Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

KORONAWIRUS - przydatne informacje, walka z mitami i plotkami


d7d

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 17,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • kulibob

    2233

  • d7d

    1885

  • fotohobby

    1552

  • Kaizen

    980

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

To strach się bać, jak pomimo lock-downu nie zmniejszyła się znacząco.

Ale to już było. Tylko niektórzy mają wysoką rezystancję na myślenie.

 

Sądząc po tym co Ty tutaj wypisujesz, to u Ciebie nie ma problemu zwiększonej rezystancji, u Ciebie rezystancja dąży do nieskończoności, mówiąc prost, masz przerwę w obwodzie, Twój mózg nie da rady tego ogarnąć.

 

Po raz kolejny Ci radzę, jedź chłopie do sklepu rowerowego po te kaski dla rodziców, bo jeszcze któreś się przewróci i nie daj boże zemrze i sumienie będzie Cię gryźć do końca Twoich dni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No popatrz, a wszędzie trąbią, że maseczkę należy zakładać tam, gdzie nie da zachować się dystansu.

 

 

 

 

Maseczki nie są wymagane cały czas - bo jak ma pracować np. logopeda przez maseczkę?

Oczywiście, że ręce dezynfekują. I co to zmienia? Ma to niby usprawiedliwiać przyprowadzanie dziecka przez rodzica z objawami Covid tylko dlatego, że dziecko objawów nie ma?

 

 

 

Akurat w przedszkolach tuż za klamką jest płyn do dezynfekcji (i nakaz jego użycia). Już się nauczyłem unikać dotykania czegokolwiek. Chociaż pewnie jak ten pan z wrzucanego chyba nie raz filmu, co smarował co nieco pyłkiem świecącym pod UV 100% skuteczności nie osiągam. Natomiast jeżeli wchodząc do sklepu zakładam rękawiczki i maskę, to nawet jeżeli (jeszcze) nie mam objawów, ale zarażam - to właściwie nie mam jak komuś zaszkodzić. Bo z ust i nosa mi nie wyleci (a na pewno nie tak daleko, żeby osiąść na półkach. Ręką toż do japy nie sięgnę (a nawet jak sięgnąłem prze założeniem rękawiczek, to nie rozniosę po produktach, wózku itd.)

 

Dzieci i dziadkowie mogą się nie widzieć przez kilka lat. Nawet nigdy już nie mogą się zobaczyć, przytulić itd itp.

 

 

 

 

Nie manipuluj cytatami. Podawaj faktyczne źródło.

 

Chcesz zasugerować że jestem tchórzem?

 

Jak ładnie powiedział jeden klasyk:

Odwaga to nie brak strachu, lecz raczej stwierdzenie, że coś innego jest ważniejsze niż strach.

drugi też ładnie:

Odwaga to panowanie nad strachem, a nie brak strachu.

 

 

 

Nie manipuluj cytatami. W poście, do którego kieruje to coś w kółku:

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=386032

nie ma takich słów. A na cytat wyrwany z kontekstu nie jestem w stanie odpowiedzieć.

 

https://forum.muratordom.pl/showthread.php?364332-50-dowod%C3%B3w-%C5%BCe-pandemia-jest-oszustwem&p=7967518&viewfull=1#post7967518

Żadna manipulacja. Złe skopiowałem nagłówek. Masz wyżej link. Także lepiej zmień ten sklep. Nie jest bezpieczny.

 

Ten płyn to taki automatyczny oczywiście. ;) Co do dziecka to pewnie przyprowadzaj no bo co mogą chorować bezobjawowo. Tak tylko przypominam. Zakładanie maski i rękawiczek to nie wszystko jeszcze trzeba coś z tym potem zrobić. No ale Ty na pewno robisz wszystko jak należy.

 

Ależ absolutnie nie chce powiedzieć nawet o tym nie pomyślałem ze jesteś tchórzem. Po prostu moze jesteś przewrażliwiony moze wystraszony. Trochę dużo tego było.

 

Co do dystansu to niestety nie uważałeś. Nawet ten ze szmatka , o przepraszam dwiema to mówił.

 

No i z ta ręka i japa to oczywiście wcześniej była dezynfekcja. Rękawiczki tez prosto z paczki.

Wybacz ale nie tnę postu, ale chyba wszystko jasne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Doszliśmy do
.

 

to nie "argumenty" to przejaw nerwic natręctw - to się leczy !!!

 

Leczenie natręctw

Nerwicę natręctw leczy się dwiema metodami. Zazwyczaj są one stosowane łącznie. Pierwsza z nich to terapia poznawczo-behawioralna. Polega na stopniowym odwrażliwianiu pacjenta na bodźce lękotwórcze. Uczy go powstrzymywania się od wykonywania przymusowych czynności.

 

Gdy choremu po raz pierwszy uda się ich zaniechać, zaczyna rozumieć, że lęk sam się wycisza bez kompulsji, a ich pominięcie nie ma żadnych konsekwencji. Nie dochodzi do żadnej katastrofy. Świat stoi tak, jak stał.

Ponieważ chorzy na OCD są osobami bardzo odpowiedzialnymi, dążące do perfekcji w działaniu, celem terapii poznawczo-behawioralnej jest także uświadomienie im, że nie muszą tak silnie się kontrolować, wymagać zbyt dużo od siebie. Pozwala ona im też zrozumieć, że objawy obsesyjno-kompulsyjne mamy prawie wszyscy, niemożliwe jest więc całkowite wyrugowanie ich z życia.

 

W leczeniu stosuje się często również środki farmakologiczne, głównie leki z grupy inhibitorów zwrotnego wychwytu serotoniny.

 

Ich skuteczność jest bardzo wysoka, rzędu 70–80 proc., ale działają tylko objawowo. Po odstawieniu leków w większości przypadków choroba po pewnym czasie powraca, jeśli pacjenci nie zostaną poddani terapii poznawczo-behawioralnej.

 

Dlatego bezwzględnie powinni zostać na nią skierowani przez psychiatrę. Niestety, często dostają od niego tylko receptę na leki. Tymczasem jednoczesne stosowanie obu metod zapewnia większą szansę na sukces w leczeniu zaburzeń obsesyjno-kompulsyjnych i uwolnienie się z czasem z błędnego kręgu natręctw.

Edytowane przez _Grisza_
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Od dawno to zaplanowano i dla kumatego to oczywistość ale dla przeciętnego widza TVP czy tam innego TVN-a to teorie spiskowe , już samo to że wirus zmajstrowany w labo mówi dużo a pierwsze majstrowanie przy nim było już 10 lat temu w USA z międzynarodową śmietanką szumowin zwanych naukowcami .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znajdź sobie jaką mądrą książkę na temat.

Przecież ten sondaż to dowód na niezłe wyedukowanie naszego narodu!

DOBRĄ szczepionkę robi się w ciągu kilku do kilkunastu lat.

Jakąś szczepionkę chcą wypasztecić w dwa kwartały.

Oczywiście - diabli wiedzą co to będzie i jakie skutki uboczne będzie przynosić.

Poczekamy i zobaczymy ilu entuzjastów tej turboczasowej szczepionki zejdzie poszczepiennie a ilu po niej zachoruje - i na co.

Wiesz, że tfurcy tej szczepionki, co jej jeszcze nie ma - JUŻ NIE ODPOWIADAJĄ ZA SKUTKI JEJ PODANIA?

Kumatych nazywasz przygłupami?

 

Arcyprzygłupem okazujesz się Ty sam, bo głośno tu wrzeszczysz - że ostrożność to podstawa!

Jest cuś czy nie - ostrożność!

 

Weź najlepiej pierwszą możliwą dawkę i może będziemy Cię mieli z głowy.

Może taką od AZ?

https://tvn24.pl/swiat/szczepionka-na-koronawirusa-astrazeneca-wstrzymuje-testy-szczepionki-niewyjasniona-choroba-u-uczestnika-badania-4687110

 

Adam M.

 

Właśnie ostrożność nie pójdę na pierwsza linie zobaczymy co będzie.

 

Adaś czy kiedyś polak był mądry:rotfl: Tu większość nie myśli tylko idzie za znachorami celebrytami i innymi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:)

https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=621918651827563&id=299659080720190

Najstraszniejsze i zarazem bardzo niebezpieczne jest to, że o medycynie, a teraz epidemiologii i wirusologii, najwięcej do powiedzenia, i to ex cathedra, mają ludzie, którzy biologii i chemii w szkole nie mieli albo ledwo z tych przedmiotów zdawali z klasy do klasy.

 

 

Internetowymi naukowcami zostali przedstawiciele zawodówki o profilach: gastronomicznym, samochodowym, fryzjerskim, a nawet obróbki ze skrawaniem.

 

 

Nie neguję i nie wyśmiewam w żadnym razie tych zawodów, uważam jednak stanowczo, że należy znać swoje miejsce na ziemi i nie zabierać głosu w sprawach, do oceny których nie ma się żadnych kompetencji.

 

 

Z tych fundamentalnych braków wiedzy wynika fakt złej interpretacji danych, badań, którymi powyższa grupa ludzi posługuje się (najczęściej wklejając linki), aby potwierdzić swoje racje.

 

 

Żadne merytoryczne tłumaczenia nie pomogą, ponieważ nie sposób wytłumaczyć pewnych mechanizmów osobie, która nie ma o nich pojęcia i jeszcze błędnie interpretuje dane, którymi posługuje się jako podkładką do własnych wniosków.

 

 

Uważajcie na siebie, ponieważ nadchodzą czasy latających na miotłach czarownic.

 

 

B. Fiałek

Lubię to!

 

* specjalnie zostawiłem oryginalny post w całości, bo chyba umknął co niektórym...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli nie interesuje Cię jak maseczki działają.

Przyjmujesz na wiarę że pomagają i już.

 

Cały czas ten wielki bum na te maski ,przyłbice itp. Po prostu dopasowałem się w sposób minimalny do wymogów jakie przede mną postawiła sytuacja nazywana przez Ciebie fałszywą , zastraszającą ,obrzydliwą itp.Dostosowałem. Z tego powodu ,że niejako nakazano mi jej noszenia w miejscach nazwę to to "newralgicznych " ,to nie robię z tego twierdzenia bardzo słabo związanego z rzeczywistością jak to jest u Ciebie .Wiarę moją pozostaw w spokoju bo jest moją indywidualną sprawą i tylko ja o tym decyduję .Trudno Cię przekonać do takich prostych zachowań.Rozumiem ,że jak zakładasz maskę w miejscach wskazanych to Twój organizm głupieje tak jak to zresztą tłumaczysz starszymi np. ludźmi. Mi nie chodzi o rygor tylko o zasadność jej używania w dobie tej całej pandemii.Jakie Ty w takim razie masz uzasadnienie bo maski nie nosisz................. np. jak ktoś z Twoich bliskich jest w szpitalu (czego z całego serca nie życzę) i odwiedzasz go w szpitalu ,a panuje jakieś wirusologiczne ustrojstwo już nie chodzi mi o covida i jeśli szpital - sytuacja zmusza Cię do jej założenia i bez tego nie odwiedzisz chorego to Ty mimo wszystko włazisz z bucior-kami i olewasz ten wymóg.Nie odwiedzisz bo nie pozwala na to Ci Twoja duma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lubię to!

 

* specjalnie zostawiłem oryginalny post w całości, bo chyba umknął co niektórym...

 

........Z tych fundamentalnych braków wiedzy wynika fakt złej interpretacji danych, badań, którymi powyższa grupa ludzi posługuje się (najczęściej wklejając linki), aby potwierdzić swoje racje.............

 

Mnie ten fragment powala na kolana ,że wiarygodność przedmówców oparta jest nie na ich indywidualnych doświadczeniach ale właśnie na spekulacjach tych którzy wg.nich są wielki prawdo mówcami. Dowody na linkowanie i udowadnianie innym ,że są głupcami mamy wyżej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:)

https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=621918651827563&id=299659080720190

Najstraszniejsze i zarazem bardzo niebezpieczne jest to, że o medycynie, a teraz epidemiologii i wirusologii, najwięcej do powiedzenia, i to ex cathedra, mają ludzie, którzy biologii i chemii w szkole nie mieli albo ledwo z tych przedmiotów zdawali z klasy do klasy.

 

 

Internetowymi naukowcami zostali przedstawiciele zawodówki o profilach: gastronomicznym, samochodowym, fryzjerskim, a nawet obróbki ze skrawaniem.

 

 

Nie neguję i nie wyśmiewam w żadnym razie tych zawodów, uważam jednak stanowczo, że należy znać swoje miejsce na ziemi i nie zabierać głosu w sprawach, do oceny których nie ma się żadnych kompetencji.

 

 

Z tych fundamentalnych braków wiedzy wynika fakt złej interpretacji danych, badań, którymi powyższa grupa ludzi posługuje się (najczęściej wklejając linki), aby potwierdzić swoje racje.

 

 

Żadne merytoryczne tłumaczenia nie pomogą, ponieważ nie sposób wytłumaczyć pewnych mechanizmów osobie, która nie ma o nich pojęcia i jeszcze błędnie interpretuje dane, którymi posługuje się jako podkładką do własnych wniosków.

 

 

Uważajcie na siebie, ponieważ nadchodzą czasy latających na miotłach czarownic.

 

 

B. Fiałek

 

W naturze człowieka leży zadawać pytania, przyglądać się rzeczywistości i analizować ją, dyskutować, rozmyślać, wymieniać się opiniami i przekonaniami.

 

W naturze takiego chociażby cielaka leży bezmyślnie, bezrefleksyjnie podążać za stadem.

 

 

Jeżeli ludzie stosowaliby maksymę ”należy znać swoje miejsce na ziemi i nie zabierać głosu w sprawach, do oceny których nie ma się żadnych kompetencji”, to przecież ludzkość nic by nie osiągnęła…

Ale jeżeli Ty chcesz tak żyć i postępować, to przecież nikt Ci tego nie broni:) A Ty nie broń innym zadawania pytań czy chociażby prób interpretacji ogólnodostępnych danych.

 

Nie wiem też, czy zdajesz sobie z tego sprawę, ale takie chociażby studia wyższe uczą absolwentów między innymi właśnie wyciągania wniosków i analizowania dostępnych danych, zbierania informacji, logicznego myślenia i tego typu - według powyższej maksymy zupełnie niepotrzebnych, a nawet szkodliwych do bezrefleksyjnego podążania za “lepszymi, mądrzejszymi i ważniejszymi” umiejętności (a przynajmniej tego mnie uczyli gdy studiowałam).

W zasadzie zaczęli już w liceum (czy też sama zaczęłam, żeby jak najmniej się uczyć na pamięć, bezmyślnie i bezsensownie w moim przekonaniu).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lubię to!

 

Pytałeś wczoraj w pewnym poście o kościół. Przed wejściem do kościoła dezynfekujesz ręce, zachowujesz dystans w środku i jak przyjmujesz ten opłatek? Co robisz z maseczką po wyjściu z kościoła? O sklepy i inne tam pytam, bo tam wiadomo jak jest. Ale jak możesz to napisz, chętnie poczytam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Strasznie manipulujesz faktami i wypowiedziami.

Już mi się nie chce tego prostować.

 

A widzisz słowo manipulujesz najpierw , a na proste pytanie uciekasz z odpowiedzią. Przykład ze smogiem i maseczką Cię nie pod pasował to teraz unikasz by mi odpowiedzieć na tak proste pytania.I proszę nie używaj słów które kompletnie nie pasują do moich przykładów i tych których zrozumienie sprawia Ci wielką trudność.

 

Odpowiedziałem Ci dlaczego noszę maskę ,gdzie co to dla mnie oznacza ,jak traktuje zasadność jej noszenia i poco ,a Ty jak zawsze zmykasz bo u góry wielcy przemówili i Cię zaskoczyli. Cóż w takim razie masz mi do zaoferowania z sieci , linkiem jakim udowodnisz mi ,że to ja jestem głupcem.

Edytowane przez niktspecjalny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie ostrożność nie pójdę na pierwsza linie zobaczymy co będzie.

 

Adaś czy kiedyś polak był mądry:rotfl: Tu większość nie myśli tylko idzie za znachorami celebrytami i innymi

 

No!

Cieszy, że zaczynasz widzieć to, co Ci zrobili jako napęd.

Dalej czytaj mądre książki, bo jak widać - pomaga.

Ostrożności nie porzucaj.

Odżywiaj się zdrowo, spokojnie śpij - uchowasz się!

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytaj jeszcze raz co napisałem o maseczkach noszonych w czasie smogu i w czasie pandemii.

Nie chce mi się tego pisać ponownie.

Jak tego nie rozumiesz to trudno, prościej nie potrafię.

Piszesz takie okrągłe stwierdzenia zamiast konkretnie. Co nie pasuje do Twoich przykładów?

I znowu wkładasz mi w usta coś co nie powiedziałem, tylko po to aby nadać swojej wypowiedzi znaczenia.

Współczuję.

 

Nie chcę byś mi udowadniał ,że jesteś mądrzejszy tylko bez koloryzowania odpowiedział.Znaczenie wielkie będzie miało to jak odpowiesz na postawione przeze mnie pytania. Smog zostawiam bo mi wytłumaczyłeś wykładem rozumiem ok.Dlaczego tak to męczysz. Trzeci raz odpowiedziałem ,że z wykładu wnioski wysnułem. Napisałeś ale nie udowodniłeś.Dlaczego moją racje negujesz? Linkowaniem z sieci ? To jak z tym szpitalem w pandemii.Krótko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...