KORONAWIRUS - przydatne informacje, walka z mitami i plotkami

[niktspecjalny]

Zaklinasz rzeczywistość i próbujesz (nieudolnie) manipulować wypowiedziami i argumentami.

 

Sam nie podajesz w zasadzie żadnych argumentów, nie podpierasz się żadnymi wypowiedziami, nie podajesz żadnych źródeł. Chciałeś, by ludzie wypełniali jakiś Twój “kwiz”. A jak to zrobili, a swoje zdanie i przemyślenia poparli argumentami, to w mało zrozumiały i sensowny sposób próbujesz te wypowiedzi manipulować i przekręcać.

 

Jeżeli “dowody z sieci” jak to określiłeś są takie złe - to jakie dowody masz Ty na poparcie swojego zdania? Jakie dowody Ciebie w ogóle przekonały do tego, że COVID-19 taki niebezpieczny jest, jak to jest obecnie (moim zdaniem nieudolnie) przedstawiane? No chyba, że Ty tak naprawdę sam w to nie wierzysz, ale piszesz tak niezrozumiale, że sam się już w tym pogubiłeś. Lub po prostu czepiasz się każdego i o wszystko dla zasady, nie patrząc czy to co piszesz ma w ogóle jakikolwiek sens?

 

Jakie mam podać źródła ?. Dublować te z sieci ?Te z mojego życia ,to je widzę i patrzą jak coś mi umyka to tak trudno zrozumieć.Umarł mi kolega 54 lata,przyjaciel mam to opisywać jak i tak to bez sensu bo mi nie uwierzycie. Był zdrowy i nagle zaczął dziwnie chorować. Niewydolność oddechowa itd.Moja teściowa niewydolność płucna przecież nie covid ale jej już nie ma. Zarażeni -liczba wzrasta nie na covid ale wzrasta.Mam szukać źródeł jak codziennie słyszę co opowiadają ludzie znajomi. Chodzę w masce bo się boję ,że ktoś mnie czymś zarazi to Wam nie leży ?Myje łapy w sklepach bo mnie nie chcą wpuścić.W pracy szykuję się do koszarowania ,mierzą mi temp. dwa razy dziennie mam środków dezynfekcyjnych całą masę,maseczki ,zero kontaktu z osobami spoza zakładu pracy.Mam to olać ? Twierdze i mam to gdzieś. Zagrożenie jest i się boje ,żeby mnie nie dopadła debilna postawa tych co mają inny pogląd.To jest moja prywatna ocena tej pandemii.

Edytowane 25 Sierpnia 2020 przez niktspecjalny

[fotohobby]

 

Twierdzisz, że uzasadnione są obostrzenia w stosunku do zagrożenia, które tak naprawdę pewnie nawet nie istnieje. A ja twierdzę, że Ty tak uważasz tylko i wyłącznie dlatego, że Ciebie, Twojego stylu życia, te obostrzenia tak naprawdę nie dotyczą.

Gdyby to na Twoje życie miały znacząco wpłynąć nieuzasadnione niczym obostrzenia, to byś już nie uważał ich za potrzebne.

 

 

Sedno sprawy.

[niktspecjalny]

To jest dopiero debilna postawa.

Noszenie maseczki aby się przed wirusem ochronić to wiara że powietrze nie przejdzie przez sztachety płotu.

 

Tak noszę maskę by się chronić własnie przed takimi debilnymi postawami.Moja maseczka z filtrem doskonale mnie chroni przed tym co ty wypuszczasz zarażonego z paszczy. Wypuszczasz coś o czym nie wiesz ale jazda.W co nie uwierzyłeś.Z koparki jedzie ci na kilometr i uważasz ,że w bądź co bądź pandemii nie ma.Nie zakładajcie maseczek bo odpowiedział wam stos. Powtórzę by wszyscy oponenci zrozumieli.Moja prywatna sprawa , a żeby się ochronić przed stosem i innymi bo nie wiem na co chorują czyli są nosicielami bezobjawowymi maską zakładam bo się obawiam ,że mnie zarażą.

Edytowane 25 Sierpnia 2020 przez niktspecjalny

[Nayri]

Tak noszę maskę by się chronić własnie przed takimi debilnymi postawami.Moja maseczka z filtrem doskonale mnie chroni przed tym co ty wypuszczasz zarażonego z paszczy. Wypuszczasz coś o czym nie wiesz ale jazda.W co nie uwierzyłeś.Z koparki jedzie ci na kilometr i uważasz ,że w bądź co bądź pandemii nie ma.Nie zakładajcie maseczek bo odpowiedział wam stos. Powtórzę by wszyscy oponenci zrozumieli.Moja prywatna sprawa , a żeby się ochronić przed stosem i innymi bo nie wiem na co chorują czyli są nosicielami bezobjawowymi maską zakładam bo się obawiam ,że mnie zarażą.

 

Tak patrząc to noś ją zawsze i wszędzie. Bo jakies choroby, wirusy, bakterie zawsze będą Ci zagrażać.

 

Nikt Ci nie broni nosić maseczki, jeżeli dzięki temu czujesz się lepiej.

 

Po prostu część ludzi nie chce być ZMUSZANA do noszenia maseczki bez wyraźnych ku temu podstaw. A i - jak tu już było argumentowane - wbrew naszemu zdrowiu.

[_Grisza_]

Tak noszę maskę by się chronić własnie przed takimi debilnymi postawami.Moja maseczka z filtrem doskonale mnie chroni przed tym co ty wypuszczasz zarażonego z paszczy. Wypuszczasz coś o czym nie wiesz ale jazda.W co nie uwierzyłeś.Z koparki jedzie ci na kilometr i uważasz ,że w bądź co bądź pandemii nie ma.Nie zakładajcie maseczek bo odpowiedział wam stos. Powtórzę by wszyscy oponenci zrozumieli.Moja prywatna sprawa , a żeby się ochronić przed stosem i innymi bo nie wiem na co chorują czyli są nosicielami bezobjawowymi maską zakładam bo się obawiam ,że mnie zarażą.

Czy jest tutaj ktoś kto byłby w stanie wytłumaczyć temu jegomościowi, że noszona przez niego maseczka, nie chroni jego przed wirusami innych, a jedynie przypuszczalnie (badania tego nie potwierdzają) może chronić innych przed wirusami których on sam jest nosicielem

[vvvv]

Moderna dostarczy 80 mln szczepionek do Europy ...

 

Potencjalna umowa z Komisją Europejską na zakup 80 milionów dawek przewiduje możliwość zakupu przez państwa członkowskie dodatkowych 80 milionów dawek, łącznie do 160 milionów dawek

...

Moderna zwiększa produkcję i planuje dostarczać około 500 mln dawek rocznie, a od 2021 r. nawet 1 mld dawek rocznie.

...

 

I tak się kasę robi. Tzn. wiadomo kto robi.

[Kaizen]

Czy jest tutaj ktoś kto byłby w stanie wytłumaczyć temu jegomościowi, że noszona przez niego maseczka, nie chroni jego przed wirusami innych, a jedynie przypuszczalnie (badania tego nie potwierdzają) może chronić innych przed wirusami których on sam jest nosicielem

 

Chronią. Pisałem o tym #2

[niktspecjalny]

Samo istnienie jest chorobą bezobjawową.

W sowietach żeby kogoś zamknąć w psychiatryku diagnozowano u niego schizofrenię bezobjawową.

Ty z własnej woli dajesz sobie kaganiec na twarz założyć i wierzysz że cię chroni przed wirusem który jest mniejszy od najlepszego filtra dostępnych masek.

Popatrz jak wyglądają skafandry pracowników w laboratoriach w których pracują z wirusami.

Twoja wiara że "dziurawa" maseczka na twarz uchroni cie przed wirusem jest zabawna.

Bardzo łatwo ci przychodzi nazywanie innych debilami.

To też jest choroba.

 

To jest dopiero debilna postawa.

 

To jak ty mnie możesz od debili Adaś może ale ja już to nie. Ciekawe.Nie wpadaj ze skrajności w skrajność. Zaraz powiesz ,że bezobjawowych na na tony i wagony i nic.Tak z własnej nieprzymuszonej woli zakładam kaganiec na ryj i jako debil chodzę miedzy debilami.Zapytam czy wiesz jakę badania zostaną przeprowadzone w Lublinie ? Na razie kliniczne badania i po co ? Czy wiesz co to jest osocze w pandemii ? Do czego ma posłużyć ? To tez debilne ? To ,że miałem zabieg ze swojego osocza w kolano bo mam naruszoną łękotkę to tez debilizm i to ,ze mi osocze moje osocze pomogło i kolano mnie nie boli to tez debilizm w pandemii ?

[niktspecjalny]

Chłopie to ty nazywasz innych debilami bo maseczek nie noszą.

Ja tylko zastosowałem twój język abyś zrozumiał co do ciebie piszę.

Czy wiesz że zażywanie witaminy D i C skutecznie chroni ludzi zdrowych przed wirusami?

No ale ty się zapewne zastosowałeś do polecenia siedzenia w domu na początku "pandemii" i w ten sposób zlikwidowałeś sobie naturalne źródło witaminy D, słońce.

Osocze nie ma żadnego znaczenia w leczeniu tego wirusa bo on mutuje jak wirus grypy.

Słyszałeś kiedyś żeby grypę leczono osoczem?

No i ta łękotka to już jest wspaniały przykład leczenia wirusów.

 

No widzisz jak gó...o wiesz o osoczu. Mowie ,że moje osocze i zabieg pomogły mi i kolano jest ok to ty ,że nieprawda. Kuź...wa skąd się bierzecie ? Ciebie to nie przygrzało to słońce z Wit D3.

 

p.s

Osocze nie ma żadnego znaczenia w leczeniu tego wirusa bo on mutuje jak wirus grypy.

To w końcu w twojej główce jest czy go nie ma ? Edytowane 25 Sierpnia 2020 przez niktspecjalny

[niktspecjalny]

.........Osocze nie ma żadnego znaczenia w leczeniu tego wirusa bo on mutuje jak wirus grypy.

Słyszałeś kiedyś żeby grypę leczono osoczem?

No i ta łękotka to już jest wspaniały przykład leczenia wirusów.

 

https://radio.lublin.pl/2020/04/sukcesy-lubelskiej-kliniki-w-leczeniu-koronawirusa/

 

Hospitalizowany w Lublinie pacjent zakażony koronawirusem, któremu podano osocze ozdrowieńca, czuje się dobrze. Chory przestał gorączkować, a do Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Lublinie zgłaszają się kolejni ozdrowieńcy, którzy chcą oddać osocze.

Lekarze ze szpitala przy ulicy Staszica w Lublinie podali osocze ozdrowieńca z koronawirusa jako pierwsi w Polsce. Dostał je chory mężczyzna, który miał narastające objawy chorobowe.

 

W tej chwili planujemy wypisanie ze szpitala czwartej osoby leczonej w ten sposób. Dwóch pacjentów pozostaje jeszcze u nas w leczeniu – informuje profesor Krzysztof Tomasiewicz. – W przypadku pięciu osób efekt tej terapii jest bardzo dobry. Szóstą osobę jeszcze obserwujemy. Jej stan był trochę cięższy niż pozostałych. Ale pierwsi pacjenci są już w domach, czują się świetnie. Terapia działa. Trzeba jednak podkreślić, że – podobnie jak w przypadku osocza ozdrowieńców – niezwykle ważny jest czas podania tego leku.

 

Nowoczesne metody leczenia urazów osoczem bogatopłytkowym dostępne są już nie tylko dla sportowców. Łokieć tenisisty może być skutkiem pracy przy komputerze, ostrogę piętową czy uszkodzenie chrząstki od długiego siedzenia można dziś wyleczyć bez arsenału leków. Ratunkiem dla ścięgien, tkanek i stawów jest terapia osoczem bogatopłytkowym, preparatem, który otrzymujemy z własnej krwi.

 

Dlaczego, nawet poważne urazy, na sportowcach goją się jak na psie? Bo leczy się ich za pomocą innowacyjnych metod, np. stosując osocze bogatopłytkowe. W naderwany mięsień czy ścięgno wstrzykuje się preparat otrzymany z własnej krwi pacjenta z czynnikami wzrostu, albo hoduje się chrząstkę amortyzującą kości na specjalnej pożywce, czy odtwarza łąkotkę.

 

Mi pomogło , a ty pierniczysz bez uzasadnienia coś gulgasz jak piszesz ? ,że to mi nie pomogło. Skąd cie wynaleźli to że z innego nicka to teraz już wiem.

Edytowane 25 Sierpnia 2020 przez niktspecjalny

[Kaizen]

Z osoczem może być tak, że działa albo tak, że nie działa. Tak przynajmniej twierdzi WHO.

 

Taki przykład z naszego podwórka:

U 65 proc. pacjentów po kilku, kilkunastu dniach od pierwszego podania nastąpiła wyraźna poprawa parametrów oddechowych.

 

Wygląda, że działa - na 65% przypadków... Tylko co się dzieje z grupą kontrolną? Po KILKUNASTU dniach naprawdę nie poprawia się 65%? To ilu? 63 czy 75%?

[kulibob]

Strach jest dobry dla kogo? Dla rządzących, bo za pomocą strachu (paniki) się łatwiej steruje społeczeństwami? Dla tych co robią interes na maseczkach, kombinezonach, płynach do dezynfekcji itd?

 

Pamiętam, jak na początku lockdownu (gdy zamknęli szkoły) ze sklepów wymiotło mydła.. To chyba jedne z pozytywnych aspektów tego strachu - co niektórzy w końcu zaczęli myć ręce po skorzystaniu z ubikacji…

 

Twierdzisz, że uzasadnione są obostrzenia w stosunku do zagrożenia, które tak naprawdę pewnie nawet nie istnieje. A ja twierdzę, że Ty tak uważasz tylko i wyłącznie dlatego, że Ciebie, Twojego stylu życia, te obostrzenia tak naprawdę nie dotyczą.

Gdyby to na Twoje życie miały znacząco wpłynąć nieuzasadnione niczym obostrzenia, to byś już nie uważał ich za potrzebne.

 

Gdyby to Twoje dzieci były uwięzione w malutkich klitkach w bloku, to byś też - widząc że przecież to nie ma żadnego sensownego uzasadnienia - miał dość.

 

 

O maseczkach “prawdziwych” i ich ochronie przed wirusem Grisza bodajże wkleił linka z wynikami badań. Przeczytaj, warto:)

 

 

Społeczeństwo nie jest skrajnie nieodpowiedzialne i debilne. Społeczeństwo (a raczej jego część) po prostu widzi, że zagrożenie wcale nie jest takie, jak to się od lutego przedstawiało.

 

Brat mojego męża, w marcu bodajże, wracał “lotem do domu” z USA. Po wylądowaniu na lotnisku w Warszawie, potencjalnie zarażony tym straszliwym wirusem, poszedł na pociąg i nim wrócił do Rzeszowa. W Rzeszowie wysiadł na dworcu i autobusem wracał do domu - wszystko zgodnie z wytycznymi, które miał w ogóle tylko dlatego, że sam ich szukał.

Następnie, już po tym jak przejechał z innymi pasażerami pół Polski i pół jednego miasta, to miał nałożoną dwutygodniową kwarantannę.

Oczywiście jego narzeczona, która z nim te dwa tygodnie mieszkała, jadła, spała - żadnej kwarantanny nie miała.

Ich współlokator z sąsiedniego pokoju, dzielący z nimi przez te 2 tygodnie przestrzeń wspólną mieszkania (korytarz, kuchnia, łazienka), także żadnej kwarantanny nie miał.

 

Dzwonili do Sanepidu i dopytywali się o to, ponieważ sami nie mogli uwierzyć, że taki bezsens jest oficjalnym stanowiskiem. Ale Sanepid twardo potwierdzał - on ma kwarantannę, jego narzeczona i współlokator nie.

 

I takich przypadków było przecież setki, jak nie tysiące. Już wtedy, na początku “pandemii”. I już wtedy ludzie zaczynali się zastanawiać co jest grane i co z tą “pandemią” jest nie tak.

Ale ci “debile”, jak to ich tak ciągle nazywacie, karnie się stosowali do zasad i obostrzeń. Więc narzeczona i współlokator sami sobie narzucili dwutygodniową kwarantannę i się do niej stosowali. Bo woleli dmuchać na zimne. Tylko, że kolejne miesiące pokazują, jak bardzo to wszystko jest rozdmuchane i nieuzasadnione.

 

Czy w przypadku prawdziwej pandemii śmiertelnie groźnego, łatwo rozprzestrzeniającego się wirusa, takie “sensowne” środki ostrożności ograniczyłyby żniwo?

 

 

Natomiast samo wyzywanie ludzi od debili (tylko dlatego że mają inne zdanie niż wypowiadający się aktualnie osobnik) świadczy tylko i wyłącznie o danym osobniku, jego kulturze osobistej, słownictwie (jeżeli nie potrafi inaczej wyrazić swojej opinii, to zasób słów ma naprawdę marny) i “umiejętności” prowadzenia dyskusji.

 

Ale się napłodziłąś

Strach jest dobry zmusza do działania.

 

Masz rację mnie te restrykcje w mniejszym stopniu dotyczą ale to nie moja wina ani problem że ktoś ma klitkę.

 

Odnoszę wrażenie że sama nie jesteś pewna ży zagrożenie jest realne. Jeśli niema pewności to trzeba traktować to jako zagrożenie.

A maseczki sa skuteczne w mniejszym lub większym stopniu a ludzie którzy ich nie używają to debile i pomiot niegodny egzystencji takie jest moje zdanie

[fotohobby]

https://radio.lublin.pl/2020/04/sukcesy-lubelskiej-kliniki-w-leczeniu-koronawirusa/

 

 

 

Mi pomogło , a ty pierniczysz bez uzasadnienia coś gulgasz jak piszesz ? ,że to mi nie pomogło. Skąd cie wynaleźli to że z innego nicka to teraz już wiem.

 

 

Pomogło TOBIE, bo to było TWOJE osocze.

Zawiera komórki, które potrafią zregenerowaćvTWOJE ścięgno.

 

Nie myl tego z podawaniem komuś osocza innego człowieka z jego przeciwciałami, które albo się zaktywizują, albo nie

[Nayri]

Ale się napłodziłąś

Strach jest dobry zmusza do działania.

 

Masz rację mnie te restrykcje w mniejszym stopniu dotyczą ale to nie moja wina ani problem że ktoś ma klitkę.

 

Odnoszę wrażenie że sama nie jesteś pewna ży zagrożenie jest realne. Jeśli niema pewności to trzeba traktować to jako zagrożenie.

A maseczki sa skuteczne w mniejszym lub większym stopniu a ludzie którzy ich nie używają to debile i pomiot niegodny egzystencji takie jest moje zdanie

 

Nie byłam pewna w pierwszej połowie tego roku. Ale teraz już jestem pewna, że zagrożenie zdecydowanie nie jest tak duże, jak to się przedstawia społeczeństwu.

 

"A maseczki są skuteczne bo JA tak mówię i basta!"

 

Może i są skuteczne. Na pewno nie, gdy nie są noszone przestrzegając wszelkich zasad.

I - moim zdaniem, na podstawie obserwacji tego, co się dzialo przez ostatnie miesiące, czytania, zbierania informacji, analizowania ich i wielu dyskusji z przyjaciółmi - maseczki zdecydowanie nie mają obecnie sensu.

[niktspecjalny]

Pomogło TOBIE, bo to było TWOJE osocze.

Zawiera komórki, które potrafią zregenerowaćvTWOJE ścięgno.

 

Nie myl tego z podawaniem komuś osocza innego człowieka z jego przeciwciałami, które albo się zaktywizują, albo nie

 

Czytaj komu napisałem o osoczu i rozgranicz artykuł który jest zupełnie o innym zastosowaniu osocza. Kuź...wa razem gdzieś coś pijecie ? Moje osocze to moje osocze bo mi ten stos nie uwierzył ,że łękotkę wyleczyłem a artykuł o klinicznych badaniach w Lublinie to zupełnie inne działanie. Powiedz ,że zrozumiałeś?

[fotohobby]

.

 

Odnoszę wrażenie że sama nie jesteś pewna ży zagrożenie jest realne. Jeśli niema pewności to trzeba traktować to jako zagrożenie.

A maseczki sa skuteczne w mniejszym lub większym stopniu a ludzie którzy ich nie używają to debile i pomiot niegodny egzystencji takie jest moje zdanie

 

Człowieku, sam się tu chwaliłeś, że dla lepszego oddychania używasz maseczki z zaworem zwrotnym, czyli nie filtrujesz powietrza, które wydychasz. Zamilcz, bo sam z siebie idiotę strugasz...

[fotohobby]

Czytaj komu napisałem o osoczu i rozgranicz artykuł który jest zupełnie o innym zastosowaniu osocza. Kuź...wa razem gdzieś coś pijecie ? Moje osocze to moje osocze bo mi ten stos nie uwierzył ,że łękotkę wyleczyłem a artykuł o klinicznych badaniach w Lublinie to zupełnie inne działanie. Powiedz ,że zrozumiałeś?

 

Ty wiesz, co to są badania kliniczne ?

[niktspecjalny]

Nie byłam pewna w pierwszej połowie tego roku. Ale teraz już jestem pewna, że zagrożenie zdecydowanie nie jest tak duże, jak to się przedstawia społeczeństwu.

 

"A maseczki są skuteczne bo JA tak mówię i basta!"

 

Może i są skuteczne. Na pewno nie, gdy nie są noszone przestrzegając wszelkich zasad.

I - moim zdaniem, na podstawie obserwacji tego, co się dzialo przez ostatnie miesiące, czytania, zbierania informacji, analizowania ich i wielu dyskusji z przyjaciółmi - maseczki zdecydowanie nie mają obecnie sensu.

 

Przepraszam to Ty jesteś kobietą ? Nie zauważyłem tego. Mówisz jak facet.Ale mniejsza oto.Czyli jak zebrałaś wszystkie wiadomości do kupy i z Twoich obserwacji (inne obserwacje to o kant ...itd.) doszłaś do wniosku ,że noszenie maseczek jest niepotrzebne i nie ma najmniejszego sensu. To powiadam Ci ,że się mylisz i nadal śledź co się dzieje w tej posr...j pandemii. Myślę ,że się nie obrazisz jak spytam czy masz dzieci w wieku szkolnym ? Jeśli nie to nie pytam dalej jeśli masz to coś może ugram.

[niktspecjalny]

Ty wiesz, co to są badania kliniczne ?

 

Zadajesz mi pytania jak dziecko z 1-szej klasy .Pse Panią co się stało z murzynkiem Bambo.A czytał artykuł do końca jest link.Poczytaj proszę i nie strugaj gł...a.Tak najpierw będą badania kliniczne który zostaną poddani chorzy.

 

Naukowcy szukają leku na COVID-19.

Jakie terapie i badania kliniczne są najbardziej obiecujące?

Ty to tak zawsze żeby se popierniczyć ?

 

https://www.lsi-lublin.pl/informacje-rozne/naukowcy-szukaja-leku-na-covid-19-jakie-terapie-i-badania-kliniczne-sa-najbardziej-obiecujace/

[fotohobby]

Zadajesz mi pytania jak dziecko z 1-szej klasy .Pse Panią co się stało z murzynkiem Bambo.A czytał artykuł do końca jest link.Poczytaj proszę i nie strugaj gł...a.Tak najpierw będą badania kliniczne który zostaną poddani chorzy.

 

Ty to tak zawsze żeby se popierniczyć ?

 

https://www.lsi-lublin.pl/informacje-rozne/naukowcy-szukaja-leku-na-covid-19-jakie-terapie-i-badania-kliniczne-sa-najbardziej-obiecujace/

Czyli nie wiesz... tak sądziłem

Jaka jest skuteczność tej metody w porównaniu do grupy kontrolnej ?

Edytowane 25 Sierpnia 2020 przez fotohobby