Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

sąsiad zajął nie swój teren


attkaa

Recommended Posts

Dzień dobry.

Działka pomiędzy mną a moim sąsiadem stoi pusta. Pojechałam do agnecji rynku rolnego, z zapytaniem, czy jest możliwość jej wykupienia. Niestety, mogę ją na chwilę obecną dzierżawić. Ok, złożyłam podanie, czekam na odpowiedź. Kilka dni po tym, mój sąsiad zaczął powiększać swoje podwórko o teren działki, którą chce wydzierżawić, tłumacząc się, że "i tak jest niczyje, a jemu sie przyda". Postawił ogrodzenie wokół owej "niczyjej" działki, altanę, stawia blaszany garaż. Zgłosiłam to do agencji rynku rolnego. W odpowiedzi usłyszalam, że zajmą się sprawą. Dni mijają, nikt nie interesuje się działką, poza moim sąsiadem, który z dnia na dzień sobie ją coraz bardziej przywłaszcza.

Gdzie mogę zgłosić to jeszcze, żeby sąsiad poniósł jakieś konsekwencje? To ja jeżdzę, skłądam podania, a on bezprawnie zajmuje sobie cały tere? Dodam że on tej działki ani nie kupił, ani nie dzierżawi od ARR.

Liczę na pomoc, pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry.

Działka pomiędzy mną a moim sąsiadem stoi pusta. Pojechałam do agnecji rynku rolnego, z zapytaniem, czy jest możliwość jej wykupienia. Niestety, mogę ją na chwilę obecną dzierżawić. Ok, złożyłam podanie, czekam na odpowiedź. Kilka dni po tym, mój sąsiad zaczął powiększać swoje podwórko o teren działki, którą chce wydzierżawić, tłumacząc się, że "i tak jest niczyje, a jemu sie przyda". Postawił ogrodzenie wokół owej "niczyjej" działki, altanę, stawia blaszany garaż. Zgłosiłam to do agencji rynku rolnego. W odpowiedzi usłyszalam, że zajmą się sprawą. Dni mijają, nikt nie interesuje się działką, poza moim sąsiadem, który z dnia na dzień sobie ją coraz bardziej przywłaszcza.

Gdzie mogę zgłosić to jeszcze, żeby sąsiad poniósł jakieś konsekwencje? To ja jeżdzę, skłądam podania, a on bezprawnie zajmuje sobie cały tere? Dodam że on tej działki ani nie kupił, ani nie dzierżawi od ARR.

Liczę na pomoc, pozdrawiam

 

Bo żyjesz w Polsce i sąsiad postąpił po polsku. Nic mu nie zrobisz znając życie. Przez chwilę pomyślałaś, że mieszkasz w Szwajcarii, Anglii lub Niemczech. A niestety... Żyjesz w PL, ze wszystkimi tego plusami i minusami.

 

Radził bym Ci wycofać wniosek z ARR i drugą połowę działki zająć sobie. Podzielicie się z sąsiadem po połowie i będziecie żyli długo i szczęśliwie! Jeżeli tego nie zrobisz czekają Cię waśnie przez lata. Walka, na której stracicie wszyscy. I mieszkanie tam stanie się dla Ciebie koszmarem i pewnie przeprowadzką- po co... życie jest tylko jedno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry.

Działka pomiędzy mną a moim sąsiadem stoi pusta. Pojechałam do agnecji rynku rolnego, z zapytaniem, czy jest możliwość jej wykupienia. Niestety, mogę ją na chwilę obecną dzierżawić. Ok, złożyłam podanie, czekam na odpowiedź. Kilka dni po tym, mój sąsiad zaczął powiększać swoje podwórko o teren działki, którą chce wydzierżawić, tłumacząc się, że "i tak jest niczyje, a jemu sie przyda". Postawił ogrodzenie wokół owej "niczyjej" działki, altanę, stawia blaszany garaż. Zgłosiłam to do agencji rynku rolnego. W odpowiedzi usłyszalam, że zajmą się sprawą. Dni mijają, nikt nie interesuje się działką, poza moim sąsiadem, który z dnia na dzień sobie ją coraz bardziej przywłaszcza.

Gdzie mogę zgłosić to jeszcze, żeby sąsiad poniósł jakieś konsekwencje? To ja jeżdzę, skłądam podania, a on bezprawnie zajmuje sobie cały tere? Dodam że on tej działki ani nie kupił, ani nie dzierżawi od ARR.

Liczę na pomoc, pozdrawiam

 

Teraz wiesz co miał na myśli Miro D. używając słów "Polska to dziki kraj".

 

Ty jeszcze nie masz umowy dzierżawy czyli obecnie nawet nie jesteś stroną. Jeśli podpiszesz umowę dzierżawy, to masz prawo zażądać wydania przedmiotu dzierżawy. Masz prawo i kropka. I tu szczerze życzę powodzenia.

No dobrze, stroną dzierżawy gruntów z AWRSP nigdy nie byłem, aczkolwiek jak to wyglądało, to wiem aż za dobrze.

Wygladało tak, że w umowę (znam temat przy zakupie - AN) był wpisany punkt o tresci: "strona nabywa grunt według stanu z ewidencji gruntów. Jeśli nabywca własnym staraniem i na własny koszt dokona pomiarów działki, to nie przysługuje mu roszczenie z tytułu ewentualnych rozbieżności między stanem na gruncie a dokumentami na podstwie których dokonano transakcji" . Cytuję z pamięci a trochę lat już minęło. Agencja wszelkie koszty zrzucała na nabywcę, bo okazanie granic przed transakcją to byłby ich koszt. Ale duży może więcej, a nabywca jest petentem. [... autocenzura, dwie linijki tekstu ...]

Możesz na razie czekać. Pamiętaj że nawet gdy będziesz blisko umowę dzierżawy, to dalej poruszasz się po polu minowym.

Zawsze możesz usłyszeć: "nie podoba się to znajdzie się inny, któremu się spodoba". Lub "widziały gały co brały".

Niestety.

Dlatego dalej uważam że Miro D. miał rację, a każdy dzień mnie w tym utwierdza.

 

 

 

Autor #2 ma rację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...