d7d 14.11.2019 22:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2019 Masz w przepisach PB zapis o wymogu posiadania uprawnień do opracowania projektu wykonawczego? - nie ma takiego przepisu, ale jest inny określający wprost odpowiedzialność zawodową projektanta dla wydanej dokumentacji projektowej. Dla mnie jest to jednoznaczne. Odpowiedzialność zawodowa za PB to jedno a za PW to drugie. Masz gdzieś napisane, że projekt wykonawczy musi wykonać uprawniony projektant? To raczej zależy od Zamawiającego a nie wynika z przepisów prawa budowlanego. A mMoże masz rację i są takie przepisy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 14.11.2019 22:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2019 (edytowane) Elfir może to i dobry przykład ( np. ) - sprawdzałem projektanta na liście architektów IARP ( tj. z uprawnieniami ) http://www.izbaarchitektow.pl/ zakładka : " wyszukiwanie czynnych architektów " i ... Architekt nie posiada uprawnień ! ( brak na liście czynnych architektów ) co nie znaczy, że nie może tworzyć koncepcji obiektów budowlanych. Dlatego pisałam o biurze projektowym firmowanym jednym nazwiskiem a nie jednym człowieku. Przecież architekt też nie liczy sam konstrukcji czy nie robi projektów branżowych. On spina swoim nazwiskiem prace kilku ludzi. Takich architektów jest więcej, czasem spotykam w czasopismach wnętrzarskich info, że architekt (a w zasadzie jego biuro) opracował klientowi i dom i jego wnętrze. Edytowane 14 Listopada 2019 przez Elfir Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marcin225 14.11.2019 23:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2019 Oczywiście, że ktoś bez uprawnień może projekt stworzyć Wystarczy , że znajdzie dziadka z uprawnieniami który mu to podpisze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 14.11.2019 23:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2019 Pamiętam raz kiedyś, w IKEA na obiedzie będąc, podglądałam pana z pieczątkami i młodego chłopaka pełnego naręczy wydruków wielkoformatowych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maaszak 15.11.2019 09:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2019 1.) Projekt Budowlany - zgodny z Rozporządzeniem w sprawie szczegółowego zakresu i formy projektu budowlanego : http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails.xsp?id=WDU20180001935 2.) Projekt Wykonawczy - co najmniej w zakresie konstrukcji obiektu ( bez tego budynku się nie wybuduje chyba, że jakiegoś super małego i o prostej konstrukcji zdefiniowanej w 100% w Projekcie Budowlanym ) Przeciętny dom jednorodzinny to chyba nie jest u nas jakiś super mały budynek? Nie rozumiem dlaczego projekt budowlany co do zasady nie może zawierać wszystkich danych niezbędnych do wybudowania skorupy? 90% chałup nie wymaga specjalistycznych rozwiązań i opracowywania indywidualnych technologii. Rozumiem, że większość inwestorów jest niezdecydowana, nie wie czego chce i nie ma czasu ani pieniędzy aby przysiedzieć z architektem roztrząsając różne aspekty a kluczowe decyzje podejmuje ad hoc dopiero na budowie. Jednakowoż, kto ma decydować czy w danym wariancie na danym obiekcie membrana wstępnego krycia ma zachodzić na pas nadrynnowy czy na podrynnowy - to taki przykład - bo takie detale to przecież nie są losowe elementy, mają swoje wady i zalety (i swój kontekst tak technologiczny jak i estetyczny), które architekt zna i potrafi dostosować do zadanych warunków/wytycznych. To powinien zawierać projekt, bo projektant (najczęściej architekt) ma całościowy ogląd sytuacji a nie murarz albo najbardziej fachowy dekarz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ŁUKASZ ŁADZIŃSKI 15.11.2019 09:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2019 Odpowiedzialność zawodowa za PB to jedno a za PW to drugie.Masz gdzieś napisane, że projekt wykonawczy musi wykonać uprawniony projektant?To raczej zależy od Zamawiającego a nie wynika z przepisów prawa budowlanego.A może masz rację i są takie przepisy... - ... przecież napisałem ze nie ma takiego przepisu, ale też nie spotkałem się z sytuacją, aby Inwestor lub Projektant Konstrukcji obiektu zlecał opracowanie Projektu Wykonawczego np. studentowi 1 roku budowlanki. Choć kto wie - ludzie świadomie niekiedy ryzykują ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ŁUKASZ ŁADZIŃSKI 15.11.2019 11:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2019 (edytowane) Nie rozumiem dlaczego projekt budowlany co do zasady nie może zawierać wszystkich danych niezbędnych do wybudowania skorupy?- uważam identycznie ! i co z tego ?- przeciętny Inwestor na etapie samego zapytania dot. wykonania Projektu Budowlanego nie jest skłonny płacić za „dodatkowe” opracowania projektowe wykonawcze. Ba ! niekiedy jest zaskoczony wymaganym ( nie mniejszym / nie większym ) zakresem prac projektowych i ( niekiedy i takie mam wrażenie ) że sama „ praca projektowa ” może być dla niego zaskakująca, że jest w ogóle „ pracą ”, a nie np. hobby po godzinach.Na szczęści nie wszyscy tak myślą ! kwestia świadomości, jedni ją mają / inni nie. 90% chałup nie wymaga specjalistycznych rozwiązań i opracowywania indywidualnych technologii. Rozumiem, że większość inwestorów jest niezdecydowana, nie wie czego chce i nie ma czasu ani pieniędzy aby przysiedzieć z architektem roztrząsając różne aspekty a kluczowe decyzje podejmuje ad hoc dopiero na budowie. - i to jest nieszczęście, choć Inwestor może zatrudnić projektanta w ramach nadzorów autorskich, ale po co ? – murarz przecież wie lepiej ( przecież to On muruje ścianę, nie projektant ! ), a KB wszystko podpisze i „ koło się zamyka ”. Na szczęście i to podejście się zmienia na + ! Edytowane 15 Listopada 2019 przez ŁUKASZ ŁADZIŃSKI Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
d7d 15.11.2019 17:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2019 Pamiętam raz kiedyś, w IKEA na obiedzie będąc, podglądałam pana z pieczątkami i młodego chłopaka pełnego naręczy wydruków wielkoformatowych Mogła to też być zupełnie inna sytuacja niż sugerujesz ale też bywa jak piszesz. Sam podpisywałem dokumentację (cały stos rysunków i opisy) ale to był mój projekt a tzw. "młody" odebrał rysunki z ksero i dostarczył do podpisu a dalej do kolejnych branżowców i do uzgodnień. Był wysłannikiem biura projektów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
d7d 15.11.2019 17:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2019 Przeciętny dom jednorodzinny to chyba nie jest u nas jakiś super mały budynek? Nie rozumiem dlaczego projekt budowlany co do zasady nie może zawierać wszystkich danych niezbędnych do wybudowania skorupy? 90% chałup nie wymaga specjalistycznych rozwiązań i opracowywania indywidualnych technologii. Rozumiem, że większość inwestorów jest niezdecydowana, nie wie czego chce i nie ma czasu ani pieniędzy aby przysiedzieć z architektem roztrząsając różne aspekty a kluczowe decyzje podejmuje ad hoc dopiero na budowie. Jednakowoż, kto ma decydować czy w danym wariancie na danym obiekcie membrana wstępnego krycia ma zachodzić na pas nadrynnowy czy na podrynnowy - to taki przykład - bo takie detale to przecież nie są losowe elementy, mają swoje wady i zalety (i swój kontekst tak technologiczny jak i estetyczny), które architekt zna i potrafi dostosować do zadanych warunków/wytycznych. To powinien zawierać projekt, bo projektant (najczęściej architekt) ma całościowy ogląd sytuacji a nie murarz albo najbardziej fachowy dekarz. Bo Inwestor nie chce za to zapłacić. Bo majster / murarz wie lepiej. Bo kupi taki materiał jaki mu wykonawca lub szwagier poleci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maaszak 19.11.2019 12:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2019 - uważam identycznie ! i co z tego ? - przeciętny Inwestor na etapie samego zapytania dot. wykonania Projektu Budowlanego nie jest skłonny płacić za „dodatkowe” opracowania projektowe wykonawcze. Ba ! niekiedy jest zaskoczony wymaganym ( nie mniejszym / nie większym ) zakresem prac projektowych i ( niekiedy i takie mam wrażenie ) że sama „ praca projektowa ” może być dla niego zaskakująca, że jest w ogóle „ pracą ”, a nie np. hobby po godzinach. Na szczęści nie wszyscy tak myślą ! kwestia świadomości, jedni ją mają / inni nie. Generalnie zgoda. Czy jednak podejście wielu inwestorów nie jest też jakąś wymówką dla architektów, by iść po najmnijeszej linii oporu? Architekci zmuszeni rykiem oferują tanie projekty budowlane więc robią je na odwal i potem dodają opcjonalnie projekty wykonawcze, ale to zaciemnia sytuację (już pomijam, że sami architekci nie są zgodni co projekt zawierać powinien). Inwestor jako laik tym bardziej nie wie co powinien zawierać projekt i po co mu tyle różnych projektów na prostą chałupę: Inwestor - projekt wykonawczy? Po co dodatkowy WYKONAWCZY skoro ma WYKONAWCĘ co mu wybuduje wg. projektu budowlanego. Jak inwestor ma szczęście i trafi na świadomego wykonawcę to ten się zapyta np. jak mu wykonać ten okap. Inny majster jakiś pan Mieciu nawet nie spyta, a skoro nie ma w projekcie to zrobi jak mu serce podpowiada (czyli jak mu najwygodniej). Mało tu na forum tematów, gdzie inwestor szuka rozwiązania, bo wykonawca czeka na decyzję, a inwestor jest wielce zdziwiony, że rzeczy, które powinny wynikać wprost z projektu nie są w nim zawarte. No bo w sumie skąd miał wiedzieć? Dlatego sądzę, że architekci nie powinni dla typowych domków jednorodzinnych oferować jakiś projektów wykonawczych. Powinien być oferowany jeden Projekt Budowlany, którego zawartość i formalna i merytoryczna nie tylko pozwoli uzyskać PnB ale i poprawnie ten dom wybudować. Projekt za drogi? OK, to niech projektant da inwestorowi do podpisu, że PB kastrujemy z tego i z tamtego detalu, a zaoszczędzony pieniądz inwestor zobowiązuje się dać na tacę w kościele aby Dobry Bóg łaskawie nakierował na niego wykonawców, którzy wiedzą co robią. Innymi słowy. Tu na forum chociażby. Zamiast odpowiadać "z takimi pytaniami powinien pan zamówić Projekt Wykonawczy". Należy mówić: "takie pytania świadczą, że pana Projekt Budowlany jest niekompletny". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ŁUKASZ ŁADZIŃSKI 20.11.2019 19:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2019 ... już pomijam, że sami architekci nie są zgodni co projekt zawierać powinien - bez przesady ! piszesz, jak gdyby zakres Projektu Budowlanego był elastyczny, podlegał jakimś uzgodnieniom architekt / inwestor, itp. – nic podobnego : jest określony Rozporządzeniem : http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails.xsp?id=WDU20180001935 które mówi wprost co PB powinien zawierać, a czego nie powinien. Dla Inwestora jest to punkt wyjścia dla określenia z architektem minimalnego zakresu Projektu Budowlanego ( nie mniejszego niż w Rozporządzeniu ). Dla architekta uszczuplenie zakresu wymienionego w Rozporządzeniu wiąże się wprost z projektem niekompletnym , tj. brakiem wydania PnB i uzupełnieniem go o części wymagane prawnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maaszak 20.11.2019 22:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2019 Przesadzam... ale tylko trochę... Gdybyś wczytał się uważniej w mój poprzedni komentarz zauważyłbyś to rozróżnienie. Wiele projektów (szczególnie adaptacji) robi się na kolanie, tylko po to by FORMALNIE spełnić wymogi PnB. Gdy jednocześnie MERYTORYCZNIE są niekompletne, by być wystarczające do wybudowania przeciętnego domu. Za zawartość merytoryczną odpowiada wyłącznie projektant - bo każdy obiekt jest inny - i tylko on ma kompetencje do podejmowania decyzji projektowych, żaden urzędnik. Mało tu na forum takich tematów błądzących we mgle inwestorów, gdzie okazuje się, że projekt nie zwierał rozwiązań kluczowych detali albo zawierał, ale tak rozrysowane, żeby tylko nie podjąć wiążącej decyzji. Widziałem wiele takich wpisów na różnych forach, również wypowiedzi architektów (jasne, nie mam możliwości by każdego autora takiego komentarza na np. Fejsbuniu weryfikować czy ma wykształcenie kierunkowe), co do tego co zwiera PB czy PW. Inwestorzy szukają tanich projektów. Ale z drugiej strony skąd mają wiedzieć za co powinni zapłacić? Nie wymagam od projektantów roli zbawców świata niosących kaganek oświaty każdemu inwestorowi... tylko dlaczego muszą walić ich po głowach Projektem Wykonawczym... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
d7d 20.11.2019 22:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2019 Przesadzam... ale tylko trochę... ... Nie wymagam od projektantów roli zbawców świata niosących kaganek oświaty każdemu inwestorowi... tylko dlaczego muszą walić ich po głowach Projektem Wykonawczym... Przykład z życia: pytania stawiana na FM dotyczące prawidłowego kotwienia / łączenia prętów zbrojenia podłużnego w wieńcach / ławach fundamentowych. Powinno takie połącznie (kotwienie) pokazać się na etapie PB czy na etapie PW czy też Wykonaca który wykonuje takie połączenia "na co dzień" sam dobrze wie jak prawidłowo kotwić te pręty. To samo dotyczy zbrojenie wokół otworów, zbrojenie wieńcy, kotwienia strpoów gęstożebrowych w wieńcach... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maaszak 20.11.2019 23:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2019 To zależe czego teraz uczą w zawodówkach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ŁUKASZ ŁADZIŃSKI 21.11.2019 07:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2019 " Wiele projektów (szczególnie adaptacji) robi się na kolanie, tylko po to by FORMALNIE spełnić wymogi PnB " - możliwe że masz rację, ( akurat nie wykonuję adaptacji ), ale czy jest to projekt gotowy ( adaptowany ), czy też indywidualny projekt od podstaw, to zakres PB jest niezmienny, zapisany czarno na białym.- " MERYTORYCZNIE " wszystkie projekty gotowe ( z wyjątkami ! ) wrzuciłbym do jednego worka i opisał :" projekty koncepcyjne, nieuzgodnione z Inwestorem, niedostosowane do Planu Miejscowego, czy warunków Zabudowy, z rozwiązaniami projektowymi nie spełniającymi obecnych przepisów budowlanych, na których nie spoczywa żadna odpowiedzialność zawodowa "- są oczywiście wyjątki od jw Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ŁUKASZ ŁADZIŃSKI 21.11.2019 07:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2019 " Inwestorzy szukają tanich projektów. " nie wszyscy Inwestorzy szukają " tanich projektów ", niektórzy szukają dobrej architektury ! jedno z drugim niestety nie idzie w parze ( są oczywiście wyjątki od zasady ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maaszak 21.11.2019 09:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2019 - " MERYTORYCZNIE " wszystkie projekty gotowe ( z wyjątkami ! ) wrzuciłbym do jednego worka i opisał : " projekty koncepcyjne, nieuzgodnione z Inwestorem, niedostosowane do Planu Miejscowego, czy warunków Zabudowy, z rozwiązaniami projektowymi nie spełniającymi obecnych przepisów budowlanych, na których nie spoczywa żadna odpowiedzialność zawodowa " Ty to wiesz. Ja to wiem. Przeciętny inwestor skąd ma wiedzieć? Architekt adaptujący zbyt często chyba tego nie mówi. Oczywiście inwestorzy są różni. Ci świadomi: albo wiedzą co chcą i co projekt powinien zawierać, ze świadomością, że na fuszerki ich nie stać; albo chcą maksymalnie zaoszczędzić na PnB z pełną świadomością, że tą przykładowo wodą w piwnicy to będą się martwić kiedyś. Mam jednak wrażenie, że większość inwestorów po prostu nie ma żadnej z tych dwóch świadomości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
d7d 21.11.2019 09:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2019 To zależe czego teraz uczą w zawodówkach. Kto buduje domy? Ludzie po budowlanych zawodówkach? Ilu tzw. "budowlańców" ukończyło zawodowe szkoły budowlane a może później kolejny etap szkolenia budowlanego? Który z Inwestorów zatrudnia prawdziwego KB anie takiego który zjawia się 5-6 razy przez cały okres budowania domu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
d7d 21.11.2019 09:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2019 Ty to wiesz. Ja to wiem. Przeciętny inwestor skąd ma wiedzieć? Architekt adaptujący zbyt często chyba tego nie mówi. Inwestor kupujący książkę z "projektem" budowlanym nie wie co kupił i dziwi się że urząd wymaga jeszcze jakiś podpisów, adaptacji itp. I ma pretensje do Architekta adaptującego że musi jeszcze zapłacić np. 1.500 PLN za podpis na tym "projekcie" który kupił i zapłacił jakieś 2.500 PLN. "Cały projekt za 2.500 PLN a za sam podpis 1.500 PLN?? SKANDAL !!" - koniec cytatu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maaszak 21.11.2019 09:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2019 "Cały projekt za 2.500 PLN a za sam podpis 1.500 PLN?? SKANDAL !!" - koniec cytatu. No jak w ofercie od architekta dostaje pozycję: "Podpis - 1500 PLN" to co się dziwić? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.