Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Opłacalność


BezProblemu

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 428
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Zależy co dla Ciebie znaczy opłacalne ?

Chcesz zarobić ? Pomyliłeś adres .

Czas zwrotu ponad 5-6 lat na dziś dzień ?

 

Sa tacy np Kaizen , którzy twierdzą ,że się nie opłaca , bo ma 2T

 

 

Mnie się bardziej opłacało zamontować blisko dwa lata temu PV za 30 tyś , by nie płacić rachunku do ZE na 3 tyś /rok , niż trzymać 180 tyś na lokacie by wyciągnąć z niej podobne pieniądze , czyli 3 tyś po podatku Belki ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie a tobie spłaci się za jakies 25 lat i kupisz nowe bo te już padną :lol2::lol2::lol2::lol2:

 

'powiedział co wiedział' :lol2::lol2::lol2::lol2::lol2:

 

W 1976 roku moc pojedynczego modułu wynosiła 10,3W. Po upływie 35 lat, spadła ona tylko o 0,4 W – czyli zaledwie o 4%.

 

Pozostałe parametry też utrzymały się na wysokim poziomie. Napięcie obwodu otwartego – spadek o 0,7 wolta (około 3%). Prąd zwarcia – spadek również na poziomie rzędu 3%.

 

W trakcie 35 lat, moc całkowita instalacji spadła z 3,461 kW do 3,326 kW.

 

https://globenergia.pl/fotowoltaika-po-35-latach-jak-dziala/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czas zwrotu ponad 5-6 lat na dziś dzień ?

 

Sa tacy np Kaizen , którzy twierdzą ,że się nie opłaca , bo ma 2T

 

 

Mnie się bardziej opłacało zamontować blisko dwa lata temu PV za 30 tyś , by nie płacić rachunku do ZE na 3 tyś /rok

 

Od 2018-03-01 do 2019-08-23 zużyłem 10240 kWh i zapłaciłem za nie 2731,72 zł (suma brutto z faktur, ze wszystkimi opłatami). Wychodzi średnio 26,68gr/kWh i ze 152 zł/mies.

 

Tak, nie opłaca się.

 

A jeszcze niedawno był ciekawy temat o gaszeniu PV. Ciekawe, czy lokalna OSP będzie wiedziała, co zrobić, żeby sobie krzywdy nie zrobić czy tylko będą się przyglądać nie ryzykując życia, jak w słoneczny dzień będzie się palił dom z PV na dachu.

Edytowane przez Kaizen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jeszcze niedawno był ciekawy temat o gaszeniu PV. Ciekawe, czy lokalna OSP będzie wiedziała, co zrobić, żeby sobie krzywdy nie zrobić czy tylko będą się przyglądać nie ryzykując życia, jak w słoneczny dzień będzie się palił dom z PV na dachu.

Lepiej jak strażak się przyglądać, niż zginąć w wyniku zawalenia domu po eksplozji gazu.

 

Tak, specjalnie przerysowane. W końcu instalacje PV też mają to do siebie, że całymi stadami stają w ogniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od 2018-03-01 do 2019-08-23 zużyłem 10240 kWh i zapłaciłem za nie 2731,72 zł (suma brutto z faktur, ze wszystkimi opłatami). Wychodzi średnio 26,68gr/kWh i ze 103 zł/mies.

 

Tak, nie opłaca się.

 

A jeszcze niedawno był ciekawy temat o gaszeniu PV. Ciekawe, czy lokalna OSP będzie wiedziała, co zrobić, żeby sobie krzywdy nie zrobić czy tylko będą się przyglądać nie ryzykując życia, jak w słoneczny dzień będzie się palił dom z PV na dachu.

Ten kto ma Pv 10 kWp i tyle energii zuzywa zapłaci niespełna 150zł.

 

 

Co do pożaru to , aż strach się bać:popcorn: prosumenci , uwaga , wszyscy spłoniemy :lol2:

 

. TNO wykonał na zlecenie rządowej agencji wspierania przedsiębiorczości RVO analizę ubiegłorocznych 27 pożarów instalacji fotowoltaicznych. W tym 23 przypadki odnotowano w zakresie domowych systemów fotowoltaicznych, co stanowiło około 0,014 proc. wszystkich około 170 tysięcy domowych instalacji PV zarejestrowanych na koniec ubiegłego roku w Holandii.

 

https://www.gramwzielone.pl/energia-sloneczna/100552/holendrzy-zbadali-przyczyny-pozarow-instalacji-pv

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lepiej jak strażak się przyglądać, niż zginąć w wyniku zawalenia domu po eksplozji gazu.

 

Tak, specjalnie przerysowane. W końcu instalacje PV też mają to do siebie, że całymi stadami stają w ogniu.

 

ba , Pv nie ma w sobie gazu , nie jest z drewna , a i tak się pali :confused: , ojojoj farmy na wodzie też się palą ! Nie no apokalipsa .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, specjalnie przerysowane. W końcu instalacje PV też mają to do siebie, że całymi stadami stają w ogniu.

 

Nie ma znaczenia, co się zapaliło. Ważne, że panele są pod napięciem i nie da się tego wyłączyć. Więc mogą nie ryzykować porażenia i w ogóle nie gasić.

 

Gaz i prąd na dzień dobry straż zakręca. Znają to, wiedzą jak to robić i czują się bezpieczni. No, chyba, że butla - ale podobno też nie wybuchają. A na pewno strażacy, przez ich powszechność, wiedzą jak się zachować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Solar Edge podobno odcina napięcie do bezpiecznego.

 

Jakim cudem? Na panel pada światło to produkuje prąd. Nie da się tego zmienić - nawet, jak zaciski odłączysz, to na zaciskach dalej będzie napięcie. Może jakby zaciski uziemiać w takich sytuacjach - tylko jak to zrobić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakim cudem? Na panel pada światło to produkuje prąd. Nie da się tego zmienić - nawet, jak zaciski odłączysz, to na zaciskach dalej będzie napięcie. Może jakby zaciski uziemiać w takich sytuacjach - tylko jak to zrobić?

 

Rozumiem, ze inteesuje Cię co bedzie przy prądzie zwarcia?

:lol:

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten kto ma Pv 10 kWp i tyle energii zuzywa zapłaci niespełna 150zł.

 

Zaskakująco tanio - nawet jak to sam abonament. Ja za ten czas zapłaciłem 339,44zł opłat stałych (226zł/rok), niezależnych od ilości kWh.

 

I 50 000 zł wydane na starcie co daje amortyzacji nawet licząc na 25 lat 2150 zł rocznie - czyli 326zł rocznie drożej, niż zapłaciłbym, gdybym miał tak tani abonament (przy moim jeszcze drożej wychodziłaby PV). Przy założeniu zerowych kosztów ubezpieczenia, napraw i serwisu w tym czasie. I przy założeniu braku zmian w przepisach.

 

 

Co do pożaru to , aż strach się bać:popcorn: prosumenci , uwaga , wszyscy spłoniemy :lol2:

 

Ja tam wolałbym nie być nawet tym promilem, co przez pozorną oszczędność straci dobytek zbierany całe życie. O życiu nie wspominając.

 

 

 

Najprostszą metodą unieszkodliwienia paneli jest przykrycie ich kocem, co zresztą może okazać się trudne, w sytuacji, gdy jest ich kilkadziesiąt. Niełatwe jest też ewentualne gaszenie paneli. Może odbywać się wyłącznie przy użyciu gaśnic proszkowych i śniegowych.

 

Tia. Już widzę, jak narzucają koce na PV w płonącym domu.

Rozumiem, ze inteesuje Cię co bedzie przy prądzie zwarcia?

:lol:

 

W sensie, żeby zewrzeć zaciski paneli i zrobić z nich zapalniczkę plazmową, grzałkę czy spawarkę? To chyba pomysł dla podpalaczy, nie dla strażaków.

Edytowane przez Kaizen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od 2018-03-01 do 2019-08-23 zużyłem 10240 kWh i zapłaciłem za nie 2731,72 zł (suma brutto z faktur, ze wszystkimi opłatami). Wychodzi średnio 26,68gr/kWh i ze 103 zł/mies.

 

Tak, nie opłaca się.

 

A jeszcze niedawno był ciekawy temat o gaszeniu PV. Ciekawe, czy lokalna OSP będzie wiedziała, co zrobić, żeby sobie krzywdy nie zrobić czy tylko będą się przyglądać nie ryzykując życia, jak w słoneczny dzień będzie się palił dom z PV na dachu.

 

 

jakie 103? 2700,18 miesiecy to os kolo 150zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma znaczenia, co się zapaliło. Ważne, że panele są pod napięciem i nie da się tego wyłączyć. Więc mogą nie ryzykować porażenia i w ogóle nie gasić.

 

Niektóre się wyłączają.

I strażacy też się szkolą:

https://www.ppoz.pl/ratownictwo-i-ochrona-ludnosci/1518-instalacje-fotowoltaiczne-jak-gasic

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakim cudem? Na panel pada światło to produkuje prąd. Nie da się tego zmienić - nawet, jak zaciski odłączysz, to na zaciskach dalej będzie napięcie. Może jakby zaciski uziemiać w takich sytuacjach - tylko jak to zrobić?

 

Optymalizatory SE:

Uruchamiają się w momencie zaniku napięcia zasilającego lub odłączenia falownika, automatycznie zmniejszając napięcie paneli do 1 V aż do momentu podłączenia ich do inwertera. Dodatkowo inwerter i optymizery wyłączą się pod wpływem ekstremalnie wysokiej temperatury lub gdy wystąpi łuk elektryczny. Wydaje się, że obecnie są najlepszym i jedynym bezpiecznym sposobem zabezpieczenia instalacji PV od porażeń w sytuacji pożaru. Nawet zerwanie czy zniszczenie przewodów pomiędzy poszczególnymi panelami spowoduje obniżenie napięcia na panelu do 1 V.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...