Płyta fundamentowa w listopadzie lub grudniu

[Lukasz11]

Wybrana firma proponuje zrobienie płyty fundamentowej w listopadzie lub grudniu.

Z jednej strony ma to sens, bo pewnie po nowym roku ceny wszystkiego pojda w górę. Z drugiej strony będzie to okres jesienno-zimowy. Co w przypadku, jeśli temperatura w nocy spadnie poniżej zera? Ryzykować, czy przesunąć rozpoczęcie budowy na kwiecień?

[Kaizen]

Wybrana firma proponuje zrobienie płyty fundamentowej w listopadzie lub grudniu.

Z jednej strony ma to sens, bo pewnie po nowym roku ceny wszystkiego pojda w górę. Z drugiej strony będzie to okres jesienno-zimowy. Co w przypadku, jeśli temperatura w nocy spadnie poniżej zera? Ryzykować, czy przesunąć rozpoczęcie budowy na kwiecień?

 

Rób i patrz na prognozę pogody. Mróz musiałby być tuż po wylaniu i znaczny, bo wiążący cement grzeje - w razie W przygotuj folię bąbelkową do przykrycia na noc i/lub zamów dodatek do betonu jakby było jakieś ryzyko przymrozków w nocy (jak poważniejsze mrozy - przełóż lanie o kilka dni).

 

Na wiosnę jest spore ryzyko, że grucha nie wjedzie. Więc rób co się da teraz, a przed odwilżą zwieź materiały.

[Lukasz11]

Rób i patrz na prognozę pogody. Mróz musiałby być tuż po wylaniu i znaczny, bo wiążący cement grzeje - w razie W przygotuj folię bąbelkową do przykrycia na noc i/lub zamów dodatek do betonu jakby było jakieś ryzyko przymrozków w nocy (jak poważniejsze mrozy - przełóż lanie o kilka dni).

 

To samo mówi wykonawca. Ale wiadomo - oni biorą kasę, robią i reszta ich nie interesuje.

 

A nie będzie to problemem, jeśli mróz chwyci np tydzień lub dwa po wylaniu? Trudno o wiarygodną prognozę pogody z takim wyprzedzeniem.

[Kaizen]

A nie będzie to problemem, jeśli mróz chwyci np tydzień lub dwa po wylaniu? Trudno o wiarygodną prognozę pogody z takim wyprzedzeniem.

 

Po tygodniu już nie powinien zaszkodzić takiej masie betonu, jak płyta - ale dla bezpieczeństwa dalej obserwuj prognozy i w razie czego przykryj.