Cieknący brodzik na wylewce

[JacekKa]

Prośba o pomoc w uzgodnieniu podejścia do naprawy cieknącego brodzika prysznicowego.

 

Brodzik w łazience na pietrze, wylewka betonowa z zalanym odpływem na ziemi cieknie w samym rogu zalewając piętro poniżej. Oczywiście wszystko pokryte płytkami.

 

1/ bateria i doprowadzenie wody jest w wąskiej ścianie działowej, dostęp z dwóch stron ściana sucha od strony pokoju, także panele ok w pokoju. Wydaje się, ze to nie problem doprowadzenia wody i baterii na ścianie działowej

 

2/ z tego co wiem, było smarowane folia w płynie, ale w jaki sposób jakościowo nie wiem i czy zabezpieczano rogi

 

Jakie kroki weryfikujące polecacie i w jakiej kolejności ? Ja myślałem o

 

1/ wlewanie wody do odpływu bezpośrednio wężem tak aby nie lało się poza odpływ. Potwierdzenie, ze rura odprowadzająca jest ok

 

2/ zastanawiam się nad kamera termowizyjna

 

3/ zdjęcie płytek podłoga+ pierwszy rząd na ścianie, weryfikacji uszczelnienia.

 

Domyślam się, ze bez kucia się nie obejdzie...

[boorys]

Najpierw sprawdź silikon w rogach.

[Bertha]

Primo: oprócz folii w płynie, w narożnikach (pionowych i poziomych) powinna być położona realna folia, płyn nie zawsze daje 100% szczelności.

Secundo: latarka na podłoge i oczy na posadzkę (lub patrzysz z góry i lusterko pod kątem 45 stopni) - inspekcja fug na styku posadzka /glazura na ścianie. Oszczędnie położony silikon (o ile to był silicon! ) ulegają wypłukaniu i powstają szpary przez które woda lać się musi. O ile to nie był silicon, to sa mikrospękania tez lać się musi.

 

"Dana woda podlega ciśnieniu i lać się musi!"

[JacekKa]

Myślałem, ze fugi nie maja żadnego znaczenia skoro pod płytkami jest izolacja w formie smarowaneJ folii. Sprawdze jutro, dołożę silikonu w ubytki i sprawdzimy.

[Bertha]

Prócz obrobienia wpustu, fugi pod ściana sa najwazniejsze. Na płaskim (podłoga czy ściana) łatwo zauważysz ubytki a pod ścianami trzeba sie przyjrzeć. U siebie ( rok po remoncie, wydawało się OK) zauważyłem gdy kiedyś mała mrówka znikła mi w ścianie. Napity nie byłem, w cuda słabo wierzę, więc latarka w łapę i na kolana. Po inspekcji w kabinie nożem i wąskim śrubokrętem delikatnie wydłubałem na dwóch ścianach kabiny (ponad 1,5m) oszczędnie połozony silikon (dłuuugie popołudnie roboty) , odkurzyłem i przedmuchałem, płytki odtłuściłem acetonem i silikon położyłem od nowa. Kabina walk in, po lewej szyba, ściana na wprost i po prawej. Przy odbiorze nie pomyślałem aby tak dokładnie sprawdzać fachowca, a szybe później sam zakladałem.

 

Nie jestem pewien czy dokładanie (uzupełnianie) odcinkami jest gwarantem szczelności.

[boorys]

Nie, nie jest. Lepiej położyć uszczelniacz w całości. I bez zbędnych taśm jak to niektórzy kombinują. Materiału nie żałować. To się da dobrze i ładnie zarazem zrobić. A szczelność w prysznicu to podstawa.