pati25 16.12.2009 14:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2009 Dla osób lubiacych karpie pieczone w panierce .Zawsze ściągajcie skóre z karpia zanim potniecie go na dzwonki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
butterfly 16.12.2009 14:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2009 ambroma, ja te foremki kupiłam w Lidlu.Były chyba 2 tygodnie temu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
butterfly 16.12.2009 14:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2009 moje pierniczki wyszły mięciutkie - teraz nawet z ciekawości poszłam i zjadłam jednego - nadal miękkie. A pierogi i uszka zawsze zamrażam ugotowane - tylko muszą być super suche W przyszłą niedzielę biorę się za lepienie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość elutek 16.12.2009 15:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2009 no to wypróbuję tym razem jak będzie z podgotowanymi dzięki /bo nie jest problemem sklejanie się ich nawzajem, lecz rozpadanie się / Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nikka55 16.12.2009 16:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2009 Ja zamrażam pierogi ugotowane. Takie dobrze odsączone z wody i lekko polane masełkiem, żeby się nie sklejały. Potem, kiedy odmrożę, to już nie gotuję w wodzie, tylko podsmażam na masełku, więc nie ma strachu, że się rozkleją A przy okazji serdecznie pozdrawiam wszystkie koleżanki forumowiczki (i kolegów oczywiście też). Bo ja mało piszę, ale czytam codziennie Będę też piekła pierniczki wg przepisu z tego wątku (ciasto już "dojrzewa"). I może makowce wg przepisu podanego wyżej :) Do tej pory piekłam "makowiec" bez ciasta. Też pyszny. Może ktoś skorzysta: 20 dag maku 20 dag cukru 15 dag masła lub margaryny 5 jaj łyżka miodu 2 dag tartej bułki bakalie różne wg uznania olejek migdałowy, wanilia lub co kto lubi Mak zalać wrzątkiem, gotować pół godziny, ostudzić, odsączyć, zmielić trzy razy. Tłuszcz utrzeć z cukrem, żółtkami, miodem i połączyć z masą makową, tarta bułką i aromatem. Dodać ubite na pianę białka, lekko wymieszać. Dodać oprószone mąką bakalie. Wyłożyć na wysmarowaną tłuszczem blachę i piec ok. 30 min. w niezbyt gorącym piekarniku. Z tej ilości wychodzi mała foremka "makowca", więc zwykle podwajam ilość składników. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gabula 16.12.2009 16:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2009 Pytając o pleśniaka ciasto miałam na myśli, coby wątpliwości nie było PLEŚNIAK 0,5 kg mąki 5 jajek 1 kostka margaryny (25 dkg) 5 łyżek cukru 2 łyżeczki proszku do pieczenia słoik dżemu margarynę, mąkę, cukier, żółtka i proszek do pieczenia zagnieść i szybko wyrobić ciasto, które podzielić na 2 części.1 część wyłożyć na blachę i posmarować dżemem, resztę ciasta podzielić jeszcze na 2 części i do jednej dodać 2 łyżki kakao.Białka ubić z 2 łyżkami cukru i wyłożyć na ciasto z dżemem, posypać posypką jasną i ciemną i piec ok. 45-50 min. w 180 stopniach. Kiedy chcę zrobić ciasto bardziej "wystawne" to najpierw smaruję je dżemem(malinowy,porzeczkowy,śliwkowy) według uznania byle nie za słodki bo ciasto jest wtedy mdłe, około kilogram jabłek ścieram na tarce o grubych oczkach, dodaję do nich rodzynki i wykładam na dżem, a jabłka obficie posypuję posiekanymi orzechami włoskimi, na to piana, posypki i do pieca smacznego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Hanneczka 16.12.2009 16:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2009 Witam Was.. dodaje cos bardzo prostego, - na patelni lekko uprazyc slupki migdalow (oryginalne w paczuszce migdaly, pokrojone w slupeczki) - roztopic kuverture slodkiej bialej czekolady, dodac do roztopionej czekolady migdaly, wymieszac. Klasc mala lyzeczka na deseczce plastikowej mini niby kuleczki. Migdalow powinno byc tyle, aby czekolada oblepila je calkowice. Zostawic tak aby wystygla i stwardnialy. smacznego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
boratom 16.12.2009 17:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2009 Mi się zawsze rozwalały pierogi i surowe, i mrożone i obgotowane. Miałam już dość nerwów przed kolacją i pierogi na wigilię sobie odpuściłam. A ja kocham pierogi. Wszystkie Kiedyś super ciasto (pierogi były bosssskie) robiła właścicielka zajazdu w Demlinie. Poprosiłam ją o przepis ale nie dostałam Zajazdu już nie ma - sami pierogi wp...ją! Przepraszam - jedzą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
boratom 16.12.2009 17:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2009 Witam Was.. dodaje cos bardzo prostego, - na patelni lekko uprazyc slupki migdalow (oryginalne w paczuszce migdaly, pokrojone w slupeczki) - roztopic kuwerturę slodkiej bialej czekolady, Już w kilku przepisach widziałam kuwerturę ... ale gdzie wy ją kupujecie kobity, hę? W Lidelu kupiłam książkę z fajnymi przepisami na słodkości czekoladowe i kawowe, ale nigdzie u nas kuwertury nie mogę dostać! Zastępuje oryginalną czekoladą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość elutek 16.12.2009 17:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2009 czy może ktoś mi wytłumaczyć, dlaczego to ciasto nazywa się "pleśniak"? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zochna 16.12.2009 17:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2009 z powodu wyglądu ? http://3.bp.blogspot.com/_hqlldVET2pM/SOeIAH9BYSI/AAAAAAAAAQM/LlR7SRo3ilI/s400/plesniak.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joola 16.12.2009 17:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2009 Elutek, chyba dlatego, że piana na cieście po upieczeniu wygląda jak pleśń Dziewczyny a jak robicie ciasto na pierogi? Ja od lat robię tylko z mąki i gorącej prawie wrzącej wody. Ewentualnie dodaję troszkę żółtka-tak dla koloru ciasta. Jeśli sypnie mi się się za dużo mąki, to palcem zmoczonym w wodzie smaruję połowę brzegu kółeczka i sklejam. Potem wrzucam na wrzątek i jak tylko wypłyną, to zmniejszam ogień żeby tylko lekko wrzały. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nikka55 16.12.2009 17:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2009 Mi się zawsze rozwalały pierogi i surowe, i mrożone i obgotowane. Aby pierogi nie rozwalały się: - trzeba je dobrze zlepić, np. na "falbankę", - zlepiać tak, aby w środku zostało jak najmniej powietrza, - gotować na wolnym ogniu, - wrzucać do gotowania niewielkie ilości, tak aby pływały sobie luźno, - pilnować aby nie przywierały do dna (poruszyc garnkiem, lekko zamieszać drewniana łyżką... To tyle z moiego doświadczenia Ciasto robię bez jajka, tylko mąka, gorąca woda i trochę tłuszczu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joola 16.12.2009 17:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2009 O Zochna mnie ubiegła Jeśli chodzi o Pleśniaka i w ogóle kruche ciasto, to moja ciocia zawsze mi mówiła, że tajemnica dobrego kruchego tkwi w tym jak długo ciasto jest zmrożone. Najlepsze jest takie, które leży nawet tydzień w zamrażalniku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 16.12.2009 18:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2009 joola, wprawdzie sama nigdy nie sprawdziłam, ale jedne z lepszych pierogów jakie jadłam (a jadam jak tylko jest okazja ), były robione przez mocno starszą panią - jej sekret ciasta to mąka i prawie wrzące mleko Ja się do pierogów pewnie nigdy nie zabiorę, ale może jest to jakiś patent, bo ciasto było świetne - b. delikatne smakowo, a jednocześnie dość mocne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magpie101 16.12.2009 18:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2009 u nas w rodzinie plesniak to bardzo popularne ciasto, robi sie szybko, wiec jak goscie zadzwonia 2 godziny przed wizyta to mozna plesniaka na szybko zrobic. Tylko, ze my na to ciasto mowimy skubaniec . Zawsze dajemy owoce obowiazkowo kwasne czyli u nas jest to agrest lub wisnie drylowane w cukrze. Ja latem wiadro wisni drylowalam specjalnie zeby miec do plesniaka na zime. Co do pierogow to u mnie nie ma szans zeby zamrozic ugotowane, bo my robimy ciasto tak cienkie, ze widac dobrze przez nie farsz w srodku - sa za delikatne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monka 16.12.2009 19:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2009 Dziewczyny a jak robicie ciasto na pierogi? Ja od lat robię tylko z mąki i gorącej prawie wrzącej wody. Ewentualnie dodaję troszkę żółtka-tak dla koloru ciasta. Jeśli sypnie mi się się za dużo mąki, to palcem zmoczonym w wodzie smaruję połowę brzegu kółeczka i sklejam. Potem wrzucam na wrzątek i jak tylko wypłyną, to zmniejszam ogień żeby tylko lekko wrzały. robię dokładnie tak samo tylko mąka i wrząca woda - to wypróbowany przepis mojej Babci magpie a u nas skubaniec to ciasto kruche, zmrożone, starte na tarce na to warstwa z twarogiem i na to reszta startego ciasta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość elutek 17.12.2009 05:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2009 składniki mojego ciasta na pierogi: mąka, jajo, ciepła woda, olej, sól co do pleśniaka, a właściwie tej dziwnej nazwy jak dla ciasta - znam ciasto o nazwie "salceson" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Izulek 17.12.2009 07:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2009 Mi się zawsze rozwalały pierogi i surowe, i mrożone i obgotowane. Miałam już dość nerwów przed kolacją i pierogi na wigilię sobie odpuściłam. A ja kocham pierogi. Wszystkie Kiedyś super ciasto (pierogi były bosssskie) robiła właścicielka zajazdu w Demlinie. Poprosiłam ją o przepis ale nie dostałam Zajazdu już nie ma - sami pierogi wp...ją! Przepraszam - jedzą Boratom, to Ty tak chyba niedaleko ode mnie - z Demlina to ja brałam drewno na więźbę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nastka79 17.12.2009 07:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2009 Jakoś ten pleśniak wymodzę, chociaż jeszcze się zastanawiam jakie owoce dać...Teraz jeszcze szukam dobrego przepisu na ciasto do łazanek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.