Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Co nam daje dom inteligentny


Recommended Posts

Zastanawiam się tylko dlaczego tak się nadymasz i piszesz, że latam od wyłącznika do wyłącznika, wyłączniki są zwykle w miejscach do których nie muszę specjalnie biegać np w szafie czy w innym pomieszczeniu, ponadto ruch jest potrzebny dla zdrowia. Siedzenie w fotelu i wydawanie komend głosowo do urządzeń jest dobre przy gościach, aby się pochwalić. "Naduszenie" przycisku, aby załączyć czy wyłączyć jakieś urządzenie nie jest wysiłkiem ponad możliwości przeciętnego człowieka, no chyba, że posiedzimy w tym fotelu kilka lat i urośnie nam co nieco i zaniknie co nieco.

Znam lepsze sposoby żeby mi nie urosło abo znikło i na pewno nie jest to włączanie światła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 234
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

I o tym pisałem - w normalnych włącznikach nie masz neutralnego. A jak podłączasz przez LEDa to mruga albo ciągle się żarzy.

 

 

 

Czyli hurtem odłączyć mikrofalę, ładujący się tablet, akumulatorki do kamery, telefon i TV (w którym czekają zaplanowane do nagrania programy)? A potem zdziwienie, że sprzęty się poresetowały a robot koszący i odkurzający nie wykonały pracy.

W każdym obwodzie ogólnego przeznaczenia prawie zawsze mam wpięte coś, co ma się ładować, pracować albo nie chcę odcinać zasilania, bo się resetują ustawienia.

 

W praktyce nie ma sensu wyłączanie hurtowo.

 

Może do okulisty kolega się uda ? Schemat 2 mam opisać ? Czy kolega założy okulary i sam przeanalizuje

Polecam też lekturę instrukcji takiego ściemniacza , jest tam wszystko odnośnie żarówek jakie obsługuje

Edytowane przez isom
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja steruję głosem. Mówię "agregat START" i syn leci i uruchamia. Otrzymuję odpowiedź "agregat uruchomiony" a ja wydaję polecenie "przełącznik sieć-agregat w pozycję agregat' i otrzymuję odpowiedź wykonane, a właściwie widzę, że prąd jest.

 

 

 

Musiałeś mieć dobrego elektryka, który przepchnął ten SZR w ZE ;)

 

A tak poważnie, wszystko jest dla ludzi. Nikogo nie będę przekonywał, że to must have i nie da się bez tego żyć, bo tak nie jest. Ja to lubię, sprawia mi to przyjemność więc sobie dłubię.

 

Jednak jestem daleki od stwierdzenia, że oszczędzę dzięki temu energię. Każdy czujnik, włącznik dotykowy, sterowniki, przekaźniki, pobierają energię. Cząstkowo niewielką - 1-3W, ale jak zsumujemy wszystko to robi się z tego prądożerna struktura.

 

Jeśli coś tam automatyka zoptymalizuje - do czego oczywiście się dąży, fajnie, ale wątpię by rekompesnowało to koszty eksploatacji, a już na pewno nie samej instalacji.

 

Ludzie dopłacają tysiące do :"automatyki" w aucie - skrzynia auto, autościemniane lusterko - które znajduje się w zasięgu ręki i można je ściemnieć ruchem, elektryczne lusterka, szyby, rolety, klimatronik, asystent martwej strefy, pamiec foteli, auto światła dzienne i mijania, automatyczne wycieraczki. Czy pytanie w przypadku auta nie jest bardziej zasadne? Tam bez podnoszenia 4ech liter z fotela mamy wszystko w zasięgu ręki. Statystycznie światła zapalamy w aucie raz/dwa razy dziennie, wycieraczki raz na tydzień pokonując ręką 5cm drogi. Sam lubię mieć te wszystkie bajery w aucie, a po czasie użytkowania one są must have i kupując kolejne auto musiało mieć większość z nich, a jak nie miało to dokładałem daną funkcjonalnośc. Tylko ile ja czasu spędzam w tym aucie? Kiedyś godzinę dzienne. Ostatnio godzinę na tydzień/dwa.

 

Do pewnych rzeczy można się szybko przywyczaić choć kiedyś wydawały się zupełnie zbyteczne. Najbardziej odczuwa się ich brak gdy ich zabraknie.

Z domem inteligentnym jest jak ze skrzynią automatyczną w aucie - ludzie dzielą się na przeciwników i tych, którzy już ją mają. Oczywiście są tacy, którzy spróbowali i twierdzą, że to nie dla nich. Ja to szanuję i dlatego jestem daleki od krytyki czegoś, czego nie używałem w praktyce, ale z góry zakładam, że to do niczego neipotrzebne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może do okulisty kolega się uda ? Schemat 2 mam opisać ? Czy kolega założy okulary i sam przeanalizuje

Polecam też lekturę instrukcji takiego ściemniacza , jest tam wszystko odnośnie żarówek jakie obsługuje

 

Bez okularów widzę, jak mi led mruga czy świeci - a to standardowy objaw przepływającego prądu przez leda. A jak nie przepływa, to we włączniku zasilania brak. I tego doświadczył niejeden właściciel tradycyjnej instalacji jak wkręcił LEDa do obwodu z podświetlanym włącznikiem.

 

A, i nie mów, że upchanie tego w puszce tradycyjnej instalacji jest proste.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez okularów widzę, jak mi led mruga czy świeci - a to standardowy objaw przepływającego prądu przez leda. A jak nie przepływa, to we włączniku zasilania brak. I tego doświadczył niejeden właściciel tradycyjnej instalacji jak wkręcił LEDa do obwodu z podświetlanym włącznikiem.

 

A, i nie mów, że upchanie tego w puszce tradycyjnej instalacji jest proste.

 

Powtórzę to nie miejsce na szkolenia ani temat o tym . Miałeś to w rekach że wiesz jak to zmieścić w puszce ?

Czytaj ze zrozumieniem o bezcennym wyłączaniu odbiorników w czasie wyjazdu na urlop, a nie wypisujesz coś o ładowaniu urządzeń . Co ładujesz w domu jak jesteś na urlopie ? Zresztą pisałem o odpowiednim podzieleniu obwodów , a Ty swoje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siedzenie w fotelu i wydawanie komend głosowo do urządzeń jest dobre przy gościach, aby się pochwalić. "Naduszenie" przycisku, aby załączyć czy wyłączyć jakieś urządzenie nie jest wysiłkiem ponad możliwości przeciętnego człowieka, no chyba, że posiedzimy w tym fotelu kilka lat i urośnie nam co nieco i zaniknie co nieco.

 

Przez chwilę włączałem cyrkulację biegając do pomieszczenia technicznego. Jak uważasz to za wygodne, to chyba nigdy takiego rozwiązania nie używałeś i brak Ci wyobraźni.

Mówienie jest znacznie wygodniejsze. I to nie tylko w sytuacji, gdy ręce masz upaprane i chcesz je umyć w ciepłej wodzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musiałeś mieć dobrego elektryka, który przepchnął ten SZR w ZE ;)

 

A tak poważnie, wszystko jest dla ludzi. Nikogo nie będę przekonywał, że to must have i nie da się bez tego żyć, bo tak nie jest. Ja to lubię, sprawia mi to przyjemność więc sobie dłubię.

 

Jednak jestem daleki od stwierdzenia, że oszczędzę dzięki temu energię. Każdy czujnik, włącznik dotykowy, sterowniki, przekaźniki, pobierają energię. Cząstkowo niewielką - 1-3W, ale jak zsumujemy wszystko to robi się z tego prądożerna struktura.

 

Jeśli coś tam automatyka zoptymalizuje - do czego oczywiście się dąży, fajnie, ale wątpię by rekompesnowało to koszty eksploatacji, a już na pewno nie samej instalacji.

 

Ludzie dopłacają tysiące do :"automatyki" w aucie - skrzynia auto, autościemniane lusterko - które znajduje się w zasięgu ręki i można je ściemnieć ruchem, elektryczne lusterka, szyby, rolety, klimatronik, asystent martwej strefy, pamiec foteli, auto światła dzienne i mijania, automatyczne wycieraczki. Czy pytanie w przypadku auta nie jest bardziej zasadne? Tam bez podnoszenia 4ech liter z fotela mamy wszystko w zasięgu ręki. Statystycznie światła zapalamy w aucie raz/dwa razy dziennie, wycieraczki raz na tydzień pokonując ręką 5cm drogi. Sam lubię mieć te wszystkie bajery w aucie, a po czasie użytkowania one są must have i kupując kolejne auto musiało mieć większość z nich, a jak nie miało to dokładałem daną funkcjonalnośc. Tylko ile ja czasu spędzam w tym aucie? Kiedyś godzinę dzienne. Ostatnio godzinę na tydzień/dwa.

 

Do pewnych rzeczy można się szybko przywyczaić choć kiedyś wydawały się zupełnie zbyteczne. Najbardziej odczuwa się ich brak gdy ich zabraknie.

Z domem inteligentnym jest jak ze skrzynią automatyczną w aucie - ludzie dzielą się na przeciwników i tych, którzy już ją mają. Oczywiście są tacy, którzy spróbowali i twierdzą, że to nie dla nich. Ja to szanuję i dlatego jestem daleki od krytyki czegoś, czego nie używałem w praktyce, ale z góry zakładam, że to do niczego neipotrzebne.

 

Z wszystkim co napisałeś się zgadzam. Lubię automatyzować, dłubać, wymyślać itp. Zastanawia mnie tylko, czy ktoś sobie z tym wszystkim poradzi jak mnie braknie. Dlatego ważne jest, aby "inteligencja domu" nie przeszkadzała a pomagała a przy awarii "inteligencji" umożliwiała normalne korzystanie z domu. Czyli krótko mówiąc jak mi się czy komuś spodoba ją wywalić to wywala i wszystko działa. Czyli zapalamy i gasimy przysłowiowe światło wyłącznikiem lub przyciskiem w ścianie, kocioł dalej grzeje jak powinien, wentylacja działa, klimę możemy ręcznie włączyć i wyłączyć, rolety tak samo itp itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez chwilę włączałem cyrkulację biegając do pomieszczenia technicznego. Jak uważasz to za wygodne, to chyba nigdy takiego rozwiązania nie używałeś i brak Ci wyobraźni.

Mówienie jest znacznie wygodniejsze. I to nie tylko w sytuacji, gdy ręce masz upaprane i chcesz je umyć w ciepłej wodzie.

 

Jak masz ręce upaprane to wyłącznik cyrkulacji możesz mieć pod nogą przy umywalce, dlaczego zrobiłeś go w pomieszczeniu technicznym.

A jak akurat google czy internet wysiądzie to co zrobisz, będziesz czekał na usunięcie awarii.

Edytowane przez Stermaj
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak masz ręce upaprane to wyłącznik cyrkulacji możesz mieć pod nogą przy umywalce, dlaczego zrobiłeś go w pomieszczeniu technicznym.

A jak akurat google czy internet wysiądzie to co zrobisz, będziesz czekał na usunięcie awarii.

 

Przepraszam a co wspólnego ma z tym internet ? O google juz nie wspomnę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powtórzę to nie miejsce na szkolenia ani temat o tym . Miałeś to w rekach że wiesz jak to zmieścić w puszce ?

 

Łączyłem kabelki w puszkach. Głębokich. To wystarczy, żeby mieć pewność, że dołożenie jakiejkolwiek elektroniki pod włącznik w standardowej puszce to mission impossible.

 

Co ładujesz w domu jak jesteś na urlopie ?

 

Robota koszącego, odkurzającego, akumulatorki przeróżne (zawsze jak wyciągam, to w kolejce czeka jakiś na ładowanie). Nie chciałbym też tracić możliwości zdalnego połączenia z komputerem ani wyłączać zmiękczacza czy rekuperatora. AP też miałem do niedawna podpięte do zwykłych gniazd (teraz POE). Zdecydowanie nie chciałbym odłączać żadnego obwodu ogólnego przeznaczenia. Nie widzę też sensu rozdmuchiwania instalacji i pilnowania, co pod który obwód podpięty.

W poprzednim mieszkaniu (kawalerka 27m2) miałem tak zrobione, że pod jedną różnicówkę podpięte wszystko oprócz lodówki i światła i wyjeżdżając wystarczyło ją wyłączyć. Teraz bym nawet tam tak nie zrobił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak masz ręce upaprane to wyłącznik cyrkulacji możesz mieć pod nogą przy umywalce, dlaczego zrobiłeś go w pomieszczeniu technicznym.

A jak akurat google czy internet wysiądzie to co zrobisz, będziesz czekał na usunięcie awarii.

 

Zrobiłem w pomieszczeniu, bo tam mam pompę do cyrkulacji i smart gniazdko z przyciskiem, do którego jest wpięta. Ciągnięcie kabla do wszystkich pomieszczeń jest cokolwiek kłopotliwe i kosztowne (zwłaszcza w porównaniu z wtyczką za 30 zł).

Jak wysiądzie sieć to trudno - przejdę się do pomieszczenia technicznego. W sytuacji awaryjnej mogę nawet nagrzać wodę na kozie i umyć ręce w misce. Ale nie będę wmawiał nikomu, że to wygodniejsze od mówienia, które jest tylko do szpanowania w towarzystwie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I wszystko na ten temat.

Ja widzę sens i to duży. Alarm też masz dowolnie zasilony np razem z gniazdami w ogrodzie ? Na jednej różnicówce? Gratualcje!

 

Wiesz, co to są obwody ogólnego przeznaczenia? Ile takich masz na każde pomieszczenie?

 

I co to kawalerka 27m2? Po co mi tam więcej różnicówek na gniazdka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówisz nieopłacalne ? Miałeś? sprawdziłeś przez rok ? Mówisz o tym tak samo jak o automatyce domu , nie masz a gadasz .

 

Nie trzeba dotykać gorącego żelazka, żeby wiedzieć, że parzy.

Może Ty robisz instalację "na rympał", ja wolę najpierw przeliczyć

Żadne obliczenia nie wykazały mi oszczędności, zwiazanych z zastąpieniem podgrzewania CWU prądem z PV , zamiast obecnego podgrzewania gazem.

Ale Ty twierdzisz inaczej, dlatego poprosiłem o Twoją symulację takiego rozwiązania.

Więc ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, co to są obwody ogólnego przeznaczenia? Ile takich masz na każde pomieszczenie?

 

I co to kawalerka 27m2? Po co mi tam więcej różnicówek na gniazdka?

 

Przeczytałeś dokładnie co napisałeś wcześniej, a co ja zacytowałem ? Piszesz o instalacji a nie o obwodach ogólnego przeznaczenia .

Ale mniejsza z tym. Każdy robi jak uważa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie trzeba dotykać gorącego żelazka, żeby wiedzieć, że parzy.

Może Ty robisz instalację "na rympał", ja wolę najpierw przeliczyć

Żadne obliczenia nie wykazały mi oszczędności, zwiazanych z zastąpieniem podgrzewania CWU prądem z PV , zamiast obecnego podgrzewania gazem.

Ale Ty twierdzisz inaczej, dlatego poprosiłem o Twoją symulację takiego rozwiązania.

Więc ?

 

Ostatni raz to napiszę , bo temat nie dotyczy twojego gazu , kotła i grzania wody . Nie sprawdziłeś , a wyliczenia to można robić jak się ma dane do tych wyliczeń a Ty nawet nie wiesz ile by taka pompa i to niekoniecznie tylko do CWU potrzebowała tej energii i jaki może być uzysk z PV za rok , kiedy wiadomo co się dzieje z klimatem. Ty po prostu coś tam masz i tak jest najlepiej, bo to Ty wymyśliłeś . Nikt inny nie wie lepiej i nikt nie ma racji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatni raz to napiszę , bo temat nie dotyczy twojego gazu , kotła i grzania wody . .

 

No, czlowieku, przecież to Ty pierwszy dałeś przykład wykorzystania automatyki do wykorzystania chwilywych nadwyżek z PV do grzania CWU zamiast gazu.

https://forum.muratordom.pl/showthread.php?365129-Co-nam-daje-dom-inteligentny&p=7959660&viewfull=1#post7959660

[przy okazji- przeczytaj pierwszy komentarz pod swoim postem]

Mało tego, napisałeś, że bez tego rozwiązanania użytkownicy będą wkrótce zadawać pytania

"Ile tracę nie mając automatyki domowej"

 

T

Ty nawet nie wiesz ile by taka pompa i to niekoniecznie tylko do CWU potrzebowała tej energii i jaki może być uzysk z PV za rok

 

Ha, ha - im dalej, tym lepiej.

Mam instalację ponad rok i nie wiem, jaki jest jej uzysk ?

To też fajne:

kiedy wiadomo co się dzieje z klimatem.

 

No powiedz mi, co takiego dzieje się z klimatem, żeby miało wpływ na wydajność PV ?

 

Wniosek jest taki - kompletnie nie wiesz, nie potrafisz nawet zasymulować zysków/strat po zastąpienia gazu nadwyżką z PV, jeśli chodzi o grzanie CWU.

Jako instalator masz wiedzę techniczną, by to zrobić, ale kompletnie nie potrafisz przewidzieć skutków ekonomicznych. Pogratulować Twoim klientom...

Edytowane przez fotohobby
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...