Kamień odpadł z kominka

[Helfia]

Bardzo proszę, pomóżcie. Co poszło nie tak.

Jeszcze dobrze nie zamieszkalam w nowowybudowanym przez siebie domu. Po ogromnych meczarniach dziś palę w kominku (już może 6 ty raz), nawet zrobiłam zdjęcie żeby się pochwalić. Poszłam do garażu i nagle huk. Kamień z nad kominka odpadł i ewidentnie ścianka na rogu się obniżyła

[ironsmith]

fizyka obudowa się ogrzała płytki też i chciały się rozszerzyć nie mogły więc odpadły klej był elastyczny?

[Helfia]

fizyka obudowa się ogrzała płytki też i chciały się rozszerzyć nie mogły więc odpadły klej był elastyczny?

 

Po odpadnieciu raczej sztywny a jaki był przy montażu to nie wiem.

[fajnytoster]

Na zdjęciu tego dokładnie nie widać, ale wydaje się, że pan kominkarz jest początkujący i nie zrobił szczeliny (dylatacji) między wkładem a obudową. Jak wkład się rozgrzał, to się rozszerzył i rozsadził obudowę - widoczne są na niej pęknięcia.

[Helfia]

Na zdjęciu tego dokładnie nie widać, ale wydaje się, że pan kominkarz jest początkujący i nie zrobił szczeliny (dylatacji) między wkładem a obudową. Jak wkład się rozgrzał, to się rozszerzył i rozsadził obudowę - widoczne są na niej pęknięcia.

 

Coś takiego jest :

[Helfia]

Ale podpowiedzcie mi, proszę, do kogo mam uderzać? Poprawią mi to w ramach reklamacji, czy będzie problem?

Pół nocy nie przespałam, już teraz nie chcę nikogo denerwować na weekend ale przecież to nie moja wina, że "paliłam w kominku"?

Odpuścić już ten kamień i może pomalować tylko jakimś tynkiem japońskim ? Tak mi się ten kominek podobał od niego zaczęło się wykończenie wnętrz i na poprawce jego się zakończy

[dbx]

uderzyć wykonawcę najlepiej deską z gwożdziami i wykonawcy nakazać poprawić łącznie z wymianą kamienia.

Zero tłumaczeń, zero jakiejkolwiek prośby o cokolwiek. MA NAPRAWIĆ.

Trzeba go zwabić na miejsce byle jaką drobnostką i przy świadkach temat załatwiać.

[donvitobandito]

Nie denerwuj się, to pierdoła jest

 

Fachowiec Ci to bez problemu na gotowo w jedno popołudnie zrobi.

 

Na początku uderz do tego osła co spartolił robotę. Jakby marudził to masz dwie opcje:

 

1. Olej go, weź fachowca zapłać 1000-1500zl i po temacie (ja bym tak zrobił). Chyba, że całą obudowę trzeba byłoby od nowa poprawić to powiedzmy 3 tys. Ci to wyjdzie i wtedy już można zacząć od punktu 2.

 

2. Idź do prawnika i wyślij mu pismo o naprawie szkód w terminie 14 dni z informacją, że jeżeli tego nie zrobi, to ogarniesz to we własnym zakresie. Następnie w przypadku braku odpowiedzi lub odpowiedzi w stylu blablabla odwołaj się do punktu 1. Tylko fakturę wyślij dla firmy, którą to spartoliła. Jeżeli zapłaty nie będzie to sąd- 100% wygranej. Tylko nerwów więcej trochę i czasu, a nie wiem, czy warto. To zależy już od Ciebie.

 

I jeszcze raz- to pierdoła jest! Nie denerwuj się Mi dzisiaj np. jak okno chciałem poprawić bo coś haczyło to całe wypadło i już włożyć nie daleko rady Zostawiłem to wkurzony na ziemi i poszedłem do domu. O 12 mają być Ci co mi wstawiali ogarniać. A to tylko z dzisiaj sytuacja.

Takie problemy to nie są problemy.

[Helfia]

Dziękuję!

Będę działać po weekendzie.

Teraz w dzień widać, że ewidentnie dół siadł.

Już mi trochę lżej ale wczoraj w nocy już naprawdę myślałam czy nie dzwonić na straż pożarną z hasłem "ratunku, kominek się pali w domu!"

[donvitobandito]

Po co Ci denerwować się do wtorku- dzwoń do nich od razu.

Ja miałem taką sytuację z dekarzem, już nawet nie pamiętam o co chodziło, w każdym razie przez dwa dni nie odebrał mi telefonu. To na trzeci dzień kulminacja myśli u mnie nastąpiła i pojechałem z kolegą pod jego dom. I i 22 z całej pety naparzam w drzwi i żona mi otworzyła. Powiedziała, że mąż na szkoleniu

 

Jak wrócił i się spotkaliśmy w końcu, to mówi mi, że wariat jestem, a ja na to, że nie lubię w sobie dusić emocji Ale najlepsze, że dyplom z tego szkolenia mi przywiózł pokazać, hehe

[d7d]

W pierwszej kolejności zadzwoń do "kominkarza" i zgłoś awarię (uszkodzenie).

Umów się na oględziny i na naprawę.

Jeżeli to nie pomoże to wtedy zaprzyjaźniony prawnik który pomoże napisać krótkie pismo z żądaniem naprawy i konsekwencjami braku skutecznej naprawy.

W ostatniej kolejności nowych fachowiec.

Jeżeli wydanie dodatkowej kasy nie stanowi problemu to może być od razu nowy fachowiec.

[Kominki Piotr Batura]

W pierwszej kolejności zadzwoń do "kominkarza" i zgłoś awarię (uszkodzenie).

Umów się na oględziny i na naprawę.

Jeżeli to nie pomoże to wtedy zaprzyjaźniony prawnik który pomoże napisać krótkie pismo z żądaniem naprawy i konsekwencjami braku skutecznej naprawy.

W ostatniej kolejności nowych fachowiec.

Jeżeli wydanie dodatkowej kasy nie stanowi problemu to może być od razu nowy fachowiec.

To niestety nie jest pierdoła....To poważny problem, bo kominek robił ktoś kto tego robić nie powinien. Skoro na wierzchu, w widocznych miejscach wylazło po pierwszych paleniach, to co "siedzi" w miejscach zakrytych? Możesz zrobić fotki kratek nawiewno wywiewnych? Wszystkich...Jak dasz radę, to przez jedną z kratek zrób kilka ujęć wnętrza kominka....

[Helfia]

Niepotrafie tak komuś weekendu psuć Poczekam do wtorku ale i tak będzie problem bo kominek i obudowę robił jeden a kamień obkladal drugi. Już widzę to przepychanie jeden na drugiego...

Zdjęcia kratek w załączeniu. Wlot powietrza na zewnątrz jeszcze nie obudowany bo się cały czas motam nad nim. Pod kominkiem przewiew słabo widoczny bo ewidentnie obudowa pod kominkiem siadła i reszta to wylot-półka i zdjęcia środka.

[Helfia]

To niestety nie jest pierdoła....To poważny problem, bo kominek robił ktoś kto tego robić nie powinien. Skoro na wierzchu, w widocznych miejscach wylazło po pierwszych paleniach, to co "siedzi" w miejscach zakrytych? Możesz zrobić fotki kratek nawiewno wywiewnych? Wszystkich...Jak dasz radę, to przez jedną z kratek zrób kilka ujęć wnętrza kominka....

 

 

Reszta zdjęć nie chce się dodać

[d7d]

To niestety nie jest pierdoła....To poważny problem, bo kominek robił ktoś kto tego robić nie powinien. Skoro na wierzchu, w widocznych miejscach wylazło po pierwszych paleniach, to co "siedzi" w miejscach zakrytych? Możesz zrobić fotki kratek nawiewno wywiewnych? Wszystkich...Jak dasz radę, to przez jedną z kratek zrób kilka ujęć wnętrza kominka....

Nie pisałem że to jest "pierdoła".

Pomyliłeś posty.

[Kominki Piotr Batura]

Nie pisałem że to jest "pierdoła".

Pomyliłeś posty.

PACZ!? Pierdoły mi się pomyliły ...Ale przesłanie zrozumiałe?

[Anna_Tomaszewska]

Podpinam się pod pytanie, mam ten sam problem

[Remiks]

Podpinam się pod pytanie, mam ten sam problem

 

Ale jaki problem, to że spadło i rozdupczyło dolną część czy tylko to że spadło bo musiało bo "fachowiec" to przykleił.

[niktspecjalny]

PACZ!? Pierdoły mi się pomyliły ...Ale przesłanie zrozumiałe?

 

:lol2:. Piotr polałem się ze śmiechu. Swoją droga w swoim poście sklonował wypowiedź donvitobandito ....

[Helfia]

Ok, ja informacyjnie. Spotkałam się z kamieniarzem. Wziął to na siebie, bardzo przepraszal i mówił, że zrobił już naprawdę dużo kominków i nigdy mu się takie coś nie zdarzyło. Także uważam się za wielką szczęściarę

Mówił coś o siatce, jakby ona nie dała radę czy złe złączenia.. Nie wiem ale za jakieś 2 tygodnie zamierza się za to zabrać i poprawić.