Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dogrzewanie pomieszczeń piecykiem koza


Szklarza

Recommended Posts

Witam

Stawiam dom z poddaszem użytkowym, główne źródło ogrzewania to kocioł gazowy. W salonie na parterze chcę postawić kozę do delikatnego dogrzewania.

W domu będzie rekuperacja. Kozę oczywiście dobiorę szczelną. Mam pomysł, jak dostarczyć ciepło z kozy również na poddasze, ale nie poprzez DGP.

Czy można tak zrobić, i czy będzie to działać: dół ogrzewany będzie promieniowaniem ciepła od kozy, dodatkowo ciepło będzie rozprowadzane przez nawiewy wentylacji. Na poddaszu, chciałbym wyciąć otwór w kominie systemowym, usunąć część wełny, tak, żeby ciepło od wkładu ceramicznego uchodziło do hallu na poddaszu, skąd będzie rozdmuchiwane przez nawiew w hallu.

Czy wkład ceramiczny na tyle się rozgrzewa, że będzie odczuwalne ciepło uchodzące przez kratkę wyciętą w kominie.

Załączam rysunek poglądowy jak to widzę i link do projektu, w celu poglądu rzutów kondynacji.

 

Bez tytułu.jpg

 

domoweklimaty

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W salonie na parterze chcę postawić kozę do delikatnego dogrzewania.

 

Koza nawet najmniejsza będzie do przegrzewania - do delikatnego dogrzewania to biokominek w nowoczesnym domu się nadaje.

 

Kozę oczywiście dobiorę szczelną.

 

Czemu to takie oczywiste? Bo marketing sprzedawców kominków tak twierdzi, żeby wyeliminować rynek wtórny, na którym jest mnóstwo pięknych kóz, ale mało szczelnych?

 

Czy można tak zrobić, i czy będzie to działać: dół ogrzewany będzie promieniowaniem ciepła od kozy, dodatkowo ciepło będzie rozprowadzane przez nawiewy wentylacji. Na poddaszu, chciałbym wyciąć otwór w kominie systemowym, usunąć część wełny, tak, żeby ciepło od wkładu ceramicznego uchodziło do hallu na poddaszu, skąd będzie rozdmuchiwane przez nawiew w hallu.

 

Nie wiem, czy zdajesz sobie z tego sprawę, ale przestrzeń między pustakiem a wkładem ceramicznym jest wentylowana (zobacz instrukcję montażu komina systemowego i wykończenie wylotu) - więc nie bardzo rozumiem, jak to sobie wyobrażasz.

 

Przez te 99% czasu, gdy nie będziesz palił będzie tamtędy dostarczany zimą chłód z wkładu w którym hula mróz, a latem upał?

 

 

Czy wkład ceramiczny na tyle się rozgrzewa, że będzie odczuwalne ciepło uchodzące przez kratkę wyciętą w kominie.

 

U mnie na wylocie z komina jest jakieś 120*. A mam starą, nieszczelną kozę. Nowsze jeszcze bardziej schładzają spaliny, żeby osiągnąć większą sprawność. Czy po jeszcze większym schłodzeniu będzie wystarczający cug - trudno zgadywać.

 

Kolejne ryzyko, to co się stanie, jak rura się rozszczelni? Zdarzają się błędy montażowe, zdarzają się wady materiału i pożary sadzy, które powodują pęknięcie ceramiki. Otynkowany pustak jest drugą barierą bezpieczeństwa.

 

Nawiew wentylacji w hallu to nietypowe rozwiązanie - tam nie ma nic (i to ma zazwyczaj największy sens) albo ostatecznie wywiew, jak w łazience jest za mały.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koza nawet najmniejsza będzie do przegrzewania - do delikatnego dogrzewania to biokominek w nowoczesnym domu się nadaje.

 

 

 

Czemu to takie oczywiste? Bo marketing sprzedawców kominków tak twierdzi, żeby wyeliminować rynek wtórny, na którym jest mnóstwo pięknych kóz, ale mało szczelnych?

 

 

 

Nie wiem, czy zdajesz sobie z tego sprawę, ale przestrzeń między pustakiem a wkładem ceramicznym jest wentylowana (zobacz instrukcję montażu komina systemowego i wykończenie wylotu) - więc nie bardzo rozumiem, jak to sobie wyobrażasz.

 

Przez te 99% czasu, gdy nie będziesz palił będzie tamtędy dostarczany zimą chłód z wkładu w którym hula mróz, a latem upał?

 

 

 

 

U mnie na wylocie z komina jest jakieś 120*. A mam starą, nieszczelną kozę. Nowsze jeszcze bardziej schładzają spaliny, żeby osiągnąć większą sprawność. Czy po jeszcze większym schłodzeniu będzie wystarczający cug - trudno zgadywać.

 

Kolejne ryzyko, to co się stanie, jak rura się rozszczelni? Zdarzają się błędy montażowe, zdarzają się wady materiału i pożary sadzy, które powodują pęknięcie ceramiki. Otynkowany pustak jest drugą barierą bezpieczeństwa.

 

Nawiew wentylacji w hallu to nietypowe rozwiązanie - tam nie ma nic (i to ma zazwyczaj największy sens) albo ostatecznie wywiew, jak w łazience jest za mały.

 

Dzięki za wyjaśnienia. Czyli zostaje tylko rozprowadzenie ciepła dodatkowymi przewodami, chociażby do hallu. Co do szczelności kozy - przy rekuperacji chyba powinna być? Przecież może powstać ryzyko podcisnienia w salonie, jak koza zabierze za dużo tlenu, i spaliny wciągnie z powrotem z przewody dymowego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za wyjaśnienia. Czyli zostaje tylko rozprowadzenie ciepła dodatkowymi przewodami, chociażby do hallu.

 

Albo pozostawienie wentylacji zadania rozprowadzenia ciepła. Ewentualnie w okolicach kozy (ale nie za blisko, żeby nie było za gorące) możesz zrobić dodatkowy wywiew z przepustnicą otwierany tylko w czasie palenia.

 

Co do szczelności kozy - przy rekuperacji chyba powinna być? Przecież może powstać ryzyko podcisnienia w salonie, jak koza zabierze za dużo tlenu, i spaliny wciągnie z powrotem z przewody dymowego

 

Niby jak miałoby powstać w takiej sytuacji podciśnienie, skoro więcej powietrza wpadałoby do domu, niż z niego wypadało (nawet przy zerowym ciągu kominowym)?

 

A przy wentylacji grawitacyjnej to nie może się stać?

Przepisy często dmuchają na zimne - a nie zakazują otwartych kominków przy wentylacji nawiewno-wywiewnej (jedynie przy wywiewnej).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czemu to takie oczywiste? Bo marketing sprzedawców kominków tak twierdzi, żeby wyeliminować rynek wtórny, na którym jest mnóstwo pięknych kóz, ale mało szczelnych?

 

 

 

 

 

Stare kozy często nie mają dolotu powietrza z zewnątrz i centralnego zamknięcia dopływu powietrza. A jak na moje to dwa warunki konieczne aby mieć kozo/-kominek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stare kozy często nie mają dolotu powietrza z zewnątrz i centralnego zamknięcia dopływu powietrza. A jak na moje to dwa warunki konieczne aby mieć kozo/-kominek

 

Nie ma takich warunków. Ani prawnie, ani funkcjonalnie. Dwa sezony z nieszczelną kozą bez doprowadzenia za mną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jaki postawiłes komin do tej kozy? systemowy ceramiczny (z wentylacją, czy bez?)

 

Jawar uniwersal plus. Przestrzeń między ceramiką a pustakiem wentylowana. Kanału do wentylowania pomieszczenia oczywiście nie mam, bo to niedozwolone przy wentylacji mechanicznej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej pogorszenie szczelności budynku nie wpływa pozytywnie.

 

Co to ma wspólnego ze szczelnością budynku? Jak komuś na tej szczelności zależy, to montuje szczelny szyber. W czasie palenia i tak ciepło wylatuje kominem niezależnie od tego, skąd koza bierze powietrze. Straty to przepływ x różnica temperatur tego, co wylatuje z komina - temperatura gdy to wpadało do domu (czyli temperatura zewnętrzna).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co to ma wspólnego ze szczelnością budynku? Jak komuś na tej szczelności zależy, to montuje szczelny szyber. W czasie palenia i tak ciepło wylatuje kominem niezależnie od tego, skąd koza bierze powietrze. Straty to przepływ x różnica temperatur tego, co wylatuje z komina - temperatura gdy to wpadało do domu (czyli temperatura zewnętrzna).

 

Powątpiewam w szczelny szyber.

A wg mnie jest różnica czy powietrze jest pobierane z zewnątrz czy z domu. Tym bardziej że w "starej kozie ryzyko lewego uciekania powietrza z domu jest dużo większe niż w nowej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powątpiewam w szczelny szyber.

 

Ja tam Piotrowi wierzę:

Szczelne szybry są

 

 

A wg mnie jest różnica czy powietrze jest pobierane z zewnątrz czy z domu. Tym bardziej że w "starej kozie ryzyko lewego uciekania powietrza z domu jest dużo większe niż w nowej.

 

Powietrze, które wylatuje przez komin zawsze jest pobierane z zewnątrz. Bo skąd niby ma pochodzić?

Jak jest szczelny szyber - to nie ma żadnego uciekania. Tylko te nowe, szczelne kominki szybra nie mają wcale i nie wiem, jaka część użytkowników montuje dodatkowy (w starych kozach szyber to standard).

A szczelność tych niby szczelnych kóz często jest niedokładna (np. zapominają wspomnieć o nieszczelności przy szybie, żeby powietrze z pomieszczenia zapewniało czystość szybie). I okazuje się, że w czasie niepalenia tym niby szczelnym kominkiem, nawet przy idealnie szczelnej przepustnicy na doprowadzeniu powietrza ucieka przez komin więcej ciepła, niż przez zamknięty średnio szczelny szyber w mało szczelnym, starym kominku. A co dopiero, jak ktoś po wyrzuceniu popiołu nie domknie drzwiczek :p

Chociaż ta szczelność też jest do podyskutowania, bo jak zamykam dopływ powietrza do swojej kozy, nawet jak komin jest rozgrzany i ma maksymalny cug, to ogień gaśnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po części na pewno masz rację, ale z drugiej strony porostu upierasz się żeby wyszło na twoje. Lepiej mieć nowa kozę niż starą chociaż to kwestia pieniędzy i chęci.

 

Podlinkuj mi szczelny szyber. Tak szczelny jak klapka w okapie? Swoją drogą to z okapem walczę:)

 

A Powietrze skąd ? No ja to skąd z rury idącej pod ziemią

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po części na pewno masz rację, ale z drugiej strony porostu upierasz się żeby wyszło na twoje. Lepiej mieć nowa kozę niż starą chociaż to kwestia pieniędzy i chęci.

 

Polemizuję ze oczywistością szczelności kozy do WM.

 

Podlinkuj mi szczelny szyber. Tak szczelny jak klapka w okapie? Swoją drogą to z okapem walczę:)

 

Piotra pytaj. Ja nie drążyłem tematu - mi wystarcza wbudowany w kozę.

 

A Powietrze skąd ? No ja to skąd z rury idącej pod ziemią

 

Czyli z zewnątrz - niezależnie, czy masz na myśli GWC, czy doprowadzenie do kominka. W każdym rozwiązaniu bilans będzie tej sam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwszą zasadę termodynamiki i zasadę zachowania energii znasz?

 

Nie wiem co ma to do rzeczy?

 

W 1 przypadku pobierasz powietrze rurą z zewnątrz bezpośrednio do komory spalania i nie tracisz ciepła z domu\

 

W 2 przypadku pobierasz ciepłe powietrze do spalenia z domu i w to miejsce naciągasz zimne powietrze nieszczelnościami i jesteś stratny $$$$

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem co ma to do rzeczy?

 

W 1 przypadku pobierasz powietrze rurą z zewnątrz bezpośrednio do komory spalania i nie tracisz ciepła z domu

 

Za to kominek więcej ciepła poświęca na ogrzanie tego powietrza, żeby osiągnąć odpowiednią temperaturę spalania i komina a mniej oddaje do pomieszczenia. Bilans ten sam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za to kominek więcej ciepła poświęca na ogrzanie tego powietrza, żeby osiągnąć odpowiednią temperaturę spalania i komina a mniej oddaje do pomieszczenia. Bilans ten sam.

 

Pamiętaj że sprawności nie masz 100%

I zostaje sprawa szczelności no ale dla Ciebie niema znaczenie

 

Ok ale widzę że się uparłeś do swojej teorii wyższości starego nad nowym

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętaj że sprawności nie masz 100%

 

I co to zmienia, ze spalania 95% vs 90% ze 100% czy z 70%? Zakładając tę samą sprawność doprowadzenie z zewnątrz zużyje więcej ciepła na ogrzanie spalin i mniej trafi do pomieszczenia. A za mniejszą cenę od nowej tandety możesz mieć używanego mercedesa. Więc realną sprawność szybciej będziesz mial wyższą w starej kozie.

 

A wracając do meritum - gdzie tu oczywistość?

Kto testował szczelność swojej kozy łapka w górę!

Kto wierzy w marketing, ten trąba :p

 

I zostaje sprawa szczelności no ale dla Ciebie niema znaczenie

 

A jak taka niby szczelna, nowoczesna koza okaże się nieszczelna i do tego nie ma szybra bo zazwyczaj nie ma nie ma (stare mają), to cały ten argument działa w drugą stronę. Że tak przypomnę fotkę z instrukcji do niby szczelnej, przeznaczonej do rekuperacji kozy z Kratek.

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=397661

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=397662

 

Przypomnę - w czasie palenia szczelność nie robi różnicy skąd powietrze dostało się do kominka, jak kominem wylatuje ta sama ilość spalin o tej samej temperaturze=te same straty ciepła. Różnicę robi to, co wylatuje kominem jak się nie pali.

Edytowane przez Kaizen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...