Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Rekuperator reQnet H.400 / V.400 - opinie


Recommended Posts

Niezawodność - urządzenie jest za krótko na rynku by to ocenić.

Jakość wykonania - adekwatna do ceny zakupu.

Faktyczna sprawność - używają markowych wymienników ciepła CORE - są dokumentacje do nich, nie jest to chińszczyzna niewiadomego pochodzenia, materiału i parametrach pracy.

Najważniejszy komponent, który najszybciej ulega awarii (ze względu na czas pracy) to wentylatory.

Niemal we wszystkich urządzeniach które wymieniłeś znajdują się tego samego producenta wentylatory.

Największa różnica między nimi, to fakt, że Wanas trzyma się sprawdzonej konstrukcji panelowej, a pozostali wymienieni Thessla, reQnet i Aeris są już po optymalizacji kosztów produkcji (konstrukcja ze tworzy sztucznych)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 140
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

F 350 należy do rodziny ReQnet więc wszystko co oferuje ReQnet jest w standardzie, jedyna ciekawa różnica to brak odpływu kanalizacji po przez jeden możliwy do wyboru wymiennik ERV - z względu na jego wielkość (max przepływ do 350m3/h nie ma podpięcia do kanalizacji ponieważ występuje brak skroplin) więc można go będzie wszędzie montować w 3-ech pozycjach, na podłodze, na ścienię i na suficie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to sobie popatrz co można zrobić za te 5000zł

No nie rozpędzał bym się tak.

Producent tylko i wyłącznie tej zielonej rurki, ma kapitał zakładowy 3,6 mln PLN

A ten film, to nic innego jak zbiór ujęć z produkcji u podwykonawców.

 

Pozytywne jest to, że większość jet robiona w PL.

Masz lokalny produkt, który jest skrojony na lokalne potrzeby.

Gdyby w PL postępowano jak w DE to większość z nas kupowała by Polskie produkty (izzyfast, thessla itp)

Im więcej, takich produktów sprzeda lokalny producent, tym lepiej będą dopasowane do potrzeb rynku.

 

W przypadku znanych konstrukcji z zagranicy - produkowanych na "na świat", produkt musi być uniwersalny - czyli drogi, bo płacimy za rozwiązania sprawdzające się w każdej szerokości geograficznej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- a nie prościej "trzyma się przestarzałej?"

 

Wbrew pozorom, ma ona swoje zalety.

Padnie ci po gwarancji wentylator, bez problemu dopasujesz zamiennik.

W przypadku konstrukcji frezowanych, z zamiennikiem już tak łatwo może nie być.

 

Te nowe obudowy, to tylko i wyłącznie wynik optymalizacji kosztów produkcji - reszta to dorobiony marketing.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wbrew pozorom, ma ona swoje zalety.

Padnie ci po gwarancji wentylator, bez problemu dopasujesz zamiennik.

W przypadku konstrukcji frezowanych, z zamiennikiem już tak łatwo może nie być.

 

Te nowe obudowy, to tylko i wyłącznie wynik optymalizacji kosztów produkcji - reszta to dorobiony marketing.

 

Każde rozwiązanie ma swoje plusy i minusy, ale optymalizacja kosztów (np poprzez szybszą produkcję) to tylko jedna z zalet pianki, EPP i podobnych wypełnień - pozostaje jeszcze niższa waga konstrukcji, zoptymalizowany przepływ powietrza, niższy hałas, brak mostków cieplnych, itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każde rozwiązanie ma swoje plusy i minusy, ale optymalizacja kosztów (np poprzez szybszą produkcję) to tylko jedna z zalet pianki, EPP i podobnych wypełnień - pozostaje jeszcze niższa waga konstrukcji, zoptymalizowany przepływ powietrza, niższy hałas, brak mostków cieplnych, itp.

Wtrącę tylko jako ciekawostkę.

Parę lat temu, kiedy wszystkie polskie konstrukcje były produkowane z paneli, nazywane były: "solidnymi", "z łatwym dostępem", "szczelne"

A te zachodnie z pianek miały określenie "styropianowych wydmuszek"

Fajnie widać, jak odpowiedni marketing potrafi szybko odmienić postrzeganie danego produktu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...
Cały czas waham się, czy z górnej półki lepiej pójść w thessle home 650H czy reQnet 500H ERV. Fajne jest to, że w zimie powietrze nie bedzie przesuszone tylko proszę o potwierdzenie czy dobrze to rozumiem, że np w deszczowe dni powietrze wpadające do reku z zewnątrz będzie oddawać znaczna ilość wilgoci powietrzu które opuszcza reku i leci do wyrzutni? (skoro wymiennik ERV przekazuje wilgoć w te stronę gdzie jest mniejsza wilgotność bezwzględna). I w takie deszczowe dni nie ma problemu z nadmiarem wilgoci w domu? Pytam, ponieważ jeden użytkownik thessli wspomniał w innym wątku, że w takie dni wylewa wiadra skroplin.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytam, ponieważ jeden użytkownik thessli wspomniał w innym wątku, że w takie dni wylewa wiadra skroplin.

 

Pewnie Owczar z chłodnicy. Standardowo tylko w zimie grzewczym z rekuperatora bez odzysku wilgoci leje się woda ale skroplona z powietrza wywiewanego (z ERV nigdy).

Owszem, ERV potrafi nieco osuszać - ale to za mało, żeby w gorące, wilgotne dni w domu było komfortowo i przyda się klima albo chłodnica.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z zwykłego wymiennika zawsze zima z domu wylewa sie dosłownie wiadro wody, a z ERV nic i nie trzeba ograniczać wentylacji podczas mrozów ażeby nie mieć przesuszonego powietrza- więc na prawdę warto brać ERV- lub zawsze można sobie dokupić na podmianę, jeżeli chce się oszczędzić na początku, a producent daje taka możliwość. Przez pierwsze 2-3 lata budynek traci wilgotność, potem zimą może być na prawdę suche powietrze.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, już się zdecydowałem na reQnet 500H w wersji ERV :) automatyczne sterowanie intensywnością pracy w zależności od poziomu co2 też się BARDZO przyda, bo mam w domu 2 sale lekcyjne i czasami jak się zaczną lekcje grupowe to centralka sama będzie pilnować, żeby "dołożyć do pieca" :p

Zgodnie z PN-EN 15251 norma wilgotności dla I grupy (dla osób bardzo wrażliwych i mało odpornych: niemowlęta, niepełnosprawni, chorzy, w podeszłym wieku) to 30-50%. Norma CO2 wg WHO to poniżej 1000ppm.

Przy założeniu, że para woda pochodzi tylko od ludzi (czyli pomijamy gotowanie, mycie podłóg, kwiatki itd) mamy dla produkcji godzinowej 12l CO2 i 1,5kg/24h H2O:

Dla stycznia przy temp. -1,9 stopnia i wilgotności 40% (wewnętrznej) poziom CO2 nie przekroczy 740 ppm.

Poziom 1000ppm przekroczony zostanie przy -7 stopniach dla 40%.

Dla wilgotności 30% - przy -17 stopniach.

Czyli pomijając (rzadkie i coraz rzadsze) bardzo mroźne dni, jeśli nie będzie przewentylowania pomieszczeń, to wilgotność będzie w normie i odzysk wilgoci jest zbędny. Uwzględniając inne zyski wilgoci, pewnie nigdy. Ale poza mroźnymi dniami wilgoci może być za dużo przy ERV i będzie trzeba zwiększać wentylację lub/i kupić suszarkę kondensacyjną jak Kaizen.

Mam sterowanie wentylacją zależne od poziomu CO2 i nie mam problemu z suchym powietrzem.

Napisz, jak to będzie już działało...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wilgotność będzie w normie i odzysk wilgoci jest zbędny. Uwzględniając inne zyski wilgoci, pewnie nigdy. Ale poza mroźnymi dniami wilgoci może być za dużo przy ERV

 

A to teraz zasadziłeś mi klina :D do tej pory spotkałem się wyłącznie z opiniami, że zawsze warto iść w ERV a już szczególnie w moim przypadku (w moim domu [powierzchnia grzewcza po podłogach parter i poddasze 280m2] mam 2 sale do zajęć jezykowych: mała sala do 2 osób i duża sala 96m3 max do 7 osób, tak duże grupki bardzo rzadko się zdarzają (parę h w tygodniu, zdezydowana większość to lekcje indywidualne) ale jednak, i wtedy reku 500m3/h podejrzewam będzie wchodziło na wysokie obroty.

Aktualnie w domu mamy problem z nadmiarem wilgoci. Szczególnie widać to w sypialni - notorycznie para wodna na szybie, a w zakamarkach szafo-garderoby na niektórych ubraniach zdarza się pleśń, chociaż tutaj dodatkowym czynnikiem jest to, że małe dziecko ma jeszcze łóżeczko u nas w sypialni. No i standardowo co jakiś czas muszę walczyć z grzybem pojawiającym się w łazience pod sufitem - pomimo tego, że łazienka jest codziennie wietrzona, przed prysznicem jest włączany wentylator wyciągający, a po prysznicu jest uchylane okno i tak wentylator pracuje conajmniej godzinę. Wentylatory wyciągające mamy w łazienkach i WC no i okap nad dach. Nad dach są też wypuszczone grawitacyjnie wentylacja z kuchni (dodatkowo do okapu) oraz pralnia ale ona jest w (nieogrzewanej) piwnicy i tam o dziwo nie ma żadnego problemu :)

 

Wentylację z pozostałych czystych pokoi są wyprowadzone grawitacyjne na strych - pod dachem. Efekt jest taki, że w zimie napływa do tych pokoi chłodne powietrze ze strychu, ale tak jak teraz to nie czuje żadnego ruchu powietrza czyli teraz wentylacji brak. Na strychu na wylocie wentylacji z sypialni założyłem duży wentylator komputerowy z potencjometrem, ustawiłem na minimalne obroty i od jakiegoś czasu pracuje non stop i jest poprawa - rano na szybach w sypialni już prawie nie ma skroplin i powietrze jest nieco świeższe - ale to półśrodek, bo do sypialni jest wtedy zasysane powietrze pod drzwiami z pozostałych pomieszczeń - czyli w tym momencie sypialnia działa mi jak typowe pomieszczenie z wyciągiem :sick:

 

Przez problemy z nadmiarem wilgoci przez ostatnie 10 lat najchętniej wziąłbym thessle 650H home + sterowanie przez smartfona + czujniki wilgoci + CO2 +co tam trzeba żeby czujnik co2 płynnie sterował pracą reku. Wyszłoby pewnie podobnie jak reqnet 500H ERV. Tylko boję się tego czy faktycznie zimą nie bedzie przesuszania jak będą te lekcje grupowe i reku będzie wchodził na wysokie obroty....

Edytowane przez Nanofox1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli pomijając (rzadkie i coraz rzadsze) bardzo mroźne dni, jeśli nie będzie przewentylowania pomieszczeń, to wilgotność będzie w normie i odzysk wilgoci jest zbędny. Uwzględniając inne zyski wilgoci, pewnie nigdy. Ale poza mroźnymi dniami wilgoci może być za dużo przy ERV i będzie trzeba zwiększać wentylację lub/i kupić suszarkę kondensacyjną jak Kaizen.

 

Przypomnę, że pierwszy sezon (czyli z wilgocią technologiczną) miałem rekuperator bez ERV i w większe mrozy przy reku na minimum nawilżacze Eldom NU5 (dosyć wydajne) nie potrafiły utrzymać wilgotności >=40%. W pomieszczeniach bez nawilżania prawie cały sezon grzewczy było <40%. Podobnych relacji na FM jest sporo.

Dlatego zmieniłem na ERV.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy to może mieć znaczenie dla działania systemu?

 

IMO wbudowane nie mają sensu - bo nic to nie mówi o sytuacji w najgorszym pomieszczeniu. Jak masz w każdym pomieszczeniu 800ppm to średnia jest 800 i jest OK. Ale takie sytuacje w życiu się nie zdarzają. Jak masz w jednej sypialni 2000, w drugiej i trzeciej 1000 a w salonie o przepływie jak trzy sypialnie 400 to średnia 733, ale w sypilniach nie jest OK.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

IMO wbudowane nie mają sensu - bo nic to nie mówi o sytuacji w najgorszym pomieszczeniu. Jak masz w każdym pomieszczeniu 800ppm to średnia jest 800 i jest OK. Ale takie sytuacje w życiu się nie zdarzają. Jak masz w jednej sypialni 2000, w drugiej i trzeciej 1000 a w salonie o przepływie jak trzy sypialnie 400 to średnia 733, ale w sypilniach nie jest OK.

 

Dzięki Kaizi za uświadomienie.A już byłem zdecydowany na reQuneta :confused: bo te dwie centrale "walczą" między sobą;) w moim przypadku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...