mieczotronix 21.11.2004 00:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2004 jak to jest? do tej pory wydawało mi się, że w modzie jest ekologia, ochrona środowiska itepe. Czytam to forum już prawie dwa lata i widzę, że dla wielu wymarzonym ideałem jest zbudowanie domu "zdrowego", bez żył wodnych pod podłogą, w którym będą mogli nagrzać paląc w kominku drewnem zasmradzając przy tym pół okolicy.Wydawało mi się, że opalanie drewnem jest najbardziej nieekologicznym i prymitywnym sposobem ogrzewania. Czy nie lepiej spalać gaz, który uwalnia do atmosfery mniej szkodliwych produktów? Albo jeszcze lepiej pociągnąć przez pół wieku na gramie uranu rozszczepianego w jakiejś elektrowni z bardziej cywilizowanych okolic zamiast smrodzić w powietrze i zmuszać sibie i innych do wdychania tego całymi dniami.Ludzie budują domy, żeby wynieść się ze śmierdzącego maista, a potem całą zimę wdychają smrody ze swoich kominów. Ostatnio byłem zdziwiony, że w bezwietrzną pogodę u mnie na wsi śmierdziało bardziej, niż w mieście. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jeżyk 21.11.2004 04:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2004 Drewno jest jak najbardziej paliwem ekologicznym. Jest to "przerobiona" energia sloneczna. Emisja CO2 w ogólnym bilansie jest zerowa co ma duże znaczenie dla tzw. efektu cieplarnianego, popuiołu jest na poziomie 1% (może slużyc jako nawóz), zawartość siarki bardzo niska ok. 0,05%. Jeżeli proces spalania jest prawidłowy to dymu praktycznie nie widać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Darex 21.11.2004 07:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2004 dymu praktycznie nie widać. ale czuć... Darex Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jurg 21.11.2004 08:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2004 jak to jest? do tej pory wydawało mi się, że w modzie jest ekologia, ochrona środowiska itepe. Czytam to forum już prawie dwa lata i widzę, że dla wielu wymarzonym ideałem jest zbudowanie domu "zdrowego", bez żył wodnych pod podłogą, w którym będą mogli nagrzać paląc w kominku drewnem zasmradzając przy tym pół okolicy. Wydawało mi się, że opalanie drewnem jest najbardziej nieekologicznym i prymitywnym sposobem ogrzewania. Czy nie lepiej spalać gaz, który uwalnia do atmosfery mniej szkodliwych produktów? Albo jeszcze lepiej pociągnąć przez pół wieku na gramie uranu rozszczepianego w jakiejś elektrowni z bardziej cywilizowanych okolic zamiast smrodzić w powietrze i zmuszać sibie i innych do wdychania tego całymi dniami. Ludzie budują domy, żeby wynieść się ze śmierdzącego maista, a potem całą zimę wdychają smrody ze swoich kominów. Ostatnio byłem zdziwiony, że w bezwietrzną pogodę u mnie na wsi śmierdziało bardziej, niż w mieście. ...... też mam dom na wsi i też śmierdzi. Śmierdzi dlatego, bo mieszkańcy wsi (czy tylko tej wsi ?) ekologię mają w głębokim poważaniu czyli mówiąc krótko mają ją - tę ekologię w dupie. Gmina wystawiła dwa kontenery - jeden na plastyki drugi na puszki maści różnej, i kontenery owe są cały czas puste. Dlaczego, ano dlatego, że wszystko co się pali , w tym także plastyki ląduje w piecu, puszki natomiast lądują za stodołą. Zresztą "miastowi " są jeszcze lepsi, ponieważ ze swoich domków letniskowych wywożą całe worki do pobliskiego lasu. Tyle o ekologii na wsi (tej wsi). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ziaba 21.11.2004 08:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2004 Oczywiście Mieczu ma rację. Bo ludzie w ramach oszczędności coraz droższego drewna spalają co się da w kominkach. A to butelki PET, a to opakowania , a to resztki czegoś tam. Dymi z komina i śmierdzi jak w piekle. Ale przecież tyle ciepła zmarnuje się , kiedy wyrzucimy do śmieci, a płaci się przecież za pojemnik ( tudzież trzeba zapychać do śmietnika ) Moim marzeniem jest przymus czerwonego sygnalizatora przy każdym kominie. Coś niecnego do kominka - wyje na całą okolicę i informuje kto puścił bąka. I prawo dopuszczające taką sytuację, by móc przyjść i ździelić odpowiednio gęstym słowem między oczy właściciela dachu bez strachu o pomówienie za napaść zbrojną tudzież działalność na szkodę ducha i ciała. Może za innego żywota dostąpimy kultury życia społecznego. I nie będzie charchania pod nogi na ulicy, psich kup na trawniku i opierdziałej elewacji ze strony zawietrznej . Czego sobie i Wam życzę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
osowa 21.11.2004 08:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2004 Wczorajszy dzień : w domu ciepełko , troszkę luftu świeżego trzeba było do chałupki wpuścić .Uchylam więc okiennice by się delektować mrożnym powiewem ... Po chwili zaczyna pobolewać mnie głowa A do płuc wdziera się dramatycznie jakaś toksyczna mieszanka – tragedia ! Szybko zamykam okno i dalej duszę się w swoim ciepluśkim mieszkanku . P.s. Wieś ... polska wieś ... a mogło być tak pięknie .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ara 21.11.2004 08:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2004 Mieczotronix jako miejski przybysz, nie wie,że z komina śmierdzi, owszem, ale nie na skutek opalania drewnem. Nie znam się na tym, lecz kompetentna wydaje mi się wypowiedż jeżyka. Co ludzie palą , podejrzałam niejednokrotnie na wiejskim grillu. Od kolorowej gazety , poprzez komputerowe wydruki, plastic, gumioki, szmaty czyli części garderoby. Jakby mogli, żywcem spaliliby wszystko a potem na tym (przepraszam) g..., upiekli chrupiące kiełbaski.Śmierdzi i truje każde przeciętne wiejskie podwórko. No i co z tym zrobić ??? Podjąć edukację, walkę. Bo ignorować chyba dalej nie można. Piszcie !!ara Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
chemik 21.11.2004 11:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2004 Witam! Oj wiem coś o tym. Z wykształcenia jestem ........ środowiska i muszę powiedzieć, że ogarnia mnie czarna rozpacz nad ludzką głupotą. U nas to podobno palą nawet szkłem A tak na serio to pisałem artykuły w lokalnej gazecie aby uświadomić mieszkańców naszej miejscowości jakie zło czynią nie sąsiadom ale własnym dzieciom. I dalej jest tak, że żona nie może otworzyć okno aby przewietrzyć dom a ja idąc wieczorem ulicą zakładam szalik na twarz aby oddychać. Po zapachu dymu mogę z dużym prowdopodobieństwem stwierdzić co w danym momencie jest palone w piecu. A pali się WSZYSTKO. Dym z palonego drewna to aromat w porównaniu z dymem np. kubków po jogurcie. Czy ci ludzie nie zdają sobie sprawy, że kilka dzieci z ich ulicy zachoruję na astmę ( oczywiście wszyscy będą winni tylko nie oni) a niektóre nawet umrą Ja gdybym mógł wprowadziłbym podatek za posiadanie pieca w którym można spalać odpady (to byłby kij) a zgromadzone fundusze przeznaczałbym na nowoczesne - ekologiczne źródła ogrzewania (to marchewka) jak chociażby kominki z DGP. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MarzannaPG 21.11.2004 13:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2004 Witam! Wprawdzie wątek dotyczy etyki ekologicznej, ale pojawiły się tu dywagacje trochę innej natury, a które mnie interesują jak najbardziej z powodu takich a nie innych zapisów w planie zagospodarowania przestrzeni, nakazujących stosowanie paliwa ekologicznego. Otóż jeżyk stwierdził, że drewno jest paliwem ekologicznym, chciałabym wiedzieć na jakiej podstawie, jeśli można? Potem chemik, który ma coś wspólnego ze środowiskiem (ochrona chyba?) twierdzi, że taki kominek jest źródłem ogrzewania ekologicznego. Wszystko to dla mnie ciekawe, bo kiedy założyłam własny wątek dotyczący przymusu zastosowania paliwa ekologicznego, zdania czy drewno nim jest były podzielone a większość stwierdziła, że kominek nie jest ekologiczny. To jak to wreszcie jest? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
modulor 21.11.2004 14:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2004 ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Adam___ 21.11.2004 15:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2004 U nas ostatnio sasiad palił gumą z pasów transmisyjnych Już ma całkiem nierówno pod kopułą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Darek B. 21.11.2004 16:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2004 Co do ekologii i ochrony środowiska:Polska norma dopuszcza 0.6 mg na 1 m sześcienny dwutlenku siarkii jednocześnie do konserwacji taniego wina używa 200 mg tego dwutlenku na 1 litr (słownie: jeden litr). Jesteśmy zahartowani. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
chemik 21.11.2004 16:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2004 Witam! ZGROZA!!!!! Niektórzy to powinni palić w swoich piecach laski dynamitu. Byłoby raz a dobrze! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
modulor 21.11.2004 18:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2004 Co do ekologii i ochrony środowiska: Polska norma dopuszcza 0.6 mg na 1 m sześcienny dwutlenku siarki i jednocześnie do konserwacji taniego wina używa 200 mg tego dwutlenku na 1 litr (słownie: jeden litr). Jesteśmy zahartowani. ))))))))))))) Darek po prostu rewelka ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Hydraulik 21.11.2004 18:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2004 Widzę ze znamy to wszyscy Najgorzej jest na początku sezonu grzewczego bo ludziska wypalają wszystko co mają palnego Przy normalnych mrozach będzie OK. W naszej miejscowości mamy zakład przetwórstwa owoców i warzyw (dawny Hortex) i ludzie biorą od nich całymi przyczepami pestki z wiśni i nimi palą Nadzieja jest w mowo otwartym skupie złomu który skupuje nawet reklamówki i butelki pet Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 21.11.2004 19:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2004 ... Otóż jeżyk stwierdził, że drewno jest paliwem ekologicznym, chciałabym wiedzieć na jakiej podstawie, jeśli można? Potem chemik, który ma coś wspólnego ze środowiskiem (ochrona chyba?) twierdzi, że taki kominek jest źródłem ogrzewania ekologicznego. Wszystko to dla mnie ciekawe, bo kiedy założyłam własny wątek dotyczący przymusu zastosowania paliwa ekologicznego, zdania czy drewno nim jest były podzielone a większość stwierdziła, że kominek nie jest ekologiczny. To jak to wreszcie jest? Marzanna - suche drzewo jest paliwem ekologicznym i zgadzam sie z jezykiem i chemikiem, że dym spalanego drzewa jest nieuciazliwy a moze byc nawet aromatyczny - przykładowo dym thuji pachnie olejkami eterycznymi drzewo mokre np. mokra dębina z kora - moze miec uciazliwy zapach pochodzacy od zawartej w niej garbników kwestia jakim drzewem sie pali ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aldi 21.11.2004 20:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2004 - z innej beczki: mój mąż przez długi czas zastanawiał się po co ludzie masowo kupują pompę do btudnej wody - do momentu gdy ktoś mu przekazał, że żeby zaoszczędzić na szambiarzach to w nocy wylewają włąsne gów............. do przydomowych rowów - czy to fer? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 21.11.2004 20:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2004 - z innej beczki: mój mąż przez długi czas zastanawiał się po co ludzie masowo kupują pompę do btudnej wody - do momentu gdy ktoś mu przekazał, że żeby zaoszczędzić na szambiarzach to w nocy wylewają włąsne gów............. do przydomowych rowów - czy to fer? Nie fair, oczywiscie. My jak przylapalismy na tym jednego z sasiadow, to powiedzielismy my jasno co o tym myslimy. Facet wie teraz, ze jak jeszcze raz wyleje szambo do rowu to naslemy na niego komisje, ktora bez trudu stwierdzi co i jak. W naszej gminie wszyscy maja obowiazek podpisywac umowy na wywoz nieczystosci. Poza tym trzeba przechowywac faktury zeby moc wykazac, ze sie wywozi szambo a nie wylewa do rowu. Teren jest podmokly i to stanowi powazny problem ekologiczny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inwestor 21.11.2004 20:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2004 jak to jest? do tej pory wydawało mi się, że w modzie jest ekologia, ochrona środowiska itepe. Czytam to forum już prawie dwa lata i widzę, że dla wielu wymarzonym ideałem jest zbudowanie domu "zdrowego", bez żył wodnych pod podłogą, w którym będą mogli nagrzać paląc w kominku drewnem zasmradzając przy tym pół okolicy. Wydawało mi się, że opalanie drewnem jest najbardziej nieekologicznym i prymitywnym sposobem ogrzewania. Czy nie lepiej spalać gaz, który uwalnia do atmosfery mniej szkodliwych produktów? Albo jeszcze lepiej pociągnąć przez pół wieku na gramie uranu rozszczepianego w jakiejś elektrowni z bardziej cywilizowanych okolic zamiast smrodzić w powietrze i zmuszać sibie i innych do wdychania tego całymi dniami. Ludzie budują domy, żeby wynieść się ze śmierdzącego maista, a potem całą zimę wdychają smrody ze swoich kominów. Ostatnio byłem zdziwiony, że w bezwietrzną pogodę u mnie na wsi śmierdziało bardziej, niż w mieście. Jeszcze trochę i będzie tak jak w Szwajcarii gdzie wyznaczane są dni w tygodniu kiedy wolno palić paliwa stałe. Faktycznie smród w niektórych miejscowościach bywa okrutny. Całe szczęście że w mojej okolicy jest gaz i ludziska chyba jaeszcze jokoś przędą . Bo zjawisk smrodowych nie ma zbyt dużo. Ale zgadzam się z opinia że proces spalania jest nieekologoczny czymkolwiek by sie nie paliło. No oczywiście palenie oponami plastikami itp. to juz kryminał, no ale drewno wcale nie jest wiele lepsze. Gadanie że przy drewnie to bilans emisji CO2 jest 0 to śmieszne . To dorabianie na siłę ideologii . W obecnej sytuacji gdzie emisja CO2 jest ogromna to jakakolwiek emisja jest tylko pogarszaniem sytuacji i pogłębianiem efektu cieplarnianego. "Najzdrowsze" jest chyba spalanie gazu bo to tylko woda i CO2 bez pyłów siarki itp. Jeszcze lepsze byłoby spalanie wodoru no ale jakoś nie spotkałem jeszcze kotłów na wodór. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wakmen 22.11.2004 03:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2004 ...... też mam dom na wsi i też śmierdzi. Śmierdzi dlatego, bo mieszkańcy wsi (czy tylko tej wsi ?) ekologię mają w głębokim poważaniu czyli mówiąc krótko mają ją - tę ekologię w dupie. Gmina wystawiła dwa kontenery - jeden na plastyki drugi na puszki maści różnej, i kontenery owe są cały czas puste. Dlaczego, ano dlatego, że wszystko co się pali , w tym także plastyki ląduje w piecu, ... I to jest święta prawda ale mentalność ludzi zaczyna powoli się zmieniać. Teściu też kiedyś tak zasmradzał powietrze ale przejrzał na oczy i teraz segreguje śmieci. Szkło do jednego pojemnika, plastyki do worka, odpadki organiczne na kompost a nieokreślnone (inne) do śmietnika. Teraz już nie pali byle czym w piecu na wszystko. A i Urząd Mista zrobił krok do przodu. Raz w tygodniu jeździ specjalny samochód, który zabiera te posegregowane plastyki, butelki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.