Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Biokominek na ścianie z tapetą.


scottero

Recommended Posts

Witajcie

 

Mam nadzieje że ktoś na tym forum uporał się z podobnym problemem- żona wymarzyła sobie posiadanie kominka, dokładnie w wersji bio, na biopaliwo (mieszkamy w bloku, tradycyjny kominek odpada). Problem w tym, że na jedynej ścianie, na której jest sens to zamontować, naklejona jest tapeta, więc obawiam się o zagrożenie pożarem, w razie gdy kominek za mocno się nagrzeje. Jest jakaś możliwość izolacji i zabezpieczenia ściany za kominkiem w miejscu gdzie kominek stykać się będzie ze ścianą (myślę że tyle wystarczy), bez zrywania tapety? Nie wiem, przyklejenie czegoś do tylnej ściany kominka? Jeśli tak, to czym?

Albo jakieś inne rozwiązanie? Byłbym wdzięczny za wszelką pomoc. :)

 

Pozdrawiam serdecznie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Nie byłem przy montażu, ale widzę, że kominek oryginalnie miał z tyłu płytę dystansową. Sorki ale zdjécie trzeba obrócić w lewo.

 

Skoro żona sobie wymarzyła, to pewnie nie wybijesz jej tego z głowy. My w mieszkaniu odpaliliśmy może 10 razy i dalismy sobie spokój. Efekt wizualny jakiś tam jest ale powietrze staje się wilgotne i o dogrzewaniu tym kominkiem pomieszczenia to raczej zapomnij.

 

Jeśli juz wspomniałeś o zagrożeniu pożarowym, to większym problemem jest dolewanie paliwa. Musisz być 100% pewien, że ogień jest wygaszony, a kominek nie jest na tyle gorący, ze dojdzie do zapłonu oparów

 

kominek.jpg

Edytowane przez rhein
zdjęcie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedzi :)

 

zamocować z dystansem.
A z czego zrobić taki dystans? Tylko pod mocowania czy pod całość? Raczej metalowa płyta odpada, dalej będzie się wszystko grzało, no nie?

 

 

Witam

Nie byłem przy montażu, ale widzę, że kominek oryginalnie miał z tyłu płytę dystansową. Sorki ale zdjécie trzeba obrócić w lewo.

 

Skoro żona sobie wymarzyła, to pewnie nie wybijesz jej tego z głowy. My w mieszkaniu odpaliliśmy może 10 razy i dalismy sobie spokój. Efekt wizualny jakiś tam jest ale powietrze staje się wilgotne i o dogrzewaniu tym kominkiem pomieszczenia to raczej zapomnij.

 

Jeśli juz wspomniałeś o zagrożeniu pożarowym, to większym problemem jest dolewanie paliwa. Musisz być 100% pewien, że ogień jest wygaszony, a kominek nie jest na tyle gorący, ze dojdzie do zapłonu oparów

 

[ATTACH=CONFIG]452493[/ATTACH]

Tak zdaje sobie sprawę z wilgotności, ale właśnie u nas cierpimy na bardzo suche powietrze w mieszkaniu, taki kominek mógłby nam trochę pomóc :) Co za model kominka macie? Ta płyta jest metalowa? Widzę że w waszym przypadku także powiesiliście kominek na ścianie z tapeta?

Tak, wiem że przy dolewaniu kominek musi być kompletnie zimny, ale dzięki za filmik, będzie działał na wyobraźnię żony :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bio kominek to szatański wynalazek . Ciepła z tego nie wiele , efekt wizualny fajny . Niestety ustrojstwo mało kontrolowalne . Mam w łazience zamontowany i odpalam jak siedzę w wannie z bombelkami (takie zamarzenie kiedyś mialem i se zamontowałem ). Wszystko jest ok ale ostatnio podczas uzywania ogień stał się nie do opanowania , był dość ostry i nie dało się go zgasić . Przymykałem kasetę z bio paliwem ( tą szufladkę ) ale ogień wychodził szparami i nie dało się go zatrzymać . Kominek rozgrzewał się coraz bardziej . Wszystko to w domu drewnianym , choć kominek zamontowany na ścianie murowanej i obłożonej kamieniem . W przypadku ściany tapetowanej mogło by być " po ptokach" . Na wszelki wypadek mialem w odwodzie gaśnicę . Po 10 -15 minutach takiego jarania obudowa kominka był bardzo gorąca a ściana na której jest zawieszony też nieźle rozgrzana . Kominek mam nie jakiś marketowy szajs ale z firmy Kratki za prawie tysiaka . Paliwa wlałem zgodnie z instrukcją a jednak się stało . Doradzę Ci tylko - jak to zamontujesz kup gaśnicę i postaw obok - tak dla spokojności . Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie

Mam nadzieję, że nie będzie to uznane za spam albo reklamę. Mam dokładnie poniższy model

http://rubyfires.siteor.pl/sklep/biokominek-corato

 

Masz rację, kominek powieszony na ścianie z tapetą. Dystanse i płyta odzielająca była w komplecie.

 

W sumie kominek nie sprawiał problemów, ale to jednak nie było to.

Edytowane przez rhein
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bio kominek to szatański wynalazek . Ciepła z tego nie wiele , efekt wizualny fajny . Niestety ustrojstwo mało kontrolowalne . Mam w łazience zamontowany i odpalam jak siedzę w wannie z bombelkami (takie zamarzenie kiedyś mialem i se zamontowałem ). Wszystko jest ok ale ostatnio podczas uzywania ogień stał się nie do opanowania , był dość ostry i nie dało się go zgasić . Przymykałem kasetę z bio paliwem ( tą szufladkę ) ale ogień wychodził szparami i nie dało się go zatrzymać . Kominek rozgrzewał się coraz bardziej . Wszystko to w domu drewnianym , choć kominek zamontowany na ścianie murowanej i obłożonej kamieniem . W przypadku ściany tapetowanej mogło by być " po ptokach" . Na wszelki wypadek mialem w odwodzie gaśnicę . Po 10 -15 minutach takiego jarania obudowa kominka był bardzo gorąca a ściana na której jest zawieszony też nieźle rozgrzana . Kominek mam nie jakiś marketowy szajs ale z firmy Kratki za prawie tysiaka . Paliwa wlałem zgodnie z instrukcją a jednak się stało . Doradzę Ci tylko - jak to zamontujesz kup gaśnicę i postaw obok - tak dla spokojności . Pozdrawiam
Racja...Znam dwa przypadki w Poznaniu i jeden we Wrocławiu. Zgon po nieudanej przygodzie z tzw biokominkiem. Zgon w strasznych męczarniach, w wyniku poparzenia. Przypadki dotkliwego poparzenia które nie zakończyły się zgonem, są częste. Markowy - niemarkowy. Każdy biokominek do którego trzeba dolewać paliwo ręcznie to badziew. nawet z 3000 zł. Oprócz gaśnicy, rozpostarty koc gaśniczy najlepiej w pogotowiu....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie

 

Mam nadzieje że ktoś na tym forum uporał się z podobnym problemem- żona wymarzyła sobie posiadanie kominka, dokładnie w wersji bio, na biopaliwo (mieszkamy w bloku, tradycyjny kominek odpada). Problem w tym, że na jedynej ścianie, na której jest sens to zamontować, naklejona jest tapeta, więc obawiam się o zagrożenie pożarem, w razie gdy kominek za mocno się nagrzeje. Jest jakaś możliwość izolacji i zabezpieczenia ściany za kominkiem w miejscu gdzie kominek stykać się będzie ze ścianą (myślę że tyle wystarczy), bez zrywania tapety? Nie wiem, przyklejenie czegoś do tylnej ściany kominka? Jeśli tak, to czym?

Albo jakieś inne rozwiązanie? Byłbym wdzięczny za wszelką pomoc. :)

 

Pozdrawiam serdecznie!

 

Znalazłem dość fajny film o kominku

fajne porównanie do kominka na drewno aczkolwiek na ściane z tapetą bym chyba tego nie mątował jednak sporo ciepła daje i raz ze tapeta może się odklejać dwa że to może być niebezpieczne bo jak by nie było to ogień pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...