inwestor__ 17.12.2020 22:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2020 (edytowane) Witam, Tak jak w temacie z tym, że gdzieniegdzie występuje brak dystansów(otuliny), zbrojenie leży na foli 0,3mm i nie mamy niestety chudziaka pod ławami :/. Fundament miał zostać zalany betonem C20/25, natomiast został zalany C16/20. Jest możliwość poprawienia tych błędów? Jeżeli tak to jakie rozwiązania? Jesteśmy na etapie zagęszczania piasku i zalania chudziakiem i w tym momencie uświadomiono mi te problemy. Mile widziane odpowiedzi konstruktorów/kierowników budowy. Pozdrawiam Edytowane 19 Grudnia 2020 przez inwestor__ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jajmar 18.12.2020 00:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2020 Może opisz co rozumiesz przez "gdzieniegdzie brak dystansów" co ile są dystanse? Pręty zbrojenia raczej wiszą i lekko opadaja a nie nagle więc może nie jest źle? Kto i dlaczego zamienił beton? Naprawa tego wiąże się z wyburzeniem. k/kb 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maaszak 18.12.2020 15:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2020 Witam, Tak jak w temacie z tym, że gdzieniegdzie występuje brak dystansów(otuliny), zbrojenie leży na foli 0,3mm i nie mamy niestety chudziaka pod ławami :/. Fundament miał zostać zalany betonem C20/25, natomiast został zalany C16/20. Jest możliwość poprawienia tych błędów? Jeżeli tak to jakie rozwiązania? Jesteśmy na etapie zagęszczania piasku i zalania chudziakiem i w tym momencie się o tym dowiedziałem. Mile widziane odpowiedzi konstruktorów/kierowników budowy. Pozdrawiam A gdzie był Twój kierownik? Pytanie do projektanta, który ZNA Twój projekt, ma badania geotechniczne gruntu, itp., to przeanalizuje czy coś z tego będzie. Czy jednak wyburzać i na czyj koszt, tzn. kto zrobił niezgodnie z projektem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
henrykow 18.12.2020 16:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2020 Jak dobrze doczytałem to jest już wylewany lub wylany chudziak, czyli musztarda po obiedzie albo demolka i robienie wszystkiego od nowa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Andrzej733 18.12.2020 16:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2020 Nic się nie burzy. Nie straszcie go Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inwestor__ 19.12.2020 07:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2020 (edytowane) Może opisz co rozumiesz przez "gdzieniegdzie brak dystansów" co ile są dystanse? Pręty zbrojenia raczej wiszą i lekko opadaja a nie nagle więc może nie jest źle? Kto i dlaczego zamienił beton? Naprawa tego wiąże się z wyburzeniem. k/kb Dziękuje bardzo za zainteresowanie i odpowiedź. Jeśli chodzi o zalanie betonem niższej klasy. To "zmienił" go wykonawca, bo oni takim zalewają, tak z czapy...pewnie nawet nie spojrzał do projektu...nóż się w kieszeni otwiera... Zaś jeśli chodzi o dystanse, to w dniu zalewania ław byłem na budowie żeby przypilnować przy uziemieniu...i tak spierdzielili bo bednarka miała być na sztorc. Kierownik był w czasie zalewania ław, przywitałem się, powiedział że zwrócił uwagę na drobne błędy i zezwolił na zalewanie i pojechał. Natomiast ja nabrałem wątpliwości ponieważ zauważyłem, że gdzieniegdzie zbrojenie leży na foli, właśnie tak: . Powiedziałem wykonawcy żeby podłożyli w brakujących miejscach dystanse powiedzieli, że już nie mają. Więc sam na własną rękę przełamywałem te dystanse i tam gdzie brakowało podkładałem, podłożyłem może w 5-7 miejscach zanim z betoniarki nie zaczął lać się beton. Nie wiem ile takich miejsc zostało, na pewno więcej niż jedno, nie wiem może około 5 ale to już tylko gdybanie. Ogólnie wszystko się szybko działo...jak teraz tak na spokojnie o tym myślę, to kierownika w ogóle nie widziałem przy ławach, żeby zrobił jakiś obchód. Jedynie kojarzę sytuację jak robił z nasypów zdjęcia z góry. Wrzucę parę pozostałych zdjęć z tamtego dnia: Edytowane 19 Grudnia 2020 przez inwestor__ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inwestor__ 19.12.2020 08:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2020 Tu jeszcze kolejne dwa: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mmmarcinnn 19.12.2020 22:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2020 Zamiast chudziaka folia. Efekt końcowy ten sam, nie wypiło wody z fundamentów za szybko.Zbrojenie jest na dystansach, a tam gdzie nie ma dystansów pewnie podnieśli w czasie lania i nie opadło na sam dół bo beton gęsty.Słabszy beton - o ile fundament nie jest na "kiepskim" gruncie to fundamenty zazwyczaj są przewymiarowane masakrycznie. Rewelacji nie ma, ale nie zawali się. Z racji oszczędności na fundamencie wymuś wieniec na ścianie fundamentowej (o ile nie masz) - trochę roboty i "zero" 20 cm wyżej" ale ściany wzmocnione.Dobrze ekipę zje...ać i pilnować w dalszych etapach! 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Robinson74 19.12.2020 22:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2020 kierownika w ogóle nie widziałem przy ławach, żeby zrobił jakiś obchód. To codzienna proza większości budów, pewnie z 90%. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maaszak 22.12.2020 10:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2020 Może zbrojenie podnieśli podczas zalewania tam gdzie brak dystansów, a może nie. To gdybanie. Jak pisze mmmarcin, teraz by nie wstrzymywać robót na wszelkki wypadek pozostaje wykonać wieniec i iść dalej z tematem.Ekipa powinna zaproponować rabat na wykonanie wieńca jako rekompensatę za nieuzgodnione odstępstwo od projektu. Na KB wymóc wpisanie tego odstępstwa w DB - może wtedy bardziej się przyłoży do kontroli.Z tym podnoszeniem "zera" to też ostrożnie. 99% nikt tego nie skontroluje, ale zawsze można mieć "szczęście" do usłużnego sąsiada. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gnago 22.12.2020 20:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2020 Spokojnie, dom przeżyje ciebie i twoje wnuki. Ot standardowa ekipa na "domkach" Na komercyjnej raczej by nie przeszło, ale drapacza chmur nie stawiasz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Uparty 23.12.2020 07:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2020 Będzie dobrze, nie martw się natomiast zrób porządek zarówno z ekipą jak i kierownikiem budowy, dla nich to jest kolejny dzień w pracy dla Ciebie to dorobek życia. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inwestor__ 23.12.2020 23:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2020 Zamiast chudziaka folia. Efekt końcowy ten sam, nie wypiło wody z fundamentów za szybko. Zbrojenie jest na dystansach, a tam gdzie nie ma dystansów pewnie podnieśli w czasie lania i nie opadło na sam dół bo beton gęsty. Słabszy beton - o ile fundament nie jest na "kiepskim" gruncie to fundamenty zazwyczaj są przewymiarowane masakrycznie. Rewelacji nie ma, ale nie zawali się. Z racji oszczędności na fundamencie wymuś wieniec na ścianie fundamentowej (o ile nie masz) - trochę roboty i "zero" 20 cm wyżej" ale ściany wzmocnione. Dobrze ekipę zje...ać i pilnować w dalszych etapach! "Zamiast chudziaka folia. Efekt końcowy ten sam, nie wypiło wody z fundamentów za szybko..." z tych 2 opcji w moim przypadku na pewno wolałbym mieć tego chudziaka pomimo większych kosztów. Widząc jak ta ekipa pracuje do obecnego etapu, mogę prawie być 100 pewny, że nic nie podnieśli. Ale tak jak już ktoś napisał to tylko gdybanie. A co do wieńca to mam w projekcie ale póki co to nie wiem tak na prawdę czy będzie wykonany, może w "chudziaku" który ma być z lepszego betonu(chyba b25) + zbrojenie siatką fi6. Generalnie mam ściany fundamentowe z pustaków szalunkowych zalane betonem B20/25 - tu będę musiał wyjaśnić bo to moja żona dowiadywała się od innej Pani Będzie dobrze, nie martw się natomiast zrób porządek zarówno z ekipą jak i kierownikiem budowy, dla nich to jest kolejny dzień w pracy dla Ciebie to dorobek życia. No właśnie o to chodzi. Tak samo patrzę na to teraz. Tak, robię już porządek z nimi. Z tego co się zorientowałem to KB z ekipą okazało się, że znają się. Najgorsze jest to, że człowiek który ma dbać o twoje interesy(nawet z urzędu) poświadcza swoimi uprawnieniami, nie robi tego a nawet więcej, raczej jest przychylny bardziej wykonawcy...takie mam odczucie, za dużo rzeczy nie widzi, na które inne osoby również zwróciły mi uwagę(np.: ciągłość izolacji). Chociażby już wcześniej wspomniany chudziak który tak teraz by się przydał. Tak, co prawda zaoszczędziłem na nim ale gdybym wiedział jak to teraz wygląda to z chęcią wylałbym go. No ale wykonawca miał mniej roboty, mniej przestoju aż chudziak zwiąże... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MiśYogi 25.12.2020 14:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Grudnia 2020 Tak, co prawda zaoszczędziłem na nim ale gdybym wiedział jak to teraz wygląda to z chęcią wylałbym go. No ale wykonawca miał mniej roboty, mniej przestoju aż chudziak zwiąże... Nie wiem, kto Ci tak to tłumaczył? Wylanie chudziaka, to pikuś, wylewa się około godz. 15 i można w następny dzień robić od rana dalej. Można też lać w szalunkach. Ale trzeba wziąć z rękę tyczkę i ustalić wysokości, może tego się boją? Można było podnieść zbrojenie, ale wtedy trzeba lać beton na dwa razy albo podwiązać zbrojenie na poprzeczkach, tego też się pewno panom nie chciało? Część z tej folii trochę opadło pod betonem, jeżeli normalnie wibrowali, to też nie powinno być odsłoniętych prętów, ale za pełną otulinę nie można ręczyć. Zaskakują mnie tacy ludzie. Z jednej strony, zrobią sensowne szalunki i zbrojenie, a z drugiej strony takie głupie niedoróbki psują efekt, zabrakło pół godziny na dopieszczenie, może nawet nie tyle? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inwestor__ 28.12.2020 23:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2020 Nie wiem, kto Ci tak to tłumaczył? Wylanie chudziaka, to pikuś, wylewa się około godz. 15 i można w następny dzień robić od rana dalej. Można też lać w szalunkach. Ale trzeba wziąć z rękę tyczkę i ustalić wysokości, może tego się boją? Można było podnieść zbrojenie, ale wtedy trzeba lać beton na dwa razy albo podwiązać zbrojenie na poprzeczkach, tego też się pewno panom nie chciało? Część z tej folii trochę opadło pod betonem, jeżeli normalnie wibrowali, to też nie powinno być odsłoniętych prętów, ale za pełną otulinę nie można ręczyć. Zaskakują mnie tacy ludzie. Z jednej strony, zrobią sensowne szalunki i zbrojenie, a z drugiej strony takie głupie niedoróbki psują efekt, zabrakło pół godziny na dopieszczenie, może nawet nie tyle? To było moje rozumowanie co do prac nad chudziakiem, nikt mi tego nie tłumaczył ani nigdzie nie sprawdzałem. Co do ostatnich zdań to trafiłeś w samo sedno, też tego nie rozumiem. Czy tak mają w dupie klienta czy lecą na akord, tym bardziej, że mam im zapłacić po każdym skończonym etapie. W domyśle, prawidłowo wykonanym etapie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.