Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

KORONAWIRUS - przydatne informacje, walka z mitami i plotkami


d7d

Recommended Posts

18 listopada zachorowałem po raz 3 na wersję delta covid i po 2 tygodniach leczenia domowego u 2 lekarzy, trafiłem na kolejne 2 tygodnie do szpitala w stanie zagrożenia życia bez szans na wyjście bez respiratora, saturacja poniżej 50 i zatorowość płucna, Dzięki dobrej lekarce i własnej kondycji bez żadnych chorób towarzyszących udało mi się jeszcze tym razem. Dlatego pierdole i jednak się zaszczepię bo 4 wersji już na pewno nie przeżyję, dziękuję tyle mam osobistych doświadczeń bez dorabiania ideologii i wmyślania pierdolowatych pseudoprzykąłdów.

 

Świetnie i oby Cię to ochroniło wystarczająco.

Ale po tym wszystkim powinieś być świadom, że to nadal może być zbyt mało... musisz coś ze sobą zrobić.

Może jeszcze odwiedzić immunologa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 17k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • kulibob

    2233

  • d7d

    1885

  • fotohobby

    1552

  • Kaizen

    980

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

co to ma na celu? z autoobroną nie mam problemu i dlatego jeszcze żyję, natomiast wizyta u pulmonologa za 2 miesiące i tomograf jest konieczny aby zdecydować co z lekami

 

Jak to co? Chorowałeś na covid, a układ odpornościowy bardzo słabo sobie radził.. i w końcu wylądowałeś pod tlenem.

Po przechorowaniach miałeś jakiś poziom przeciwciał - za mały. Może szczepionka podniosła by go wystarczająco wysoko... a może nie. Nie dowiesz się. Ale warto spróbować.

Problem w tym, ze u znacznej większości populacji po przechorowaniu ma się wystarczającą ilość przeciwciał. Ty nie miałeś. Czyli coś nie tak z Twoim układem odpornościowym. Może jest rozproszony czymś jeszcze? Czymś o czym nie wiesz.... Taka sugestia aby porobić sobie kompleksowe badania.

3x Cię łapało... autoobrona właśnie coś szwankuje, albo jest po prostu zajęta czymś jeszcze? Choroby autoimmunologiczne możesz coś mieć, jest ich masa i czasem ciężko coś zdiagnozować. Stany zapalne, może nowotwory... cholera wie, jasnowidzem nie jestem.

 

Ale większość ludzi nie choruje 3x na przeziebienie czy covid. w 1 sezonie. a Ty tak. Jesteś naiwny jeśli uważasz, że tylko szczepionki Ci potrzeba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lekarka która mnie wyleczyła powiedziała że mam wyjątkowo odporny organizm i nie dawała większych szans że udami się z tego wyjść, Wiesz mam do niej większe zaufanie niż do ciepie więc jeżeli chcesz to pokasztań jeszcze trochę.

 

Ok, ja to szanuje. Nie będę wchodził w kompetencje tej lekarki. To Twoje życie i zdrowie. Skoro uważasz, że moja sugestia aby porobić sobie badania w kierunku sprawdzenia przyczyn tego, że tak łatwo łapiesz infekcje wirusowe jest głupie. Twój wybór.

 

ps. To, że ktoś się nie leczy nie znaczy, że nie ma chorób współistniejących.

Umierają głównie zdrowi... on przecież po lekarzach nie chodził a umarł.

Ale ok, skończyłem "kasztanić"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lekarka która mnie wyleczyła powiedziała że mam wyjątkowo odporny organizm i nie dawała większych szans że udami się z tego wyjść, Wiesz mam do niej większe zaufanie niż do ciepie więc jeżeli chcesz to pokasztań jeszcze trochę.

 

Jakoś nie klei mi się ta wyjątkowa odporność organizmu z tym, że 3 razy miałeś covid.Przychylam się zdania kolegi, żeby jednak się pochylić nad problemem, we własnym zakresie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ładnie pasuje do Was chłoniecie propagandę płaskiej ziemi jak gąbka. Wszelakie teorie przeczące nauce i logice. Posiadacie nawet wadliwy instynkt samozachowawczy i trudności za adaptacją do nowych sytuacji.

 

no zwłaszcza w przyswajaniu propagandy rządowej. dalej wierzysz w normalnośc po trzeciej kłujce, I że kłucie czyni cię bezpiecznym. D -dimery badałeś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no zwłaszcza w przyswajaniu propagandy rządowej. dalej wierzysz w normalnośc po trzeciej kłujce, I że kłucie czyni cię bezpiecznym. D -dimery badałeś?

 

Słuchaj tylko że obserwacje z najbliższego otocznia potwierdzają dane rządowe. Niema w tym odstępstw. Fakt szczepionki po dłuższym czasie nie chronią przed infekcją w deklarowanym poziomie po 2 tygodniach od zaszczepienia. Jednak nie znam ani nie słyszałem o nikim kto zmarłby będąc zaszczepionym Zato przed szczepieniami byko kila zgonów.

 

Gdyby obserwacje lokalne nie pokrywały się z danymi oficjalnymi miąłbym wątpliwości jednak jest przeciwnie.

 

Jednak ciągle popieram pełny DDM i jego surowe egzekwowanie a to nie funkcjonuje. DDM jest podstawą aby ochronić się przed zakażeniem - pierwsza linia obrony . Druga to szczepienie i "witaminki"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym szczepieniem po przebytym covidzie to jak widać każdy mówi co innego. Koleżanka miała termin na szczepienie i przy wywiadzie powiedziała że miesiąc temu lub lepiej miała takie objawy jakby miała covida, lekarz powiedział jej że lepiej jak zrobi sobie przeciwciała zanim się zaszczepi. wyszło jej że przeszła niedawno covida i szczepienie przesunięto jej.

 

Tyle co czytałem chyba na medonecie. To najlepiej odczekać 3mc bo wtedy pomału przeciwciała zaczynają spadać wydaje się tp rozsądny termin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co to ma na celu? z autoobroną nie mam problemu i dlatego jeszcze żyję, natomiast wizyta u pulmonologa za 2 miesiące i tomograf jest konieczny aby zdecydować co z lekami

 

Chyba jednak dobrze jak byś dał sobie przebadać fachowcom na odporność , ja miałem już 3 razy styczność z coronawirusowcami a teraz w grudniu żona chorowała na tego wirusa a u mnie nawet najmniejszych objawów nie było więc na twoim miejscu bym się przebadał bo łapiesz to akordowo .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba jednak dobrze jak byś dał sobie przebadać fachowcom na odporność , ja miałem już 3 razy styczność z coronawirusowcami a teraz w grudniu żona chorowała na tego wirusa a u mnie nawet najmniejszych objawów nie było więc na twoim miejscu bym się przebadał bo łapiesz to akordowo .

 

Wirus najwyraźniej nie lubi aluminium :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

https://www.rmf24.pl/nauka/news-prof-pyrc-w-rmf-fm-ta-wiosna-moze-byc-katastrofalna,nId,5731376#crp_state=1

 

tu jest nawet w miarę obiektywny artykuł/wywiad.

 

ten fragment zacytowałem z dedykacja dla gawel i kulibob

 

 

"Nie opieram się na wierze, tylko na danych"

 

My trochę wiemy, być może nawet bardzo dużo wiemy na temat tego, jak wirus się rozprzestrzenia, jak atakuje nasz organizm, ale wydaje się, że wciąż nie do końca wiemy, dlaczego jednych atakuje silniej, innych praktycznie nie wpędza w żadne objawy. Czy poza tymi chorobami współistniejącymi różnego typu, które decydują o tym, jak organizm jest silny, jak może reagować, potwierdziły się jakiekolwiek przypuszczenia co do tego, jakie mogą być inne czynniki, bo ja wiem, dotyczące grupy krwi, dotyczące szczepień np. przeciwko gruźlicy? Była taka hipoteza. Czy decydują jakieś genetyczne czynniki? Czy państwo widzicie cokolwiek, co mogłoby konkretnie wpływać na ryzyko ciężkiego przebiegu choroby?

 

To jest świetne pytanie. I trochę zahacza o bardzo ważny ostatnio temat. My lubimy świat widzieć czarno-biały, lubimy fast food, lubimy mieć pytanie i odpowiedź. Pytamy, co powoduje, proszę, tu mamy wynik, dostaniemy przeciwciała powyżej poziomu x i mamy odpowiedź. Tak niestety świat nie działa. Najczęściej to jest złożenie bardzo, bardzo wielu czynników. Jeżeli pan pyta, czy znamy te czynniki, to tak. Ale to nie jest tak, że możemy powiedzieć, że dana osoba będzie miała dany wynik w tym teście, czy zda ten test i wtedy nie zachoruje. To nie tak jest. To złożenie bardzo wielu czynników, począwszy od czynników genetycznych, np. tego, jak dobrze nasze komórki działają, mówię o działaniu w kontekście odporności wrodzonej. Czyli np. elementy szlaku indukcji interferonu, jednego z tych białek, które odpowiadają za tę bardzo podstawową odporność na zakażenia wirusowe, poprzez kondycję całego organizmu, choroby współistniejące, obciążenia, po chociażby nawet niedobory. Tutaj też kolejna bardzo kontrowersyjna rzecz, czyli leczenie się. Pojawiła się informacja, że np. niedobór witaminy D sprzyja ciężkiemu przebiegowi. Nie chodzi o to, że witamina D leczy, tylko jej niedobór podobnie, jak niedobór każdego innego czynnika, osłabia nasz organizm. Jeżeli chodzi o te różnice, to po prostu jest złożenie bardzo wielu czynników. Jeżeli pan zapyta, czemu ta osoba ciężko zachorowała a ta nie, nie potrafię odpowiedzieć. Ale to nie znaczy, że ja nie potrafię odpowiedzieć dlatego, że my nie mamy czynników, nie znamy tych czynników, tylko dlatego, że jest ich na tyle dużo, że trzeba by wziąć te dwie osoby, zrobić całą serię badań i wtedy dopiero można spekulować. Ja odpowiem w takim przypadku "nie wiem". Ja nie opieram się na wierze, tylko na danych.

 

Nie tylko szczepionką świat powinien żyć. I to nie jedynie szczepionka jest panaceum ma pandemię. A w propagandzie mówią tylko o szczepionkach bo reszta to foliarstwo.

 

ps. ale po co myśleć. Lekarzom trzeba ufać... oni to same fachury są. Szczepimy i już.

Edytowane przez Gik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Te 57 osób to ci bez trzeciej czy czwartej dawki?

:lol:

 

Wiesz, że najważniejsze jest - KTO LICZY !

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dyktaturach posłuszeństwo bierze się z elementarnego strachu przed dyktatorem. Ale w totalitaryzmie ludzie zostają zahipnotyzowani do posłuszeństwa. W kategoriach psychologicznych ta masowa hipnoza jest znana pod nazwą „formacji masowej”.

 

A totalitaryzm zawsze zaczyna się od masowej formacji wewnątrz populacji.

 

Formacja masowa wymaga 4 warunków, aby się zakorzeniła:

 

1) Masy muszą czuć się samotne i odizolowane.

2) Ich życie musi wydawać się bezsensowne i pozbawione nadziei.

 

Warunki te narastają od lat w mediach społecznościowych [tj. narcyzm, socjopatia, uzależnienia i choroby psychiczne]…

 

3) Masy muszą doświadczać ciągłego niepokoju oraz

4) Muszą doświadczać frustracji i agresji.

 

Powyższe warunki zostały spełnione w 2020 roku, wraz z blokadami COVID i zamieszkami BLM.

 

Masy są teraz gotowe do hipnozy.

 

A akceptując eksperymentalne zastrzyki, odczuwają wzajemną solidarność, bez względu jak bezsensowna by ona nie była.

 

Jakie remedium?

 

Badania wykazały, że około 25% populacji nie daje się zahipnotyzować. A około 10% jest bardzo podatnych na hipnozę.

 

za gajówką Maruchty

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te 57 osób to ci bez trzeciej czy czwartej dawki?

:lol:

 

Wiesz, że najważniejsze jest - KTO LICZY !

 

Adam M.

 

Kiedy w PL ruszyły szczepienia 4. dawką ?

Przypominam, że póki co, 2. dawka (pierwsza w przypadku J&J) wystarcza, aby być uznanym za zaszczepionego.

 

Czekam, aż p. Piech poda statystykę ze "swojego" szpitala.

Edytowane przez fotohobby
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...