Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

koszt wykończenia domu - aktualne ceny


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 61
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

buhahahahhahaha

mogę takich wanien i armatur zamontować 3 dziennie

3600 x 20 dni spoko

 

dlaczego nie montujesz w takim razie?

 

myślisz, że praca "umysłowa" jest lekka ?, zapraszam do korporacji :))

 

większość ludzi woli ją, skoro nie są z zawodu fliziarzami.

Edytowane przez Elfir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cześć, poprosiłem dobrych fachowców o wycenę wykończenia domu - kompletnie nie mam pojęcia jak się aktualnie kształtują ceny . Czy Waszym zdaniem ceny są rozsądne, wiem , ze dobra jakość kosztuje ale chciałbym mieć jako takie przekonanie, że po prostu nie przepłacam . Dzięki z góry za opinie

 

płytka podłoga,lazienka - cena za m2 = 100 pln

sufity k-g -cena za m2 =100 pln

p.elektr sufitowe -cena za sztukę 80 pln

montaż oświetlenia - cena za punkt 100 pln

malowanie - cena za m2 = 15 pln

montaż wanny z armaturą = 1200 pln

montaż muszli wc - cena za sztukę = 300 pln

baterie pod-tynk -cena za sztukę = 600 pln

ścianka k-g -cena za m2 = 130 pln

 

Poczytaj tutaj https://kb.pl/porady/cennik-robot-budowlanych-w-roznych-regionach-polski/ Ceny tu podane są mniej więcej realne, jeśli wykonywana praca nie ma dodatkowych niespodzianek.

 

Znajomemu niedawno ekipa wstawiała prysznic podtynkowy (zestaw) i skasowali go 1400zł.

Jeśli wszystko co napisałeś będzie robić jedna ekipa, to zapewne zejdą z ceny jak się potargujesz.

 

Taka ciekawostka - za montaż kabiny prysznicowej, która mego inwestora kosztowała 800zł ekipa polecana przez firmę sprzedającą chciała 1000zł dwa lata temu. Ja z kolegą zrobiłem to za 600.

 

Tak mnie ciekawi ten montaż wanny z armaturą. Co konkretnie...bo postawienie na podłodze wanny wolnostojącej a w jakiejś fikuśnej zabudowie i ze schodkami lub w podłodze montowanej robi różnicę.

 

Do narzekaczy napiszę jedno - dziękujcie tym, którzy zawodówki polikwidowali. Brak ludzi, którzy choćby kielnię trzymać potrafili o wykończeniówce nie wspomnę. Gdyby nie Ukraińcy to by dopiero jazda była.

Edytowane przez Pytajnick
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż... jest takich klientów sporo, dlatego ja nigdzie się od kilku lat nie wybieram.

Kładłem już glazurę po 300zł/m2 ...i to nie cena płytek, tylko moja robocizna.

 

No to szacun kolego, bo ja pamiętam ceny sprzed pięciu lat z mego miasta. Max udało się wyciągnąć 75/m2, a standard to było 50-60 pln/m2. Nie piszę o mozaice.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To juz tak podpytam z wielkopolskiego bo jestem na tym samym etapie. Lazienka na gotowo, wc zabudowa, wanna, pryszni, plytki, bateria podtynk, gladzie na suficie. Lazienka 7m2 koszt robocizny 5k, mniejsza lazienka 4m2 robota 3.5k, plytki na podloge w pozostalych pomieszczech 50 zl za m2. Jest sens szukac jeszcze kogos innego? Okolice Poznania.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To juz tak podpytam z wielkopolskiego bo jestem na tym samym etapie. Lazienka na gotowo, wc zabudowa, wanna, pryszni, plytki, bateria podtynk, gladzie na suficie. Lazienka 7m2 koszt robocizny 5k, mniejsza lazienka 4m2 robota 3.5k, plytki na podloge w pozostalych pomieszczech 50 zl za m2. Jest sens szukac jeszcze kogos innego? Okolice Poznania.

 

dobre ceny, bierz.

jak zrobisz to możesz pochwalić się efektami i namiarem na PW :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

myślisz, że praca "umysłowa" jest lekka ?, zapraszam do korporacji :))

 

A kto Ci karze być korposzczurem? I co tak użytecznego wytwarzasz konkretnie oprócz udawania że pracujesz, i udawania że dużo zarabiasz oraz udawania że chwyciłeś Panna Boga za nogi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A kto Ci karze być korposzczurem? I co tak użytecznego wytwarzasz konkretnie oprócz udawania że pracujesz, i udawania że dużo zarabiasz oraz udawania że chwyciłeś Panna Boga za nogi.

A co to? Ból popularnej części ciała, że Ciebie nie przyjęli? Czyżby niedostatki intelektualne? https://www.prosteprzecinki.pl/czeste-bledy/karze-czy-kaze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A od kiedy to jakaś zawodówka człowieka pracować nauczyła, zwłaszcza w budownictwie. Każdy lepszy fachowiec uczył sie od innego fachowca który zawodówki na oczy nie widział ablo widział w zupełnie innej odsłonie.

 

No cóż...nie mierz innych swoją miarą. Może dla Ciebie budowa domu to jakiś kosmos technologiczny czy umysłowy a dla innych to nieskomplikowana robota. Zawodówki idealnie pokazywały, kto ma dryg a kto tylko zaliczy lub nie przedmioty zawodowe na trójach. Ja w technikum za zajęciach praktyki zawodowej wybudowałem m.in. komin w przedszkolu, stawiałem ścianki działowe z dziurawki na szóstkę i tynkowałem . To przedszkole stoi do dziś. Byli w klasie tacy, co pędzla się bali o kielni nie wspominając. My mieliśmy praktyki raz w tygodniu, zawodówka trzy razy. Po pierwszym roku z zawodówek odpadało 30% a czasami więcej właśnie z powodu praktyk. Podstawy zdobyte w zawodówce pozwalały przyjąć się do pracy, stanąć przy murze czy maszynie i wykonać zadanie. Wystarczyło mi kilkanaście minut obserwacji i wiedziałem, czy mogę gościa zostawić i się nie bać że coś spierniczy czy raczej nadaje się tylko do noszenia materiałów. Dziś mam kogoś uczyć , płacić mu za to i brać odpowiedzialność za to co robi? Nie mam ochoty, dlatego pracuję z moim kolegą i z tego co widzę większość ludzi którzy coś umieją i mają doświadczenie, to ekipy dwu-trzy osobowe. Duże ekipy to na ogół widać w deweloperce i przy ocieplaniu bloków, tyle że tam standardy jakościowe a raczej ich brak są często widoczne gołym okiem. Na dodatek, gdyby nie ludzie ze Wschodu, to większości z nich by nie było.

To są skutki tego, że wymyślono sobie, że w Polsce niepotrzebne są zawodówki a wszyscy mają studiować. W pipidówkach jak moja wykładali przyjezdni profesorowie i z Zielonej Góry i z Gorzowa Wlkp a i z Warszawy jacyś też przybywali na weekendowe wykłady.

Edytowane przez Pytajnick
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to szacun kolego, bo ja pamiętam ceny sprzed pięciu lat z mego miasta. Max udało się wyciągnąć 75/m2, a standard to było 50-60 pln/m2. Nie piszę o mozaice.

 

To akurat była ekstremalna robota - mozaika na sufitach łukowych. Normalne ceny to 100 i w górę w zależności od udziwnień i z równaniem podłoża. Jakoś nigdy nam się nie udało trafić , by było ono gotowe pod płytki. Oczywiście są też tańsi wykonawcy. W naszym rejonie to w ogromnej większości emeryci z mundurówki, którzy sobie po cichu dorabiają. Jak ktoś nie potrzebuje rachunków, gwarancji itp, to ma wybór.

W tym całym ambarasie przecież nikt nikogo za szyję nie łapie i nie zmusza do płacenia ile fachowiec zażąda. Problem jest w tym, że niektórzy nie widzą zasad rynkowych kiedy mają za coś zapłacić, ba wręcz odmawiają fachowcowi możliwości wyboru a wybór obecnie ma. Może iść do tego, kto zapłaci więcej, więc korzysta.

Mój dach, samo położenie dachówki, obróbki, rynny. Różnica pomiędzy najniższą a najwyższą wyceną - 17 tysięcy. Dopisała pogoda, więc zrobiłem sam z synem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To juz tak podpytam z wielkopolskiego bo jestem na tym samym etapie. Lazienka na gotowo, wc zabudowa, wanna, pryszni, plytki, bateria podtynk, gladzie na suficie. Lazienka 7m2 koszt robocizny 5k, mniejsza lazienka 4m2 robota 3.5k, plytki na podloge w pozostalych pomieszczech 50 zl za m2. Jest sens szukac jeszcze kogos innego? Okolice Poznania.

 

Jeśli widziałeś jak robią i Ci to odpowiada, to nie ma się nad czym zastanawiać, tylko podpisywać umowę by nie poszli gdzieś indziej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A kto Ci karze być korposzczurem? I co tak użytecznego wytwarzasz konkretnie oprócz udawania że pracujesz, i udawania że dużo zarabiasz oraz udawania że chwyciłeś Panna Boga za nogi.

 

tak zapytam, ile masz lat ?), użyłeś dość ciekawego sformułowania/argumentu ... używano go często w kierunku tzw. "inteligencji" w minionej epoce, kurczę tylko, że to było już ponad 30 lat temu :)))))

 

ps. przyznam sam często jestem na bakier z gramatyką ale w kontekście Twojej wypowiedzi użyłbym innego słowa

 

Karze – pochodzi od karać

Każe – pochodzi od kazać

 

dodam, że nikogo nie obrażam natomiast w Twojej wypowiedzi można znaleźć wiele negatywnych sformułowań - po co to robisz ?, lubisz obrażać ludzi ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...