Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Potrzebujemy więcej CO2


adam_mk

Recommended Posts

U jednych susza a u innych powódź.

Masz jakieś dane na temat średnich opadów na całym globie?

Wiesz że kilka dni temu Ziemia była najbliżej Słońca w roku?

Najdalej jest gdzieś w lipcu.

Dlatego lato jest zawsze cieplejsze w Australii niż Europie.

 

Zerknąłem na warunki w Polsce, bo to odczuwam namacalnie, nikt mnie zbyt mocno nie oszuka w ostatnich paru dziesięcioleciach, to się pamięta;

https://naukaoklimacie.pl/aktualnosci/najcieplejszy-rok-w-polskiej-historii-pomiarow-130

To już kawałek historii i jakieś pole do omawiania, a wygląda rzetelnie, od 30-40 lat raczej bez przekłamań. Co dalej? Trzeba byłoby się pofatygować i poszperać za takimi notowaniami w różnych krajach Świata. Co do globalnych/sumarycznych danych, jestem troszkę nieufny, zależy kto może zamawiać i publikować dane. To wymaga czasu. Ma go ktoś w nadmiarze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 692
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

U nas "tylko" ogródki, a gdzie indziej pola, czy stada bydła, niezbędne by przeżyć

 

Zgadza się, to widać, ale wrzuciłem to co widzę na co dzień, bez jakichś górnolotnych a być może czasem kłamliwych danych. Problem jest niewątpliwy, pytanie-czy jest nakręcony niedostatkiem/nadmiarem CO2? Przyczyny mogą być zupełnie inne. A na skutkach też da się zarobić, grubo.

 

Jest problem z CO2, ze spalaniem kopalnych, z zanieczyszczeniami i tym podobnymi tematami czy zawsze chodzi o to by rząd (polski, światowy) ściągał kasę z biednych a najbardziej z nas Polaków?

Rząd światowy? Co to takiego;)?

Rząd ściąga kasę z tych miejsc, z których to najłatwiej przychodzi. Co z tego, że ktoś inny ma więcej, skoro nie dadzą sobą poniewierać? Ale tu już za chwilę wjedziemy w politykę, a to tutaj nie przetrwa, to nie ma sensu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko fajnie, tylko ekolodzy się podniecają średnią temperaturą globu a nie Polski czy Australii.

Dobrze by było podawać też średnie opady dla całego globu.

Powie nam to czy Ziemia wysycha czy tylko dystrybucja opadów się zmienia.

U nas susza a we Francji czy Hiszpanii powodzie stulecia.

U nas ciepło w zimie a w Grecji czy północnej Afryce pada śnieg.

 

Ale co chcesz globalnie mierzyć ilość wody? Przecież woda/para wodna w kosmos nie poleci, ile było tyle jest i tyle zostanie. Przynajmniej w najbliższej przyszłości. Jak chcesz to policzyć globalnie? Nawet wkoło mojego komina całą jesień pada deszcz i być może opady roczne nie będą się jakoś diametralnie różnić. Problem w tym, że w okresie wegetacyjnym maj-wrzesień, kiedy deszcz jest potrzebny, praktycznie w ogóle deszczu nie ma! Zimowy deszcz w niczym nie pomoże, woda rzekami spływa do Bałtyku.

Nasza przyroda, dostosowana do klimatu umiarkowanego, nie dostosuje się szybko do tropików. Tropikalna nie przetrwa śniegów i mrozów. Choć średnioroczne temperatury mogą jakoś nie odbiegać od średniej, to okresowe wahania mogą całkowicie zdewastować całe regiony. Jak chcesz średnimi temp. ocenić zmiany, czy brak zmian?

Dlatego odnoszę się do naszych lokalnych-polskich warunków. Zmiany są niepodważalne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmmm... Adam robi edukację pokazując "wyniki" tajnych badań CIA które to "pokazują" że potrzeba nam więcej CO2 w powietrzu bo będzie się nam lepiej oddychało.

I to jest uzasadnienie dla tezy że rabują nas podatkami bo faktycznie potrzebujemy więcej CO2?

 

Kto bierze kasę z podatków od nadmiaru CO2 ?

 

Czyli cały hałas na temat gazu cieplarnianego CO2 sprowadza się do tego żeby łupić z nas kasę?

Nie ma żadnych problemów klimatycznych i skoro Ziemia funkcjonuje 3 miliardy lat to my ludzie nie jesteśmy w stanie niczego popsuć.

Całe biadolenie na temat kopalnych paliw to zwykła ściema.

Można spalać węgiel i gaz ziemny i to nawet jest eko bo spalanie produkuje CO2 którego mamy za mało?

Możemy wycinać lasy, spalać drzew a Ziemia i tak ma to w głębokim poszanowani i sobie sama poradzi.

 

Może sobie też sama poradzi z gatunkiem ludzki.

Pewnie jest to prawda. Spalimy wszystko co się da, zjemy wszystkie stworzenia owoce i zielska i zdechniemy jak to opisał Adam.

A Ziemia będzie nadal funkcjonować

 

Masz rację i Adam też ma rację. Ziemia sobie da radę.

 

PS Tych wyników tajnych badań CIA nikt nie widział.

Ani Ty, ani Adam ani też autor tekstu Marcin Kozera (specjalista od takich tekstów).

 

Czy z tych tajnych badań CIA można (lub należy) wyciągnąć wniosek że CO2 jest wręcz za mało w powietrzu?

Że należy dążyć do zwiększenia stężenia z 0,04% do 5% ??

 

Czy znasz jakieś badania które pokazują co się będzie działo gdy stężenie zwiększy się do 5%?

Znasz też wpływ zwiększenia stężenia CO2 w powietrzu na różne procesy na Ziemi niż ten pozytywny "pokazany" przez CIA?

 

Może jest gdzieś źródłowy artykuł na temat badań prowadzonych przez CIA?

 

Kompletnie tego nie rozumiesz, co mnie nie dziwi.

Artykułu źródłowego poszukaj w CIA. Tam jest!

:lol:

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kompletnie tego nie rozumiesz, co mnie nie dziwi.

Artykułu źródłowego poszukaj w CIA. Tam jest!

:lol:

 

Adam M.

 

Jedyne co potrafisz to powtarzać swoją mantrę w stylu:

Kompletnie tego nie rozumiesz, co mnie nie dziwi

 

Mnie też nie dziwi, że więcej nie potrafisz.

 

Wklejasz głupotę z której chcesz się wycofać tylko nie wiesz jak wyjść z twarzą.

CIA i Marcin Kozera sugerują że zwiększenie stężenia CO2 w powietrzu do 5% jest korzystne a ty piszesz o stężeniu 5% w pęcherzykach powietrza.

A to nie jest to samo.

Czy badania CIA obejmowały tez wpływ tego 5% stężenia CO2 na inne organizmy, na środowisko itp. ?

Artykułu źródłowego nie ma w CIA > Sprawdzałem.

Może znajdziesz to źródło w https://pl.sputniknews.com/

 

:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A pisałem przecież...

Czytać teksty ZE ZROZUMIENIEM!!!

I co?

Na kazdym kroku dajecie dupy...

 

Poczytajcie jeszcze raz o oddychaniu. Jak sie odbywa, jaki jest jego mechanizm...

Wklejałem to...

TERAZ macie w pęcharzykach płucnych te co najmniej 5% CO2 bo byscie inaczej normalnie ZDECHLI z niedotlenienia!

Mylicie to co jest w płuckach z tym co jest dookoła.

 

Albo...

Dajcie se spokój jak to jest zbyt skomplikowane dla Was.

Zajmijcie się czymś łatwiejszym.

 

Adam M.

 

Adaś, do pozytywów zaliczę to, że nie porywasz się na próbę bronienia przytoczonego przez siebie artykułu. Zakładam, z ograniczonym entuzjazmem, że zrozumiałeś jak absurdalnie głupie jest to co on zawiera.

 

Dziwi mnie jednak, że przystąpiłeś do walki na kolejnym froncie, udowadniając iż z twoim ego może się równać wyłączenie twoja ignorancja. Wiesz, że gdzieś dzwonią, ale nie wiesz ani po co ani gdzie. Coś ci się tam ci się uroiło i wydaje ci się, że rozumiesz, że coś tam przeczytałeś i zatrybiło. To są błędne wnioski. CO2 jest gazem, którego wpływ na organizm ludzki został dokładnie przebadany i każdy z rezultatów tych badań jest w absolutnie odwrotna do herezji, które wypisujesz.

 

Pewnie chodzi ci o udział CO2 w gazach zawartych we krwi. bo zarówno we krwi tętniczej jak i pęcherzykowe, to około 5%, ale kompletną bzdurą jest, że w pęcherzykach jest 5% CO2. Jeszcze większą bzdurą jest, że bez CO2 ktokolwiek by, jak to ładnie ująłeś, ZDECHŁ. Obecność tego gazu jest wynikiem przemiany materii, a nie elementem koniecznym aby proces oddychania przebiegał. Nie jest on absorbowany z powietrza! Wie to każdy kto brał udział w kursach płetwonurkowych. I teraz pewnie przeżyjesz szok, ale wyobraź sobie, że mieszanki gazów, którymi nurek oddycha, nie zawierają CO2! Tysiące ludzi na całym świecie oddychają mieszanką nitrox zawierającą tlen i azot, i jakoś nie ZDYCHAJĄ z niedotlenienia, bo niby czemu mieliby?

 

A wiesz czego jeszcze uczą na tych kursach? Uczą o zagrożeniach i jednym z nich jest CO2. Miedzy innymi wspomina się o 5% stężenie CO2 i wcale nie jest to wartość, która jak to absurdalnie twierdzisz, ułatwia oddychanie, tylko powoduje duszność zaburzenia świadomości, drgawki i jest śmiertelnym zagrożeniem pod wodą. Uczą również jak oddychać aby uniknąć retencji CO2, czyli zbyt wysokiej prężności tego gazu w pęcherzykach płucnych.

 

Uwierz mi, jak napiszesz "czytajcie teksty ze zrozumieniem", to sam się do tego stosuj, może ograniczysz pisanie bzdur. Sprawdź empirycznie jak wspaniale będzie ci się oddychało powietrzem z 5% udziałem CO2, możesz nawet zaszaleć i zwiększyć go do 10%. Strata dla gatunku ludzkiego będzie żadna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rząd światowy jest to wytłumaczenie wszystkiego.

Jest na kogo zwalić winę :D

Mistrz też czasami tak tłumaczy niektóre zjawiska.

dodam tylko, że w skład "rządu światowego" wchodzą: iluminaci, Żydzi, cykliści, veganie i zapewne nawet część łysych :) ;)

 

ps - brakującą część CO2, zawsze można uzupełnić dobrym bourbon'em ;)

Edytowane przez Chef Paul
ps
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieprawda. 74/75 spłonęło 95mln ha. Teraz, jak dotąd, zaledwie 10,7mln

...

Teraz główna przyczyna to podpalenia i zakaz tradycyjnego wypalania zimą oraz robienia wycinek stanowiących zaporę dla ognia.

1. "zaledwie" ? Możesz przybliżyć swoje rozumowanie "zaledwie" ? Chyba że to był żart.

2. Znasz pozytywy i negatywy "tradycyjnego wypalania zimą"" ?

Czy są tylko pozytywne strony tego tradycyjnego wypalania?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po wielkiej powodzi żeglowne kanały powysychały:

https://www.o2.pl/artykul/kolejny-dramat-w-wenecji-zaledwie-dwa-miesiace-po-gigantycznej-powodzi-6467331924133505a

Jeśli Ziemię traktować jak żywy organizm, to ten pacjent chyba choruje? Nie daje sobie rady z dostosowaniem się do zmian, jakieś leczenie by się przydało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. "zaledwie" ? Możesz przybliżyć swoje rozumowanie "zaledwie" ? Chyba że to był żart.

 

Podkreślenie różnicy w skali.

 

2. Znasz pozytywy i negatywy "tradycyjnego wypalania zimą"" ?

Czy są tylko pozytywne strony tego tradycyjnego wypalania?

 

To, co nie spalone w sposób kontrolowany, lokalnie, w porze deszczowej płonie i tak latem w pożarach. Robienie wypaleń zimą jest między innymi po to, żeby powstały przerwy, przez które latem ogień nie przejdzie. A pożary buszu to tam normalka i w taki sposób je kontrolowali. Zarówno pożary jak i wypalanie masz opisane ładnie na anglojęzycznej wiki. Mały fragmencik:

 

Bushfires have always been a part of Australia's ecology and environment. Some of the country's native flora have evolved to rely on bushfires for reproduction, and fire events have been an interwoven part of the ecology of the continent for thousands of years. Aboriginal Australians used to use fire to clear grasslands for hunting and to clear tracks through dense vegetation; however, this was only in periods of high rainfall and in very small grassland zones bordering desert.

 

Fire management, logging, and farming strategies changed significantly with the arrival of European settlers in the 19th century. This led to more frequent bushfires.

Edytowane przez Kaizen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

adam - jedyny , lub jeden z niewielu, MYŚLĄCYCH ;)

klimat się ociepla w tempie jak nigdy, za 50 czy 100 lat jak nic ludzkość nie zmieni to grozi ludzkości katastrofa. susza, pustynnienie itp.

za to najprawdopodobniej odpowiada człowiek i fakt że spalamy paliwa. negowanie tego to poziom płaskoziemców.

 

ale zainteresował mnie wątek poboczny

serio adam naukowiec twierdził że posadzkę w jakimś laboratorium poziomuje się do tysięcznej części milimetra ?

no...grubo z tą fantazją ...

Edytowane przez Janekk1234
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale zainteresował mnie wątek poboczny

serio adam naukowiec twierdził że posadzkę w jakimś laboratorium poziomuje się do tysięcznej części milimetra ?

no...grubo z tą fantazją ...

Tak, potwierdzam. Ze mną dyskutował i udowadniał że jestem w błędzie i że się nie znam.

Adam za to wybudował wiele takich stacji i zna się najlepiej. :)

 

Dokładnie to chodziło o posadzkę w stacji diagnostycznej (stacji kontroli pojazdów) a nie laboratorium.

Nawet gdyby to było laboratorium to i tak niczego to nie zmienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podkreślenie różnicy w skali.

...

To, co nie spalone w sposób kontrolowany, lokalnie, w porze deszczowej płonie i tak latem w pożarach. Robienie wypaleń zimą jest między innymi po to, żeby

Aboriginal Australians used to use fire to clear grasslands for hunting and to clear tracks through dense vegetation; however, this was only in periods of high rainfall and in very small grassland zones bordering desert.

 

Fire management, logging, and farming strategies changed significantly with the arrival of European settlers in the 19th century. This led to more frequent bushfires.

1. Mało zręczne (niestosowne) podkreślenie różnicy

2. To działania współczesnego człowieka doprowadziły do tego że teraz są pożary o takiej skali.

3. Współczuję tej przyrodzie która ginie w wyniku tych wypaleń ale może teraz takie czasy są..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To działania współczesnego człowieka doprowadziły do tego że teraz są pożary o takiej skali...

 

Przeceniasz możliwości ludzkości oddziaływania na klimat. Gdyby ludzie potrafili doprowadzać do takich kataklizmów nie było by konwencjonalnych wojen, bo prościej i taniej jest spalić wroga niż pokonać w walce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak - szczególnie łatwo byłoby spalić wroga w zimie, albo na otwartym, niezalesionym terenie :lol:

Już nie wspominając tym, że w średniowieczu, czy u progu epoki węgla i pary wpływ czlowi3ea na środowisko był mizerny

Edytowane przez fotohobby
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeceniasz możliwości ludzkości oddziaływania na klimat.

Gdyby ludzie potrafili doprowadzać do takich kataklizmów nie było by konwencjonalnych wojen, bo prościej i taniej jest spalić wroga niż pokonać w walce.

Pamiętasz pewnie, że spalenie wroga jest jednym ze sposobów na zabicie wroga i jego zaplecza.

Nad ogniem nie da się zapanować. Nawet jak się bardzo chce.

 

PS Jest jeszcze chemtrails :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...