azul 03.01.2020 08:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2020 Witam Czy ktoś może miał doświadczenia z wpinaniem się do prywatnej sieci wodno-kanalizacyjnej ?Sąsiad za takie wpięcie chce zwrotu połowy poniesionych kosztów, co jest oczywiście ok.Chciałbym zostać współwłaścicielem takiego wodociągu, czy ktoś ma może pomysł jaką umowę z nim podpisać ? Czy należy zgłosić taki fakt wodociągom ? Jak wygląda cała procedura ? Z góry dziękuję za odpowiedź Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bertha 03.01.2020 11:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2020 Notarialna umowa współwłasności, raczej ze współwłasnością gruntu. Notariusz będzie wiedział. Wodociągi do tego nic nie mają, ewentualnie powiadomić ich aby wiedzieli że pisma wysyła się do obu współwłascicieliOprócz zysku z wody będzie również współodpowiedzialność w przypadku następstw ewentualnych awarii. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
azul 04.01.2020 11:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2020 A czy nie wystarczy sama umowa cywilnoprawna ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bertha 04.01.2020 11:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2020 Jak chcesz zostać współwłaścielem mienia nieruchomego bez zachowania formy aktu notarialnego??? KC art.155 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
corey10 11.03.2020 21:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2020 Mam podobną sytuację, ale raczej odmienne myślenie (być może błędne?). Otóż będę się wpinać do prywatnego wodociągu ale nie chcę być współwłaścicielem, ze względów podanych powyżej, czyli w razie awarii to nie mój problem. Wpięcie nastąpi na terenie "neutralnym", czyli na wspólnej drodze wewnętrznej Z tego co się orientuję to mając pisemną zgodę na wpięcie się w zamian za wynagrodzenie pieniężne ta osoba nie może później zmienić zdania zgadza się? Mojego kawałka nie ma prawa tknąć jako że jest to już moja prywatna rura, tak samo później inni właściciele jeśli dojdzie do ich zmiany nabywają nieruchomość z całym "dobrodziejstwem". Jeśli źle myślę to wyprowadźcie mnie z błędu. A może lepiej wpisać u notariusza służebność na działce sąsiada do którego się wpinam? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bertha 11.03.2020 22:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2020 Czyli chcesz dzierżawić łącze. Wszystko jedno czy to jest net czy rura z wodą. Zakładam że dzierżawiący nie chce cię zrobić w trąbę, nie wymówi ci dostawy bo przecież z między innymi z tego żyje Ale gwarancji stałej ceny nie dostaniesz, ceny kształtuje rynek. Czyli taka dzierżawa po jakimś czasie może okazać się bardzo droga. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
corey10 13.03.2020 17:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Marca 2020 Nie będzie żadnej umowy dzierżawy, będę wpięty do rury położonej na wspólnej działce i zapłacę za to jednorazowo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bertha 13.03.2020 17:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Marca 2020 I co? Zmieni się właściciel i zawoła PŁACIĆ! I co wtedy? Gdzie masz licznik wody? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
corey10 14.03.2020 09:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2020 Na jakiej podstawie prawnej zażąda opłaty skoro wpiąłem się na terenie wspólnej działki drogowej? Jeśli utwardzi tą drogę samodzielnie, własnym kosztem to też zażąda ode mnie opłaty za przejazd albo mi go zabroni? Nawet jak bezpodstawnie zażąda takiej opłaty a ja odmówię to z tego co czytałem to nie ma prawa tknąć mojej rury i odciąć mnie od dostępu do wody pitnej. Czytałem o przypadkach wpięcia się do prywatnej rury z wodą ale na terenie prywatnym (u mnie przypominam będzie to na terenie wspólnej działki drogowej) i nawet w takiej sytuacji nie było zgody sądu na odcięcie gospodarstwa domowego od dostępu do wody, a jedynie zasądzano jakieś groszowe opłaty za dzierżawę terenu (takie same jak za prowadzenie rury w pasie drogowym). Tak czy siak, Twoje wątpliwości dały mi do myślenia (dziękuję) i wpadłem na taki pomysł. Sąsiad (mały deweloper) wykonuje obecnie przewiert pod drogą i kładzie te rury. Dogadałem się z nim że puści główną rurę w tej wspólnej drodze i od niej będą szły przyłącza do jego budynków oraz do mojego. Umówiłem się z nim na pewną kwotę za wykonanie całości razem z moim prywatnym odcinkiem. Może wszelkie wątpliwości rozwiązałoby jakbym stał się współwłaścicielem całości w jakimś niewielkim procencie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bertha 14.03.2020 10:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2020 (edytowane) Przeczytaj #4. Rozumiesz co napisałem? Co z tego że zapłacisz jeśli nie będzie umowy przeniesienia własności? Zapłaciłeś na przykład 4000 PLN, instalacja nie jest twoja czyli za rok właściciel zażąda następne 4000PLN. Niby dlaczego nie? Zrozumiałeś czy czekasz na trzeci rok i kwotę 4800 bo inflacja ? Nie zapłaciłeś, oddałeś sprawę do sądu? OK, właściciel czeka na postanowienie zwane popularnie wyrokiem i do tego czasu odcina dostawę mediów. Myślisz że jeśli nie ma zaworu to nie odetnie? Spoko luz, sa na to sposoby od koparki począwszy, na azocie kończąc. Czego jeszcze nie przewidziałem? Ja nie straszę, tylko przewiduję skutki a ponieważ jestem w grupie podwyższonego ryzyka Covid-19, więc wiele już widziałem:cool: Gdy trwa wojna to cena nie jest ważna (to a propos azotu). Edytowane 14 Marca 2020 przez Bertha Gdy ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
corey10 14.03.2020 10:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2020 Wiem że piszesz to wszystko w dobrej wierze więc przyjmuję na klatę i polemizuję dalej: Tam gdzie mam zamieszkać jest taka dziwna sytuacja że gmina nie rozbudowuje sieci i zmusza do tego de facto tego kto chce się wpiąć. Sieć rozbudowuje więc ten mój sąsiad deweloper i ciągnie rurę przez swoją działkę, a następnie ta rura wchodzi na wspólną działkę drogową i biegnie już w niej. Od niej mają biec odnogi do poszczególnych domów, w tym mojego. Gmina nie przejmuje tej sieci, czyli tej rury głównej, ale bierze ją w zarząd i zajmuje się wszystkimi awariami. Dla mnie totalny absurd ale tak jest. Każą zbudować sieć za własną kasę, za cholerę nie chcą jej przejąć, rura pozostaje prywatna na prywatnej ziemi, a mimo to twierdzą że mają prawo i chcą i będą tym zarządzać bo mają swoje ustawy że to gminne wodociągi zarządzają i opiekują się siecią wodociągową. W tej pokręconej sytuacji nie wydaje mi się możliwe żeby ktokolwiek chciał i mógł rozwalać, odcinać czy zatruwać główny wodociąg, mimo że prywatny, odcinając tym samym od wody samego siebie bo każdy będzie wpięty do tej głównej rury a moja odnoga biegnie jako pierwsza, no ale wiadomo że lepiej dmuchać na zimne i postanowiłem że spiszę umowę w której ja nabędę 100% własności swojej prywatnej odnogi od tej głównej rury oraz np 10% udziałów w części wspólnej biegnącej do sieci gminnej. Tak będzie dla mnie bezpiecznie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bertha 14.03.2020 16:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2020 Na pewno bezpieczniej. Należy tego dokonać w formie aktu notarialnego. Wszystkiego w 100% nie przewidzi nawet posiadaczka szklanej kuli. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.