Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Witam,

nurtuje mnie jedna rzecz: wszędzie jest wymagane, aby beton komórkowy murować kielnią do tego przeznaczoną, że ma być to spoina cienkowarstwowa. A co się stanie jak zostanie on "przesmarowany" po prostu szpachelką czy tam kielnią "na oko" niedużą ilością tego kleju i zostanie wszystko ładnie wypoziomowane? Czy to, że byłoby tam więcej kleju ma jakikolwiek wpływ na coś?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/253029-grubo%C5%9B%C4%87-warstwy-kleju-do-betonu-kom%C3%B3rkowego/
Udostępnij na innych stronach

Witam,

nurtuje mnie jedna rzecz: wszędzie jest wymagane, aby beton komórkowy murować kielnią do tego przeznaczoną, że ma być to spoina cienkowarstwowa. A co się stanie jak zostanie on "przesmarowany" po prostu szpachelką czy tam kielnią "na oko" niedużą ilością tego kleju i zostanie wszystko ładnie wypoziomowane? Czy to, że byłoby tam więcej kleju ma jakikolwiek wpływ na coś?

 

Nie do końca rozumiem co mas zna mysli pisząc że "zostanie on "przesmarowany" po prostu szpachelką czy tam kielnią "na oko" niedużą ilością tego kleju" . Ważne jest by klej był na całej powierzchni i aby był w miarę równo bo inaczej będzie wisiał w powietrzu. Czy musi być ta kielnia "systemowa" nie, możesz do nakładania kleju użyć np kielni a rozprowadzić równo pacą zębatą np o zębie 6mm.

Sorry, nie sprecyzowałem dokładnie. Chodzi o nieużywanie pacy zębatej. Widziałem gościa tak murującego: smarował klejem małą kielnią, dociskał, poziomował, wyciśnięty nadmiar kleju zbierał ze ściany. Chodzi o ściany działowe. Edytowane przez konrad_gom

Po prostu technika murowania z pacą zębatą jest szybsza, klej jest rozprowadzony równomiernie i mniej strat masz na kleju.

Bloczki i kleje mają podobne współczynniki przenikania ciepła więc cienka grubość warstwy kleju nie jest aż tak konieczna.

Bloczki i kleje mają podobne współczynniki przenikania ciepła więc cienka grubość warstwy kleju nie jest aż tak konieczna.

 

Klej ma lambdę z 5x gorszą od BK.

Do tego generalna zasada klejenia jest taka, że klej najlepiej trzyma, gdy go ni ma.

Pamiętam Sondę (z Kurkiem i Kamińskim) gdzie pokazywali mostek zrobiony z takich prętów z włókna szklanego z zarobionymi na końcu oczkami metalowymi. Na klej. I to było najsłabsze miejsce -a wystarczyło sprasować te końcówki wyciskając nadmiar kleju, by to łączenie stało się najmocniejszym miejscem konstrukcji.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...