Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Zapadająca / rozjeżdżająca się droga z kruszywa... POMOCY...


Recommended Posts

Zrobiłeś sobie basen głębokości tych 40 cm wysypałeś kamieniem jeździsz i urabiasz glinę tymi kamieniami to i nie dziwota że zagłębiają się w tej rozrabianej glinie. Czysty kliniec zagęszczany z cementem tj jeden jeździ na zagęszczarce drugi rozsypuje przed nim worki z cementem czy mączką kamienną . Biega o to aby zagęszczone utworzyły jedną warstwę pracującą na obciążenia jako całość a nie kupa luźnych kamieni. Inne spowalniające tonienie kamienia to odprowadzenie wody z basenu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłeś sobie basen głębokości tych 40 cm wysypałeś kamieniem jeździsz i urabiasz glinę tymi kamieniami to i nie dziwota że zagłębiają się w tej rozrabianej glinie. Czysty kliniec zagęszczany z cementem tj jeden jeździ na zagęszczarce drugi rozsypuje przed nim worki z cementem czy mączką kamienną . Biega o to aby zagęszczone utworzyły jedną warstwę pracującą na obciążenia jako całość a nie kupa luźnych kamieni. Inne spowalniające tonienie kamienia to odprowadzenie wody z basenu.

 

Zastanawiałem się nad tym. Chyba nawet pisałem tutaj, że prawdopodobnie wyszła wanna z wodą. Planuję drenaż na wszelki wypadek i przedłużyć drogę w taki sposób, żeby woda spływała z działki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłeś sobie basen głębokości tych 40 cm wysypałeś kamieniem jeździsz i urabiasz glinę tymi kamieniami to i nie dziwota że zagłębiają się w tej rozrabianej glinie. Czysty kliniec zagęszczany z cementem tj jeden jeździ na zagęszczarce drugi rozsypuje przed nim worki z cementem czy mączką kamienną . Biega o to aby zagęszczone utworzyły jedną warstwę pracującą na obciążenia jako całość a nie kupa luźnych kamieni. Inne spowalniające tonienie kamienia to odprowadzenie wody z basenu.

 

Sprawdzi się? Dopiero, co czytałem, że:

" Gliny, gliny pylaste i pyły nie nadają się do stabilizacji cementem

bez wcześniejszego doziarnienia. "

https://www.itp.edu.pl/wydawnictwo/woda/zeszyt_56_2016/Piechowicz.pdf

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stabilizujesz nie glinę podłoża a kliniec i cement jest jednym z rozwiązań . Możesz mieszać z żywicą , a nawet z gliną. Tak ongiś robiono drogi bitezamiast asfaltu betonu czy kostki kamiennej miałeś wyprofilowaną glinę. Woda opadowa spływała natychmiast z niej, zwilżając jedynie powierzchnię gliny. Dopiero pneumatyki i ciężkie wozy wymusiły kosztowniejsze technologie

https://www.gddkia.gov.pl/pl/aprint/32439/Od-blotnistych-traktow-po-nowoczesne-autostrady

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stabilizujesz nie glinę podłoża a kliniec i cement jest jednym z rozwiązań . Możesz mieszać z żywicą , a nawet z gliną. Tak ongiś robiono drogi bitezamiast asfaltu betonu czy kostki kamiennej miałeś wyprofilowaną glinę. Woda opadowa spływała natychmiast z niej, zwilżając jedynie powierzchnię gliny. Dopiero pneumatyki i ciężkie wozy wymusiły kosztowniejsze technologie

https://www.gddkia.gov.pl/pl/aprint/32439/Od-blotnistych-traktow-po-nowoczesne-autostrady

 

Dziękuję za słuszną uwagę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A z obserwacji i udziału z budowy hal tam łańcuchami łupią podłoże zdarte z humusu( i może a nawet musi być piach z gliną ) dodając cement walcują i leją wodę. Da się i sprawdzone od lat. No na wierzchu tez beton tylko dobrej klasy i wyglansowany dodatkami na lustro- posadzki przemysłowe.

Nazywa się toto: stabilizacja gruntu cementem. Ciekawi niech sobie zajrzą i przyswoją... na budowach jednorodzinnych niespotykane : https://www.nascon.pl/stabilizacja/stabilizacja-gruntu-cementem/

Tu zamierzamy zrobić sztywną warstwę sąsiadującą z gliną zdolną przekazać obciążenia bez pękań , jako całość!! - to warunek dobrej drogi PODBUDOWA. Wyżej możecie puścić wodze swej fantazji i dostępności ekonomicznej w końcu czołgi i tiry tą drogą jeździć nie będą. Zatem jak mokra glina to sypnąć cement na to błoto wymieszać jak się da, traktorami od okolicznych posesjonatów wiejskich. ubić na równo.

Darować sobie ubijanie cement jest zwyczajnie pijakiem odsączy z gliny wodę , a z siebie zrobi skorupę . Dla nauki zrobić próbę .

 

Ale to na przyszłość dla czytających tu mamy już w glinę kamienie.

Zatem suponuję sypać cement przy pogodzie i zagęszczać do gładkości prasować muldy . ( warunkiem brak wody w korycie to wykopać doły i wypompować) To w części dostanie się do gliny między kamieniami i ją wysuszy- zwiąże te kamienie między którymi jest. Warunek ma mieć czas na wiązanie suszenie Zatem te kilkanaście godzin eliminować intruzów w obrębie drogi. I tak wbije się w tą mokra glinę jeszcze bardziej . Ale jednocześnie dotrze do tych warstw spoistych czyli przestanie się wbijać. Przy okazji musisz wykombinować odwodnienie tego swojego koryta . Nie wiem czy korytowali drogę ze spadkiem w jednym kierunku czy w stronę jednego boku. Zazwyczaj spadki do odwodnienia robi się potem - te rowy po obu stronach. Nie ma na płasko nic to będzie trudniej , ale satysfakcja większa. Na początek starczy, A potem zatrzymać się przy odcinku jakiejś remontowanej drogi i zapytać /porozmawiać

Edytowane przez gnago
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...