Juzef 27.11.2020 15:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Listopada 2020 Uszanowanie Mam chałupę z mizernym podwórkiem, której potrzeba max. 10kW. Mam studnię kopaną z może 8 kręgów gdzie wody jest na 2-3 kręgi.I tak sobie kombinuję ze śmiałością typową dla laika. Co gdyby wziąć gruntową pompę ciepła solanka/glikol – woda i jej wymiennik dolnego źródła umieścić w wodzie w studni?Tak, wiem – ale moment, to nie wszystko.Następnie w studni zainstalować pompkę wraz z czujnikiem temperatury. Gdy woda w studni zacznie się wskutek pracy pompy ciepła schładzać do około zera – uruchomić pompkę, która zacznie odpompowywać zimną wodę gdzieś hen, np. do zbiornika po szambie, który mam 15 metrów obok, skąd by się sączyła pomału do gruntu (oczywiście nic się tam nie sączyło gdy zbiornik był szambem). Zakładam, że wskutek takiego odpompowania napłynie do studni cieplejsza woda gruntowa i całość będzie się jakoś turlać dopóki w gruncie będzie woda. Czy to ma cień szans powodzenia?Wiem w jak wielu punktach to może się nie udać (a może o części jeszcze nie wiem, stąd pytam) – studnia może być za mała, by w ogóle pomieścić wymiennik dolnego źródła, wody może być za mało, może nie napływać tak jak by się oczekiwało. I tak dalej.Ale mimo to liczę, że gdyby mogło to jako-tako działać choć przez część sezonu – to wygląda, że miałoby to nielichy sens ekonomiczny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_John 27.11.2020 17:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Listopada 2020 Zobacz sobie parametry pracy pomp ciepła zasilanych wodą morską.Kalkulować umiesz, to sobie to do swoich mocy dopasujesz i wymagany przepływ policzysz.Masz wodę o temperaturze rzędu 10 st.CZamrozić jej nie możesz, więc przerzucić jej musisz dużo (przy małej delcie)O ile wydajność twojej studni jest ci znana, tak wydajność rozsączania twojego szamba (15 m3) będzie zbyt mała by osiągnąć zadowalające wyniki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
-voymar- 27.11.2020 17:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Listopada 2020 (edytowane) Uszanowanie Mam chałupę z mizernym podwórkiem, której potrzeba max. 10kW. Mam studnię kopaną z może 8 kręgów gdzie wody jest na 2-3 kręgi. I tak sobie kombinuję ze śmiałością typową dla laika. Co gdyby wziąć gruntową pompę ciepła solanka/glikol – woda i jej wymiennik dolnego źródła umieścić w wodzie w studni? Tak, wiem – ale moment, to nie wszystko. Następnie w studni zainstalować pompkę wraz z czujnikiem temperatury. Gdy woda w studni zacznie się wskutek pracy pompy ciepła schładzać do około zera – uruchomić pompkę, która zacznie odpompowywać zimną wodę gdzieś hen, np. do zbiornika po szambie, który mam 15 metrów obok, skąd by się sączyła pomału do gruntu (oczywiście nic się tam nie sączyło gdy zbiornik był szambem). Zakładam, że wskutek takiego odpompowania napłynie do studni cieplejsza woda gruntowa i całość będzie się jakoś turlać dopóki w gruncie będzie woda. Czy to ma cień szans powodzenia? Wiem w jak wielu punktach to może się nie udać (a może o części jeszcze nie wiem, stąd pytam) – studnia może być za mała, by w ogóle pomieścić wymiennik dolnego źródła, wody może być za mało, może nie napływać tak jak by się oczekiwało. I tak dalej. Ale mimo to liczę, że gdyby mogło to jako-tako działać choć przez część sezonu – to wygląda, że miałoby to nielichy sens ekonomiczny. Jedyny plus takiego myślenia to to że chcesz Pompę. Reszta to tak wygląda jak byś mi powiedział ---Mam silnik od fiata zrobię rakietę i polecę na księżyc.Tak to wygląda. Proponuję poczytać przez zimę rożne fora o PC obejrzeć filmiki ze szkoleń to wtedy pojmiesz o co chodzi. Ludzie co mają zrobione profesjonalne DZ Spiralne wiercone na ok. 10mb. o fi bodajże 500mm. i dobrym gruncie ( woda jest OK )to taki jeden ma moc ok max 700W .Co można ogrzać 700W? Po drugie kolektor np. poziomy pod PC musi być 4 razy większy niż powierzchnia ogrzewana domu i to nie daje pewności ( jak będzie źle zrobiony) że go nie zamrozi. Jak go zamrozi to w lipcu nie da rady wbić szpadla w grunt. (to jest Fakt) Tym swoim to może byś 1m2 ogrzał tylko raz bo później byś pewnie zamroził studnię ( ile minut by to grzało nie wiem?) pewnie cieplo nie zdążyłoby dolecieć nawet do fundamentu domu. Edytowane 27 Listopada 2020 przez -voymar- Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tolo74 28.11.2020 10:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2020 Uszanowanie Mam chałupę z mizernym podwórkiem, której potrzeba max. 10kW. Mam studnię kopaną z może 8 kręgów gdzie wody jest na 2-3 kręgi. I tak sobie kombinuję ze śmiałością typową dla laika. ... Czy to ma cień szans powodzenia?... Wg mnie szansa powodzenia w dłuższym okresie to ok. 20% uzależniona od wydajności studni i tego gdzie odprowadzisz. Gdybyś miał studnię z 10 kręgami w wodzie o dużej wydajności -to może.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
-voymar- 28.11.2020 15:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2020 wg mnie szansa powodzenia w dłuższym okresie to ok. 20% uzależniona od wydajności studni i tego gdzie odprowadzisz. Gdybyś miał studnię z 10 kręgami w wodzie o dużej wydajności -to może.... :d:d:d:d:d Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cangi80 28.11.2020 15:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2020 Może spróbuj najpierw wypompować te dwa kręgi wody i zobaczyć w jakim czasie napłynie nowa, obawiam się, że potrwa to dosyć długo. Z tych dwuch kręgów schładzając wodę o 10 st C wyciągnął byś może z 10 kWh energii, więc musiała by napłynąć powiedzmy z 10 razy na dobę aby ogrzać dom. Wypompowanie ponad 10m3 wody to też pewnie nie mały koszt, trzeba by wszystko dobrze sprawdzić i przeliczyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tolo74 28.11.2020 22:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2020 Masz trzy kręgi wody z czego:-w dwóch musisz mieć kolektor czyli tylko jeden można odpompować-od częstego odpompowywania i dużej różnicy zamuli Ci się dolny kręg-napływ wody do górnego kręgu będzie powolny (mała różnica ciśnień).Lepiej będzie łopatą wykopać krótki niedowymiarowany kolektor poziomy -przynajmniej przez cały rok cieszyłbys się ślizgawką nad kolektorem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cezary.pl 30.11.2020 21:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Listopada 2020 A nie lepiej sprawdzić przy jakiej wydajności pompowania lustro wody w studni się ustabilizuje.Jeśli przepływ będzie odpowiedni dla PC 10kW, wykopać drugą studnie i tam zlewać wodę po PC. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tolo74 01.12.2020 07:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Grudnia 2020 A nie lepiej sprawdzić przy jakiej wydajności pompowania lustro wody w studni się ustabilizuje. Jeśli przepływ będzie odpowiedni dla PC 10kW, wykopać drugą studnie i tam zlewać wodę po PC. Jakiś pomysł jest, ale: Po pierwsze -wymagana była dalsza ingerencja w grunt -wkopanie studni kręgowej Po drugie -wyobrażasz sobie przepompowywanie wody "niemal lodowej" w studniach w zimie w czasie mrozu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomasz Mi 01.12.2020 11:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Grudnia 2020 Większe szanse na powodzenie miałby układ, gdzie woda ze studni zostałaby rozsączona wokół niej co by zwiększyło jej wydajność i nie dochodziłoby do obniżenia lustra wody.Gdybyś do studni wstawił jakiś baniak i w tym baniaku umieścił wężownice od pompy i ze studni cały czas pompował wodę do baniaka a nadmiar z baniaka grawitacyjnie rozsączał się wokół studni wówczas PC miałaby bardziej stabile źródłom ciepła.Ja zastanawiam się, jak ewentualnie wykorzystać wodę z rzeki, która przepływa niedaleko mnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Juzef 01.12.2020 17:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Grudnia 2020 (edytowane) A nie lepiej sprawdzić przy jakiej wydajności pompowania lustro wody w studni się ustabilizuje. Jeśli przepływ będzie odpowiedni dla PC 10kW, wykopać drugą studnie i tam zlewać wodę po PC. Tylko po co kopać drugą studnię w sytuacji gdy mam zbiornik po szambie, z którego mogłaby się woda rozsączać do gruntu? Większe szanse na powodzenie miałby układ, gdzie woda ze studni zostałaby rozsączona wokół niej co by zwiększyło jej wydajność i nie dochodziłoby do obniżenia lustra wody. Właśnie to mi się wydaje ciekawe – niestety z dalszego opisu nie umiem sobie wyobrazić, o co chodzi. Osoby zbiornik postawiony/zakopany obok studni, do którego lejemy wodę pompowaną ze studni, tak aby w tym zbiorniku mieć jej stały poziom? Edytowane 1 Grudnia 2020 przez Juzef Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gnago 01.12.2020 19:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Grudnia 2020 Zainwestuj w HHO Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cezary.pl 01.12.2020 20:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Grudnia 2020 @JuzefJeśli szambo jest rozszczelnione i woda wsiąknie w grunt, to ok. Ale jak ma wypływać gdzieś na trawnik, to w mrozy ślizgawka gwarantowana. Można wywiercić t/z Abisynkę i tam robić zrzut wody po PC. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomasz Mi 02.12.2020 08:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2020 Wyobraźnia podpowiada mi coś takiego - wymiennik ciepła do PC. Wystarczy pompować wodę ze studni do wymiennika a nadmiar grawitacyjnie odprowadzić do gruntu, a jak grunt nie przyjmie to reszta odpłynie do szamba. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
codix 02.12.2020 08:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2020 O czym wy wogóle gadacie napiszecie tu 200stron teori a zalozyciel tematu wypompuje trzy razy ze studni i sie woda skonczy.Policzcie sobie najpierw ile wody musi na godzine wypompowac a potem siejcie teoriami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tolo74 02.12.2020 09:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2020 Lepiej będzie łopatą wykopać krótki niedowymiarowany kolektor poziomy -przynajmniej przez cały rok cieszyłbys się ślizgawką nad kolektorem. albo receptą jest powietrzna pompa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Stermaj 02.12.2020 09:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2020 Panowie może iść w łuskarkę do lodu. Obliczałem, że wystarczy mi 1m3 wody na dobę. Z tego zrobi się "kupa" lodu. W zimie jak znalazł dla dzieciaków do zabawy. W takiej łuskarce wykorzystujemy ciepło przemiany fazowej wody w lód. Tego ciepła jest dużo. Co Wy na to. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Juzef 02.12.2020 09:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2020 @Juzef Jeśli szambo jest rozszczelnione i woda wsiąknie w grunt, to ok. To elementarne. O czym wy wogóle gadacie napiszecie tu 200stron teori a zalozyciel tematu wypompuje trzy razy ze studni i sie woda skonczy. Policzcie sobie najpierw ile wody musi na godzine wypompowac a potem siejcie teoriami Ilość wody wcale nie musi być taka jak to jest podawane dla pomp woda-woda. Czytam, że one schładzają wodę o 4 stopnie (nie wiem czy wszystkie) a ja mógłbym sobie chyba pozwolić na zjazd niżej. Ponadto z góry zakładam, że nie chcę z tego zrobić podstawowego źródło ciepła – 10kW podałem jako punkt odniesienia. Jeśli się uda wyciągnąć choćby kilka kW choć przez jakąś część sezonu grzewczego – już rzecz mogłaby być ciekawa. A nawet gdyby guzik z tego wyszedł, to nieudany eksperyment też daje wiedzę. I zabawę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Juzef 03.12.2020 23:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2020 Panowie może iść w łuskarkę do lodu. Obliczałem, że wystarczy mi 1m3 wody na dobę. Z tego zrobi się "kupa" lodu. W zimie jak znalazł dla dzieciaków do zabawy. W takiej łuskarce wykorzystujemy ciepło przemiany fazowej wody w lód. Tego ciepła jest dużo. Co Wy na to. Jeśli masz dość terenu, żeby tę kupę lodu składować do wiosny to żaden problem... Fakt że kusi. Ze schłodzenia 1m3 wody z 10*C do 0*C jest ok. 10kWh. Natomiast zamiana tegoż 1m3 w lód to kolejne 90kWh. A gdyby tak zjeść ciastko i mieć ciastko? Odebrać część ciepła krzepnięcia, np. 10-20kWh? Efektem byłby jakiś mix wody z lodem, pewnie jeszcze w miarę płynny. Ryzyko: że taka woda "odpadowa" nie będzie chciała spłynąć gdzie trzeba... Ale gdyby zrzutową rurę puścić większej średnicy, w gruncie, poniżej strefy przemarzania... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 04.12.2020 00:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2020 Odebrać część ciepła krzepnięcia, np. 10-20kWh? Efektem byłby jakiś mix wody z lodem, pewnie jeszcze w miarę płynny. Nie dostaniesz miksu wody z lodem, tylko rury obrośnięte lodem uniemożliwiającym konwekcyjne przekazywanie ciepła i sprawność studni padnie na twarz. Problem znany pompiarzom gruntowym z niedoszacowanym DZ. Pompiarzom powietrznym problem też znany - tyle, że tam w standardzie pompa się sama odszrania. Przy Twojej idei to nie zadziała, bo odszronienie wymiennika nie podniesie temperatury wody w studni i szybko znowu zarośnie lodem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.