Aranżacja mieszkania 64m

[Adrian8]

Witam,

chcielibyśmy funkcjonalnie urządzić 64m, które kupiliśmy. Na tym etapie jest to dziura w ziemi, dlatego mamy możliwość wprowadzić jeszcze zmiany lokatorskie. Zależało by nam na wygospodarowaniu jak najlepszego układu, myślimy, czy byłaby możliwość wydzielenia z salono-kuchni oddzielnego pomieszczenia, które byłoby naszym trzecim pokojem (w przyszłości dla dziecka, na razie dla przyjeżdżających rodziców).

 

Salon ma 26.6 m, dlatego nie wiemy, czy w takiej przestrzeni jest sens robić trzeci pokój + salon z kuchnią, czy może lepiej jest zaaranżować sam ładny i funkcjonalny salon z kuchnią, gdzie można wydzielić te dwie strefy?

 

Prosimy o radę, zależy nam na funkcjonalnej kuchni, gdyż obecnie mamy malutką, w której ciężko cokolwiek ugotować. Marzeniem jest też wyspa, ale czy to nie za dużo marzeń jak na taki metraż...

 

 

[Elfir]

jak wydzielisz pokój, to ile ci zostanie na kuchnię z salonem? 15 m? Uważasz, że byłaby to wygodna przestrzeń? Upchnąć pewnie się da, jak się człowiek uprze. Ale to będzie dyskomfort.

 

trzeba pomyśleć nad zmniejszeniem korytarza- jest większy od sypialni.

Edytowane 24 Listopada 2019 przez Elfir

[Sylw.]

Elfir ma rację, ten przedpokój robi więcej szkody niż pożytku.

Łazienkę bym zmniejszyła,a powiększyła salon. W otrzymanym maleństwie byłby tylko malutka umywalka, wc i pralka. Z drugiego wc zrobiłabym łazienkę, ale już bez wc. No ale i tak w ten sposób nie otrzymacie dodatkowego pokoju.Za to przedpokój nie będzie kuriozalny i salon zyska na przestrzeni.

Edytowane 24 Listopada 2019 przez Sylw.

[Adrian8]

Witam,

faktycznie pomysł wydzielenia 3 pokoju nie jest zbytnio trafiony przy tej powierzchni. Niestety...

Ogólnie w miejscu toalety chcielibyśmy zrobić schowek.

 

W takim razie co by nam Państwo doradzili w kwestii urządzenia salono-kuchni?

Chcielibyśmy uzyskać pomieszczenie w którym będą wydzielone dwie strefy tzn. salon i kuchnia, gdzie w późniejszym etapie życia będzie można wydzielić osobną kuchnię i salon (który spełni również rolę sypialni). Chodzi o to że teraz chcemy mieć funkcjonalną i ładną kuchnię z salonem, a za np. 10 lat mieć możliwość w miarę łatwy i możliwie tani sposób oddzielić kuchnię od salonu, gdyż pewnie będziemy musieli w niej spać.

Za wszystkie odpowiedzi dziękujemy i pozdrawiamy.

[Sylw.]

Może to idiotyczne, ale tak sobie pomyślałam: Jeżeli to jest Twoje ostateczne mieszkanie (no ja wiem, że nie wszystko da się przewidzieć) to ja bym zrobiła raz a dobrze, by potem już nie dokonywać mega wielkich zmian budowlanych. Dlaczego? Skoro teraz tak ciężko o dobrego fachowca, to co będzie za 10 lat? Młodzi nie garna się do zawodówek. Jak bym miała oddzielić aneks od salonu (pomijając wady takiego rozwiązania jak np.: zmniejszenie powierzchni) to zamontowałabym coś w stylu składanej ściany.

[Elfir]

Za 10 lat zmienicie te mieszkanie na mały domek

[Elfir]

Można kombinować w tym kierunku:

 

ale wadą jest mała kuchnia i jedna łazienka

[E-Rzecznik Śnieżka]

Taki układ okien jak w prezentowanym mieszkaniu blokuje sensowny podział salonu na dwa pomieszczenia. Wydzielony pokój będzie wąski i nieustawny a salon stanie się mniej atrakcyjny. Odradzalibyśmy podział.