Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Fundament - brak dystansów i zalany klasą betonu niższą niż w projekcie


inwestor__

Recommended Posts

Witam,

 

Tak jak w temacie z tym, że gdzieniegdzie występuje brak dystansów(otuliny), zbrojenie leży na foli 0,3mm i nie mamy niestety chudziaka pod ławami :/. Fundament miał zostać zalany betonem C20/25, natomiast został zalany C16/20. Jest możliwość poprawienia tych błędów? Jeżeli tak to jakie rozwiązania? Jesteśmy na etapie zagęszczania piasku i zalania chudziakiem i w tym momencie uświadomiono mi te problemy. Mile widziane odpowiedzi konstruktorów/kierowników budowy.

 

Pozdrawiam

Edytowane przez inwestor__
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Tak jak w temacie z tym, że gdzieniegdzie występuje brak dystansów(otuliny), zbrojenie leży na foli 0,3mm i nie mamy niestety chudziaka pod ławami :/. Fundament miał zostać zalany betonem C20/25, natomiast został zalany C16/20. Jest możliwość poprawienia tych błędów? Jeżeli tak to jakie rozwiązania? Jesteśmy na etapie zagęszczania piasku i zalania chudziakiem i w tym momencie się o tym dowiedziałem. Mile widziane odpowiedzi konstruktorów/kierowników budowy.

 

Pozdrawiam

 

A gdzie był Twój kierownik?

Pytanie do projektanta, który ZNA Twój projekt, ma badania geotechniczne gruntu, itp., to przeanalizuje czy coś z tego będzie. Czy jednak wyburzać i na czyj koszt, tzn. kto zrobił niezgodnie z projektem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może opisz co rozumiesz przez "gdzieniegdzie brak dystansów" co ile są dystanse? Pręty zbrojenia raczej wiszą i lekko opadaja a nie nagle więc może nie jest źle?

Kto i dlaczego zamienił beton?

 

Naprawa tego wiąże się z wyburzeniem.

 

k/kb

 

 

Dziękuje bardzo za zainteresowanie i odpowiedź.

 

Jeśli chodzi o zalanie betonem niższej klasy. To "zmienił" go wykonawca, bo oni takim zalewają, tak z czapy...pewnie nawet nie spojrzał do projektu...nóż się w kieszeni otwiera...

 

Zaś jeśli chodzi o dystanse, to w dniu zalewania ław byłem na budowie żeby przypilnować przy uziemieniu...i tak spierdzielili bo bednarka miała być na sztorc. Kierownik był w czasie zalewania ław, przywitałem się, powiedział że zwrócił uwagę na drobne błędy i zezwolił na zalewanie i pojechał. Natomiast ja nabrałem wątpliwości ponieważ zauważyłem, że gdzieniegdzie zbrojenie leży na foli, właśnie tak: 20201022_104501-min.jpg. Powiedziałem wykonawcy żeby podłożyli w brakujących miejscach dystanse powiedzieli, że już nie mają. Więc sam na własną rękę przełamywałem te dystanse i tam gdzie brakowało podkładałem, podłożyłem może w 5-7 miejscach zanim z betoniarki nie zaczął lać się beton. Nie wiem ile takich miejsc zostało, na pewno więcej niż jedno, nie wiem może około 5 ale to już tylko gdybanie. Ogólnie wszystko się szybko działo...jak teraz tak na spokojnie o tym myślę, to kierownika w ogóle nie widziałem przy ławach, żeby zrobił jakiś obchód. Jedynie kojarzę sytuację jak robił z nasypów zdjęcia z góry. Wrzucę parę pozostałych zdjęć z tamtego dnia:20201022_091606-min.jpg20201022_102112-min.jpg20201022_103431-min.jpg20201022_103444-min.jpg

Edytowane przez inwestor__
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamiast chudziaka folia. Efekt końcowy ten sam, nie wypiło wody z fundamentów za szybko.

Zbrojenie jest na dystansach, a tam gdzie nie ma dystansów pewnie podnieśli w czasie lania i nie opadło na sam dół bo beton gęsty.

Słabszy beton - o ile fundament nie jest na "kiepskim" gruncie to fundamenty zazwyczaj są przewymiarowane masakrycznie.

 

Rewelacji nie ma, ale nie zawali się. Z racji oszczędności na fundamencie wymuś wieniec na ścianie fundamentowej (o ile nie masz) - trochę roboty i "zero" 20 cm wyżej" ale ściany wzmocnione.

Dobrze ekipę zje...ać i pilnować w dalszych etapach!

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może zbrojenie podnieśli podczas zalewania tam gdzie brak dystansów, a może nie. To gdybanie.

 

Jak pisze mmmarcin, teraz by nie wstrzymywać robót na wszelkki wypadek pozostaje wykonać wieniec i iść dalej z tematem.

Ekipa powinna zaproponować rabat na wykonanie wieńca jako rekompensatę za nieuzgodnione odstępstwo od projektu. Na KB wymóc wpisanie tego odstępstwa w DB - może wtedy bardziej się przyłoży do kontroli.

Z tym podnoszeniem "zera" to też ostrożnie. 99% nikt tego nie skontroluje, ale zawsze można mieć "szczęście" do usłużnego sąsiada.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamiast chudziaka folia. Efekt końcowy ten sam, nie wypiło wody z fundamentów za szybko.

Zbrojenie jest na dystansach, a tam gdzie nie ma dystansów pewnie podnieśli w czasie lania i nie opadło na sam dół bo beton gęsty.

Słabszy beton - o ile fundament nie jest na "kiepskim" gruncie to fundamenty zazwyczaj są przewymiarowane masakrycznie.

 

Rewelacji nie ma, ale nie zawali się. Z racji oszczędności na fundamencie wymuś wieniec na ścianie fundamentowej (o ile nie masz) - trochę roboty i "zero" 20 cm wyżej" ale ściany wzmocnione.

Dobrze ekipę zje...ać i pilnować w dalszych etapach!

"Zamiast chudziaka folia. Efekt końcowy ten sam, nie wypiło wody z fundamentów za szybko..." z tych 2 opcji w moim przypadku na pewno wolałbym mieć tego chudziaka pomimo większych kosztów. Widząc jak ta ekipa pracuje do obecnego etapu, mogę prawie być 100 pewny, że nic nie podnieśli. Ale tak jak już ktoś napisał to tylko gdybanie. A co do wieńca to mam w projekcie ale póki co to nie wiem tak na prawdę czy będzie wykonany, może w "chudziaku" który ma być z lepszego betonu(chyba b25) + zbrojenie siatką fi6. Generalnie mam ściany fundamentowe z pustaków szalunkowych zalane betonem B20/25 - tu będę musiał wyjaśnić bo to moja żona dowiadywała się od innej Pani :D

 

Będzie dobrze, nie martw się natomiast zrób porządek zarówno z ekipą jak i kierownikiem budowy, dla nich to jest kolejny dzień w pracy dla Ciebie to dorobek życia.

No właśnie o to chodzi. Tak samo patrzę na to teraz. Tak, robię już porządek z nimi. Z tego co się zorientowałem to KB z ekipą okazało się, że znają się. Najgorsze jest to, że człowiek który ma dbać o twoje interesy(nawet z urzędu) poświadcza swoimi uprawnieniami, nie robi tego a nawet więcej, raczej jest przychylny bardziej wykonawcy...takie mam odczucie, za dużo rzeczy nie widzi, na które inne osoby również zwróciły mi uwagę(np.: ciągłość izolacji). Chociażby już wcześniej wspomniany chudziak który tak teraz by się przydał. Tak, co prawda zaoszczędziłem na nim ale gdybym wiedział jak to teraz wygląda to z chęcią wylałbym go. No ale wykonawca miał mniej roboty, mniej przestoju aż chudziak zwiąże...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, co prawda zaoszczędziłem na nim ale gdybym wiedział jak to teraz wygląda to z chęcią wylałbym go. No ale wykonawca miał mniej roboty, mniej przestoju aż chudziak zwiąże...

 

Nie wiem, kto Ci tak to tłumaczył? Wylanie chudziaka, to pikuś, wylewa się około godz. 15 i można w następny dzień robić od rana dalej. Można też lać w szalunkach. Ale trzeba wziąć z rękę tyczkę i ustalić wysokości, może tego się boją? Można było podnieść zbrojenie, ale wtedy trzeba lać beton na dwa razy albo podwiązać zbrojenie na poprzeczkach, tego też się pewno panom nie chciało?

Część z tej folii trochę opadło pod betonem, jeżeli normalnie wibrowali, to też nie powinno być odsłoniętych prętów, ale za pełną otulinę nie można ręczyć.

 

Zaskakują mnie tacy ludzie. Z jednej strony, zrobią sensowne szalunki i zbrojenie, a z drugiej strony takie głupie niedoróbki psują efekt, zabrakło pół godziny na dopieszczenie, może nawet nie tyle?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, kto Ci tak to tłumaczył? Wylanie chudziaka, to pikuś, wylewa się około godz. 15 i można w następny dzień robić od rana dalej. Można też lać w szalunkach. Ale trzeba wziąć z rękę tyczkę i ustalić wysokości, może tego się boją? Można było podnieść zbrojenie, ale wtedy trzeba lać beton na dwa razy albo podwiązać zbrojenie na poprzeczkach, tego też się pewno panom nie chciało?

Część z tej folii trochę opadło pod betonem, jeżeli normalnie wibrowali, to też nie powinno być odsłoniętych prętów, ale za pełną otulinę nie można ręczyć.

 

Zaskakują mnie tacy ludzie. Z jednej strony, zrobią sensowne szalunki i zbrojenie, a z drugiej strony takie głupie niedoróbki psują efekt, zabrakło pół godziny na dopieszczenie, może nawet nie tyle?

To było moje rozumowanie co do prac nad chudziakiem, nikt mi tego nie tłumaczył ani nigdzie nie sprawdzałem. Co do ostatnich zdań to trafiłeś w samo sedno, też tego nie rozumiem. Czy tak mają w dupie klienta czy lecą na akord, tym bardziej, że mam im zapłacić po każdym skończonym etapie. W domyśle, prawidłowo wykonanym etapie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...