Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

50 dowodów że pandemia jest oszustwem


polak780

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 310
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

To, że przy okazji pożaru stodoły, niektórzy polityczni cwaniacy chcą sobie urządzić grilla, jest zupełnie czym innym i nie taka była moja intencja, żeby podważać taką ew. możliwość. Czym innym jest jednak socjotechnika i manipulowanie grupą poprzez strach...

Tylko z pozoru…

Mamy taką oto sytuacje – można było domniemywać, że na skutek otwarcia szkół dojdzie do jakiegoś wzrostu zakażeń, poza tym naukowcy już wczesniej sygnalizowali, że wirus mutuje w kierunku większej zaraźliwości, a mniejszej zjadliwości, do tego znaczne zwiększenie testowania i zmiana jego metodologii. Jaki skutek? Wielkie nagłówki siejące grozę - przebijamy psychologiczną granicę tysiaca zarażonych! :o Strach się bać jaki armagedon nadchodzi. :o

Czy ktoś tłumaczy przyczyny wzrostu? Przebija sie to jakos do świadomości? Poczytaj na sąsiednim wątku - dane wrzucane przez Griszę sobie, a psychoza strachu sobie. Jesli to nie jest zarządzanie strachem to ja juz nie wiem co nim jest...

 

Po drugiej stronie mamy rząd, który nawet położył na szali istnienie koalicji byleby przepchnąć ustawę "bezkarność+"

Czy medialna histeria i atmosfera gęstniejącego lęku sprzyja uchwaleniu tej ustawy czy nie? Bardzo ładnie takie sytuacje tłumaczy "doktryna szoku", która opisuje wykorzystywanie sytuacji nadzwyczajnych (celowo sprowokowanych lub nie) do wprowadzania rozwiązań, na które w normalnej sytuacji ludzie nie wyraziliby zgody!

 

 

...akurat na mojej niezbyt ludnej wsi padł w miejscowej fabryczce pomór i z 50 zakażonych zmarło z powodu koronawirusa dwoje niestarych ludzi (49 i 28 lat) Trzech innych leżało sporo czasu pod respiratorem. Wbrew temu co tu czytałem, oni akurat mieli zrobioną autopsję i nie mieli współistniejących.

 

No, to smutna sytuacja, ale nie zmienia faktu, ze umierają głównie bardzo starzy, schorowani ludzie.

Umierać tez będą ludzie odcięci, na skutek covid, od opieki medycznej, no ale ten temat został już tu niedawno poruszony…

 

Statystyka, modele, przebieg i drogi do opanowania zarazy niech będą domeną matematyków i informatyków.

W latach 80, przy okazji walki z AIDS zetknąłem się z modelem HO. Okazał się bardzo skuteczny i dokładnie przewidział przyszłość choroby.

Obecnie świat pracuje głównie na 2 modelach. W Polsce mamy ich odmiany: warszawski SEIR (odmianę stochastyczną) i z Wrocka MOCOS.

MOCOS nie mój świat, ale SEIR wyjątkowo przejrzysty.

Dla kogoś, kto liznął trochę więcej niż arytmetykę ze szkoły średniej, dane które docierają ( jeśli są tyko prawdziwe rzecz jasna), będą bardziej czytelne i nie będą zawierały tylu dziwnych podtekstów i tajemniczych insynuacji.

 

Modele matematyczne. To z kolei nie moja bajka. :( Troche ci modelarze przypominają mi analityków giełdowych, którzy wydają rekomendacje, po to by zarządzajacy funduszami mieli na kogo zwalic winę! ;) Zreszta jak widzę co wyprawiaja nasi rządzący to mysle ze oni na żadnym modelowaniu sie nie opierali. Już raczej na fusach z kawy!

 

Jak widzisz, też się uczę.

Taki jeden co się ciagle uczy nawet prezydentem został. Moje fusy z kawy mówią, że masz szansę! ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po drugiej stronie mamy rząd, który nawet położył na szali istnienie koalicji byleby przepchnąć ustawę "bezkarność+"

Czy medialna histeria i atmosfera gęstniejącego lęku sprzyja uchwaleniu tej ustawy czy nie? Bardzo ładnie takie sytuacje tłumaczy "doktryna szoku", która opisuje wykorzystywanie sytuacji nadzwyczajnych (celowo sprowokowanych lub nie) do wprowadzania rozwiązań, na które w normalnej sytuacji ludzie nie wyraziliby zgody!

 

Spokojnie, Panowie się dogadali, przeprosiny przyjęte ;)

 

vKZRYwF.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Modele matematyczne. To z kolei nie moja bajka. :( Troche ci modelarze przypominają mi analityków giełdowych, którzy wydają rekomendacje, po to by zarządzajacy funduszami mieli na kogo zwalic winę! ;) Zreszta jak widzę co wyprawiaja nasi rządzący to mysle ze oni na żadnym modelowaniu sie nie opierali. Już raczej na fusach z kawy!

 

 

Taki jeden co się ciagle uczy nawet prezydentem został. Moje fusy z kawy mówią, że masz szansę! ;)

 

Pierwszą część Twojego wpisu pomijam. Co robi i jak robi władza, nie ma nic wspólnego z epidemią a jedynie z jej ew. skutkami.

 

Piszesz, że modele, to nie Twoja bajka. Też tak mi się wydaje. Sądząc z sarkastycznego stosunku i tego porównania matematyków, oraz informatyków do analityków giełdowych, z pewnością to faktycznie nie jest Twoja bajka. :DNie, żebym sugerował tutaj wyższość jednych nad drugimi. Równie dobrze można porównać ortopedę ( żeby pozostać przy zdrowiu) do wróżbity.

Ci modelarze, jak piszesz posługują się bardzo logicznym, policzalnym, sprawdzonym w analizie i od wieków, dającym konkretne wyniki aparatem. Analityk giełdowy natomiast, nawet jeśli próbuje korzystać z matematyki, to jedynie brodzi w nieprzewidywalnych układach nieliniowych a jego wyniki są takie same, jak próba określenia pogody na przyszłoroczne lato.

Zresztą przeczysz sobie też trochę z tą nie "Twoją bajką", bo polecasz mi czytanie wykresów Griszy( jak mniemam zrozumiałych też przez Ciebie), które nie są niczym innym jak właśnie danymi z takich modeli.

Różnica w tym co mówi Grisza a co wyjaśnia i przewiduje model, jest tylko może taka, że Grisza wyciąga swoje mniej lub bardziej logiczne wnioski, na swoje potrzeby. żeby udowodnić oponentom założoną przez siebie na początku tezę lub udowodnić rozmówcy , że jest matołem itp. Nie dokonuje chłodnej analizy i nie wyjaśnia np. zależności procesu od czasu, wyników od wyboru zbioru czy grupy, przyczyny zmian czynnika krytycznego , które parametry są ważne a które ( jak maseczki) można mieć gdzieś. Powtórzę się - erystyka to może i ciekawa forma ale pomiędzy rozmówcami na podobnym poziomie, ale z dowodzeniem niewiele ma wspólnego.

Gdyby model SEIR nie był potwierdzony tymi danymi z wykresów i danymi epidemiologicznym , byłby do wyrzucenia i nikt by przy tym nie robił sobie fatygi.

Funkcjonuje natomiast w wielu krajach. Jak na razie, (jeśli tyko wykluczyć teorie spiskowe) sprawdza się w statystykach, był nawet walidowany na epidemiach sprzed wielu lat i tłumaczy z zadziwiającą dokładnością to co obserwujemy i co niektórzy na jego podstawie przewidywali i przewidują. Czemu to olewać?

Natomiast co robią z tymi danymi politycy i lekarze ( podobno doradzający im) to już całkiem inny temat.

 

PS szanse na swoją prezydenturę odebrałem jako niezasłużoną złośliwość. Zwłaszcza w tym kontekście czytania i obecnie nam miłościwie panującego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zresztą przeczysz sobie też trochę z tą nie "Twoją bajką", bo polecasz mi czytanie wykresów Griszy( jak mniemam zrozumiałych też przez Ciebie), które nie są niczym innym jak właśnie danymi z takich modeli.

 

O jakich Ty modelach piszesz? Na wykresach są przedstawione jedynie dane statystyczne w formie graficznej.

Przedstawiam zgony Covidowe na tle pozostałych, jak to wygląda u nas, a jak w poszczególnych państwach Europy, mniej lub bardziej dotkniętych zarazą.

Masę ludzi ma ogromne problemy z wyobrażeniem sobie skali wartości liczbowych, stąd ten popłoch i paniczny strach przed zarazą.

 

W mediach bardzo rzadko pojawiają się odniesienia zgonów covidowych do pozostałych, czy też odniesienia do lat ubiegłych.

Czy ktoś pokusił się w mediach głównego nurtu aby np. przedstawić jak w okresie jesienno-zimowym zwiększa się śmiertelności z powodu chorób układu oddechowego? Nie, skupiają się podawania informacji typu. "dzisiaj rekord zakażeń - 1200 osób, zmarło 20 osób wśród nich 38latek", a potem ochroniarz na bramce w sklepie mi mówi, że mam maskę nosić bo tak w TV powiedzieli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O jakich Ty modelach piszesz? Na wykresach są przedstawione jedynie dane statystyczne w formie graficznej.

Przedstawiam zgony Covidowe na tle pozostałych, jak to wygląda u nas, a jak w poszczególnych państwach Europy, mniej lub bardziej dotkniętych zarazą.

Masę ludzi ma ogromne problemy z wyobrażeniem sobie skali wartości liczbowych, stąd ten popłoch i paniczny strach przed zarazą.

 

W mediach bardzo rzadko pojawiają się odniesienia zgonów covidowych do pozostałych, czy też odniesienia do lat ubiegłych.

Czy ktoś pokusił się w mediach głównego nurtu aby np. przedstawić jak w okresie jesienno-zimowym zwiększa się śmiertelności z powodu chorób układu oddechowego? Nie, skupiają się podawania informacji typu. "dzisiaj rekord zakażeń - 1200 osób, zmarło 20 osób wśród nich 38latek", a potem ochroniarz na bramce w sklepie mi mówi, że mam maskę nosić bo tak w TV powiedzieli.

Pisałem o modelach pandemicznych ( epidemicznych SEIR , MOCOS) stosowanych ogólnie w obliczeniach tych wielkości, które są ważne dla kontroli, prognozowania i oceny rzeczywistej sytuacji .

To co pokazujesz na wykresach to zazwyczaj łatwa w odbiorze lecz bardzo ułomna statystyka nie uwzględniająca lub niepokazująca wielu istotnych dla epidemii czynników. Stąd te 3 statystyczne nogi na spacerze z psem wciąż aktualne.

Model natomiast spina je wszystkie i na podstawie dostarczonych ( choćby przez GUS) wielkości pokazuje stan rzeczywisty, pokazując słabe punkty wirusa, czy pandemia słabnie, co może być przyczyną ognisk, który parametr najlepiej zamyka ciąg grafów , choćby i nawet tylko na poziomie podstawowego problemu Eulera. itd. Tu, dopóki nie będzie leku lub szczepionki, jest cały państwowy ból i tylko naiwny uwierzy jak to dzięki działaniom władza\y Polak daje przykład całemu światu.

 

To co nam serwują wykresy w mediach nie pokazuje ani wsp. zdrowienia, ani parametrów kontaktów, ani czynnika reprodukcji wirusa, ani jaka jest lub będzie , przy danym sposobie prewencji liczba zakażonych itp. Dane statystyczne nie uwzględniają też wpływu rozrodczości i naturalnej śmiertelności społeczeństwa (a nie jest to wcale zagadnienie odjąć dodać i podzielić to co na wykresie, bo faktycznie rozkład jest logarytmiczny), nie uwzględniają także stochastyki i zmienności grupy badanej. Cały kraj do worka i szlus - bawcie się domysłami.

Omijają też takie zagadnienia jak transmisja, ilość testów czy podatność w zależności od czasu czy rodzaju badanego podzbioru.

Ilość trupów w czasie albo chorych do zdrowych niewiele mówi.

Owszem słyszałem w telewizorni jakiegoś speca z ministerstwa jak mulił coś o wektorach i kolejnym wzroście na fali, ale sam chyba nie bardzo rozumiał o czym mówił. Zatrzymali się wraz z gawiedzią na pojęciu wypłaszczenia krzywej i nie dla wszystkich jasnych, opowieściach z doświadczenia i życia zawodowego wirusologów. (Nic do Nich nie mam, są wykorzystywani lub chcą być)

Na takiej graficznej podstawie jaka jest dostępna, możemy snuć sobie różne teorie i domysły, ale nie będzie to rzeczowa i obiektywna analiza sytuacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisałem o modelach pandemicznych ( epidemicznych SEIR , MOCOS) stosowanych ogólnie w obliczeniach tych wielkości, które są ważne dla kontroli, prognozowania i oceny rzeczywistej sytuacji .

Spoko, wszystko można próbować symulować, tylko wiesz na bazie tych super modeli, miało np. zarazić się 70% populacji Niemiec i umrzeć z tego prawie 3mln. , a w Polsce ok. 1,5mln, w efekcie tych modeli pozamykali całe gospodarki. Szwecja olała owczy pęd i wszystko wskazuje na to, że postąpiła słusznie.

 

Nikt nie zajmuje się analizą dlaczego Włochów i Hiszpanów w konkretnych regionach kosiło na potęgę.

Martyka podnosił ten temat już na wiosnę.

 

Edytowane przez _Grisza_
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisałem o modelach pandemicznych ( epidemicznych SEIR , MOCOS) stosowanych ogólnie w obliczeniach tych wielkości, które są ważne dla kontroli, prognozowania i oceny rzeczywistej sytuacji .

To co pokazujesz na wykresach to zazwyczaj łatwa w odbiorze lecz bardzo ułomna statystyka nie uwzględniająca lub niepokazująca wielu istotnych dla epidemii czynników. Stąd te 3 statystyczne nogi na spacerze z psem wciąż aktualne.

Model natomiast spina je wszystkie i na podstawie dostarczonych ( choćby przez GUS) wielkości pokazuje stan rzeczywisty, pokazując słabe punkty wirusa, czy pandemia słabnie, co może być przyczyną ognisk, który parametr najlepiej zamyka ciąg grafów , choćby i nawet tylko na poziomie podstawowego problemu Eulera. itd. Tu, dopóki nie będzie leku lub szczepionki, jest cały państwowy ból i tylko naiwny uwierzy jak to dzięki działaniom władza\y Polak daje przykład całemu światu.

 

To co nam serwują wykresy w mediach nie pokazuje ani wsp. zdrowienia, ani parametrów kontaktów, ani czynnika reprodukcji wirusa, ani jaka jest lub będzie , przy danym sposobie prewencji liczba zakażonych itp. Dane statystyczne nie uwzględniają też wpływu rozrodczości i naturalnej śmiertelności społeczeństwa (a nie jest to wcale zagadnienie odjąć dodać i podzielić to co na wykresie, bo faktycznie rozkład jest logarytmiczny), nie uwzględniają także stochastyki i zmienności grupy badanej. Cały kraj do worka i szlus - bawcie się domysłami.

Omijają też takie zagadnienia jak transmisja, ilość testów czy podatność w zależności od czasu czy rodzaju badanego podzbioru.

Ilość trupów w czasie albo chorych do zdrowych niewiele mówi.

Owszem słyszałem w telewizorni jakiegoś speca z ministerstwa jak mulił coś o wektorach i kolejnym wzroście na fali, ale sam chyba nie bardzo rozumiał o czym mówił. Zatrzymali się wraz z gawiedzią na pojęciu wypłaszczenia krzywej i nie dla wszystkich jasnych, opowieściach z doświadczenia i życia zawodowego wirusologów. (Nic do Nich nie mam, są wykorzystywani lub chcą być)

Na takiej graficznej podstawie jaka jest dostępna, możemy snuć sobie różne teorie i domysły, ale nie będzie to rzeczowa i obiektywna analiza sytuacji.

Dla niektórych jest to za skomplikowane i nie będzie pasowało do założonych tez.

Podają przykład niby "znienawidzonej" Szwecji i cieszą się ze swoich wpisów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spoko, wszystko można próbować symulować, tylko wiesz na bazie tych super modeli, miało np. zarazić się 70% populacji Niemiec i umrzeć z tego prawie 3mln. , a w Polsce ok. 1,5mln, w efekcie tych modli pozamykali całe gospodarki. Szwecja olała owczy pęd i wszystko wskazuje na to, że postąpiła słusznie.

 

Nikt nie zajmuje się analizą dlaczego Włochów i Hiszpanów w konkretnych regionach kosiło na potęgę.

Martyka podnosił ten temat już na wiosnę.

 

]

Model tak pracuje, jakie dane i jakiej jakości dane są mu dostarczone. Na początku był szok, bałagan i liczono tylko zwykłą statystykę na zupełnie nieokreślonych grupach, dziwnie dobieranych próbach testowych. Jesteśmy mądrzejsi po szkodzie. Modele też pracowały początkowo w oparciu o stare systemy, nie do końca nadające się do covida i nie uwzględniające wielu parametrów.

Obliczenia realnie przydatne w czasie tej pandemii mogą przeprowadzać w zasadzie tylko superkomputery. One też popełniają błędy. Metod modelowania nie można łączyć.

Sposobów ustawienia mostu-tamy Eulera jest wiele. Zastosowano tylko terapię szokową i standard jak w grypie Nikt też nie mógł przewidzieć jak będzie mutował wirus i jakie są ( czy w ogóle są) osobnicze cechy osób zakażonych, objawowych a bezobjawowych nie brano wcale pod uwagę itp.

Czy Szwecja faktycznie postąpiła słusznie? Chyba za wcześnie jeszcze wyrokować. Zobaczymy czy zadziała odporność stadna, czy ci którzy mają na to umrzeć po prostu bez leku czy szczepionki umrą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie, Panowie się dogadali, przeprosiny przyjęte ;)

 

 

 

Uch, kamien jak ten papieski, spadł z serca. :rolleyes: Ta bez mała kibolska ustawka inaczej nie mogła się skończyć. W kontekście "ile do stracenia ma partia SP i ich rodziny" , ile stanowisk objętych bez kompetencji, ale za to swietnie płatnych...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czujesz się bardziej dowartościowany robiąc takie wpisy?

Powoli zaczynami mi być Ciebie żal.

 

Nie czuję się jakoś lepiej czytając twoje teksty na temat "znienawidzonej" Szwecji.

Może masz obsesję na ten temat?

Poczytaj jak wyglądał "lockdown" w Szeecji.

Załącz tabelkę lub grafikę z zachorowaniami, śmiertelnością i spadkiem PKB.

Porównaj te dane z danymi w Polsce.

 

PS Twój żal jest twoim problemem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sądząc z sarkastycznego stosunku i tego porównania matematyków, oraz informatyków do analityków giełdowych, z pewnością to faktycznie nie jest Twoja bajka. :D

 

Ależ zarządzaniu finansowemu również towarzyszą modele i te badawcze i te statystyczne! Choć giełdowi wyjadacze uważają, że i tak giełdą rządzi (jak to mówią Brytyjczycy) sentiment czyli mieszanina reputacji, opinii i emocji, a nie modele, to i tak nie jest to próba dyskredytacji. Gdziez bym smiała. Mój chłodny stosunek do modeli dotyczy bardziej funkcji praktycznych tego typu narzędzi. Jeśli bowiem maja służyć budowaniu scenariuszy dla rządzących, jeśli mają słuzyć przyszłym działaniom ograniczające rozwój epidemii, to rzekłabym oględnie - sprawdzają się słabo. Stąd i tylko stąd mój brak fascynacji nimi.

 

Równie dobrze można porównać ortopedę ( żeby pozostać przy zdrowiu) do wróżbity.

 

Tu widzę wspinasz się na wyżyny erystyki. Ledwo nadążam...:evil:

 

 

Zresztą przeczysz sobie też trochę z tą nie "Twoją bajką", bo polecasz mi czytanie wykresów Griszy( jak mniemam zrozumiałych też przez Ciebie), które nie są niczym innym jak właśnie danymi z takich modeli.

 

Niczemu nie zaprzeczam. Nie chcę tu być adwokatem Griszy (sam sobie świetnie radzi!), ale osobiście uważam, że jeśli w ogóle warto wchodzić na takie wątki, to tylko by zapoznać się tymi wykresami. I ja z kolei mniemam, że tylko wrodzona skromność nie pozwala Ci przyznać, ze Ty też rozumiesz co przedstawiają. :cool:

 

Powtórzę się - erystyka to może i ciekawa forma ale pomiędzy rozmówcami na podobnym poziomie, ale z dowodzeniem niewiele ma wspólnego.

 

Wybacz, ale ta cała erystyka zaczyna przybierać postać jakieś twojej zjełczałej obsesji! I ten wyższościowy ton jak nic zapowiada, że za chwile sam będziesz puentował wszelkie wypowiedzi stwierdzeniem, że przecież każdy inteligentny to wie. Uważaj.

 

 

PS szanse na swoją prezydenturę odebrałem jako niezasłużoną złośliwość...

 

Niezasłużoną…yyyy… tu wiesz, jeden rabin powie tak, drugi rabin powie nie… :p

 

:bye:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie czuję się jakoś lepiej czytając twoje teksty na temat "znienawidzonej" Szwecji.

Może masz obsesję na ten temat?

Poczytaj jak wyglądał "lockdown" w Szeecji.

Załącz tabelkę lub grafikę z zachorowaniami, śmiertelnością i spadkiem PKB.

Porównaj te dane z danymi w Polsce.

PS Twój żal jest twoim problemem.

 

1) Sam piętnowałeś podejście Szwecji do zarazy

2) Jeśli ktokolwiek ma obsesje na główny temat tego wątku to właśnie Ty, w końcu sam go założyłeś

3) Jeśli masz potrzebę zestawienia PKB ze zgonami to sobie ją rób, ja nie mam takiej potrzeby, wartość ludzkiego życia jest niepoliczalna, zamknięcie gospodarki to nie samo PKB.

4) Udowadnianie Tobie czegokolwiek nie ma sensu, bo nawet jeśli zrozumiesz swój błąd to się do tego nie przyznasz i będziesz brnął w kolejne absurdy - miałeś to okazje tutaj zaprezentować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli bowiem maja służyć budowaniu scenariuszy dla rządzących, jeśli mają słuzyć przyszłym działaniom ograniczające rozwój epidemii, to rzekłabym oględnie - sprawdzają się słabo. Stąd i tylko stąd mój brak fascynacji nimi.

 

Twoim zdaniem sprawdzają się słabo, bo dostrzegasz tylko te wyniki, które nie były zgodne z rzeczywistymi następstwami lub te które nie potwierdziły się w jakimś ograniczonym obszarze porównawczym.

 

1) Sam piętnowałeś podejście Szwecji do zarazy

2) Jeśli ktokolwiek ma obsesje na główny temat tego wątku to właśnie Ty, w końcu sam go założyłeś

3) Jeśli masz potrzebę zestawienia PKB ze zgonami to sobie ją rób, ja nie mam takiej potrzeby, wartość ludzkiego życia jest niepoliczalna, zamknięcie gospodarki to nie samo PKB.

4) Udowadnianie Tobie czegokolwiek nie ma sensu, bo nawet jeśli zrozumiesz swój błąd to się do tego nie przyznasz i będziesz brnął w kolejne absurdy - miałeś to okazje tutaj zaprezentować.

 

Zgubiłem się o co chodzi z tą Szwecją. To jest dowód na nieistnienie epidemii, brak sensu wprowadzania maseczek? Serio nie rozumiem co którykolwiek z Was chce udowodnić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1) Sam piętnowałeś podejście Szwecji do zarazy

2) Jeśli ktokolwiek ma obsesje na główny temat tego wątku to właśnie Ty, w końcu sam go założyłeś

3) Jeśli masz potrzebę zestawienia PKB ze zgonami to sobie ją rób, ja nie mam takiej potrzeby, wartość ludzkiego życia jest niepoliczalna, zamknięcie gospodarki to nie samo PKB.

4) Udowadnianie Tobie czegokolwiek nie ma sensu, bo nawet jeśli zrozumiesz swój błąd to się do tego nie przyznasz i będziesz brnął w kolejne absurdy - miałeś to okazje tutaj zaprezentować.

1. Tak, podejście władz Szwecji jest ryzykowne i nie dało pozytywnych rezultatów.

2. Nie mam obsesji na temat COVID-19.

Temat założyłem aby dyskutować rzeczowo i dementować plotki i teorie spiskowe.

Moim zdaniem, swoim wpisem wpisujesz się do grona tych twórców i roznosicieli różnych teorii spiskowych.

3. Nie czytasz ze zrozumieniem.

Nie proponowałem zestawienia PKB ze zgonami.

Porównaj PKB, zachorowania i zgony w Polsce i w Szwecji.

Pokaż co w szwedzkim modelu wyszło lepiej.

4. Pokaż absurdy w którę podobno brnę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Tak, podejście władz Szwecji jest ryzykowne i nie dało pozytywnych rezultatów.

2. Nie mam obsesji na temat COVID-19.

Temat założyłem aby dyskutować rzeczowo i dementować plotki i teorie spiskowe.

Moim zdaniem, swoim wpisem wpisujesz się do grona tych twórców i roznosicieli różnych teorii spiskowych.

3. Nie czytasz ze zrozumieniem.

Nie proponowałem zestawienia PKB ze zgonami.

Porównaj PKB, zachorowania i zgony w Polsce i w Szwecji.

Pokaż co w szwedzkim modelu wyszło lepiej.

4. Pokaż absurdy w którę podobno brnę.

 

1) Tobie podobni robią w gacie na widok kolejnych rekordów, a Szwedzi mają wywalone

2) Bzdura, ja jedynie daje logiczne dowody na bezzasadność wznieconej paranoi strachu

3) To TY nie rozumiesz jakie są prawdziwe skutki lockdown-ów, nie będę Ci tłumaczyć tego po raz kolejny - patrz pkt 4

4) Mam ciekawsze rzeczy do roboty niż grzebanie się w Twoich wypocinach

 

Mniej strachliwego weekendu życzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1) Tobie podobni robią w gacie na widok kolejnych rekordów, a Szwedzi mają wywalone

 

Doprawdy ?

W przypadające w sobotę święto narodowe Szwecji wielu Szwedów wywiesiło flagi do połowy masztu. Gest ma uczcić ofiary śmiertelne Covid-19, ale jest też protestem wobec działań rządu. Według badań Szwecja przestaje być atrakcyjna za granicą. Spada też zaufanie do rządu.

 

Z analizy podlegającemu szwedzkiemu rządowi Instytutu Szwedzkiego wynika, że obraz Szwecji w szybkim tempie zmienia się na świecie z pozytywnego na negatywny. Kraj ten przestaje być kojarzony z nowoczesnymi technologiami, ekologią i bezpieczeństwem socjalnym, a z powodu wysokiej liczby zgonów na Covid-19 (ponad 4,6 tys.) staje się przykładem, jak nie należy walczyć z epidemią.

gazetaprawna.pl

 

Czy brak lockdownu, okupiony ponad dziesięć razy wyższą śmiertelnością, niż w Polsce, ją uratował? Szwedzka gospodarka w pandemicznym drugim kwartale skurczyła się o 8,6%. Stawia ją to w delikatnie lepszej pozycji niż Polskę (minus 9%), ale w gorszej, niż Finlandia (tylko minus 3,2%) oraz Norwegia (minus 5,1%). Mocniej oberwało się krajom południowym (Hiszpania: minus 18,5%, Portugalia – minus 14,1%, Włochy – minus 12,4%), których gospodarki oparte są o turystykę, czyli sektor najbardziej dotknięty pandemią.

subiektywnieofinansach.pl

Sam eksport to nie wszystko, bo w najgorszych wspomnianych miesiącach spadły też znacząco wydatki gospodarstw domowych. Pomimo tego że sklepy i restauracje pozostały otwarte, to wygląda na to, że Szwedzi postanowili się dostosować do wytycznych rządu, pracując z domu i omijając restauracje. W okresie największej paniki, czyli w marcu i kwietniu, wydatki gospodarstw domowych w Szwecji spadały po blisko 6% miesięcznie, odbijając delikatnie w maju i czerwcu.

 

no i suchar z maja:

Bilans zgonów ofiar śmiertelnych Covid-19 wzrósł w niedzielę w Szwecji o sześć, do 3 998. W związku z wysoką liczbą ofiar grupa osób domagających się zmiany liberalnej polityki rządu wobec pandemii koronawirusa zorganizowała w niedzielę w centrum Sztokholmu protest.

 

Na placu Sergela ze zniczy ułożono ogromny napis SOS, obok postawiono trumnę symbolizującą śmierć tysięcy Szwedów, na której szybko pojawiły się setki kwiatów.

"Pamięci tych, których Szwecja nie mogła ocalić z powodu swojej strategii", "Przestańcie karać tych, którzy zbudowali Szwecję", "Śmierć mojej mamy nie jest krokiem ku nabyciu odporności stadnej" - głoszą napisy pozostawione przez protestujących.

 

Mam znajomych w Szwecji - cieszą się, ze mieszkają w Malmo, nie w Sztokholmie.

NA zakupy, weekend wolą przejechać sie mostem do Kopenhagi, gdzie czyją się bezpieczniej.

BTW - w Sztokholmie 17% mieszkańców ma przeciwciała.

Zakładano, że będzie to 40%

 

I na końcu - skończcie ekscytować się Szwecją, krajem o niepowównywalnie mniejszej gęstości zaludnienia i wyższym poziomie opieki medycznej w stusunku do do Polski...

Co to mogło zdać egzamin tam, niekoniecznie sprawdziłoby się za morzem...

Edytowane przez fotohobby
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...