Czy cieplomierz to dobry pomysl?

[glowa]

Jestem zainteresowany kupnem mieszkania, cena moze nie jest bardzo atrakcyjna ale miesci sie ono w moim budzecie a bardzo odpowiada mi lokalizacja

 

Problem jest taki ze mieszkanie znajduje sie w budynku 3 pietrowym z 12 mieszkaniami i sa zainstalowane cieplomierze. Nie mam doswiadczenia z tego

typu urzadzeniami i obawiam sie jak uczciwie faktycznie beda one rozliczaly zuzycie ciepla.

 

Kolega niedawno kupil apartament w nowym budynku i ma zainstalowany w lazience swoj wlasny piec i placi za zuzyty gaz, natomiast jak rozumiem w wypadku mieszkania ktore chce kupic w budynku znajduje sie 1 pieci placi sie na podstawie "cieplomierza". Prosze mi wyjasnic czy nie wpakuje sie na jakas mine kupujac to mieszkanie. W budynku sa zainstalowane cieplomierze ktore wygladaja jak ten http://prntscr.com/qb1z2v tzn nie jestem pewny na 100% ze to jest dokladnie ten model ale wyglada bardzo podobnie

[Kaizen]

Ciepłomierz (nie mylić z podzielnikiem) wymaga legalizacji co kilka lat (nie pamiętam dokładnie, czy co 3, czy co 5 lat) i mierzy ciepło. Więc jest najuczciwszym i najdokładniejszym ze sposobów rozliczania ciepła. Pozostaje kwestia ceny kWh/GJ ciepła. Jak jest używane, to sprawdź zarówno zużycie, jak i cenę GJ.

[glowa]

Pocieszyla mnie troche Twoja odpowiedz Budynek jest nowy i nie jest w srodku grzane na ta chwile wiec nie moge sprawdzic zuzycia. Natomiast na pewno to nie jest zaden podzielnik, mowiac "cieplomierz" mam na mysli urzadzenie zamontowane na rurach doprowadzajacych ciepla wode do kaloryferow, jest on zamontowany w przedpokoju na rurze ktora dostarcza wode CO do calego mieszkania. Skoro jest to najuczciwsza i najdokladniejsza metoda rozliczania ciepla to czy ma jakies wady? Wogole nie moge znalesc informacji w internecie na ten temat, wszyscy tylko trabia o podzielnikach ciepla...

[Kaizen]

Skoro jest to najuczciwsza i najdokladniejsza metoda rozliczania ciepla to czy ma jakies wady?

 

Koszt ciepłomierza jest spory a legalizacja kłopotliwa i też nie tania. Ale wspólnota powinna dbać, by ciepłomierze miały legalizację, żeby ich wskazania były miarodajne i w razie sporu nie mogły zostać podważone. Tyle, że to pokrywane jest z innej puli, więc tak nie widać, że całe zyski na oszczędności ciepła (bo jednak licznik motywuje do racjonalnego operowania oknami i głowicą w kaloryferze) w porównaniu z rozliczaniem za m2 PU czy m3 kubatury zjada obsługa ciepłomierzy.

[klaudiusz_x]

Podaj cenę za MJ.

Plus wszystkie dodatkowe opłaty.

Wtedy będzie wiadomo, czy uczciwa cena, czy z kosmosu.

Kotłownia w bloku, to na gaz?

[Kaizen]

Podaj cenę za MJ.

 

Jak nowy blok, to nie dostaniesz tej informacji (chyba, że z materiałów marketingowych dewelopera, które są dalekie od rzeczywistości).

Do tego w pierwszym roku i tak będzie znacznie większe zużycie, ze względu na parowanie wody technologicznej i niedoróbki, które będą naprawiane. No i w drugim roku, jak ludzi zaboli rozliczenie, po deweloperskim "nowoczesny, energooszczędny blok" to zaczną oszczędzać i myśleć.

 

A, jeszcze często we wspólnotach zarządca/zarząd zapomina prawidłowo rozliczyć ogrzewanie części wspólnych. To powinno być wydzielone i zaliczone do kosztów zarządu nieruchomością wspólną. Jest to nieopomiarowane zazwyczaj i "przez zapomnienie" cały koszt ciepła (niezależnie od tego, czy z osiedlowej kotłowni gazowej, czy z węzła cieplnego) cały koszt rozbijają na sumę wskazań ciepłomierzy lokalowych. A przecież nie trafia tam 100% tego ciepła. A niektórzy mieszkańcy palą na korytarzach czy klatkach i ciągle jest tam okno otwarte. Bo przecież "to nie kosztuje mnie"

[MicholeQ]

Moim zdaniem jest to dobry pomysł. Dlaczego? Ponieważ jest to absolutna podstawa, jeśli chodzi o ten temat...

---------------------------------------------------------

Edytowane 16 Grudnia 2019 przez Elfir
reklama na forum jest płatna