brązowiejące młode tuje od zewnątrz

[milsa666]

Cześć

 

Na "muratorze" od jakiegoś czasu.

Głównie udzielam się w dziale ogrzewania, ale przyszedł czas na ogród.

No i pierwsze problemy (chyba).

2 tygodnie temu posadzone tuje. Około 1m.

Kupione z hodowli, z ziemi, korzeń/kulka w oplocie.

Przyjechały w czwartek posadzone w sobotę.

Po jakimś czasie zwróciłem uwagę na jedno drzewko, że jest jakby coraz ciemniejsze na zewnątrz.

Co ciekawe w środku mocno zielone.

Pytałem sprzedawcę - mówi, że spokojnie od połowy maja tuje ruszają. Młode drzewka muszą się zaadoptować.

Teraz jak się przyglądam to coraz więcej drzewek jakby brązowieje.

Ta sama historia - w środku wygląda OK.

 

Poniżej jak to wygląda

 

 

Oczywiście mówimy o tej brązowej

 

A w środku wygląda tak

 

 

Wujek Google nic nie mówi.

Jedynie o brązowieniu od wewnątrz, nie od zewnątrz.

Dodam, że lane do tej pory 2x w tygodniu po kilka ładnych litrów wody.

 

Z góry dziękuję za jakiś odzew.

Edytowane 3 Maja 2020 przez milsa666

[kryzys]

Podlewanie to oczywiste ale sypnąłbym siarczan magnezu ,brak magnezu to brązowienie igieł.

[Elfir]

mogła być przesuszona bryła podczas wykopywania lub w transporcie.

Podlewanie nic nie da, bo roślina musi zregenerować bryłę korzeniową najpierw.

A nadmiar wody (czyli gleba mokra a nie wilgotna) tylko mu to utrudni, bo usuwa niezbędny tlen z gleby.

[milsa666]

Dziękuję za informację.

Czyli co:

 

- nie podlewać teraz w ogóle? ziemia jest faktycznie dość mocno mokra

- sypnąć siarczan magnezu?

[Elfir]

podlewać tak, by była umiarkowanie wilgotna. Nie można przesuszyć, ale też po ściśnięciu ziemi w dłoni nie powinna kapać woda.

nie syp siarczanu, bo z uszkodzonymi korzeniami roślina i tak tego nie pobierze. Jeśli już chcesz nawozić, to dolistnie.

[milsa666]

Kurde chyba mam problem.

Sprawdziłem Ph ziemi żeby wiedzieć ile zobojętnić pod trawnik (ta sama ziemia co pod tuje).

Okazało się, że Ph jest na pewno zasadowe - sadząc po zmianie koloru próbnika.

Facet od ziemi z polecenia... mówił, że idealna pod iglaki. No chyba sztuczne.

Co teraz zrobić?

Czy to może być przyczyna brązowienia/(umierania?) drzewek?

Czy jest jakiś sposób żeby zakwasić ziemię?

 

Z góry dziękuje forumowiczom.

[Elfir]

w naturze żywotniki rosną w glebie obojętnej do lekko zasadowej.

Masz problem tylko z jednym egzemplarzem, nie cuduj.

To i tak dobry wynik jak na sadzenie z gołą bryła korzeniową.

 

Tu masz naukowe opracowanie na temat naturalnych warunków:

https://www.srs.fs.usda.gov/pubs/misc/ag_654/volume_1/thuja/occidentalis.htm

"Northern white-cedar generally grows best on limestone-derived soils that are neutral or slightly alkaline and moist but well drained. Nevertheless, most commercial stands are in swamps, where northern white-cedar can compete well with its associates ("

 

albo tu:

https://www.fs.fed.us/database/feis/plants/tree/thuocc/all.html

On upland sites, northern white-cedar grows primarily in calcareous

soils including calcareous clays and shallow loam overlying broken

limestone

 

 

 

Nie mam pojęcia kto w Polsce pierwszy wprowadził mit, że iglaki potrzebują kwaśnej gleby? Chyba sprzedawcy torfu?

Są takie gatunki kwaśnolubne, ale wcale nie są najpopularniejszymi gatunkami (np. cyprysiki japońskie)

Edytowane 4 Maja 2020 przez Elfir

[milsa666]

No już z kilkoma - zaczynają brązowieć.

Dobra wrzucam na luz.

Muszę czekać.

Jak mają paść to padną i tak z tym nic nie zrobię.

 

Dzięki za informację i zaangażowanie Elfir

[Elfir]

kupuj raczej w donicach.

moim zdaniem za późno wykopywane były. Z gołym korzeniem to w marcu się sadzi.