Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

post pochwalny


ciężkiprzypadek

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 198
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Jakbyś mój post przeczytał ze zrozumienim, to doszedłbyś do wniosku, że niczego nie obrzydzazm tylko proszę o podzielenie się wrażeniami za 5 lat.

Bo trochę mało poważne jest polecenie jakiegoś rozwiązania niezdecydowanym, w sytuacji ,kiedy jeszcze nie pomieszkało się w domu.

Ja 5 lat temu kominek oceniałem podobnie, jak założyciel(ka) wątku, teraz mam zgoła odmienne zdanie.

Wielu moich znajomych najwyraźniej myśli tak samo.

Ci, którzy moim mieście wciąż palą, będę musieli w 2021 zamontowac elektrofiltry.

Wątpię żeby wszyscy posiadający kominki wydali 2000zł w tym celu.

 

A Ty dalej swoje, podzieliłem się swoim wrażeniem po więcej niż 5 latach i mam zgoła odmienne wrażenie od Ciebie może to kwestia urządzenia. Osobiście w sytuacji gdy będę musiał chętnie wydam parę groszy na filtr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A Ty dalej swoje, podzieliłem się swoim wrażeniem po więcej niż 5 latach i mam zgoła odmienne wrażenie od Ciebie może to kwestia urządzenia. Osobiście w sytuacji gdy będę musiał chętnie wydam parę groszy na filtr.

 

 

Po pięciu latach masz prawo do wyrażenia opinii, która jest wiarygodna.

Ja wyraziłem swoją, także po pięciu latach od montażu.

 

Autorkę wątku też poprosiłem o wyrażanie opinii za pięć lat, bo punkt widzenia po tym okresie moze się zmienić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo kominek bardzo pasuje do takich okoliczności - brud, smród... :D.

 

I ubóstwo, ale przynajmniej jest nastrój :popcorn:

Lepiej przeżywać takie chwile w brudzie przy zapalonym kominku, niż patrzyć się na puste i zimne ściany. Takie momenty tworzą historię.

Będzie co wspominać.

 

Ciekawe czy rozpalasz grilla lub ognisko?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pięciu latach masz prawo do wyrażenia opinii, która jest wiarygodna.

Ja wyraziłem swoją, także po pięciu latach od montażu.

 

Autorkę wątku też poprosiłem o wyrażanie opinii za pięć lat, bo punkt widzenia po tym okresie moze się zmienić.

 

Postaram się napisać.

Próbuję iść Twoim tokiem rozumowania i obrzydzać sobie kominek jego minusami i wiesz co...to nie działa, bo jednak jestem zbyt nastrojowa i tak jak dobra muzyka, pyszna kawa, ciekawa książka lub milusi, cieplutki kocyk, zwierzęta itp. to są rzeczy, które niezmiennie lubię, po mimo ich małych wad. A do nich będzie też się zaliczał kominek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I ubóstwo, ale przynajmniej jest nastrój :popcorn:

Lepiej przeżywać takie chwile w brudzie przy zapalonym kominku, niż patrzyć się na puste i zimne ściany. Takie momenty tworzą historię.

Będzie co wspominać.

 

Ciekawe czy rozpalasz grilla lub ognisko?

 

Taa no bo wiesz to tylko u Ciebie tak wyglada, u innych - tych nie budujących kominków to od początku do końca budowy był idealny ład i można było jeść z podłogi ... :rotfl::rotfl:

Ależ ci przeciwnicy kominków empatyczni, tak się martwią o tych wszystkich „hajcowników”, o to żeby mieli czysto, nie musieli odmalowywać za często, nosić drewna, wybierać popiołu, wydawać kasy na drogie kotłownie w salonie ... no powiedz że się czujesz zaopiekowana ! :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe czy rozpalasz grilla lub ognisko?

 

Częściej niestety kominek.

 

niż patrzyć się na puste i zimne ściany.

 

Może faktycznie, z braku laku dobry i kominek.

 

Takie momenty tworzą historię.

 

Słaba to historia co idzie szybko w niebyt. Przyjdą kolejni. Powiedzą 'nie podoba mi się' i wezmą 5 kg młot wyburzeniowy w dłoń. I skończy na stercie gruzu czy złomowisku ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taa no bo wiesz to tylko u Ciebie tak wyglada, u innych - tych nie budujących kominków to od początku do końca budowy był idealny ład i można było jeść z podłogi ... :rotfl::rotfl:

Ależ ci przeciwnicy kominków empatyczni, tak się martwią o tych wszystkich „hajcowników”, o to żeby mieli czysto, nie musieli odmalowywać za często, nosić drewna, wybierać popiołu, wydawać kasy na drogie kotłownie w salonie ... no powiedz że się czujesz zaopiekowana ! :cool:

 

Tak, dziękuję im wszystkim.;) Będę pamiętała kiedy znowu będę miała tak brudno, może któryś pomoże posprzątać:stirthepot:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Częściej niestety kominek.

 

 

 

Może faktycznie, z braku laku dobry i kominek.

 

 

 

Słaba to historia co idzie szybko w niebyt. Przyjdą kolejni. Powiedzą 'nie podoba mi się' i wezmą 5 kg młot wyburzeniowy w dłoń. I skończy na stercie gruzu czy złomowisku ;).

 

To może jest tu ,,baba pochowana'' bo ja chcę rozpalać a Ty musisz.

 

Historia i wspomnienia są przede wszystkim w głowie. Niech rozbijają, ale wspomnienia zostaną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaram się napisać.

Próbuję iść Twoim tokiem rozumowania i obrzydzać sobie kominek jego minusami i wiesz co...to nie działa, bo jednak jestem zbyt nastrojowa i tak jak dobra muzyka, pyszna kawa, ciekawa książka lub milusi, cieplutki kocyk, zwierzęta itp. to są rzeczy, które niezmiennie lubię, po mimo ich małych wad. A do nich będzie też się zaliczał kominek.

 

Tak, tak - też tak kiedyś miałem... kominek, kieliszek wina/szklaneczka whisky, dobra ksiązka i pies.

No i wyszło na to, że że ta układanka bez kominka działa tak samo dobrze.

Dlatego napiszę raz jeszcze - wróć po pięciu latach i opisz swoje spostrzeżenia.

Zbyt wiele razy czytałem o kominku w temacie "Czego w urządzaniu domu nie zrobilibyście ponownie?"...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I ubóstwo, ale przynajmniej jest nastrój :popcorn:

Lepiej przeżywać takie chwile w brudzie przy zapalonym kominku, niż patrzyć się na puste i zimne ściany. Takie momenty tworzą historię.

Będzie co wspominać.

 

Ciekawe czy rozpalasz grilla lub ognisko?

 

Ogniska i grilla nie mają. Przecież wiesz ,że to także forma pozytywnego nastroju.Niczym nie zastąpisz widoku ognia , trzaskających polan , żarzącego się węgla drzewnego ,w gronie rodzinnym w gronie znajomych - przyjaciół. Brawo Ty. Jestem pod wielkim wrażeniem ,że kobieta w tak kurtuazyjny sposób wyraża się o swoim kominku. Zapytaj malkontentów czy wiedzą co to jest " kominek party" "Sposoby na udane party w pobliżu pięknego kominka"

.:D:D kominek-ruchomy-obrazek-0007.gif

 

Na zewnątrz wiosna. Dla wielu z nas ulubiona pora roku. Charakteryzuje ją nadzieja, gdyż wszystko się budzi do życia. Czas gdy rano wróble zaczynają świergotać, aż chce się żyć. Pewnie dlatego przeważnie ze sporą dozą energii bierzemy się za ciężkie ale potrzebne zajęcia. Modernizujemy nasze ogródki, siejemy nową trawę, jednoroczne rośliny wymieniamy na nowe, odnawiamy to co w ciągu zimy się popsuło.Można by postawić pytanie z jakiego powodu tak się fatygujemy co rok. Cóż, taki już jest człowieczy charakter, lubimy jeśli dookoła nas jest ślicznie. Jesteśmy także stworzeniami towarzyskimi. Większość z nas uwielbia spraszać do swojego mieszkania biesiadników, zwłaszcza jeśli mamy w mieszkaniu pięknie zabudowany kominek (warto wejść – > )(prawdopodobnie najfajniejszy obiekt jaki możemy sobie pobudować w domu). Impreza wieczorową porą przy blasku ognia i porządnym winie niechybnie pozwoli nam się stać najbardziej znanymi realizatorami spotkań .

 

Odrobinę zmienione.

 

We wprowadzeniu powinno być : Na zewnątrz zima. Dla wielu z Nas ulubiona pora roku. Charakteryzuje ja nadzieja ,zalążek nowego życia ,radości i miłości.Czas gdy za oknem zimno , biała pani maluje jak może nasze środowisko , aż chce się żyć. Pewnie dlatego przeważnie ze sporą dozą energii , bierzemy się za ciężkie ale bardzo przydatne zajęcia związane z otoczka wokoło kominka.Przygotowujemy się do kolejnego sezonu , modernizujemy, czyścimy , przygotowujemy drewno - polana by ku uciesze naszym zmysłom delektować się tym co stwarza niezastąpiony niczym nastrój.

 

kominek-ruchomy-obrazek-0004.gif

 

http://florianpomorze.com.pl/autor/florian/605/

 

Taka retoryka ,którą posługuje się malkontent bardzo mnie bawi bo on w przeciwieństwie do Nas ma klapy na oczach .Pekinie się wysławia w tej 5 letniej praktyce ,prawidłowo dobiera słowa ,umiejętnie to argumentując.U mnie po przeszło 10 latach praktyki umiłowanie tego bezprecedensowego urządzenia jest na tym samym poziomie.

 

361be41288987592.jpg

 

ad59b02baf0369f6.jpg

Edytowane przez niktspecjalny
fotki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A u mnie w salonie zaślepka nadal szpeci ścianę i czeka na kominek i chyba już się nie doczeka :lol2: tego kominka znaczy się ta zaślepka :lol2: może dlatego że dobre za drogie .

 

Okupić wygodę można na rożne sposoby. Po co Nam reku , WM ,klima , solary , PC , PV , salon, taras , ogródek itp. . Bez tych wspomagaczy nienastrojowych przecież także da się żyć , przecież też można mieć cztery przysłowiowe 4 ściany w chałupie.:D:yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pięciu latach masz prawo do wyrażenia opinii, która jest wiarygodna.

Ja wyraziłem swoją, także po pięciu latach od montażu.

 

Autorkę wątku też poprosiłem o wyrażanie opinii za pięć lat, bo punkt widzenia po tym okresie moze się zmienić.

 

ja 4 lata to nie mogę? jestm niewiarygodny przez to?

 

Rekracyjno-awaryje użytkowanie tak. Ciągłe palenie nie.

 

Moja rekracyjność- raz w tygodniu święta wg uznania

Edytowane przez kulibob
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słaba to historia co idzie szybko w niebyt. Przyjdą kolejni. Powiedzą 'nie podoba mi się' i wezmą 5 kg młot wyburzeniowy w dłoń. I skończy na stercie gruzu czy złomowisku ;).

 

Wtym spizdolonym społeczeństwie 5kg młot dla Thora chyba no chyba że niedorobiony pan domu zapłaci komuś za prosta robotę

Edytowane przez kulibob
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja 4 lata to nie mogę? jestm niewiarygodny przez to?

 

Rekracyjno-awaryje użytkowanie tak. Ciągłe palenie nie.

 

Moja rekracyjność- raz w tygodniu święta wg uznania

Jako mimo wszystko zwolennik kominka, z pewnością jesteś niewiarygodny! A jak tego się nie czepi, to ma ten rok do dyspozycji, więc będzie gadać, że się nie liczy. Dopiero od pięciu...bo skoro on dopiero po pięciu nabrał rozumu, szybsi w kumaniu odpadają....A poważnie: ostatnio nawet Pani vice prezydent Poznania klaskała w łapki, jak ktoś skomentował moją wypowiedź twierdząc że jestem niewiarygodny, bo robię kominki. Do łez mnie rozczula taka retoryka....Gdy zapytałem czy elektryk lub szewc wypowiadający się na tematy techniczne z dziedziny zduństwa, będzie dla niej autorytetem czy dobrym doradcą, zniknęła z fonii....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako mimo wszystko zwolennik kominka, z pewnością jesteś niewiarygodny! A jak tego się nie czepi, to ma ten rok do dyspozycji, więc będzie gadać, że się nie liczy. Dopiero od pięciu...bo skoro on dopiero po pięciu nabrał rozumu, szybsi w kumaniu odpadają....

 

Po czterech może być. Zresztą - przecież nie jest tak, źe kominek nudzi się każdemu.

 

Po czterech też już uważałem kominek za zbędny gadżet.

Teraz, kiedy do jego budowy trzeba będzie doliczyć obowiązkowy elektrofiltr sądzę, że wielu inwestorów na starcie będzie sądziło tak samo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...