Sandek 20.09.2020 20:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Września 2020 Witam,Szukałem tematu w dziale "woda.." ale jakoś chyba słabo, więc zapytam tutaj. Czy wg Was jest sens ekonomiczny zbierać deszczówkę z połaci dachu ( ok. 150mkw ), magazynować w zbiorniku podziemnym, a następnie za pomocą pompy wyciągać tę wodę TYLKO i wyłącznie na cele podlewania ogrodu ( ok. 500 mkw terenów zielonych ) ? Pytam, dlatego że mam jeszcze szansę na zakopanie takiego kolosa ( powiedzmy 3000 L ) bez zniszczenia czegokolwiek. Niemniej, problemem jest na pewno przelew. Nie mógłbym go zrobić na drogę - gdyż warunki techniczne na to nie pozwolą. Pozostaje więc studnia chłonna w mojej glebie czyli GLINIE.. A to dodatkowy koszt bez żadnej pewności, że spełni swoje zadanie w 100 procentach. Czy jest mi Ktoś w stanie coś doradzić ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
samotnik 20.09.2020 20:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Września 2020 a bez zbiornika jak miałbyś zamiar tę wodę zagospodarować? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gocha68 20.09.2020 20:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Września 2020 Czy jest mi Ktoś w stanie coś doradzić ? Zrób wszystko profesjonalnie skorzystaj z dotacji , zbieraj papiery aby uchronić się do podatku od powierzchni zabetonowanych i skorzystasz podwójnie - nawet się nie zastanawiaj. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 20.09.2020 20:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Września 2020 https://forum.muratordom.pl/showthread.php?366176-Przer%C3%B3bka-szamba-betonowego-na-oczyszczalnie-%C5%9Bciek%C3%B3w https://forum.muratordom.pl/showthread.php?364462-Zbiornik-do-odprowadzania-wody-deszczowej-z-dachu-i-dzia%C5%82ki https://forum.muratordom.pl/showthread.php?362055-rozs%C4%85czanie-deszcz%C3%B3wki-z-dachu-jakie-macie-rozwi%C4%85zania-szukam-pomys%C5%82%C3%B3w Rozsączenie i tak musisz przygotować - wiec to nie jest kwestia albo-albo tylko czy oprócz rozsączania zbierać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sandek 20.09.2020 21:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Września 2020 a bez zbiornika jak miałbyś zamiar tę wodę zagospodarować? Nie dodałem, że w ulicy mam kanalizę deszczową - i w sytuacji bez zbiornika mógłbym podłączyć się do takowej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sandek 20.09.2020 21:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Września 2020 (edytowane) https://forum.muratordom.pl/showthread.php?366176-Przer%C3%B3bka-szamba-betonowego-na-oczyszczalnie-%C5%9Bciek%C3%B3w https://forum.muratordom.pl/showthread.php?364462-Zbiornik-do-odprowadzania-wody-deszczowej-z-dachu-i-dzia%C5%82ki https://forum.muratordom.pl/showthread.php?362055-rozs%C4%85czanie-deszcz%C3%B3wki-z-dachu-jakie-macie-rozwi%C4%85zania-szukam-pomys%C5%82%C3%B3w Rozsączenie i tak musisz przygotować - wiec to nie jest kwestia albo-albo tylko czy oprócz rozsączania zbierać. Kaizen, tak na szybko moje wnioski - widzę że jesteś raczej sceptycznie nastawiony do ekonomicznej strony zwrotu inwestycji w zbiornik na deszczówkę ? Ciekaw jestem jak będzie finalnie z tym podatkiem deszczowym. Czy rozsączanie będzie miało wpływ na wysokość opłaty deszczowej .. Edytowane 20 Września 2020 przez Sandek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fotohobby 21.09.2020 06:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2020 (edytowane) Moim zdaniem warto. Mam wprawdzie zbiornik 1200l ale korzystam z niego głównie do spłukiwania WC/podlewania roślin doniczkowych na zewnątrz. Działa od 5 lat. Kiedyś próbowałem ratować nim trawę podczas okresów suszy, ale na moje 300m3 było to zdecydowanie zbyt mało i przynosiło więcej szkody, niż pożytku. Teraz do podlewania korzystam z wody ze studni (w tym sezonie od sąsiada, w przyszłym wiercę swoją)W każdym razie w tym roku wody nie było w zbioniku przez 3-4 tygodnie. Teraz atrakcyjność zbiornika w ziemi zwiększa dotacja 5000zł, oraz coraz bliższy podatek deszczowy (wygląda na to, że posiadanie zbiornika będzie mogło go obniżyć) czego powyższe linki nie uwzględniają.Warto przemyśleć (o ile nie jest już za póżno) nad poprowadzeniem instalacji "deszczówki" do WC.Wówczas zbiornik "działa" cały rok Edytowane 21 Września 2020 przez fotohobby Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fotohobby 21.09.2020 08:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2020 Silny opad deszczu (deszcz ulewny 2/3 stopnia) to około 7.5mm/h - czyli 7.5l/m2Biorąc por uwagę powierzchnię dachu to przy takim deszczu zbiornik zapełni sie w niespełna 3hW przypadku ulewy, nie mówiąc o nawałnicy nie trzeba nawet godziny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 21.09.2020 14:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2020 (edytowane) w każdej chwili możesz uruchomić pompę (można zastosować włącznik automatyczny który uruchomi pompę przy pełnym zbiorniku) i pozbyć sie nadmiaru wody. Gdzieś Ty widział kanalizację deszczową? Prawie wszędzie zabraniają wpuszczania deszczówki do kanalizacji i nakazują zagospodarowanie wody na działce. Jest ulewa, po kostki wody na trawniku i odpalić jego podlewanie, bo zbiornik się przepełnił? Bezsens. Czy zbierając, czy nie zbierając - trzeba zrobić studnie chłonne i/lub rozsączenie. Przelewać się może grawitacyjnie w przypadku nadmiaru - a pompa może się przydać do opróżniania zbiornika przygotowując go na przyjęcie spodziewanych intensywnych czy długich opadów. Tak czy inaczej zdecydowanie więcej wody do podlewania wyciągniesz, z byle studni. Jedyne, co może ratować koncepcję zbierania wody to dopłaty - jak będzie za (prawie) darmo to można się skusić. Ale powtórzę - nie zamiast rozsączenia, a oprócz. Edytowane 21 Września 2020 przez Kaizen Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 21.09.2020 17:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2020 A gdzie ja pisałem o puszczaniu deszczówki do kanalizacji?? To co miałeś na myśli pisząc: Oczywiście że warto, nawet pomijając fakt podatku od wody opadowej to gdy będziesz ja używał do podlewania trawnika czy ogródka nie będziesz płacisz dodatkowo za ścieki o ile jest u ciebie sieć kanalizacyjna. jeżeli nie wpuszczanie deszczówki do kanalizacji? Przecież nie płacisz za ścieki od wody z wodociągu używanej do podlewania ogródka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 21.09.2020 19:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2020 Nie płacisz za ścieki jeżeli masz podlicznik do wody wykorzystywanej w celach gospodarczych. To chyba oczywiste, że taki podlicznik potrzebujesz mieć tak czy inaczej. Bo i tak zdecydowana większość wody do podlewania będzie z wodociągów. U mnie w tym roku dotąd 103,791m3 - może ze 20-30m3 mógłbym zastąpić z tego deszczówką, jakbym miał zbiornik 10m3. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sandek 21.09.2020 19:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2020 Dzięki wszystkim za zainteresowanie tematem. Jeśli mogę coś dodać. Sąsiad obok mnie ma studnię ( taką z dren ), z tego co mi mówił 20 dren. Jest w niej sucho. Całą wodę z rynien wpuszcza właśnie do tej studni. Dodam jeszcze, że moja działka ( cały teren wokół ) ma zakopane takie ceramiczne sączki. Natrafiłem nawet na jedną kopiąc kanał w garażu ( przez to musiałem zmniejszyć kanał by nie ruszać tej kształtki ). Niemniej, jak kopaliśmy ten kanał ręcznie, to woda zaczynała Nam się sączyć na pewnej głebokości ze ścian gliny. Obecnie kanał jest wymurowany i mam sucho ale to już inna kwestia uszczelnienia ( kiedyś gdzieś o tym pisałem ). Studnia sąsiada jest w linii prostej od mojego kanału jakieś 20 metrów. Fotohoby słusznie zauważył, że podane przez Kaizen'a linki nie zawierają takich informacji jak podatek deszczowy.. Uważam, że trzeba brać ten "aspekt" pod uwagę. Pozostaje kwestia - czy rozsączanie wody na własnej działce będzie brane pod uwagę przez Ustawodawce podczas ustalania wysokości podatku . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fotohobby 21.09.2020 19:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2020 Pozostaje kwestia - czy rozsączanie wody na własnej działce będzie brane pod uwagę przez Ustawodawce podczas ustalania wysokości podatku . Z tego, co można przeczytać o tym projekcie, to nie: Niedawno powstał projekt ustawy zakładający rozszerzenie opłaty od deszczówki. Według tego projektu nowy podatek deszczowy obejmie każdego właściciela nieruchomości o powierzchni większej niż 600 m kw., u którego istnieje albo powstanie zabudowa wyłączająca powyżej 50 proc. powierzchni biologicznie czynnej. Podatkiem ma zostać objętych 20 razy więcej nieruchomości niż obecnie , a koszt na gospodarstwo domowe ma sięgać średnio 1350 zł rocznie. Osoby objęte podatkiem podzielono na trzy grupy, z których każda zapłaci inną kwotę w zależności od tego, czy i w jakim stopniu magazynuje wody opadowe (np. w zbiorniku na deszczówkę): osoby posiadające urządzenia do retencjonowania wody o pojemności od 10 do 30 proc. odpływu rocznego – 45 gr za 1 m kw. rocznie; osoby posiadające urządzenia do retencjonowania wody o pojemności do 10 proc. odpływu rocznego – 90 gr za 1 m kw. rocznie; osoby nieposiadające urządzeń do retencjonowania wody – 1,50 zł za 1 m kw. rocznie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 21.09.2020 19:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2020 Tylko że podliczników wszyscy nie posiadają. Jak ktoś chce wywalać rocznie 2-3x więcej kasy na ścieki, niż na wodomierz - to liczyć nie potrafi. Były już obostrzenia w co niektórych rejonach Polski co do używania wody z wodociagów do podlewania. Całkowite? Gdzie? U mnie zakazują w określonych godzinach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 22.09.2020 07:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Września 2020 Nie całkowite, sezonowo w okresach letnich. Znam kilka miejscowości gdzie takie coś było wprowadzone, u mnie jak narazie spokój Wrzuć linka do uchwały albo chociaż miejscowość - znam tylko godzinowe (w nocy można podlewać). Jak jest całkowity zakaz, to tym bardziej trzeba studnię kopać/wiercić. A jak jest studnia, to już żadnego sensu nie ma wydawanie kasy na zbiornik na deszczówkę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 22.09.2020 18:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Września 2020 Mówisz i masz https://www.portalsamorzadowy.pl/gospodarka-komunalna/zakaz-podlewania-ogrodkow-z-powodu-suszy-kara-nawet-5-tys-zl,178149.html https://www.lublin112.pl/gminy-zakazuja-podlewania-ogrodkow-z-sieci-wodociagowej-chodzi-o-maksymalne-ograniczanie-zuzycia-wody/ https://radom.wyborcza.pl/radom/7,48201,25904785,susza-gminy-wprowadzaja-ograniczenia-uzywania-wody-z-wodociagow.html No i to nie są uchwały. Piaseczno Zakaz obowiązuje w godzinach od 6:00 do 22:00, w okresie od 30 kwietnia 2020 r. do odwołania Kowal § 1. Wprowadza się zakaz podlewania wodą z gminnej sieci wodociągowej ogródków przydomowych, działkowych, terenów zielonych na terenie gminy Kowal od dnia 18 maja 2020 r. do 31 sierpnia 2020r. w godzinach od 07:00 do 23:00. Tak czy inaczej - całkowity zakaz podlewania w czasie suszy tylko zwiększyłby bezsensowność zbiorników (bo i tak byłyby puste już na początku suszy) zmuszając do robienia studni (a po co komu zbiornik, jak ma studnię?). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 22.09.2020 19:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Września 2020 Widziałeś aby ktoś przed 6 czy 7 gdz rano albo po 22 czy 23 gdz podlewał trawnik czy ogródek? No chyba ze ktoś ma zraszacze włączane automatycznie ale tak naprawdę kto je ma? Zraszacz wahadłowy to ze 40 zł, programator 40zł... Wielka filozofia. A i tak najlepiej podlewać przed wschodem słońca. Bo jak podlejesz na rozgrzany grunt, to więcej wyparuje niż wsiąknie. A jak podlejesz wieczorem, to całą noc ślimaki będą miały używanie. Nie po kolei w głowie mają ci, co stoją ze szlauhem w ręce. wystarczy że do pracy wstaje o 4.30) i podlewać albo zamiast iść spać czy oglądać sobie fajny jakiś film iść i podlewać ogródek czy trawnik. Skoro i tak wstajesz to w czym problem, żeby 10s poświęcić na ręczne odkręcenie i drugie 10s na zakręcenie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pershing1899op.pl 22.09.2020 19:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Września 2020 U nas wodę z dachu odprowadzają do rowu. Czy to jest legalne? Nie wiem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fotohobby 23.09.2020 12:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Września 2020 A dlaczego miało by być to nielegalne? Jak najbardziej. Natomiast co do latania ze szlauchem, no cóż są gusta i guściki Podlewać sie powinno własnie wieczorem aby przez całą noc wilgoć sie utrzymała, gdy podlejesz rano to słońce w mig wyciągnie wilgoć, a ślimaki? no cóż to tez stworzenie Boże są na nie sposoby. Akurat trawnik powinno podlewać się przed wschodem słońca - bo wówczas większa część wody wniknie w ziemię, a wschodzące słońce osuszy źdźbła trawy. Podlewając wieczorem narażasz trawnik na choroby grzybowe. W przypadku krzewów, rabat kwiatowych ma to rzecz jasna mniejsze znaczenie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 23.09.2020 12:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Września 2020 (edytowane) A dlaczego miało by być to nielegalne? Jak najbardziej. Obecnie, rów będzie traktowany jako urządzenie wodne. Tym samym odprowadzanie do rowu wód opadowych ujętych w systemy kanalizacji deszczowej będzie usługą wodną wymagającą uzyskania odpowiedniego pozwolenia. Do tego często w MPZP/WZ/PnB jest obowiązek zagospodarowanja wody opadowej na własnej działce. Podlewać sie powinno własnie wieczorem aby przez całą noc wilgoć sie utrzymała, gdy podlejesz rano to słońce w mig wyciągnie wilgoć, a ślimaki? no cóż to tez stworzenie Boże są na nie sposoby. Od zatrzymywania wody to jest ściółkowanie, linie kroplujące i kroplowniki. I nie jest to jakiś ogromny wydatek - a w porównaniu z laniem po wierzchu oszczędza wodę i zdąży się zwrócić zanim się rozsypie. A w czasie suszy to która to miałaby być godzina, gdzie ziemia już ostygła i nie wyparuje znaczna część wody? Edytowane 23 Września 2020 przez Kaizen Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.