Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Moje pomiary wentylacji. Aripack Home


Recommended Posts

Hej,

 

Jakiś czas temu uruchomiłem wentylację, która chodziła sobie swoimi drogami, bez pomiarow, bez regulacji (nawet reku zdążył się w międzyczasie zepsuć) Zastanawiałem się czy zlecić regulację i pomiary, czy zrobić to samemu. Stanęło na zrób to sam.

Co się naczytałem, że tego się nie da zrobić dobrze, bo będą przekłamania, itp, itd, wybuchnie, albo nie wiadomo co... No ok, może przekłamania są, ale nawet jeśli, to nie apteka i w ogole nie o to chodzi.

 

Na początek sprzęt, oczywiście musi być profesjonalny za miliony monet, kupiłem więc to za 215zł:

 

Whats-App-Image-2020-07-17-at-11-51-45.jpg

 

i wykonałem według własnego projektu z doniczki i kartki (recycling a jakże), profesjonalną tubę:

Whats-App-Image-2020-07-17-at-11-51-45-1.jpg

 

Dla przypomnienia mój rekuperator to AirPack Home 600V z modułem CF.

 

Moja instalacja była projektowana przez Asolta, wykonana przeze mnie. Mam 4 przepustnice (nawiew góra i dół, wywiew góra i dół). Ustawiłem je na oko,

wykonałem kalibrację reku ustawiając nawiew na 350m3 i wywiew na 340m3. Po kalibracji ustawiłem tryb manualny na 35% i przystąpiłem do pomiarów, ustawiając jeszcze na anemometrze powierzchnię kanału (w tym przypadku to powierzchnia wiatraczka 0,003m2)

 

Wyniki są następujące:

 

Snip20200717-5.png

 

 

Moim zdaniem wyniki te są dosyć wiarygodne. Nawiew i wywiew zbilansowany, wartości realne i powtarzalne. Suma nawiewu i wywiewu może trochę niska jak na 35% tego reku.

Moje wnioski są takie, że muszę zwiększyć moc na 40-45%, ewentualnie moze przepustnice (wszystkie?) bardziej otworzyć, żeby zmniejszyć opory.

 

Co o tym myślicie?

Edytowane przez Robaczywy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy wyniki nie powinny być bardziej zróżnicowane dla poszczególnych pomieszczeń?Mam tu na myśli np.wiatrołap,garderoba gdzie wg.normy powinno być 15m3/h a łazienką,kuchnią 50m3h oczywiście te wartości są dla nominalnego przepływu.U Ciebie np.wywiew w wiatrołapie ma tą samą wartość co w kuchni,w garderobie aż 22,8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wywiew w garderobie?

Tak wentylacji się nie projektuje, zwłaszcza jeśli centrala ma nie mieć odzysku wilgoci.

Daj znać na jakiej mocy ostatecznie pracuje centrala by osiągnąć wartości określone w normie.

Przy okazji wrzuć projekt, by było wiadome co mierzysz.

 

Ja tam się nie znam)ale w literaturze garderoba to wywiew(zał.)z dwóch różnych źródeł i u siebie też mam zaprojektowany wywiew

went garder.jpg

wentylacja garderoby.jpg

Edytowane przez Kondensat
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem fachowcem, zaprojektowany był wywiew, więc jest wywiew - moim zdaniem ma to sens.

Jutro wrzucę projekt i jak znajdę chwilę to zwiększę moc i powtórzę pomiary. Nie mam pewności czy w pomiarze nie ma jakiegoś powtarzalnego błędu, więc na pewno nie będę się kierował tym aby było zgodnie z normą. Ustawie maks 45% I zobaczę jak będzie. Nawet jeśli mniej niż mówią normy to tak zostawię i będę sprawdzał wilgotność oraz subiektywne poczucie komfortu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam się nie znam)ale w literaturze garderoba to wywiew(zał.)z dwóch różnych źródeł i u siebie też mam zaprojektowany wywiew

 

Ja za to się znam.

A wiedzy nie czerpię ze sklepu sprzedającego wentylację.

Dobrze zaprojektowana wentylacja ma usuwać jedynie nadmiar wilgoci z domu.

 

Jakie zatem źródło wilgoci planujesz w garderobie, że wymaga ono bezpośredniego punktu wyrzutowego?

I czy na pewno, chcesz by garderoba ściągała do siebie powietrze z sąsiadujących sypialni?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja za to się znam.

A wiedzy nie czerpię ze sklepu sprzedającego wentylację.

Dobrze zaprojektowana wentylacja ma usuwać jedynie nadmiar wilgoci z domu.

 

Jakie zatem źródło wilgoci planujesz w garderobie, że wymaga ono bezpośredniego punktu wyrzutowego?

I czy na pewno, chcesz by garderoba ściągała do siebie powietrze z sąsiadujących sypialni?

 

 

W ogole mnie to nie przekonuje. Tak jak już napisał Kaizen, wentylacja ma zapewnić dopływ świeżego powietrza i usunąć co2,oczywiście nadmiar wilgości również ma usunąć, ale zdecydowanie nie chcę, żeby zapaszki np. brudnych butów czy czego tam z wiatrołapu płynęły sobie wraz z zainstalowanbym tam nawiewem przez salon do wyciągu w kuchni..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ogole mnie to nie przekonuje. Tak jak już napisał Kaizen, wentylacja ma zapewnić dopływ świeżego powietrza i usunąć co2,oczywiście nadmiar wilgości również ma usunąć, ale zdecydowanie nie chcę, żeby zapaszki np. brudnych butów czy czego tam z wiatrołapu płynęły sobie wraz z zainstalowanbym tam nawiewem przez salon do wyciągu w kuchni..

 

Tak żebyś się zbytnio nie rozczarował to nie spodziewaj się, że przy WM będziesz miał w domu jak na dworze ciągle świeże powietrze :D Owszem WM jest dobre ale nic nie zastąpi zwykłego otwarcia okna raz na jakiś czas. Są tu tacy co to uważają , że nie trzeba okien otwierać ale zazwyczaj mają pomontowane fixy w domu i po prostu nie mają takiej możliwości więc zakłamują rzeczywistość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak żebyś się zbytnio nie rozczarował to nie spodziewaj się, że przy WM będziesz miał w domu jak na dworze ciągle świeże powietrze :D Owszem WM jest dobre ale nic nie zastąpi zwykłego otwarcia okna raz na jakiś czas. Są tu tacy co to uważają , że nie trzeba okien otwierać ale zazwyczaj mają pomontowane fixy w domu i po prostu nie mają takiej możliwości więc zakłamują rzeczywistość.

Święta racja.

Mam WM. mam dom i w lato nie ma opcji aby nie otworzyć okna. Chyba, ze centrala będzie pozwalała na wymianę 2xkubatura/h

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie do końca się zgodzę. W każdym pomieszczeniu mamy otwierane choć jedno okno - w tym także w łazience. Odkąd mieszkamy nawet przez moment nie było potrzeby otwarcia okna poza jego umyciem - także w łazience, a ciągła wymiana wcale nie jest taka duża - bo 180m3/h.

Teraz latem nawet wietrzenia nie włączam - zimą do wywiania wody z wymiennika głównie uzywałem.

 

Nie bardzo wiem co da otwarcie okna latem, jakiego składu powietrza brakuje przy WM?

 

Odnośnie nawiewu i wywiewu w garderobie i wiatrołapie - w garderobie mam nawiew, a w wiatrołapie wywiew.

 

Nie bardzo widze arguemnty by w tych pomieszczeniach zrobić inaczej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

^^

Może tego po prostu nie czujesz ? W lecie jest zdecydowana różnica jak np zostawi się okno na noc , lub otworzy się okno wczesnym porankiem. Takiej wymiany powietrza na 100% nie da nam typowa wentylacja zaprojektowana do domku . No chyba ze ma ktos ja przewymiarowaną ze 3-4 razy.

 

 

Tak żebyś się zbytnio nie rozczarował to nie spodziewaj się, że przy WM będziesz miał w domu jak na dworze ciągle świeże powietrze :D Owszem WM jest dobre ale nic nie zastąpi zwykłego otwarcia okna raz na jakiś czas. Są tu tacy co to uważają , że nie trzeba okien otwierać ale zazwyczaj mają pomontowane fixy w domu i po prostu nie mają takiej możliwości więc zakłamują rzeczywistość.

 

A mysłałem, że jestem jedyny, który w pewnym sensie "zawiódł" się na wentylacji mechanicznej:)

Podpisuje się obiema rękami :)

Edytowane przez jacentyy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już kilka razy pisałem, że wietrzenie WM, wietrzeniem jest tylko z nazwy. To praktycznie nic nie daje. Dlatego się cieszę, że ostatniej chwili zrezygnowałem z głupiego pomysłu niemal samych fixów. Co nie zmienia faktu, że nie pamiętam kiedy ostatnio otwierałem okna do wietrzenia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale co mam czuć? :) Bo jeśli wchodząc z zewnątrz nie czuję żadnego zapachu, tzn że chyba jednak jest ok?

 

Żadnych zapachów nie czuć - wręcz gdy na dworze jakiś zapach się pojawił - np papy zgrzewanej 10m od czerpni, to system filtracji skutecznie ten zapach niweluje..

 

Latem problemem jest wilgotnośc i tutaj wentylacja nie pomoże - fakt. W pewnym momencie robi się duszno, szczególnie gdy dogrzeje słońce. Jeśli nocą otworzysz okna i wpuścisz trochę zimnego powietrza to czujesz poprawę komfortu.

 

Dlatego swoją wentylację projektowałem i wykonałem sam. Wpakowałem worek kasy, ale mam pełen komfort - wilgotność latem w ekstremalne dni nie przekracza 65%, zwykle oscyluje w okolicach 55-60% (osuszanie na chłodnicy), zimą nawilżam, dodatkowo filtruję. W połączeniu z chłodzeniem i ogrzewaniem temperatura latem 23-23,5, zimą 22-22,5.

 

Szczerze mówiąc nie chce się wychodzić nawet na zewnątrz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja za to się znam.

A wiedzy nie czerpię ze sklepu sprzedającego wentylację.

 

A skąd, jeśli można zapytać?

 

A ja bym Ci odbioru takiej instalacji nie podpisał (na złość za butę, ale w świetle przepisów), ale ja się chyba nie znam, wyrobiłem sobie tylko pieczątkę.

 

Argumenty za wywiewem?

1. Bo to magazynek z dużą ilością materiałów produkujących zapachy (płyty meblowe, ubrania, zapach środków piorących czy płynów do płukania) zagęszczonych najczęściej na małej powierzchni i kubaturze.

2. Bo to też często "przebieralnia", przy nawiewie w temperaturach obliczeniowych potrzeba tam ze 60W na straty ciepła wentylacyjne, przy parkiecie i 2m2 wolnej podłogi dostarczysz ze 100W podłogówką, te 40W nadwyżki to może być mało na straty przez przenikanie (zależy ile jest przegród zewnętrznych). Zwyczajnie będzie pizgało po plerach jak wejdziesz tam tuż po kąpieli poszukać gaci.

3. Bo sypialnia w większości domów jest pomieszczeniem czystym i przeciągnięcie tego powietrza przez garderobę nie zagraża świeżości ubrań. Jeżeli uważasz inaczej to powąchaj kołdrę (nie poszewkę) czy jest "zapierdziana", a potem sobie przypomnij kiedy ostatnio (i czy w ogóle) była prana.

4. Bo tak mówią normy, przepisy i specjaliści (którzy naprawdę się znają) w podręcznikach.

 

Rozmawialiśmy już o tym (Ty i ja) dobry rok czy dwa lata temu w jakimś wątku, a Ty dalej swoje.

Edytowane przez SzymonKc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robaczywy, być może Twoje pomiary są obarczone jakimś błędem bo sprzęt pozostawia trochę do życzenia, ale wyniki dla kuchni, łazienek i salonu (zarówno w stosunku do innych pomieszczeń oraz w wartościach bezwzględnych) sugerują, że trzeba jednak trochę pobawić się przepustnicami, anemostatami i wydatkiem centrali. Wstępne ustawienia każdego z tych elementów powinny być określone w projekcie.

W ogóle wstawienie 4 przepustnic to nieporozumienie, 2 to maks, bo dławić trzeba tylko jedno z odgałęzień (parter/piętro), chyba że projektant nie wie które i asekuracyjnie wstawia przepustnice na oba. Ale w 90% przypadków obywa się bez żadnej przepustnicy, wystarczy odpowiedni dobór średnic kanałów i kształtek. Przepustnice kosztowały może więcej niż cały projekt, a prawie na pewno były zbędne.

Ale skoro już są to trzeba ich użyć (oraz anemostatów).

Edytowane przez SzymonKc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...