Czym zmniejszyć przepływ w kanale wentylacyjnym?

[Nanofox1]

Hej, w 10 letnim, zamieszkałym domu mam went. graw., ale na szczęście z każdego pokoju mam murowane pustaki wentylacyjne o średnicy wew. 15cm. Reku będzie na strychu a w tych (chłodnych) kanałach poprowadzę termoflexy o średnicy wew. 10cm + wełna 2,5cm = akurat 15cm (innej opcji nie ma, bo w zimie chce zminimalizować straty cieplne a z kolei w lecie tymi przewodami będzie lecieć schłodzone powietrze z GWC - to rury w tych pionowych kanałach też muszą być ocieplone, żeby się nie pociły). Odcinki w pionie od kratki wentylacyjnej do podłogi na strychu to 3,5m (z parteru) i 0,8m (z poddasza) + w poziomie po podłodze strychu do zbiorczej skrzynki rozpreznej (typu choinka wlot 1x160 lub 200 i 7 wylotów po 100) parę-kilka metrów.

 

Pytanie jak zróżnicować przepływy do poszczególnych pokoi - do salonu poleci pełnym strumieniem, ale jak zmniejszyć przepływu do pokoi dzieci (1 pokój = dziecko), tak żeby nie generować kolejnych oporów. (myślałem żeby do pokoi wymagających mniejszych przepływów puścić termoflexy o śr. wew. 80mm ale to będą kolejne opory no i skomplikuje to prowadzenie/łączenie kanałów na strychu jak będą pomieszane 80-tki z 100-tkami).

 

Najlepiej byłoby wszystko setkami tylko jak zróżnicować te przepływy?

Edytowane 30 Maja 2020 przez Nanofox1

[mistalova]

Ja bym dał (o ile to możliwe) do salonu 2x100.

Jeśli nie ma takiej możliwości (brak odpowiedniej ilości wolnych kanałów), to można zastosować takie tłumiki przepływu:

Czyli do salonu zstawiasz "psty" kanał 100, a do pozostałych pokoi wstawiasz ten tłumik (z wyjętymi wszystkimi częściami - wtedy masz 50% tego co salon).

I nie ma co się przejmować spadkiem ciśnień, domowe instalacje są na tyle małe, że każdy reku sobie poradzi, wentylatory mają spory zapas.

 

Ps. A po co robisz GWC? Boisz się zamarzania wymiennika? Teraz już chyba wszystkie rekuperatory (oprócz Luny) są zabezpieczone przed zamarzaniem. Bo jeśli myślisz, że latem pomoże Ci to choćby minimalnie walczyć z upałem to ZAPOMNIJ Nie ten rząd wielkości przepływu i nie ta delta t.

Nie jeden tak myślał a i tak finalnie skończył na klimatyzacji. W tym oczywiście i ja

Edytowane 30 Maja 2020 przez mistalova

[Nanofox1]

Właściwie to mam jeszcze 1 wolny kanał biegnący przez salon - jest to kanał dymowy tylko wtedy te 2 strumienie będą się w salonie krzyżować - kratki wentylacyjne (przez które powietrze będzie nawiewane) będą w samym rogu pokoju przylegać do siebie prostopadle - mam nadzieję że taki nawiew krzyżowy to nie problem to do salonu pójdą dwie setki a do wszystkich pozostałych pokoi po 1 setce.

 

A jak chodzi o żwirowe GWC to nie chodzi o to że się boję zamarznięcia wymiennika, wiem że nagrzewnica sobie da radę tylko chodzi o to, że mieszkam prawie na Podhalu, tu częściej są mrozy, nieraz duże i zależy mi na tym, zeby nagrzewnica jak najmniej pracowała + nawilżenie powietrza w zimie jak będzie taka potrzeba (zraszanie złoża) + zmniejszenie wilgotności w lecie (wilgoć w gorącym powietrzu po zetkneciu się z zimnym żwirem zacznie się na nim skraplać + efekt chłodniczy w lecie (no kurcze nie mogę uwierzyć, że jak będę miał w wilgotnej glinie 2 złoża po 12m3 każde (2m x 6mx 1 głęboko) i jak będę "odpalał" pierwsze złożę od powiedzmy 10 do 14 a drugie od 14 do wieczora to nie uzyskam schłodzenia z 30 stopni (przez złożę o temp 8 stopni) do przynajmniej 22 stopni nawiewanego powietrza - jak na praktycznie zerowe koszty eksploatacji to mi to w zupełności wystarczy.