najmłodszy_inwestor 19.04.2020 14:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2020 Witajcie! Piszę z moim praktycznie życiowym dylematem jaki aktualnie posiadam. Może najpierw trochę o mnie... mam 25 lat, działkę budowlaną kupiłem w wieku 23 lat (za własne zarobione i odłożone pieniądze), a wieku 24 lat rozpoczołęm budowę mojego wymarzonego domu. Pieniędzy nie miałem już wtedy sporo ale wszedłem w układ z moją mamą, że połączymy siły i razem postawimy chate. Dom jest już w stanie surowym zamkniętym, podzieliłem go na dwa mieszkania z wspólną sienią. Coś w stylu bliźniaka ale jeden na drugim jumpy.gifPo rozpoczęciu budowy w środowisku moich znajomych w moim wieku, w środowisku pracy spora liczba osób mocno shejtowała mówiąc że robię wielki błąd że biorę mame pod swój dach, że nie będę miał prywatności, nigdy nie będę się czuł na "swoim", żadna dziewczyna nie będzie chciała u mnie zamieszkać, bo "za blisko teściowa"... Mocno się tym przejąłem, ponieważ wyobraziłem sobie że ten problem rzeczywiście może być i że to nie był dobry pomysł. Rozważałem nawet wstrzymać te budowę i sprzedać ten dom... Cały czas mam natłok myśli w tej właśnie kwesti... mam wrażenie, że życie już mi się skończyło. Czy może ktoś z Was ma podobną sytuacje i umie się więcej na ten temat wypowiedzieć ? Czy rzeczywiście popełniłem błąd? Czy w takim stanie jaki mam teraz - budowa z gotowymi tynkami z kredytem i uruchomioną drugą transzą mogę sprzedać ten dom ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Misterhajt 19.04.2020 15:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2020 Było.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 19.04.2020 19:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2020 nie dubluj własnego wątku. Zamykam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts