Ogrzewanie podłogowe- temperatura

[germanka]

Witam serdecznie,

proszę o poradę, bo jestem zielona w temacie

 

W wynajmowanym mieszkaniu mam ogrzewanie podłogowe- jak widać na zdjęciu poniżej.

Nie ma przy tym żadnego termometru, temperaturę trzeba ustawiać na wyczucie, co jest nie lada wezwaniem- przynajmniej dla mnie:cool:

Wiem od sąsiadów, że mają domontowane termometry i bez problemu ustawiają sobie pożądaną temperaturę w danym pokoju.

 

Dodam, że zależy mi na tym, aby nie ingerować w instalację (np. zmiana zaworów), bo musiałabym wzywać specjalną firmę, z którą spółdzielnia ma podpisaną umowę, brać od nich towar itd. (nie mieszkam w Polsce, trochę inaczej u mnie to wygląda). Znalazłam gdzieś na internecie, że jest termometr tarczowy mocowany bezpośrednio do rury- tylko czy to spełni swoją funkcje?

Chodziło mi o coś takiego: https://5.allegroimg.com/s720/0322bb/3e818acb4ed297b9c90ff7e52f15

 

Zdjęcie instalacji:

 

Proszę o wyrozumiałość, bo kompletnie się na tym nie znam.

Z góry dziękuję za wszelkie sugestie, porady i tłumaczenia

 

Pozdrawiam.

[plamiak]

Żadna ingerencja nie jest potrzebna, potrzebujesz tylko kilku dni żeby to ustawić metodą prób i błędów. Ale w sezonie grzewczym.

[mistalova]

To zależy.

Jeżeli czynnik dostarczany do rozdzielacza jest sterowany pogodowo, to faktycznie wystarczy regulacja przepływów.

Ale jeśli t. czynnika jest stała w okresie zimowym to może być ciężko. Na focie brak jakichkolwiek elementów sterujących/mieszających, jest tylko ciepłomierz.

 

Ps. Jeżeli lokalizacja to DE i mieszkanie w dużym budynku, to jednak prawdopodobnie mamy tu przypadek pierwszy, czyli bez problemu i inwestycji da się to wyregulować. Na necie (i na tym forum) jest multum instrukcji jak to zrobić.

[plamiak]

No właśnie - założyłem że do rozdzielacza trafia woda z jakiegoś węzła cieplnego i jej temperatura jest regulowana na innym poziomie.

[germanka]

To zależy.

Jeżeli czynnik dostarczany do rozdzielacza jest sterowany pogodowo, to faktycznie wystarczy regulacja przepływów.

Ale jeśli t. czynnika jest stała w okresie zimowym to może być ciężko. Na focie brak jakichkolwiek elementów sterujących/mieszających, jest tylko ciepłomierz.

 

Ps. Jeżeli lokalizacja to DE i mieszkanie w dużym budynku, to jednak prawdopodobnie mamy tu przypadek pierwszy, czyli bez problemu i inwestycji da się to wyregulować. Na necie (i na tym forum) jest multum instrukcji jak to zrobić.

 

Pojęcia nie mam jak dostarczany jest czynnik. Aczkolwiek na początku maja mieliśmy załączone ogrzewanie i działało

Tak lokalizacja to DE, blok mieszkalny, w piwnicy nie ma żadnego kotła czy czegoś podobnego, więc wnioskuję, że wszystko jest dostarczane z ciepłowni...

 

Wyregulować? Jak?

Tylko metodą prób i błędów czy jednak da się zamontować jakiś termometr?

Nie wiem, jak to u innych sąsiadów wygląda, ale mają pomontowane termometry, tak przynajmniej mówili.

Dlatego też chciałam sobie ułatwić życie

 

Żadna ingerencja nie jest potrzebna, potrzebujesz tylko kilku dni żeby to ustawić metodą prób i błędów. Ale w sezonie grzewczym.

Wiadomo

 

Dziękuję za odpowiedzi

[mistalova]

Wyregulować? Jak?

:

 

Przepływami. Żeby było łatwiej, należałoby wstawić rotametry.

 

Nie wiem, jak to u innych sąsiadów wygląda, ale mają pomontowane termometry, tak przynajmniej mówili.

Dlatego też chciałam sobie ułatwić życie

:

 

Mają zamontowane termostaty, nie termometry. Oczywiście, że możesz również zamontować u siebie. Zwykły dwustanowy, który sterowałby elektrozaworem na wejściu wody do belki.

Edytowane 13 Lipca 2020 przez mistalova