Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Intensywność wentylacji pustego domu


Recommended Posts

Jak ustawiacie wentylację gdy nie ma Was dłuższy czas w domu?

 

Ustawiłem u siebie minimum, wilgotność na 40% i w sumie po czasie obserwacji doszedłem do wniosku że to bez sensu. Wentylować i nawilżać powietrze w domu, w którym nikogo nie ma. Ustawiłem więc 2 okna po 2h, w których wentylacja działa i w sumie to się sprawdziło. Po powrocie w domu świeże powietrze, żadnych zapachów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedy wentylacja działa to wtedy nie zjadają kurzu? Roztocza potrzebują wysokiej wilgotności względnej.

 

Wentylowanie domu zimą bez nawilżania to wilgotność w okolicach 30%. Poniżej 40 nie chce schodzić przez wzgląd na drewniane meble, podłogi drzwi itd. Więc siłą rzeczą muszę wentylować i nawilżacz.

 

Nie mam problemu z wentylowaniem na najniższym biegu non stop, ale zastanawiam się czy są konkretne argumenty za takim rozwiązaniem.

Edytowane przez Owczar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W domu nie ma źródła wilgoci ani zanieczyszczeń gdy nikogo nie ma w domu.

Wyłączać wentylacji się nie powinno ze względu na osadzanie się zanieczyszczeń.

 

Kij ma zawsze dwa końce.

Kluczowa w powyższym przypadku jest minimalna wydajność z jaką pracować może wentylacja.

Masz dość mocno przewymiarowaną centralę.

System przemyślany by w krótkim czasie usuwać nadmiar wilgoci lub uzupełnić jej braki nawilżaczem.

 

To trochę analogia, do układów chłodzących serwerownie.

Jeśli chcemy panować nad parametrami powietrza w pomieszczeniu (z dużą dokładnością) trzeba operować na dużych przepływach medium (powietrza) które jest nośnikiem chłodu lub wilgoci.

 

Problem w tym, że im dokładniej sterujemy parametrami i na większych przepływach operujemy, tym bardziej zawęża się nam elastyczność systemu.

A dom ma jednak dość dużą rozpiętość - od stanu pustego po "imprezowy"

 

Dlatego dobieranie urządzenia "z zapasem" również stwarza problem.

Błędy instalacyjne jak np. za duża ilości punktów wywiewu - skorygujesz zamykając zawór.

Niedobór powietrza w sypialni - skorygujesz dławieniem na innych odnogach.

Tak minimalnego biegu centrali wentylacyjnej nie przeskoczysz.

I zostajesz z dylematem - płacić za wentylacje, czy jednak wyłączyć.

Praca okresowa?

Kwestia kalkulacji kosztów.

Trzeba liczyć się z tym, że praca okresowa wentylatorów szybciej wykończy ich łożyskowanie.

Edytowane przez _John
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na minimum. Jak wychodzę, to prysznic, zlew, umywalka, pranie, naczynia itd. nie stają się magicznie suche - a po co mi pleśń, glony czy grzyb. Zapachy też nie znikają. Poziom CO2 spada ładnych parę godzin.

Dlatego wentylacja chodzi na minimum jak nikogo nie ma w domu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sasiedzi maja dosc spory problem z podloga zima. Gdy wilgotnosc spada ponizej 30% golym okiem widac roznice w szczelinach i spekania. Wiec to chyba nie do konca mit. W tym roku kupili chyba 4 nawilzacze xiaomi zeby ratowac sytuacje.

 

120 letnie meble tez nie beda na to wrazliwe. Problem sie pojawia gdy cos jest pasowane na styk, zmiana wilgotnosci powoduje skurcz i rozkurcz, a nierowe nprezenia wypaczanie.

 

Oczywiscie parkiet pewnie to przezyje, rozkurcy sie i skurczy - o ile nie peknie. Chociaz w waunach gwarancji mam wpisane przeglad zima poiarem wilgotnosci, ktora nie moze byc nizsa niz tyle i tyle - nie pamietam dokladnie ile wpisali. Im wieksza deska tym wieksze ryzyko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem kto im to układał i jaką miał ten materiał wilgotność podczas układania. Mam dechy 110 i 140mm szerokości i nie mam problemu, ale deski leżały w domu kilka miesięcy zanim zacząłem je układać. Dobrze położona podłoga nie powinna pracować tak, że to widać. Tym bardziej klejony parkiet.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Im bardziej egzotyczna decha tym więcej pracuje razem z wilgotnością.

 

Dokładnie odwrotnie. Kto zechce znajdzie tabelę z parametrami. Dla przykładu sosna ma skurcz styczny/promieniowy w % 9,8/5,1, dąb 11,9/8, merbau 4,4/2,7 teak 4,7/2,6. I zdecydowanie większe szczeliny zimą mi się robiły w dębie, niż w teaku (jeszcza jak nie miałem ERV - teraz jeszcze mniej) i to pomimo tego, że deski teaka mam znacznie większe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...