszkanie za 150 000 do domu za 700 000

 

no i kto wygrywa ? czemu nie porównałeś mieszkania za 30 mln ? takie w dubaju ? kontra dom za 700 000 pod ostrowcem mazowieckim ?

 

brawo ! :))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no mieszkanie 1.2 mln spoko

porównujesz do domu za 700 000

 

a ja porównam mieszkanie za 150 000 do domu za 700 000

 

no i kto wygrywa ? czemu nie porównałeś mieszkania za 30 mln ? takie w dubaju ? kontra dom za 700 000 pod ostrowcem mazowieckim ?

 

Wrzuć rzut tego mieszkania za 150K. Ma cztery sypialnie + strefa dzienna? Porównuję swój dom (115m2) z mieszkaniem o podobnym układzie (119m2). Dawałem linka do planu mieszkania - 8990zł/m2 w promocji (regularna cena 9100zł/m2). Targówek, czyli peryferie Warszawy. tu więcej o mieszkaniu O moim domu w DB.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pani, pani, ja też wolę, pisałem pani wcześniej

wolę mieć 1 000 000 zamiast 1200

wolę mieć zdrowie zamiast raka

 

pani..... nie osłabiaj mnie pani

masakra.

 

Miej pretensję tylko do Siebie! I przestań obrażać jak nie masz argumentów lub nie umiesz czytać ze zrozumieniem!

Bo to Ty napisałeś, ze ludzie zmieniają auta tylko powodu wstydu i ze im się nalezy coś od zycia a ja Ci napisałam, ze ja wymieniam z powodu bezpieczeństwa, bo wolę mieć i mam bezpieczny samochód.

Co Ty wolisz, to zachowaj dla siebie, bo mnie to nie interesuje... Ja mam to co wolę i chcę i to mi wystarczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co ty gadasz, dziewczyno, mieszkam na śląsku, jakie 250 tys za 40m2

ja się nie dziwię że was tak walą na lewo i prawo, masakra

 

przyjedź do mnie, znajde ci mieszkanie 60m perełkę za 200 000

nie załamuj mnie, naprawdę

 

ps. nie chciała byś kupić mojego auta za 80 000 ? co prawda warte 20 000 ale jak już trafiam na taki grunt....

 

 

Po pierwsze. Napisałam w KATOWICACH a nie na Ślasku :)

Po drugie, wybacz ze załamałam ciebie, my wszyscy jesteśmy tymi cenami załamani ;)

 

Wiem o czym mowie, aktualnie sprzedaje mieszkanie w Katowicach i ceny chodzą po 5-6tys za m2 i nikogo to nie dziwi. ( i to za STARE niewyremontowane mieszkania)

 

Otwórz sobie otodom, wybierz Katowice i sortuj po najtańszych, proszę zrób to bo trochę pierdoły gadasz..

Edytowane przez budowniczka1231
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wrzuć rzut tego mieszkania za 150K. Ma cztery sypialnie + strefa dzienna? Porównuję swój dom (115m2) z mieszkaniem o podobnym układzie (119m2). Dawałem linka do planu mieszkania - 8990zł/m2 w promocji (regularna cena 9100zł/m2). Targówek, czyli peryferie Warszawy. tu więcej o mieszkaniu O moim domu w DB.

 

no tak, zapomniałem że jesteśmy na forum muratora

mieszkania po 150 m2, ochota albo praga :)

 

ja porównuje zwykłe 80m2 mieszkania, gdzie zwykły polak się dożywotnio na nie zadłuża do standartowego domku 120-140 m2 które jest dwukrotnie droższe

 

bo tym dupeczkom o to chodzi, to jest ich profil

nie wklejaj mi tu profilu z dubaju kaizen, to nie o tym mowa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najwidoczniej. Kupowałem trzy mieszkania. Jedno ciągle mam. Kilka mieszkań wynajmowałem (jako najemca). Mam też dom. Znam różnice i w cenie, i w funkcjonalności. Przepaść jest - jak pisałem na korzyść domu. 1,2mln za mieszkanie vs 0,7mln za dom.

 

Może podasz konkretne mieszkanie i konkretny dom, których ceny porównujesz?

 

 

Betonu nie ruszysz... Ten pan (zyhu) chyba żyje w jakiejś innej Polsce z innymi cenami ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze. Napisałam w KATOWICACH a nie na Ślasku :)

Po drugie, wybacz ze załamałam ciebie, my wszyscy jesteśmy tymi cenami załamani ;)

 

Wiem o czym mowie, aktualnie sprzedaje mieszkanie w Katowicach i ceny chodzą po 5-6tys za m2 i nikogo to nie dziwi.

 

Otwórz sobie otodom, wybierz Katowice i sortuj po najtańszych, proszę zrób to bo trochę pierdoły gadasz..

 

a mój znajomy na giszowcu niedawno kupował, nie dał więcej jak 150 000 za 54 metry

ulicę Ci podać ?

 

pierdoły piszesz he he 6 tys za metr. chyba koło silesi i piotra kupichy :)

bo fantazje, fantazje, fantazje trzeba umieć generować :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...